Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
KhameirSarin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 966
Rejestracja: czw lut 10, 2005 6:37 pm

czw gru 15, 2005 7:49 pm

W OT muzyka tworzyła 50% klimatu, była wyjątkowa, wszechogarniająca i przeszywajaca... niestety, w NT jej rolę zagarnęły F/X-y i JW już nie utrzymał poziomu...

Najlepsze były 'Cantina Band', motyw Rebelii i Imperium, motyw Obiego i Vadera, no i oczywiśice z NT 'A hero falls'...
 
Awatar użytkownika
Venomus
Z-ca szefa działu
Z-ca szefa działu
Posty: 358
Rejestracja: czw sie 11, 2005 10:29 pm

czw gru 15, 2005 11:13 pm

Oprócz tego uwielbiam utwór który leci w końowej fazie pojedynku Vader vs Luke z ROTJ. ten po - If you don't turn to the dark side then perhaps she will.... NOO!!- Czy ktoś wie o co chodzi i jak sie nazywa. Przywodzi mi namysl nawet A hero falls i czułem sie jakby wszyscy mistzowie jedi którzy poniesli śmierc z rak Vadera obserwowali jak walczy z lepszym od siebie i przegrywa. brzmi nawet tak jakby Luke prawie przeszedł na ciemna strone tak jak ojciec ale ostatecznie został po jasnej stronie. Co wy na to? czy ktos dysponuje tym kawałkiem lub jeszcze lepiej: ma fragment walki np. w media playerze lub winampie?
 
Awatar użytkownika
mOrF3u$
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 730
Rejestracja: wt mar 29, 2005 1:27 am

pt gru 16, 2005 12:58 am

Ten utwór nosi tytuł 'Emperor'. Tez go uwielbiam! ^^
 
Awatar użytkownika
Venomus
Z-ca szefa działu
Z-ca szefa działu
Posty: 358
Rejestracja: czw sie 11, 2005 10:29 pm

pt gru 16, 2005 6:20 pm

Ta scena( zresztą moja ulubiona) nabrała jeszcze głębszego wyrazu teraz, gdy ujrzelismy wszystkie częsci gwiezdnej sagi. Teraz dopiero widać jak ta scena oraz muzyka przypomina pojedynek Anakina z własnym mitrzem imentorem Obi-Wanem i jak blisko Luke był przejścia w ciemnośc. Teraz chyba bardziej wiadomo co Vader myślał gdy walczył ze soba czy pójsc na pomoc synowi katowanego przez Imperatora/Sidiousa. Może zobaczył siebie samego wiele lat temu i dopiero wtedy uświadomił sobie jaki popełnił błąd przechodząc na ciemna tronę......A muzyka kapitalna!
Btw: Wszyscy mówią, że z ciemnj strony nie ma powrotu ale Anakin wrócił i stał się duchem jak reszta wielkich Jedi. jak to wyjasnić? Czy był aż tak wyjatkowy?
 
Awatar użytkownika
mOrF3u$
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 730
Rejestracja: wt mar 29, 2005 1:27 am

pt gru 16, 2005 9:02 pm

I feel good inside him - te słowa wypowiedziała Padme na łożu śmierci. Ona, jak i również Luke, wiedziała, że w głębi duszy Anakina tkwi dobro. Być może rozmowa Luka i jego Ojca na Endorze, zapoczątkowała w głowie Vadera różne przemyślenia, być może zaczał sobie przypominać czasy NT i również Padme. Kiedy ujrzał jak jego syn cierpiał, to wszystko się skumulowało i udało mu się przejść spowrotem na JSM. Takie jest moje zdanie.

Z CSM można przejść na JSM... ale trzeba zapłacić najwyższą karę.. swoją własną śmiercią albo kogoś z bliskiego otoczenia.
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

sob gru 17, 2005 2:01 am

mOrF3u$ pisze:
Z CSM można przejść na JSM... ale trzeba zapłacić najwyższą karę.. swoją własną śmiercią albo kogoś z bliskiego otoczenia.

Co jest oczywiście osobista refleksją mOrF3u$a, bo oficjalnych źródeł na to chyba nie ma ;).

To ja się wyłamię. Jestem pod olbrzymim wrażeniem tego co Williams dokonał przy tworzeniu Zemsty Sithów. I tak po prawdzie to lwią część klimatu epizodu III tworzy właśnie ta muzyka. W moim osobistym rankingu OST z RotS stoi aktualnie najwyżej ze wszystkich soundtracków jakie słyszałem... a Anakin's Dark Deeds po prostu nie wolno przerywać... jak leci to musi się dograć do ostatniej sekundy ;).
 
Awatar użytkownika
mOrF3u$
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 730
Rejestracja: wt mar 29, 2005 1:27 am

sob gru 17, 2005 12:01 pm

Sethbal, no oczywiście że jest to moją osobista refleksja :D
 
Awatar użytkownika
Jade Elenne
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1264
Rejestracja: pn maja 09, 2005 4:39 pm

sob gru 17, 2005 3:01 pm

Co do utworu, o którym pisał Venomus - mam (nareszcie!!!) płytkę z ROTJ SE i tam ta część całego utworu ma tytuł "The Dark Side Beckons".
Mniejsza o to, ważne, że muzyka i chór są po prostu rewelacyjne! Zawsze kiedy oglądam EVI wsłuchuję się w ten utwór.
IMO przepiękne jest też "Victory Celebration". Kiedy pierwszy raz oglądałam EVI, poryczałam się w tym momencie. Pierwszy (i ostatni jak do tej pory) raz w życiu płakałam na filmie.
"The Imperial March" - no comments. Chwała Imperium!

Co do NT: nie mogę powiedzieć, że muzyka jest gorsza. Przecież jest tam i świetne "Duel of the Fates" (dzięki temu doceniłam sanskryt i Gravesa), czy porywające "Battle of Heroes". Cały czas powtarzam sobie, że muszę zrobić reckę i ciągle brakuje mi czasu:(
 
Awatar użytkownika
mOrF3u$
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 730
Rejestracja: wt mar 29, 2005 1:27 am

ndz gru 18, 2005 10:27 pm

Co do utworu, o którym pisał Venomus - mam (nareszcie!!!) płytkę z ROTJ SE i tam ta część całego utworu ma tytuł "The Dark Side Beckons".


Tak, masz racje Jade Elenne. Pomyliłem ten utwór z 'The Emperor' gdyż te dwie ścieżki odrazu po sobie następuja. 'The Emperor' możemy usłyszeć, gdy Imperator torturuje Luke'a.

Zeby przedłużyć żywotność tego tematu, napiszcie czym waszym zdaniem różni się Soundtrack z NT a Soundtrack z OT.
 
Awatar użytkownika
Jade Elenne
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1264
Rejestracja: pn maja 09, 2005 4:39 pm

wt gru 20, 2005 3:02 pm

mOrF3u$ pisze:
Tak, masz racje Jade Elenne.


Hehe, a ja wcale nie miałam pewności:)

Niedługo będę mieć soundtrack z ANH. Już zacieram łapki, bo choć nie jest to muza lepsza niż w EVI warto, na miecz Imperatora!

Czym się różnią soundtracki? Dla mnie w NT jest znacznie więcej utworów wykonywanych przez chór, co zresztą bardzo mnie cieszy, bo lubię taką muzykę. No i w NT muzyka raczej nie gra pierwszoplanowej roli, robi za tło. Tymczasem w OT często w muzyce kryło się wszystko - jak w chwili, kidy Yoda wyciąga X - Winga z bagna i słychać przecudne "Yoda and the Force"...
 
Awatar użytkownika
mOrF3u$
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 730
Rejestracja: wt mar 29, 2005 1:27 am

wt gru 20, 2005 4:48 pm

Zauważ, że wiecej 'akcji' dzieje sie w Soundtrackach z NT. Sa bardziej zywiołowe, nawet buntownicze. Natomiast w OT jest inaczej. Wg mnie sountrack z OT trafia do ludzkich serc, mowi nam o zyciu, kiedy ST z NT bardziej trafia do umysłu, gdzie stwarza pewien obraz. DLatego bardziej wole ST z NT niz z OT. :)
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

wt gru 20, 2005 5:31 pm

Skoro już przywołane ANH do tablicy. Czym się różnią? IMHO OST z ANH jest bardziej subtelne, jest jak już powiedziano wgrane w kompozycję filmu. Może dlatego autonomicznie brzmi tak... bardzo średnio :|. W muzyce z NT (dajmy na to RotS) jest pasja, życie. Owszem, przez tą żywość muzyka nie łączy się już tak ściśle z filmem, ale w takim przypadku i bez niego brzmi świetnie.

Jade Elenne pisze:
Czym się różnią soundtracki? Dla mnie w NT jest znacznie więcej utworów wykonywanych przez chór, co zresztą bardzo mnie cieszy, bo lubię taką muzykę.

Oooooo tak :). W zemście wykorzystane z resztą na pełną skalę...

KhameirSarin pisze:
no i oczywiśice z NT 'A hero falls'...

"A hero falls" to klip jest, utwór sam w sobie to "Battle of the Heroes" ;).
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

wt gru 20, 2005 5:55 pm

Coś od siebie napiszę w tym temacie.

Przede wszystkim należy wskazać na fakt, iż tak naprawdę do końca nie możemy pisać o ostatecznym kształcie muzyki do NT. Powód jest prosty - nadal nie ukazała się ostateczna wersja soundtracków, zawierająca porównywalną ilość materiału, co SE. Poczekamy, zobaczymy i z pewnoscią co nieco zapłacimy...

Każdy z albumów ma troszkę inny styl, nawet w obrębie poszczególnych trylogii. W OT największą różnicę wyczuć można właśnie między E IV a pozostałymi. Williams zaczynał z mniejszym zespołem, w amerykańskim kinie oprawa dźwiękowa powoli zaczynała dopiero zajmować należne jej miejsce, ograniczenia budżetowe, etc. Warto takze by pomyśleć nad tym, czy odmienność E IV nie jest spowodowana nowatorskim podejsciem Williamsa do roli muzyki w filmie i jej tempa, dotychczas nieznanego widzowi w kinie. Gdy SW odniosły sukces, kompozytor mógł już zaszaleć z liczniejsza orkiestrą, zastosować jeszcze nowsze, niegdyś ryzykowne opracowania. Zresztą przełom lat 70/80 tych można chyba zaklasyfikować jako okres rewolucji w dziedzinie ścieżek dźwiękowych (SW, Obcy - dwa kanony).
Pomiędzy zaś E V a E VI tak wyczuwalnych różnic właściwie już nie ma. Choć... jeżeli wsłuchać się w E VI i NT, można odnieść wrazenie, iż nastąpiła swoista ewolucja, być może z uwagi na walkę o widza na każdym froncie. Jak to jest, iż w ostatnich latach niemal każdy widowiskowy film w swojej ścieżce dźwiękowej musi zawierac co najmniej jeden utwór, w którym w takt szybkiego tempa narzucanego przez instrumenty możemy usłyszeć wokalne popisy chóru? SW NT (w E III zdecydowanie najwięcej), LoTR, Matrix Rewolucje, kilka innych tytułów o których juz nie pamiętam). Wszystko zaś zaczęło sie od Draculi Coppolli, a właściwie nakładu pracy pana Kilara.

W E IV w pamięci zapadły mi z pewnością Binary Sunset i Burning Homestead. Zwłaszcza ten drugi utwór jest naprawdę mocny, Williams juz właściwie nigdy nie potrafił tak chwycić mnie za gardło. A był to pierwszy album... E V - Wampa`s Lair, zwariowany Asteroid Field, Carbon Freeze, Darth Vader`s Trap, Departure of Boba Fett, Clash of Lightsabers (piękny finał). W E VI - Pit of Carkoon (!), Emperor`s Throne Room, Into the Trap, oczywiście Dark Side Beckons i The Emperor`s Death, i prześliczny Light of the Force.

Oprawa nowej trylogii miała już troszkę inny klimat. Williams stał sie naprawdę wziętym kompozytorem, i być może duża liczba projektów nad którymi pracował, oraz dosć zaawansowany już wiek wpłynęły na kształt muzyki. E I najbardziej odróżnia się od pozostałych części, być może znów wpłynął na to fakt pierwszego kroku (po 16 latach z falstartem przeróbek dla SE). Nie ukrywam jednak, iż każda z tych części ma swój klimat, niosac za każdym razem coś bardzo interesującego. W E I dla mnie tym czymś jest surrealistyczny nastrój takich utworów, jak Swim to Otoh Gunga, Passage through the Planet Core, czy Queen Amidala z pełnych napięcia, lecz jeszcze oderwanych od głównego konfliktu Sith Spacecraft, Flag Parade, czy Droid Invasion. + Duel of the Fates, ale ja wyczekuję na wersję znaną mi z kina, nie z albumu ;).
E II to natomiast podróż pełna wyczekiwania na najważniejsze wydarzenia, zdecydowanie bliższa mi jednak klimatu miejsc z których SW są znane - Ambush on Coruscant, Return to Tatooine, Tusken Camp i Homestead. Niestety - mało!!! Ale ze spokojnych utworów z przyjemnoscia słucham Across the Stars.
E III to już absolutny łańcuch górski, bądź nieprzyjemna wycieczka rollercoasterem. Już pierwszy utwór wzbudził we mnie mieszane uczucia. Są fragmenty słabe, są też bardzo ładne. I niestety przełożyć to można na kolejne utwory. Słaby Anakin`s Dream, cudowny Battle of the Heroes, dobry Anakin`s Betrayal, kiepski general Grievous, świetny Palpatine Teachings, taki sobie Grievous, dobry Padme`s Ruminations, cudowny Anakin vs Predator(;) ), przeciętny Anakin Dark Deeds z bardzo dobrą końcówką, ciekawy Immolation Scene, słabiutki Grievous speaks..., przecietne The Birth i Padme`s Destiny, i New Hope (alias Binary Sunset). Wzloty i upadki. Ale i tak najlepiej zapamiętałem właśnie ten soundtrack, najlepiej tez został dopasowany do scen filmu.

Z niepokojem czekam na ścieżke dźwiękową do serialu. Cieżko powiedzieć, co dane nam będzie usłyszeć, zwłaszcza, iż watki mogą byc wszelakie, od dorastania Luke`a i Leii, po zadanie domowe Vadera. Czy jednak Williams nas zaskoczy czymś nowym i świeżym, czy jednak muzykę tworzyc będzie ktoś obcy - a jeżeli tak, czy podoła?
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

wt gru 20, 2005 7:06 pm

Deckard pisze:
Jak to jest, iż w ostatnich latach niemal każdy widowiskowy film w swojej ścieżce dźwiękowej musi zawierac co najmniej jeden utwór, w którym w takt szybkiego tempa narzucanego przez instrumenty możemy usłyszeć wokalne popisy chóru?

Przyszła moda na owe popisy :). Moda która z resztą jakoś wcale mnie nie martwi... Jaki klimat filmów, taki soundtrack...

Co do opinii o utworach... no cóż, o gustach się nie dyskutuje. IMHO OT Soundtrack... jest (jako autonomiczna część) najzwyczajniej w świecie słaby (podobnie jak OST z LotR). Nie ratuje go nawet sympatia do SW i Old Trilogy. Ale o gustach się nie dyskutuje.

Deckard pisze:
Z niepokojem czekam na ścieżke dźwiękową do serialu. [...] Czy jednak Williams nas zaskoczy czymś nowym i świeżym, czy jednak muzykę tworzyc będzie ktoś obcy - a jeżeli tak, czy podoła?

Pytanie czy Williams się podejmie pracy nad serialem... Bo raczej (jako fan) nie widzę możliwości odebrania Wiliamsowi funkcji Naczelnego Wielkiego Kompozytora SW.
BTW. Dobrze napisane... "obcy" ;).
 
Awatar użytkownika
Jade Elenne
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1264
Rejestracja: pn maja 09, 2005 4:39 pm

czw gru 22, 2005 8:42 am

Ogromne wrażenie robi na mnie "Darth Vader's Death", który
is heard when Darth Vader is unmasked and dies in his son's arms
. Marsz Imperialny w nowej aranżacji, wyciszony, przepojony smutkiem... Chwyta za serce od pierwszej sekundy. Porównajcie to z "The Imperial March" z ESB - tak podobne i tak niepodobne... No i słychać tam mój ulubiony instrument :wink:
 
RG

wt gru 27, 2005 8:27 pm

Muzyka do Star Wars to istne cudenko. Chyle czoło przed J. Williamsem. Najlepszym watkiem muzycznym jesy "IMPERIAL MARCH". Ten motyw pojawia się w kilku scenach II , III , V i VI epizodu. Za każdym razem jego nieodłącznym elementem jest Vader. A w II i III Anakin , który stoi na granicy miedzy JSM a CSM.
 
Awatar użytkownika
Jade Elenne
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1264
Rejestracja: pn maja 09, 2005 4:39 pm

czw gru 29, 2005 6:49 pm

Royal Guard pisze:
Muzyka do Star Wars to istne cudenko.


Yeah! Dzisiaj dostałam przesyłkę z muzą z ANH...świetna! Zwłaszcza obie wersje "The Cantina Band" i przecudny temat Lei (nawiasem mówiąc, wspaniale brzmi on także w EIII).
Mam pytanko: Czym się, do stu koreliańskich kryp bez kompa, różni "Luke's Theme" od "Force Theme" i od "Ben's Theme"? Za Chiny Ludowe nie łapię dlaczego taki sam motyw to w EIII temat Luke'a a w EVI - temat Mocy? Może mi to ktoś wytłumaczyć, panowie Eksperci? :D
 
Awatar użytkownika
Pradziad Lorda VADERA
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: śr gru 28, 2005 5:44 pm

czw gru 29, 2005 7:20 pm

Oczywiście że łączy bo w każdej części jest taka sama. Muzyka to nieodłączny element całej sagi , gdyby nie towarzyszyła nam w oglądaniu to film straciłby na jakości.
 
RG

czw sty 12, 2006 2:18 pm

A jak Wam się podoba ten motyw, który słychać od momentu likwidacji Jedi przez klony? Rozpopczyna sie chyba już w czasie rozmowy Imperatora z Codym. I twa aż do pruby zabicia Yody. Bardzo ładny i wyciszający kawałek. Prawda?
 
Awatar użytkownika
Jade Elenne
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1264
Rejestracja: pn maja 09, 2005 4:39 pm

czw sty 12, 2006 2:38 pm

Chodzi Ci o "Anakin's Betrayal"? Ten akurat utwór jest przepiękny...
Zgromadziłam nareszcie wszystkie soundtracki z OT. Słucham nałogowo, mimo że ostatnio trafiło mi sie duzo innych fajnych płytek do posłuchania. "The Cantina Band", "The Imperial March" i "Victory Celebration" - dla mnie ta muzyka po prostu wymiata. Teraz staram się tylko o soundtrack z EII, bo "Across the Star" tez mnie zachwyciło.
 
RG

czw sty 12, 2006 3:02 pm

Jade Elenne pisze:
Chodzi Ci o "Anakin's Betrayal"? Ten akurat utwór jest przepiękny...

Nie wiem, czy ten fragment tak sie nazywa, ale w czasie jego słuchania, w filmie klony wykonują rozkaz 66. Fragment jest bardzo ładny. Z fajnieszych motywów zalicze jeszcze "Victory Celebration" z E VI. Bardzo spokojna i wyciszająca muzyczka. :wink:
 
Awatar użytkownika
Jade Elenne
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1264
Rejestracja: pn maja 09, 2005 4:39 pm

czw sty 12, 2006 9:39 pm

Jeśli nic nie zaćmiło mojego umysłu, to jest to "Anakin's Betrayal". na mnie też zrobił ogromne wrażenie. Po prostu wyczuwa się w tym utworze tragizm, nieuchronność tego, co ma nastąpić, osamotnienie...
O "Victory Celebration" juz pisałam, więc nie będę się powtarzać :) IMO świetne jest też "Light of the Force"...w ogóle soundtrack z EVI uwazam za najlepszy.

A tak z innej beczki: Jakie utwory z soundtracków do SW uważacie za NAJSŁABSZE?
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

czw sty 12, 2006 10:33 pm

E II jest taki sobie. Owszem, ma parę fajnych elementów, ale ogólnie kawałki mijają jakoś tak bez przyciągnięcia uwagi. Wg mnie najmniej charakterystyczny soundtrack. Natomiast dwupłytówki do OT rządzą na całej linii - zwłaszcza alternate są bardzo ciekawe. E III dobry, choć parę zgrzytów tam dostrzegam (np. naprawdę nierówny utwór 1). E I jest najbardziej oryginalny i muszę przyznać, iz Williams postarał sie, aby zaprezentować nam tło pod spokojną i bezpieczną Republikę i Tatooine, czy Naboo.

A jutro sobie znów posłuchamy GW jako podkładu do sesji :)
 
RG

pt sty 13, 2006 9:25 am

Zgadzam się z Tobą Deckard. Muzyka w II E wypada dosyć niemrawo w stosunku do pozostałych części NT, że o OT już nie wspomne. Jest tam wiele wątków zaczerpniętych z OT. To juz nawet w I E było kilka fajnych kawałków jak np: "Duel of the Fates", "The Droid Infasion & The Appearace Of Darth Maul" czy "Anakins Theme". W II E mamy mieszanke kawałków z I E i OT. Pod tym względem (czyli muzyki) II E prezentuje się najsłabiej.
OT i muzyka do niej, to klasa sama w sobie, dlatego nie można porównać OT z NT. Ale gdybym miał uszeregować Epizody NT pod względem muzyki, to lista wyglądałaby tak:
1 Zemsta Sithów
2 Mroczne Widmo
3 Atak Klonów

Charakterystyczną cecha, jaka jest zauważalna w całej sadze, to to, że wszystkie epizody zaczynaja się tym samym motywem. Spaja je to w całość. Co do muzyki, łączącej epizody - ja bym wymienił tu Marsz Imperialny i Vader Theme. Gdy Palpatine triumfuje a później jego Imperium, to mamy Marsz. Gdy Anakin nabroi, to mamy ten mroczny wątek, ukazujący jego powolne przejście na CSM.

Prawdziwe jest zatem stwierdzenie, że muzyka łączy epizody. :wink:
 
Awatar użytkownika
Jade Elenne
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1264
Rejestracja: pn maja 09, 2005 4:39 pm

pn sty 16, 2006 10:53 pm

Teź uważam, że w EII Williams w sumie fanów nie rozpieszcza. Mroczne Widmo było lepsze - no, może poza "Anakin's Theme", bo przesłodzony strasznie. A w EIII podobają mi się też te nawiązania do OT - jak chociażby temat Lei czy Throne Room przy napisach.
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

wt kwie 18, 2006 7:01 pm

[czemu mi ten temat umknął? o.O]
Jest kilka utworów, które zasugują na uwagę. Na pewno Duel of the Fates, Accross the Stars. W RotS dochodzą Anakin's Betrayal, Battle of the Heroes i świetne moim zdaniem The Immolation Scene i Anakins Dark Deeds. Także po RotS moją uwagę zwrócił Love Pledge And The Arena z OST do AotC. No oczywiście Imperial March jest klasą samą dla siebie, podobnie jak większość OST z RotJ.

[aha. już wiem czemu umknął. zaraz będziemy łączyć.]
 
Awatar użytkownika
mOrF3u$
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 730
Rejestracja: wt mar 29, 2005 1:27 am

wt kwie 18, 2006 7:41 pm

Jak dla mnie na szczycie są 2 SD: SoundTrack z RotJ i ESB. Na drugim miejscu to raczej bym ułozył utwory, nie całe SoundTracki. I tak jak Seth zauważył - Duel of the Fates wymiata, słucham tego kilka razy dziennie, no i RotS w SoundTracki nie odstaje - Battle of the Heroes Anakin's Betrayal sa swietnie.
 
Awatar użytkownika
Venomus
Z-ca szefa działu
Z-ca szefa działu
Posty: 358
Rejestracja: czw sie 11, 2005 10:29 pm

wt kwie 18, 2006 8:07 pm

Hm mm pytanko o utwór którego nazwy nie znam. jest grany choćby w E III gdy Owen Lars wraz z żona staje z danym w opieke Lukiem na tle bliźniaczych słonć Tatooine. Przypomina troche wykonanie trąbki. Jest majestatyczny a zarazem smutny. Kojarzy mi sie z moca (nawet myślałem czy to sie nie nazywa The Way of The Force ale takie cuś chyba nie istnieje :razz: ). Leci jakos tak: ta ta tatarara tata tartatatata...- eee łapiecie? :)
Nie wiem czemu ale znałem, ze ten utwór swietnie by się nadawał na czyis pogrzeb- jakiejś zasłużonej persony.

Czy ktos wie o jaki utwór biega? Byłbym wdzieczny za odpowiedź...
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

wt kwie 18, 2006 8:38 pm

Na OST z RotS sam cały utwór figuruje jako A New Hope And End Credits a sam fragment oddania dziecka to zdaje się z ANH jest z The Hologram - Binary Sunset.

In my opinion - bardzo delikatny, śliczny taki :).
 
Awatar użytkownika
Largus
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 899
Rejestracja: wt lut 08, 2005 10:39 pm

wt kwie 18, 2006 9:24 pm

Obejrzałem jeszcze raz ten fragment i teraz jestem pewien. Ten utwór nazywa się Light Of The Force. Venomus, byłeś blisko :wink:

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości