Zrodzony z fantastyki

 
Kharig
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: czw gru 04, 2003 9:58 pm

wt gru 16, 2003 8:57 pm

Ja mam takie pytanie: A je¶li ten owy bastard bêdzie zrobiony z czego¶ lekkiego powiedzmy mithryl(czy mo¿e mithril), to przecie¿ mo¿e byæ l¿ejszy nawet od d³ugiego miecza.
 
Bjorn Westlander
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 686
Rejestracja: sob lis 29, 2003 2:11 pm

wt gru 16, 2003 9:19 pm

Ale jest wiêkszy i inaczej w rêku le¿y.
 
Duncan laird McLean
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 814
Rejestracja: czw wrz 04, 2003 9:26 am

wt gru 16, 2003 11:26 pm

Problem nie tyle le¿y w wadze orê¿a ale w przestrzeni fizycznej jakiej potrzeba dla operowania tym orê¿em sprawnie co jest powi±zane z d³ugo¶ci± broni oraz rostawem ramion
 
Awatar użytkownika
Lorrain
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 199
Rejestracja: pn lis 06, 2006 8:59 pm

pt sty 09, 2004 10:35 pm

Chciałabym tylko powiedzieć, że miecz półtoraręczny wraz z wakizashi i kataną, to moje ulubione bronie. <br /> <br />Do notki poniżej: Cieszę się zatem, że zapewniłam Ci spokojny sen.
 
Thomas Percy
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2969
Rejestracja: śr lip 03, 2002 11:50 am

pt sty 09, 2004 11:42 pm

<!--QuoteBegin-Lorrain+-->
Lorrain pisze:
<!--QuoteEBegin-->Chciałabym tylko powiedzieć, że miecz półtoraręczny wraz z wakizashi i kataną, to moje ulubione bronie.
<br />Nie mógłbym spać, gdybym się tego nie dowiedział ROTFL
 
kivak
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 104
Rejestracja: pn maja 05, 2003 12:22 pm

ndz sty 11, 2004 12:35 am

Pó³torak to by³a moja ulubiona broñ w adnd (nawet nie wiem, czy on tam by³, czy to mój kumpel go wprowadzi³). Ale od wprowadzenia 3ed nie gra³em wojownikiem. Owszem, walcz± nimi NPCe, które prowadze, ale to nie to samo. <br />W porównaniu z mieczem d³ugim, pó³torak ¶rednio zadaja o 1 obra¿enie wiêcej na cios. Czy ta zaleta jest warta inwestowania atutu? Czy ktos gra na tyle d³ugo pó³torakiem, ¿eby stwierdziæ czy wiêksze obra¿enia przekladaj± siê z zyskiem na ten atut?
 
PPPP
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4823
Rejestracja: śr gru 01, 2004 7:17 pm

ndz sty 11, 2004 10:53 am

Półtorakiem walczę już 11 poziom doświadczenia. Posiadam atuty: biegłość w broni egzotyczne i żelazny chwyt (czyli monkey grip). Ten ostatnił wybrałem, gdyż wykupiłem u kowala powiększenie broni. W efekcie z modyfikatorem -2 do trafienia jednym ciosem zadaję 2k6+premia z siły obrażeń. Gdybym używając monkey grip walczył jednorącz mieczem dwuręcznym na obrażenia rzucałbym "zaledwie" 1k12. Powiększony długi miecz zadaje tylko 1k10, powiększony oburęczny jest nie do użytku dla postaci o rozmiarze średnim. Podsumowywując wszystkie warianty: <br /> - powiększony miecz długi: 1 atut (żelazny chwyt), -2 do trafienia, 1-10 obrażeń, cena powiększenia miecza <br /> - powiększony miecz połtorareczny: 2 atuty (żelazny chwyt, biegłość w broni egzotycznej: miecz półtoraręczny), -2 do trafienia, 2-12 obrażeń, cena powiększenia miecza <br /> - miecz oburęczny: 1 atut (żelazny chwyt), -2 do trafienia, 1-12 obrażeń. <br />Dzięki zakupie atutu biegłość w broni egzotycznej półtorakiem jestem w stanie jednorącz zadać odrobine większe obrażenia niż "dwójką" i sporo wyższe niż mieczem długim.
 
Matis99
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1112
Rejestracja: pt mar 25, 2005 7:32 pm

ndz sty 11, 2004 11:05 am

SKRP: Wielki miecz (rozmiar duży) zadaje nie 1k12, a 2k6 obrażeń (tyle, co powiększony miecz półtoraręczny). Bardzo głupio mi to mówić, ale zdaje mi się, że zmarnowałeś jeden atut [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/sad.gif[/img]
 
Ufretin
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 183
Rejestracja: pt sty 03, 2003 7:09 pm

ndz sty 11, 2004 11:06 am

Mam pytanie. <br /> <br />Jesli mamy katane(mistrzowski miecz pó³torarêczny) zadajacy 1k10 obrazeñ i chcielibysmy go zwiekszyc(chodzi tu o zwiêkszenie rozmiaru broni o 1). Wtedy zadawa³bym wiecej(2k6?), i jakby sie mialy zasady dotyczace uzywania tej¿e broni(z atutem w dwoch rekach, bez atutu wogole)?
 
PPPP
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4823
Rejestracja: śr gru 01, 2004 7:17 pm

ndz sty 11, 2004 11:13 am

<!--QuoteBegin-Matis99+-->
Matis99 pisze:
<!--QuoteEBegin-->SKRP: Wielki miecz (rozmiar duży) zadaje nie 1k12, a 2k6 obrażeń (tyle, co powiększony miecz półtoraręczny). Bardzo głupio mi to mówić, ale zdaje mi się, że zmarnowałeś jeden atut [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/sad.gif[/img]
<br /> <br />?ups 8O Głupio mi się przyznać, ale w obu kwestiach (zarówno obrażeń jak i marnotrawstwa) masz rację. Teraz tylko może bronić mnie fakt, że owego półtoraka odziedziczyłem po dziadku, bo patrzac od strony mechaniki najlepiej by było używać "dwójki".
 
kivak
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 104
Rejestracja: pn maja 05, 2003 12:22 pm

ndz sty 11, 2004 2:39 pm

<!--QuoteBegin-SKRP+-->
SKRP pisze:
<!--QuoteEBegin-->Pó³torakiem walczê ju¿ 11 poziom do¶wiadczenia. Posiadam atuty: bieg³o¶æ w broni egzotyczne i ¿elazny chwyt (czyli monkey grip). Ten ostatni³ wybra³em, gdy¿ wykupi³em u kowala powiêkszenie broni. W efekcie z  modyfikatorem -2 do trafienia jednym ciosem zadajê 2k6+premia z si³y obra¿eñ. Gdybym u¿ywaj±c monkey grip walczy³ jednor±cz mieczem dwurêcznym na obra¿enia rzuca³bym "zaledwie" 1k12. Powiêkszony d³ugi miecz zadaje tylko 1k10, powiêkszony oburêczny jest nie do u¿ytku dla postaci o rozmiarze ¶rednim. Podsumowywuj±c wszystkie warianty: <br /> - powiêkszony miecz d³ugi: 1 atut (¿elazny chwyt), -2 do trafienia, 1-10 obra¿eñ, cena powiêkszenia miecza <br /> - powiêkszony miecz po³torareczny: 2 atuty (¿elazny chwyt, bieg³o¶æ w broni egzotycznej: miecz pó³torarêczny),  -2 do trafienia, 2-12 obra¿eñ, cena powiêkszenia miecza <br /> - miecz oburêczny: 1 atut (¿elazny chwyt),  -2 do trafienia, 1-12  obra¿eñ. <br />Dziêki zakupie atutu bieg³o¶æ w broni egzotycznej pó³torakiem jestem w stanie jednor±cz zadaæ odrobine wiêksze obra¿enia ni¿ "dwójk±" i sporo wy¿sze ni¿ mieczem d³ugim.
<br /> <br />Wed³ug zasad 3,5ed bêdziesz zadawa³ 2k8, a nie 2k6, wiêc chc±c i¶æ na obra¿enia, kosztem -2 do trafienia i atutu, jest to w miarê rozs±dne wyj¶cie. <br />A czy walczy³e¶ choæ jaki¶ czas zwyk³ym, "ludzkim" pó³torakiem? Czy zmiana k8 na k10, kosztem atutu, jest op³acalna na pierwszych poziomach, kiedy ka¿dy atut cenny? Na 11 pozie wojownika, to cz³owiek zastanawia siê co z nadmiarem atutów robiæ, bo spostrzega braki w cechach do rozwijania "drzewek". Ale na 1 levie, startuj±c wojownikiem? I to nie cz³owiekiem, czy atut na pó³toraka jest op³acalny, czy lepiej poczekaæ chwilkê, choæby do 3-4 leva?
 
PPPP
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4823
Rejestracja: śr gru 01, 2004 7:17 pm

ndz sty 11, 2004 4:57 pm

Tak, Bezsłoneczna Cytadelę i kilka przygod przeszedłem posiłkując sie tylko zwyczajnym półtorakiem. Grałem półorkiem, wiec na żaden bonusowy atut z rasy nie mogłem liczyć, mimo to wybrałem półtorak. Ten hipotetyczny 1 punkt obrażeń na początku gry, gdy potwory maja mało HP znaczy bardzo dużo, zresztą, gdy już przy drugim starciu moja tarcza uległa strzaskaniu premia 1,5 z siły przy walce oburącz znaczyła naprawdę dużo. Miecz długi i powodowana jego wybraniem oszczędność atutu jest przydatna, pod warunkiem, że posiadamy kilka zapasowych tarcz, ktore tak lubią pękać, a ktorych cena nie nalezy do najmniejszych. Bez tarczy znacznie lepsze osiągi ma półtorak.
 
Thomas Percy
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2969
Rejestracja: śr lip 03, 2002 11:50 am

ndz sty 11, 2004 7:57 pm

<!--QuoteBegin-SKRP+-->
SKRP pisze:
<!--QuoteEBegin-->...pod warunkiem, że posiadamy kilka zapasowych tarcz, ktore tak lubią pękać, a ktorych cena nie nalezy do najmniejszych. Bez tarczy znacznie lepsze osiągi ma półtorak.
<br />Mnie nie pękła żadna tarcza przez 10 lat grania :mrgreen: <br />Pękanie tarcz nie jest regułą, po prostu miałeś pecha, zapewne ten opętany paladyn przygrzmocił Ci sunder ćwiekołamaczem. Jeśli tak, to zdradzę, że nie było najgorzej, bo mógł Ci zniszczyć broń lub zbroję. <br /> <br />W 3,5 broń dwuręczna rządzi, dzięki nie tylko półtorakrotnemu modyfikatorowi z siły do ran, ale głównie za sprawą podwajania obrażeń przy power attack. <br />Już nowo-powstały pierwszopoziomowy ludzki wojownik z siłą 18 może walić dwurakiem za 2d6+8!
 
PPPP
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4823
Rejestracja: śr gru 01, 2004 7:17 pm

ndz sty 11, 2004 9:17 pm

Nie, po prostu mój mistrz uwielbia rozwalanie sprzętu i takie tam różne akcje. Pierwszy goblin jakiego spotkaliśmy rozbroił mojego kolege z drużyny. Przez 11 poziomow miałem 38 kolczug (dokładnie zliczone), napierśników już nie pomnę. A opętany paladyn złamał mi "tylko" miecz. <br /> <br />Właśnie zastanawiam się nad używaniem (z pomocą Poprawionej walki dwoma brońmi i Oburęczności) dwóch półtoraków naraz. Czy dozwolilibyście na takie coś? IMHO nie jest to zbyt realistyczne - w końcu mieczyk swoje waży, ale obrażenia byłyby spore.
 
Darius__
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 906
Rejestracja: pn paź 21, 2002 8:24 pm

ndz sty 11, 2004 9:47 pm

Mechanicznie jak najbardziej dopuszczalne, a czy realistyczne, to ju¿ inna sprawa... Z drugiej strony, walcz±c dwiema broñmi 1h masz -4/-4 do trafienia, wiêc w jaki¶ sposób obrazuje to fakt jak trudno jest walczyæ takim zestawem.
 
kivak
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 104
Rejestracja: pn maja 05, 2003 12:22 pm

ndz sty 11, 2004 9:50 pm

<!--QuoteBegin-SKRP+-->
SKRP pisze:
<!--QuoteEBegin-->Nie, po prostu mój mistrz uwielbia rozwalanie sprzêtu i takie tam ró¿ne akcje. Pierwszy goblin jakiego spotkali¶my rozbroi³ mojego kolege z dru¿yny.
<br />To siê nazywa inteligentny przeciwnik [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/ohmy.gif[/img] <br />
W³a¶nie zastanawiam siê nad u¿ywaniem (z pomoc± Poprawionej walki dwoma broñmi i Oburêczno¶ci) dwóch pó³toraków naraz. Czy dozwoliliby¶cie na takie co¶? IMHO nie jest to zbyt realistyczne - w koñcu mieczyk swoje wa¿y, ale obra¿enia by³yby spore.
<br />To nie jest wogóle realistyczne. Zw³aszcza twoje powiêkszone pó³toraki z Monkey Gripem [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img] Ale oczywi¶cie, ¿e bym pozwoli³. Staram siê leczyæ ze snów o reali¼mie w dedekach. Widok wojownika z dwoma pó³torakami cieszy moj± wyobra¼niê, bardziej ni¿ wyliczanie si³ skrêcaj±cych jego cia³o. Choæ z drugiej strony, jak Ci MG tak rwie kolczugi, to on chyba lubi realizm, wiêc pewnie siê nie zgodzi. <br />No i zapomnij o rozs±dnym bonusie do trafienia. Kto¶ ci tutaj mo¿e wyliczy, jakie bêdziesz mia³ minusy za walkê dwoma pó³torakami, ja siê nie podejmujê :) <br /> <br />PS: mi te¿ nikt nigdy niczego nie zniszczy³. A ju¿ w adekach stosowali¶my PW dla sprzêtu ochronnego.
 
Radagast__
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 28
Rejestracja: sob lis 29, 2003 10:57 pm

ndz sty 11, 2004 9:53 pm

Je¶li chcesz walczyc dwoma mieczami pó³torarêcznymi, to poleca³bym dwa s³oneczne ostrza (Przewodnik MP; str. 189). S± traktowane jak by by³y krótkimi mieczami, pomijaj±c fakt, ¿e wygl±daj± i zadaj± obra¿enia jak miecze pó³torarêczne. <br />P.S Co prawda taki zestawik jest strasznie drogi ( 2*50.350sz = 100.700sz) ale jak ma siê postaæ na wysokim poziomie.....miodzio 8)
 
Thomas Percy
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2969
Rejestracja: śr lip 03, 2002 11:50 am

pn sty 12, 2004 12:48 am

<!--QuoteBegin-kivak+-->
kivak pisze:
<!--QuoteEBegin-->To nie jest wogóle realistyczne. Zwłaszcza twoje powiększone półtoraki z Monkey Gripem  :lol: Ale oczywiście, że bym pozwolił. Staram się leczyć ze snów o realiźmie w dedekach. Widok wojownika z dwoma półtorakami cieszy moją wyobraźnię, bardziej niż wyliczanie sił skręcających jego ciało.
<br />Naprawdę trudno tak na oko ocenić co jest realistyczne, a co nie. <br />W filmie Joanna d`Arc "Messenger" bodajże Gilles de Rays walczył dwoma cepami łańcuchowymi jednocześnie. Skoro aktor dał radę, można przyjąć że choćby oryginalny kapitan de Rays (od dziecka zaprawiany w boju) też by to zrobił. <br />D&D zakłada spore minusy do takich numerów, ale de Rays użył tej metody do walki z szeregowymi Angolami, czyli przekładając na system jako nastopoziomowy wojownik/warmaster walił w wojowników 1-3. Czyli, systemowo, i tak by ich trafiał. <br />Gdyby mój gracz zrobił taki numer w takiej sytuacji, minusy do trafienia zamieniłbym mu na minusy szeregowych niesformowanych* wrogów do morale, bo widok półdiabła w pełnej płytówce z dwoma wirującymi cepami raczej nie skłania War1 do ataku. <br /> <br />* oczywiście żołnierze w szyku nie mieliby wyboru: werble, trąbka, wrzask kapitana i las halabard kontra manczkin :)
 
PPPP
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4823
Rejestracja: śr gru 01, 2004 7:17 pm

pn sty 12, 2004 10:00 am

<!--QuoteBegin-Darius+-->
Darius pisze:
<!--QuoteEBegin-->Mechanicznie jak najbardziej dopuszczalne, a czy realistyczne, to już inna sprawa... Z drugiej strony, walcząc dwiema brońmi 1h masz -4/-4 do trafienia, więc w jakiś sposób obrazuje to fakt jak trudno jest walczyć takim zestawem.
<br /> <br />Po zsumowaniu z karą za używanie powiększonej broni wychodzi mi łącznie -6/-6 do trafienia - raczej w nic bardziej ruchliwego od sporej beczki nie trafię [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/crying.gif[/img] <br /> <br /><!--QuoteBegin-kivak+-->
kivak pisze:
<!--QuoteEBegin-->Widok wojownika z dwoma półtorakami cieszy moją wyobraźnię, bardziej niż wyliczanie sił skręcających jego ciało. Choć z drugiej strony, jak Ci MG tak rwie kolczugi, to on chyba lubi realizm, więc pewnie się nie zgodzi.
<br /> <br />Obraz takiego wojownika rownież zadziałał na moją wyobraźnię i MG - ze wzgledu na siłę 24 oraz atrakcyjność takiej postaci mistrz zezwolił na takie coś - oczywiście z uwzglednieniem wszystkich kar. <br /> <br /><!--QuoteBegin-Radagast+-->
Radagast pisze:
<!--QuoteEBegin-->Jeśli chcesz walczyc dwoma mieczami półtoraręcznymi, to polecałbym dwa słoneczne ostrza (Przewodnik MP; str. 189).
<br /> <br />W czasie moich 11 poziomów zdobyłem 1 (słownie - jeden) magiczny przedmiot - grimuar. Na kupienie czegoś magicznego w sklepie nie mam szansy - zdobycie takich cacek wymagałoby epickiej kampanii (dla porówniania drużynowy paladyn 8 sesji szukał miecza +1). Zresztą z pieniedzmi u mnie ciężko - nie stać mnie nawet na zwykły napierśnik [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/crying.gif[/img] . W dodatku z moimi połtorakami jestem zwiazany uczuciowo - jeden odziedziczyłem, drugi kupilem za pierwsze zarobione pieniądze - oba maja imiona i już wielokrotnie szczerbiłem je na łbach bestii. <br /> <br />Wracajac do głównego wątku - wydanie jednego atutu na biegłość w półtorakach jest zupełnie nieopłacalne - albo walczymy mieczem długim i tarczą (zakładam że u innych sprzęt nie pęka z taką łatwością) albo używamy zwykłej dwójki.
 
Thomas Percy
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2969
Rejestracja: śr lip 03, 2002 11:50 am

pn sty 12, 2004 12:14 pm

<!--QuoteBegin-SKRP+-->
SKRP pisze:
<!--QuoteEBegin-->W czasie moich 11 poziomów zdobyłem 1 (słownie - jeden) magiczny przedmiot - grimuar. Na kupienie czegoś magicznego w sklepie nie mam szansy - zdobycie takich cacek wymagałoby epickiej kampanii (dla porówniania drużynowy paladyn 8 sesji szukał miecza +1).
<br />Skoro Twój DM jest takim sknerusem, następnym razem zamiast wojownikiem zagraj kapłanem: będziesz miał czary, które bez trudu zastąpią magiczne pancerze, bronie i wszystko inne. Do tego bez komponentów i konieczności zdobywania nowych czarów, których ta żyła mogłaby Ci też nie dać. <br />Ponadto (o ile wybierzesz kapłana np. handlu) będziesz mógł solidnie zarabiać na instalowaniu miagicznych świateł i glyfów, tworzeniu wody itp. <br />Jak się dopalisz czarami, będziesz lepiej bił niż drużynowy wojownik. A gdyby trafiły się jakieś stfery martwej magii (czy coś), będziesz w swej pełnej płytówce w walce i tak nr 2 w drużynie zaraz po woju.
 
PPPP
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4823
Rejestracja: śr gru 01, 2004 7:17 pm

pn sty 12, 2004 1:09 pm

Przy używaniu magii MG stosuje zabieg rodem z Maga: Wstąpienie. W skrócie - testuje czy czar zadziała, czy też niewiara innych istot widzacych osobę czarujacą rozproszy magię. W dodatku kapłanom cały czas powtarza że każdym czarem angażują cenną uwage bóstwa - jesli rzucenie czaru nie jest dobrze uzasadnione to odpada. To takie małe home-rules ktore bardzo ubarwiaja D&D :)
 
Darius__
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 906
Rejestracja: pn paź 21, 2002 8:24 pm

pn sty 12, 2004 7:05 pm

<!--QuoteBegin-SKRP+-->
SKRP pisze:
<!--QuoteEBegin-->Po zsumowaniu z kar± za u¿ywanie powiêkszonej broni wychodzi mi ³±cznie -6/-6 do trafienia - raczej w nic bardziej ruchliwego od sporej beczki nie trafiê  :cry:  <br /> <br />
<br /> <br />Moja tolerancja nierealistycznego uzbrojenia wojowników zazwyczaj koñczy siê tu¿ przed Monkey Gripem :) Nie lubiê tego atutu i samej idei walki przero¶niêtymi bronmi.
 
PPPP
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4823
Rejestracja: śr gru 01, 2004 7:17 pm

pn sty 12, 2004 8:34 pm

Przerośnięte bronie... Zauważ że o ile słabowitemu gnomowi (1,20 m wzrostu) bardziej odpowiada pomniejszony połtorak to muskularny półork (2,10 m wzrostu) weźmie raczej większą odmianę danej broni. To kiepskie wytłumaczenie, ale na razie tylko takim jestem w stanie usprawiedliwić swój powergaming :razz:
 
Duncan laird McLean
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 814
Rejestracja: czw wrz 04, 2003 9:26 am

pn sty 12, 2004 8:34 pm

Cóz moja tolerancja koñczy siê ju¿ przy u¿ywaniu naraz dwu d³ugich mieczy lub katan, chyba ze postaæ ma ponad 2 m wzrostu. Dwa bastardy dopu¶ci³em kiedy¶ gigantowi le¶nemu :)
 
Thomas Percy
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2969
Rejestracja: śr lip 03, 2002 11:50 am

pn sty 12, 2004 11:27 pm

<!--QuoteBegin-Darius+-->
Darius pisze:
<!--QuoteEBegin-->Moja tolerancja nierealistycznego uzbrojenia wojowników zazwyczaj kończy się tuż przed Monkey Gripem :) Nie lubię tego atutu i samej idei walki przerośniętymi bronmi.
<br />:) dziwne, że mi też się ten Monkey Grip nie podoba (landsknecht z jednoręcznie trzymanym zweihanderem wygląda jak pajac, a małpi uchwyt całkowicie kłócie się z ideą tej broni), poza jak dotąd jedynym szczególnym przypadkiem mojego woja Stiganda, który na arenie gladiatorów mógłby walczyć spiked chain (kolczasty łańcuch?)... w sumie jednak zrezygnowałem bo MONKEY GRIP NA SZCZę?CIE SIę NIE OP?ACA (wobec 1,5 bonusów do obrażeń z oburęczności i pełnego wykorzystania power attack).
 
Dzidek__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 212
Rejestracja: sob maja 04, 2002 9:00 pm

wt sty 13, 2004 1:31 pm

Szczególnie ¿e mo¿na kupiæ tarcze z umagicznieniem (bodajze koszt +2), która na rozkaz unosi sie przed postaci± i dzia³a jak zwyk³a tarcza, ale umo¿liwia pos³ugiwanie siê postaci broni± dwureczn±. O wiele lepsze poloczenie ni¿ Monkey Grip.
 
PPPP
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4823
Rejestracja: śr gru 01, 2004 7:17 pm

wt sty 13, 2004 3:31 pm

<!--QuoteBegin-Dzidek+-->
Dzidek pisze:
<!--QuoteEBegin-->Szczególnie że można kupić tarcze z umagicznieniem (bodajze koszt +2), która na rozkaz unosi sie przed postacią i działa jak zwykła tarcza, ale umożliwia posługiwanie się postaci bronią dwureczną. O wiele lepsze poloczenie niż Monkey Grip.
<br /> <br />Zostałem wojownikiem by walczyć, a nie bawić się w jakieś magiczne hokus-pokus :) Raz, że magicznych przedmiotow nie sieją we wszystkich światach, dwa, że starczy byle rozproszenie czaru i zostajemy na lodzie, trzy - nie wszyscy wojownicy znają się na obsłudze magicznych urzadzeń. Monkey Grip zadziała wszędzie - magiczna tarcza już nie. <br /> <br />IMHO ?elazny Chwyt jest za mocny - powinien miec jakieś spore wymagania (poziom siły i wyszkolenia w używaniu danej broni), ale mimo to nie zrezygnuję z niego - efekt jaki daje wielki napakowany wojownik z wielkimi mieczami jest niezapomniany.
 
Dzidek__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 212
Rejestracja: sob maja 04, 2002 9:00 pm

wt sty 13, 2004 4:12 pm

Analogicznie moge napisaæ, ¿e nie we wszystkich ¶wiatach (czytaj u wszystkich MG) bêdzie dostêpny atutu Monkey Grip. Wiêc to ¿adny argument. <br /> <br />Co do rozproszenia, wystaczy wydaæ ponown± komendê i tarcza znowu nas os³ania. To fakt jest to jedna s³aba strona tego rozwi±zania, ale ka¿de rozwi±zanie magiczne cierpi na ten szkopó³ (czytaj rozproszenie). Zreszta generalnie rzadko kiedy wróg uzywa rozproszenia ma wojownikach, bardziej olaca sie waln±c nim w druzynowego maga, przeciez wiadomo, ¿e on ma wiêcej zaklêæ na sobie. <br /> <br />Co do znania, to ka¿dy wojownik potrafi np powiedzieæ s³owo 'Leæ', no nie? Aby u¿yc tarczy nie potrzeba znaæ skilla u¿ywanie magicznych urz±dzeñ, u¿ycie jest analogiczne jak np wypicie eliksiru, a to chyba ka¿dy wojownik potrafi. <br /> <br />Miejsc w których magiczna tracza nie zadziala jest bardzo ma³o, chyba, ¿e MG sie uwzi±³ albo taka specyficzna przygoda, ale bêdzie to dotyczy³o wszystkich magicznych przedmiotów nie tylko tarczy. <br /> <br />Wady Monkey Grip opisa³ juz Thomas Percy, dziêki animowanej tarczy, nie tracimy bonusów z uzywania broni dwurêcznej, mamy tarcze, no i jeden dodatkowy atut do wykorzystania.
 
Awatar użytkownika
Malaggar
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3222
Rejestracja: ndz cze 01, 2003 3:36 pm

sob sty 17, 2004 5:03 pm

?eby walczyć oburącz nie musisz mieć biegłości w bastardzie. Dodajesz 1,5 modyfikatora.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości