Zrodzony z fantastyki

  • 1
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
 
PPPP
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4823
Rejestracja: śr gru 01, 2004 7:17 pm

Re: [DnD 3.5 FR] Na ruinach

czw lis 08, 2012 11:59 am

Eldiflan Celahir-Hosliv’sir Findaráto Miritar

battle theme (nowy!)

Cienie znów przyjęły zwierzęcdy kształ, który rzucił się na chimery, podczas gdy elfi mag obdarzył jedną z bestii ciężkim przekleństwem, połączonym z solidnymi oparzeniami.

Elfka, jak przystało na dumną wojowniczkę jeszcze dumniejszej rasy, wycofała się do tyłu. Eld, jak przystało na osobę nieco niespełna rozumu postąpił krok do przodu, aby przynajmniej częściowo zasłonić Hilkariona.


 
Awatar użytkownika
DibiZibi
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4316
Rejestracja: śr lis 15, 2006 9:50 pm

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

pt lis 09, 2012 4:48 pm

Roger

Sytuacja w korytarzu była bardzo zła. Był otoczony przez masę przecwiników. Nie było sensu i szans by z nimi walczyć więc diabeł zastosował inną, bardziej taktyczną opcję. Przywołując swoje naturalne zdolności okrył się ciemnościami których magiczna natura ograniczała nawet zdoloność widzenia w ciemnościach posiadaną przez nieumarłych... oraz jego samego.
Kryjąc się w cieniach i przywierając do ściany by nie zachaczyć o któregoś z przewciników, pirat odczekał chwilę, nasłuchując otoczenia.

 
Awatar użytkownika
dreamwalker
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2250
Rejestracja: pn gru 19, 2005 9:39 pm

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

sob lis 10, 2012 9:20 pm

W ciemnym dotąd korytarzu zrobiło się jeszcze ciemniej. Gobliny przebiegły przez ciemność znikając za drzwiami. Golem bez trudu zauważył Rogera i zaatakował znów mimo mgły przesłaniającej widoczność. Roger zobaczył, że mimo jego starań, ręka golema zdołała odnaleźć jego głowę. Diabeł zobaczył gwiazdy a potem prawdziwą ciemność. Ataki Aelorah i Elda pozwoliły na zniszczenie kolejnego zombie. Trzecia chimera zaczęła gramolić się w ich stronę. Nie było to jednak łatwe z powodu trupów dwóch chimer, które już zalegały w tym miejscu.

 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

ndz lis 11, 2012 12:35 pm

Aelorah

Kolejny grad ciosów wycelowany w ostatnią widoczną chimerę niemal na miejscu położył potężną bestię.

Ostatnio zmieniony ndz lis 11, 2012 12:35 pm przez Agnostos, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

pn lis 12, 2012 6:56 pm

 
PPPP
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4823
Rejestracja: śr gru 01, 2004 7:17 pm

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

pn lis 12, 2012 6:59 pm

Eldiflan Celahir-Hosliv’sir Findaráto Miritar

battle theme

Eld, próbując zachować zimną krew w obliczu zagrożenia, skupił się na przypomnieniu sobie ostatnio użytych formuł. Nie mógł się cofnąć nawet na krok, inaczej wydałby Hilkariona na pastwę chimer.

 
Awatar użytkownika
dreamwalker
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2250
Rejestracja: pn gru 19, 2005 9:39 pm

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

wt lis 13, 2012 10:29 am

Następna chwila, która mogła być ostatnią dla Aelorach albo Elda, okazała się przynieść niespodziewane rozwiązanie trudnej sytuacji. W powietrzu rozległ się dźwięk, ledwie wykrywalny przez ludzki słuch a Eld poczuł, że aktywowana została jakaś magia. Aura była całkiem blisko. Chimery jak jeden mąż obróciły się i ignorując wszystko ruszyły z powrotem do swoich komnat.

Ostatnio zmieniony wt lis 13, 2012 10:30 am przez dreamwalker, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
PPPP
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4823
Rejestracja: śr gru 01, 2004 7:17 pm

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

wt lis 13, 2012 7:51 pm

Eldiflan Celahir-Hosliv’sir Findaráto Miritar

Nie bacząc na zagrożenie ze strony wycofujących się chimer, Eld przyklęknął koło nieprzytomnego Hilkariona. Medycyny nie było pośród licznych dyscyplin, które opanował elf, liczył jednak, że w końcu sobie poradzi i prawidłowo opatrzy najgorsze rany barda.
 
Awatar użytkownika
dreamwalker
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2250
Rejestracja: pn gru 19, 2005 9:39 pm

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

śr lis 14, 2012 11:22 am

Chimery szły dalej. Zignorowały Aelorah i Elda. Elfa zdąrzyła dobić jedną z chimer, ale reszta wróciła do swojej komnaty. Przed elfami piętrzyły się trupy chimer i leżał Hiikarion.jJszcze żywy, ale w bardzo złym stanie.

Roger poczuł rozlewające się po jego ciele ciepło, krwawienie z ran ustawało, choć ciało było całe obolałe. Pirat otworzył oczy tylko po to by spojrzeć na ochydną twarz goblina. Szarpnął się, ale był dobrze przywiązany do krzesła. W pomieszczeniu były niedobitki goblińskiej grupy. W głowie Rogera świat jeszcze wirował...

Ostatnio zmieniony śr lis 14, 2012 4:00 pm przez dreamwalker, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

sob lis 17, 2012 10:51 pm

Aelorah

Elfka próbowała opatrzyć rany umierającego Hiikariona. Ponieważ nie była w tym wprawna, każde kolejne podejście w żaden sposób nie zbliżało go do świata żywych. Tętno słabło, oddech już niemal ustał.

W końcu, z przekleństwem na ustach zwróciła się do stojącego obok Elda.
- Zrób coś do kurwy nędzy, bo stracimy nasze mięso armatnie!
Ostatnio zmieniony wt lis 20, 2012 3:40 pm przez Agnostos, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
dreamwalker
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2250
Rejestracja: pn gru 19, 2005 9:39 pm

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

wt lis 20, 2012 3:44 pm

Po wielu staraniach jasne było, że ani Aelorah ani Eld nie posiadają odpowiedniej wiedzy, aby można było użyć umierającemu bardowi. Gdy elfa ze zniecierpliwieniem czekała na pomysł Elda, ten przypomniał sobie o pewnej formule, która mogłaby pomóc Hiikarionowi, Po chwili medytacji, Eld rzucił czar i bard obudził się.

 
PPPP
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4823
Rejestracja: śr gru 01, 2004 7:17 pm

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

wt lis 20, 2012 3:58 pm

Eldiflan Celahir-Hosliv’sir Findaráto Miritar

- To nie mięso armatnie. To mój uczeń - wymamrotał Eld, kiedy jeszcze drżąc po magicznym wysiłku, wstał znad budzącego się Hilkariona - Ja pierdole. To pogrom. Gdzie jest Roger?
 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

wt lis 20, 2012 7:57 pm

Aelorah

- Jak widać, na jedno wychodzi... - Wcięła się elfka.

- Roger pewnie został zmasakrowany gdzieś w głębi tego pomieszczenia. Chodźmy wyciągnąć jego zwłoki, może na coś nam się przydadzą, na przykład żeby odwrócić uwagę chimer...

- Idziesz ze mną?

Elfka weszła do kolejnego pomieszczenia, w którym ostatni raz go widzieli. Ku zaskoczeniu obojga, zwłok Rogera ani tym bardziej żywego Rogera nie znaleziono. Ślady prowadziły w głąb, jakby został zabrany przez ostatnie żywe gobliny.

- Nie jesteśmy w na tyle dobrym stanie, aby pchać się na własne życzenie w te czeluście. Musimy wypocząć na zewnątrz. Chyba, że zechcesz pobawić się w małego zwiadowcę ze swoimi sztuczkami.
Ostatnio zmieniony wt lis 20, 2012 7:58 pm przez Agnostos, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Tremirenes/Młokos
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 60
Rejestracja: czw cze 28, 2012 7:48 am

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

pn lis 26, 2012 9:05 pm

-Co się dzieje? *bard był wyraźnie jeszcze zamroczony*Roger nie żyje?*zapytał jeszcze nie wyraźnym głosem, udał się za towarzyszami*
 
Awatar użytkownika
dreamwalker
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2250
Rejestracja: pn gru 19, 2005 9:39 pm

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

pn lis 26, 2012 10:09 pm

Gdy cała trójka wkroczyła do pomieszczenia, w którym powinien być Roger; Hiikarion, Aelorah i Eld zobaczyli tylko krwawy ślad na podłodze prowadzący w stronę obecnie zamkniętych drzwi. Solidne drewniane drzwi nie były co prawda przeszkodzą nie do przejścia, ale goblilny za nimi mogły już dawno wezwać posiłki.

Roger ocknął się po raz kolejny. Wlany mu do gardła eliksir leczenia nie zlikwidował zupełnie jego ran, ale dał mu skrawek siły, który pozwoliłby mu zrobić cokolwiek. Ku jego zdziwieniu, był w pokoju sam. Gobliny widocznie gdzie wyszły. Pirat szarpnął więzy, nie były zbyt mocne. Wyślizgnięcie się lub rozerwanie ich nie powinno być problemem. Samo pomieszczenie wyglądało zaś nader ciekawie. Podłużna komnata, której dłuższy bok przylegał do komnaty w lochu, z której Roger się tu dostał (te ślady krwi prowadzące od drzwi). Na jednym z krótszych boków znajdowały się inne drzwi. Wyglądały znacznie solidniej.

Oprócz spraw czysto logistycznych, Roger przyuważył też kilka ciekawostek. Na prawo od drzwi do lochu znajdowała się cała ściana rozmaitych dźwigni, przycisków i różncyh przyrządów, których przeznaczenia Roger mógł się tylko domyślać. Bez wątpienia, magia łączyła się tu dość swobodnie z technologią. Był tu jeszcze pusty stojak z bronią, dwa stoły, kilka krzeseł, zaś na ścianie za Rogerem wisiała chyba jakaś mapa. Pirat nie mógł odwrócić się aż tak, żeby się jej dokładnie przyjrzeć. Pokój sprawiał wrażenie połączenia centrum sterowania ze stróżówką. Jeśli tak wygląda przedsionek tych lochów, to co dopiero może być dalej?
 
Awatar użytkownika
DibiZibi
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4316
Rejestracja: śr lis 15, 2006 9:50 pm

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

wt lis 27, 2012 3:09 pm

Roger

Więzy nie stawiały Rogera w komfortowej sytuacji, ale jaki byłby z niego pirat gdyby nie potrafił poradzić sobie z taką sytacją? Kilka chwil zajęło mu poluzowanie sznura na tyle by móc dosięgnąć do jednego z licznych noży poukrywanych w wielu częściach garderoby, a to załatwiło już resztę. Pirat wstał, strzepując z siebie przecięte liny i rozejrzał się po komnacie.

Nie chciał jednak zagłębiać się w szczegóły otoczenia. Trzeba było skontaktować się z resztą. Jeśli jeszcze żyli.
Pirat podszedł do drzwi zza których, jak zakładał, go przyniesiono. Z nożem w dłoni, popchnął je lekko.

 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

Re: [DnD 3.5 FR] Na ruinach

wt lis 27, 2012 5:13 pm

Aelorah

- Cóż, nie jestem skłonna pchać się w głąb tej nory zanim nie wyleczymy odniesionych ran. Póki co przeszukajmy jeszcze tylko pierwsze pomieszczenie po prawej od wejścia. Wszystkie chimery stamtąd powinny zostać załatwione.

Nie zdążyła dodać nic więcej, gdyż drzwi wychodzące z pomieszczenia, w którym się znajdowali zaskrzypiały cicho.

- Gobliny wracają, przygotować się do ataku!

Syknęła półszeptem elfka przymierzając się do strzału w pierwszą istotę, która ukaże się za drzwiami.
Ostatnio zmieniony wt lis 27, 2012 5:13 pm przez Agnostos, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Tremirenes/Młokos
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 60
Rejestracja: czw cze 28, 2012 7:48 am

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

śr lis 28, 2012 9:01 pm

*Bard schował się przy ścianie koło drzwi aby zaatakować od tyłu ostatniego goblina*
 
Awatar użytkownika
dreamwalker
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2250
Rejestracja: pn gru 19, 2005 9:39 pm

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

czw lis 29, 2012 9:50 pm

- Gobliny wracają, przygotować się do ataku!

Roger usłyszał gło Aelorah i wstrzymał oddech. Wychodzenie zza tych drzwi mogło nie być najlepszym pomysłem.
- To ja, Roger! - krzyknął pirat i wystawił za drzwi jedno z krzeseł. Mebel przeżył, więc potem pojawiły się rogi i cała postać Rogera. Był w opłakanym stanie, ale żył. Reszta wcale nie wyglądała lepiej. Gobliny chwilowo się nie pokazywały.

Ostatnio zmieniony czw lis 29, 2012 10:16 pm przez dreamwalker, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Tremirenes/Młokos
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 60
Rejestracja: czw cze 28, 2012 7:48 am

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

czw lis 29, 2012 9:57 pm

*Bard rozejrzał się po pokoju i znalazł różdżkę*
-Roger ty żyjesz! Ze mną też było nie najlepiej.
*Pokazuję różdżkę kompanom*
Jak sądzicie - co to może być?
 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

Re: [DnD 3.5 FR] Na ruinach

czw lis 29, 2012 10:42 pm

Aelorah

- No to jesteśmy w komplecie! Prawdę powiedziawszy nie mogę wyjść z podziwu, że twój samobójczy atak na przeciwników nie zakończył się twoją śmiercią. Musiałeś bardzo mocno śmierdzieć dla tych goblinów, skoro nawet ciebie nie ubili.

Powiedziała elfka słodko do Rogera, gdy tylko ten dołączył do reszty. A Hiikarionowi dorzuciła.

- Na Malara, nie machaj mi tym ustrojstwem przed nosem, jeszcze nas pozabijasz.

Następnie zajęła się dokładniejszym przeszukiwaniem pomieszczeń. Najpierw rozejrzała się ogólnie po ich rozkładzie i wyglądzie, używając swojej intuicji, aby odkryć jakie mogło być ich przeznaczenie i gdzie właściciel mógł ukryć coś wartościowego. Następnie zabrała się za metodyczne przeszukiwanie pomieszczeń w co ciekawszych zakamarkach.

Ostatnio zmieniony czw lis 29, 2012 10:50 pm przez Agnostos, łącznie zmieniany 3 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
dreamwalker
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2250
Rejestracja: pn gru 19, 2005 9:39 pm

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

czw lis 29, 2012 11:07 pm

Aelorah przeszukała dokładnie pierwszą komnatę. Miejsce walki Rogera było tylko korytarzem i jako takie nie zawierało żadnych atrakcji. Co innego komnata. Dziwny metaliczny zapach unoszący się w tym miejscu pochodził z jakiegoś niezidentyfikowanego źródła. Po dłuższej obserwacji, Aelorah zauważyła mały otwór w podłodze (wielkości jabłka), przy którym stężenie smrodu jest największe.

Pomieszczenie wybitnie służyło kiedyś za stróżówkę i jakąś kancelarię w jednym. Dwie zrujnowane szafy dawniej uginały się od ksiąg, które teraz przy próbie dotknięcia rozsypywały się w proch. Po drugiej stronie stało niewielkie biurko. teraz było przewrócone. Jedna z nógł musiała być dużo słabsza i nie wytrzymała tak dobrze upływu czasu. Coś jeszcze było intrygującego w tej komnacie. Zachowane kawałki farb na ścianach dowodziły dodatkowo jakby sakralnego wymiaru tego miejsca. Aelorah mogłaby przysiąc, że ołtarz (albo coś co mu odpowiadało waznością) znajdował się dokładnie naprzeciwko drzwi. Elfa wpatrzyła się w to miejsce i znalazła cegłę, która wyglądała trochę starzej niż inne. Jakby często ktoś jej dotykał. Delikatne pchnięcie i gdzieś za murem zazgrzytał mechanizm. Aelorah instynktownie odsunęła się. Przycisk nie wyglądał na pułapkę, ale nigdy nie można być wystarczająco pewnym. Cegły poniżej przycisku wysunęły się tworząc jakby szufladę. Ich wnętrza rzeczywiście były wydrążona, tak że zmieściłaby się tam niejedna klinga. Obecnie jednak, zawierały one jedynie pochwę.

Misternie wykonany przedmiot wyglądał, jakby bez problemów oparł się upływowi czasu. niesamowita dbałość o szczegóły i zdobienia wskazywały na elfią sztukę. Pochwa miała tylko cienki otwór, który pomieściłby wyłącznie rapier. Samej broni jednak w niej nie było. Gdy elfka wzięła znalezisko do ręki, poczuła przez chwile mrowienie, charakterystyczne raczej dla magii niż doznań estetycznych.
 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

Re: [DnD 3.5 FR] Na ruinach

pt lis 30, 2012 12:14 pm

Aelorah

Poczuwszy mrowienie magii, elfka natychmiast wsunęła niepostrzeżenie magiczny przedmiot do swojej torby. Odwróciła się ostrożnie, aby upewnić się czy reszta nic nie zauważyła, ale najwyraźniej byli zbyt zajęci poszukiwaniem na własną rękę.

- Spójrzcie, to miejsce mogło być jakimś kompleksem świątynnym. Tutaj musiało stać coś jakby ołtarz, ciekawe...

Po czym dodała od niechcenia.

- A co tej różdżki, wydawało mi się, że kto jak kto, ale bardowie powinni znać się na rozpoznawaniu magicznych ustrojstw? Nikt z was nie potrafi rozpoznawać właściwości magicznych przedmiotów?

Zadała pytanie wpatrując się chwilę dłużej w Elda.
 
PPPP
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4823
Rejestracja: śr gru 01, 2004 7:17 pm

Re: [DnD 3.5 FR] Na ruinach

pt lis 30, 2012 7:38 pm

Eldiflan Celahir-Hosliv’sir Findaráto Miritar

Eld przyjrzał się różdżce oceniając jej magiczne właściwości.
- Wracajmy, nie ma tutaj czego szukać - zasugerował. Hilkarion ledwo trzymał się na nogach, Roger też był w kiepskim stanie, a sam elf z radością znalazłby się daleko stąd.

 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

śr gru 05, 2012 10:37 am

Aelorah

Aelorah niby od niechcenia wyciągnęła pochwę na broń, którą znalazła w pomieszczeniu.

- Eld, jakbyś mógł rzucić też na to okiem i stwierdzić, jaka magia w tym siedzi. Może będziemy mogli zrobić z tego jakiś użytek.
 
Awatar użytkownika
dreamwalker
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2250
Rejestracja: pn gru 19, 2005 9:39 pm

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

czw gru 06, 2012 10:35 pm

Eld rzucił okiem na pochwę od rapiera i wykrył średnio potężną aurę oczarowań, ale zwykłe metody identyfikacji zawiodły w wykrywaniu tego, jakie moce może posiadać ów przedmiot.

Potem przyszedł czas na odpoczynek. Rozstawione w niby-świątyni obozowisko gwarantowało jako-takie możliwości zregenerowania się we w miarę bezpiecznych warunkach. Wartujący nie byli niepokojeni. Od czasu do czasu z odległego pokoju słychać było poruszanie się chimer, ale szkielety nie wychodziły już ze swojego terenu. Również gobliny zdały się stracić zainteresowanie swoim przyczółkiem. Gdy słońce wstało i oświetliło kawałek korytarza obudziliście się wyspani i żywi. Przyszedł czas na decyzję co dalej.
 
PPPP
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4823
Rejestracja: śr gru 01, 2004 7:17 pm

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

pt gru 07, 2012 10:36 am

Eldiflan Celahir-Hosliv’sir Findaráto Miritar

Elf, który piekł właśnie muła na wyciągniętym z sakwy ognisku, zaproponował:
- Już dość się nawalczyliśmy, wracajmy na powierzchnię. Nie wiemy, co nas tutaj dalej czeka. Bez sensu pchać się głębiej.
 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

pt gru 07, 2012 12:44 pm

Aelorah

Elfka ostrzyła swój nóż myśliwski przy ognisku, gdy Eld wyszedł z propozycją. Ze spokojem i pełną stanowczością odpowiedziała.

- Nie po to wszyscy się wykrwawialiśmy, żeby teraz zrezygnować. Teraz, gdy jesteśmy już na miejscu,a połowa goblinów i ich strażników wyzdychała.
 
PPPP
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4823
Rejestracja: śr gru 01, 2004 7:17 pm

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

ndz gru 09, 2012 9:17 pm

Eldiflan Celahir-Hosliv’sir Findaráto Miritar

- Kobieto, Hilkarion przeżył cudem, Roger też był w tarapatach - Eld dramatycznie przewrócił oczami - Wtedy mieliśmy szczęście, że hydry zawróciły, inaczej pewnie bylibyśmy już martwi. Nie wiemy, co czeka dalej i lepiej tego nie sprawdzać. Jestem za odwrotem.
 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

[DnD 3.5 FR] Na ruinach

ndz gru 09, 2012 9:49 pm

Aelorah

Przybyłam tu po Malkara i nie wyjdę bez niego, jego głowy, lub wskazówek, gdzie go szukać.

Idę dalej z wami lub bez was. Róbcie, co chcecie.
  • 1
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości