Witajcie!
Na potrzeby mojego nowego projektu skonwertowałem słynnych DDkowych illithidów na Wolsunga. To moja pierwsza próba z tą mechaniką, więc byłbym wdzięczny, gdyby ktoś bardziej obyty w regułach Wanadii rzucił na to okiem:
Domyślna konfrontacja: walka
Przeciwnik, pula 3k10, odporność 4
Zdolności:
• latanie: to 'tylko' lewitacja, powolna w poziomie – MG musi każdorazowo rozsądzać, czy w danym przypadku można jej użyć;
• mentalny mocarz: może bez kar używać ataków społecznych podczas walki;
• moce: sugestia, tarcza mentalna, wpływ, zauroczenie;
• przerażający: wzbudza Strach o ST 15;
• poplecznicy: zawsze towarzyszy mu zauroczony pomocnik o puli 2k10 lub grupa statystów.
[*]telepata: niedeklarowane dobicie przy pierwszym ataku społecznym przeciwko danej postaci.
Walka: walka wręcz 3/10+, obrona 12. Kiepsko, ale dobicie wroga walką wręcz oznacza pożarcie mu mózgu – nawet, jeżeli konfrontacja nie toczy się va banque.
Pościg: lewitacja lub bieg 3/10+, wytrwałość 12. Zapewne będzie to ucieczka – gdy łupieżca ma kogoś gonić, woli wysłać w pościg sługę.
Dyskusja: blef 9/8+, empatia 6/8+, perswazja 9/7+, ekspresja 6/8+, zastraszanie 9/7+; pewność siebie 18. Tak naprawdę, statystyki te będą zwykle wykorzystywane podczas walki. Illithid używa telepatycznych argumentów i gróźb wspartych psioniką. Przegrana konfrontacja oznacza dostanie się pod mentalną kontrolę do końca sesji (za żeton - sceny).