<br />Pierwsze słyszę by do przebijania odporności dodawało sie modyfikator z Int-a. o ile mnie pamiięć nie myli to mamy k20 + poziom+ewentualne przenikanie czaru+plus ew.specjalne zdolności.<br /><br />W kwestii wypowedzi Ratela. Owszem zwykle gramy w druzynie, ale my tu toretyzujemy kto by wyszedł cało na solo czy mnich czy woj. To sprawaczysto teotretyczna- w normalnych drużynach gracze zwykle nie zabijają się nawzajem, bo szkoda czasu na tworzenie nowych postaci i czasu sesji.Co do przebijania odporności:<br />Czariodziej 8 poziom<br />k20 +18=+5(mod z intelektu), +4 lepsza magiczna penetracja, +1 spellcasting prodigy, +8 poziom<br />Ewentualnmie jeszcze więcej jeśi zainwestujemy w klasy z potęgą czaru
<br />A ja powtórzę, że mamy się zająć mechanicznymi aspektami klas. I walka jest najlepszym polem do testów. Choć faktem jest, iż mnich ma wiele przydatnych umiejętności pomocnych w sytuacjach niebojowych. Z tym, że równie dobrze poradzi sobie z tym chociażby łotrzyk. Który będzie przydatny także w wielu innych sytuacjach.<br />Natomiast jeśli chodzi o porównanie zdolności do "wytrzymywania" ataków przez mnicha i wojownika, to nie wiem czy ten pierwszy ma jakąkolwiek przewage nad drugim. Ma mniej HP i jedyne co go ratuje to ewentualne rzuty obronne. Z tym, że sprytny mag zarzuci obu czarami nie wymagającymi Save Throws.<br /><br />Powtażam, mnich to nie wojownik i nie powinno się nim grać jak wojownikiem. Tymczasem wszyscy zdają sie być zawieszeni na zagadnieniu "kto lepiej młuci". Najlepiej młuci czarodziej/zaklinacz, a woj jest głównie do tankowania, koniec kropka. Zachowujecie się jakby zadawanie obrażeń/uśmiercanie było jedynym wyznacznikiem potęgi, a zapominacie, że należy jeszcze takie ataki wytrzymać.
<br />Ja bym to inaczej widział.<br />Ale przoszę bardzo - można przeprowadzić symulację na GCA starcia 2 drużyn jeśli jesteś chętny. No i o ile znajdzie się arbiter <br /><br />I jeszcze jedno: walczymy przede wszystkim w drużynie, nie solo. Gdyby doszło do starcia dwojga 4-o osobowych grup, powiedzmy na 8+ poziomach. W grupie A znajdowałby się typowy skład: woj, kap, czar, łotr, B różniła by sie tylko tym, że zamiast woja byłby mnich. Która drużyna by wygrała? IMO byłoby tak:<br />Woj ma słaby łepek, więc po otrzymaniu jednego czaru na baniak zwali się na ziemię jak długi i szeroki, natomiast monk prawdopodobnie zda test na jakikolwiek czar (ewentualnie OC), a następnie pospaceruje sobie te 36 m i przywali danemu czarownikowi ogłuszającym ciosem. Imo bardzej przydał się mnich.
Druid dodatkiem? [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_biggrin.gif[/img] Do not underestimate power of the nature!<br />Druid z powodzeniem może zastąpić połowę drużyny. Nie bez powodu jest uznawany za najlepszą klasę <br />I także dziwie się jak ktoś mógł go zaznaczyć w ankiecieNie twierdze, że mnich może bez problemu zastąpić wojownika, jest to klasa mało skonkretyzowana, tak jak druid, którego w ogóle nie można sklasyfikować, dlatego są oni dodatkami do podstawowej czwórki klas.
Ja mówiê w³a¶nie o walce, ³otrzykiem te¿ odradza³bym walczyæ jak wojem.A ja powtórzê, ¿e mamy siê zaj±æ mechanicznymi aspektami klas. I walka jest najlepszym polem do testów. Choæ faktem jest, i¿ mnich ma wiele przydatnych umiejêtno¶ci pomocnych w sytuacjach niebojowych. Z tym, ¿e równie dobrze poradzi sobie z tym chocia¿by ³otrzyk. Który bêdzie przydatny tak¿e w wielu innych sytuacjach.
Od 7 poziomu ma wiêcej, jedno¶æ cia³a sprawia, ¿e w zasadzie jego KW wynosi k12, na 12 poziomie mnich po prostu odskoczy na 42 m od woja i siê uleczy bez ¿adych k³opotów ani strat.Ma mniej HP
...I OC (50% szans nie w kij dmucha³), i niepodatno¶æ na choroby i na trucizny i...i jedyne co go ratuje to ewentualne rzuty obronne.
Które s± s³abe i nie demobilizuj± podmiotu, a te omijaj±ce OC, jak burza lodowa, s± po prostu ¶mieszne.Z tym, ¿e sprytny mag zarzuci obu czarami nie wymagaj±cymi Save Throws.
W³a¶nie dodatkiem. Zauwa¿y³e¶, ¿e mimo wielkiej si³y tej klasy niewielu podejmuje siê ni± graæ? Teoretycznie ka¿dy power gamer powinien graæ druidem. Druid nie jest najleprzym uzdrowicielem ani tankiem, czy czarownikiem ofensywnym, choæ spe³nia wszystkie te funkcje naraz niewiele gorzej ni¿ klasy w tych dziedzinach wyspecjalizowane. Chodzi o to, ¿e nie wpasujesz go do ma³ej dru¿yny tak, ¿eby by³a wywa¿ona (z kolei sam druid mo¿e robiæ za dru¿ynê).Druid dodatkiem? Do not underestimate power of the nature!
Mnie ju¿ nic nie zdziwi, wiele osób po prostu na mechanice siê nie zna, a os±dy opiera na w³asnych preferencjach. "Mnich jest najs³absz± klas±, bo nie pasuje do D&D."Nie bez powodu jest uznawany za najlepsz± klasê <br />I tak¿e dziwie siê jak kto¶ móg³ go zaznaczyæ w ankiecie
<br />Miałem w drużynie łotrzyka nie raz. Wszyscy walczyli nie gorzej od wojowników. Zadziwiające? W celcah weryfikacji z chęcią stanę do pojedynku łotrzyk vs. wojownik <br />Ja mówię właśnie o walce, łotrzykiem też odradzałbym walczyć jak wojem.
<br />Błędne założenie. Maksymalne hp != efektywne hp dzięki leczeniu. Wojownik też może się leczyć. <br />Ale poruszyłeś ważną kwestię. Mianowicie przypomniałeś o umiejętności w której mnich nie ma sobie równych konkurentów. Co mam na myśłi? Oczywiście błyskawiczną ucieczkę z pola walki [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_biggrin.gif[/img]<br /><br />Od 7 poziomu ma więcej, jedność ciała sprawia, że w zasadzie jego KW wynosi k12, na 12 poziomie mnich po prostu odskoczy na 42 m od woja i się uleczy bez żadych kłopotów ani strat.
Ludzie?! Skąd wy bierzecie te swoje 50% ? Zachęcam do przeczytania moich poprzednich postów. Ile razy można powtarzać, że SR mnicha jest żałosne? Każdy mag go rpzebije.<br />Odporność na choroby? Tak, ale nie na magiczne i nadnaturalne. Czyli tak naprawdę nic to nie daje. Pokż mi wojownika który zejdzie na grypę <br />Odporność na trucizny. Jak już wspomniałem to jedya naprawdę przydatna umiejętność.<br /><br />...I OC (50% szans nie w kij dmuchał), i niepodatność na choroby i na trucizny i...
OC nie trzeba omijać. Bo ono się efektywnie nie liczy. To już mówiłem.<br />Nie demobilizują? Wystarczy, że zabijają. Orb of Force. Magic Missile. Energy Drain. I moja ulubiona seria Power Word. [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_twisted.gif[/img]<br />Nie mam w tej chwili dostępu do podręczników także jestem zdany na własną pamięć. Na zamówienie dopiszę więcej <br /><br />Które są słabe i nie demobilizują podmiotu, a te omijające OC, jak burza lodowa, są po prostu śmieszne.
<br />Wpasuję i nie będzie z tym problemów. Kwestia kim będą inni członkowie drużyny. Druid spełnia wszystkie wymienione funkcje to fakt. Ale sednem sprawy jest, że spełnia je nie gorzej a nawet czasem lepiej niż teoretycznie wyznaczone do tego klasy [kapłan/wojownik/czarodziej].<br />Kwestia statystycznej ilości graczy decydujących się na druida jest problemem osobnym. Nie wydaje mi się jednak aby było mniej druidów niż kapłanów. Być może miałeś pecha i nikogo grającego druidem nie spotkałeś. Ja nie widziałem nikogo grającego zaklinaczem, a przecież ma on pełno fanówWłaśnie dodatkiem. Zauważyłeś, że mimo wielkiej siły tej klasy niewielu podejmuje się nią grać? Teoretycznie każdy power gamer powinien grać druidem. Druid nie jest najleprzym uzdrowicielem ani tankiem, czy czarownikiem ofensywnym, choć spełnia wszystkie te funkcje naraz niewiele gorzej niż klasy w tych dziedzinach wyspecjalizowane. Chodzi o to, że nie wpasujesz go do małej drużyny tak, żeby była wyważona (z kolei sam druid może robić za drużynę).
No w³a¶nie.. Kwestia kim bêd± inni cz³onkowie dru¿yny.
Obie postacie u¿ywaj± potionów, ale mnich ma te¿ w³asn± zdolno¶æ, dzieki czemu efektywnie mo¿e przyj±æ wiecej obra¿eñ, poza tym w³a¶nie po wycofaniu i u¿yciu potiona woj dostanie z szar¿y, co sprawia, ¿e, je¿eli mikstura jest s³aba (inna ni¿ uzdrowienia), woj tylko marnuje czas.Wojownik te¿ mo¿e siê leczyæ.
wydaje sie, ¿e forumowe dzia³y dotycz±ce druidów s± puste, przynajmniej w porównaniu do tych o kap³anach/czarodziejach/zaklinaczach.Ja nie widzia³em nikogo graj±cego zaklinaczem, a przecie¿ ma on pe³no fanów
<br />W drużynie łotrzyk jest super bo gdy reszta drużyny odwraca uwagę on załatwia ukradkami, ale na solo z wojem, to jednak stawiam na woja, bo główny atut łotrzyka raczej w walce bezpośredniej nie będzie wykorzystany.QUOTE<br />Ja mówię właśnie o walce, łotrzykiem też odradzałbym walczyć jak wojem.<br /><br />Miałem w drużynie łotrzyka nie raz. Wszyscy walczyli nie gorzej od wojowników. Zadziwiające? W celcah weryfikacji z chęcią stanę do pojedynku łotrzyk vs. wojownik
<br />Łukiem zawsze go sięgniesz,kara przyrostu -2 to niewielkie udogodnienie, no ucieczka mnicha nie rozwiązuje pojedynku.QUOTE<br />Od 7 poziomu ma więcej, jedność ciała sprawia, że w zasadzie jego KW wynosi k12, na 12 poziomie mnich po prostu odskoczy na 42 m od woja i się uleczy bez żadych kłopotów ani strat.<br /><br />Błędne założenie. Maksymalne hp != efektywne hp dzięki leczeniu. Wojownik też może się leczyć. <br />Ale poruszyłeś ważną kwestię. Mianowicie przypomniałeś o umiejętności w której mnich nie ma sobie równych konkurentów. Co mam na myśłi? Oczywiście błyskawiczną ucieczkę z pola walki
<br />Na wszystkie działa OC.OC nie trzeba omijać. Bo ono się efektywnie nie liczy. To już mówiłem.<br />Nie demobilizują? Wystarczy, że zabijają. Orb of Force. Magic Missile. Energy Drain. I moja ulubiona seria Power Word. <br />Nie mam w tej chwili dostępu do podręczników także jestem zdany na własną pamięć. Na zamówienie dopiszę więcej
Chcesz ca³y czas zadawaæ 1k6 + premiê z si³y z -2 do trafienia, czy ci±gle zmieniaæ broñ? Bo oba sposoby powoduj±, ¿e woj staje siê zwyczajnie gorszy w walce ni¿ mnich.<br />Edit:£ukiem zawsze go siêgniesz,kara przyrostu -2 to niewielkie udogodnienie, no ucieczka mnicha nie rozwi±zuje pojedynku.
[img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/aiwebs_011.gif[/img] W³a¶nie siê zastanawia³em, który z podanych przez Wampirka przyk³adów by³ prawid³owy, po prostu wstyd. [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_redface.gif[/img]Na wszystkie dzia³a OC.
<br />No co by nie było to bym sobie kupił długi refleksyjny z siłą +4 [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_twisted.gif[/img] <br />Mnich sobie odbiega a ja sobie do niego strzelam za friko, bo mi mnich zrobi jak odbiegnie na maksymalną odległość?QUOTE<br />Łukiem zawsze go sięgniesz,kara przyrostu -2 to niewielkie udogodnienie, no ucieczka mnicha nie rozwiązuje pojedynku.<br />Chcesz cały czas zadawać 1k6 + premię z siły z -2 do trafienia, czy ciągle zmieniać broń? Bo oba sposoby powodują, że woj staje się zwyczajnie gorszy w walce niż mnich.
<br />W przypadku mag kontra woj mozna w praktyce rozpatrywac tylko na wyższych poziomach, bo wiadomo, ze w praktyce na początkowych mag raczej wiele nie zdziała. ot tak od 5 poziomu mag może coś poiedzieć, bo może jak mu uda się wstrzymać osobę i będzie miał sporo szczęścia to wyjdzie jakoś z tego cało. Na wyższych poziomach sprawa przedstawia się odwrotnie- wojownik musi zainwestować ostro w gadżety zwiekszające wolę by móc mieć szansę wygrac z magiem i jak najszybcej dopaść go i starać się go trzymać w zwarciu bo nasz mag zasypie cie czarami ofensywnymi lub seriaślicznych potworków, które byc może nie wcisną wojownika ale będą mogły go urzymac w zwarciu a mag tymczasem rzuci na siebie kilka zaklęć wspomagających lub ofensywnych by dobić wojownika. nie mówię, że wojownik jest bez szans ale musi bardzo przemyslanie dobrać ekwipunek i atuty by mieć szansę wygrac .u mnie na sesjach nie raz się zdarzało by wojownik wciskał maga za jednym ciosem trafiając go krytycznie i używając jednocześnie potężnego ataku.<br /><br />Edit do posta poniżej- zgadzam się z TobąZakładam, że w starciu z wojownikiem mnich ma jakieś 40-45% szans, zapytam więc jak sobie poradzi w porównaniu z nim przeciw czarodziejowi. Jak sądzicie, czy woj o mieśniach wielkich i mózgu jak muszelka zatriumfuje i na tym polu?
<br /><br />Nie - to oczywiste. Ale szczerze mówi±c mnich nie ma wiele wy¿szych szans w takim pojedynku. Woj ma lepszy atak i umiejêtno¶ci bitewne, za¶ mnich specjalne zdolno¶ci, które, choæ nieco bardziej warto¶ciowe, nadal nie s± pora¿ajace. Poza tym, czemu zak³adasz, ¿e wojownik musi byæ g³upi?<br /><br />Jak s±dzicie, czy woj o mie¶niach wielkich i mózgu jak muszelka zatriumfuje i na tym polu? aiwebs_017.gif
<br /><br />Ka¿dy temat mechaniczny po jakim¶ czasie zaczyna tak odbiegaæ od swoich pierwotnych za³o¿eñ. To naturalne, nie martw siê <br />Co do tego off-topu: czy mogê prosiæ Moderatorów o usuniêcie mojej uwagi o czarach, a tak¿e (nie obra¿ajaæ innych uczestników) nastêpuj±cych po tym notek zbaczaj±cych z tematu? Tak chyba bêdzie najlepiej...<br /><br /><!--coloro:#990000--><span style="color:#990000"><!--/coloro-->Ale¿ proszê bardzo. / Agnostos<!--colorc--></span><!--/colorc--><br /><br />Dziêkujê.Swoj± drog± temat o najgorszej klasie zaczyna wygl±daæ jak "Fighter vs. Monk"
Nie musi byæ, ale wtedy nie starczy mu punktów na wysok± si³ê. W³asciwie sz³o mi bardziej o jego impotencjê, jezeli chodzi o si³ê woli.Poza tym, czemu zak³adasz, ¿e wojownik musi byæ g³upi?
Dla maga owszem, s± zabójcze. Og³uszaj±cy atak oznacza dla niego wielkie niebezpieczeñstwo, jeden test na inicjatywê i drugi na jego s³aby rzut zazwyczaj rozstrzygaj± o tym, czy prze¿yje starcie. Mnich mo¿e szar¿owaæ na naprawdê absurdalne odleg³o¶ci, przebiec jest w stanie ca³± arenê. W dodatku Imo zadaje tyle samo obra¿eñ, co woj, szczególnie, gdy przeciwnik ma niskie KP.<br /><br />Edit: Przypominam te¿, ¿e g³ówne ¼ród³o obra¿eñ maga - wywo³ywanie oparte jest na ST refleksu, który mnich ma obcykany - dobry rzut + uchylanie za³atwia sprawê. Obezwa³adnienie te¿ nie za bardzo wchodzi w grê - najleprza obok czarowników objawieñ si³a woli.<br />za¶ mnich specjalne zdolno¶ci, które, choæ nieco bardziej warto¶ciowe, nadal nie s± pora¿ajace.
<br />Kwestię przydatnośći OC już omawiałem wiele razy. Jak ktoś nie potrafi pojąć prostego matematycznego wnioskowania to trudno.<br /><br />wstyd
<br />Przeciwko szarży zawsze można zastosować ready action. Mnich może co najwyżej uciekać. Jak już wojownik do niego dojdzie [zakładając że to fighter melee] to kaplica. Jak jest łucznikiem to nawet nie zdąży dobiec.<br /><br />Myślę, że faktycznie wydzielił się z tego wątek nieco odbiegający od głównej idei tematu. Zatem możemy go zakończyć.<br />Jeżeli ktoś ma wątpliwości co do szans w walce mnich vs. wojownik to zapraszam na GCA. Z chęcią rozwieję wątpliwości.<br />W przypadku zaś tym:<br />Obie postacie używają potionów, ale mnich ma też własną zdolność, dzieki czemu efektywnie może przyjąć wiecej obrażeń, poza tym właśnie po wycofaniu i użyciu potiona woj dostanie z szarży, co sprawia, że, jeżeli mikstura jest słaba (inna niż uzdrowienia), woj tylko marnuje czas.
Także proponuję rozstrzygnąć spór na arenie. Jako łotrzyk-bez-szans-w-walce-z-wojownikiem-w-starciu-bezpośrednim jestem do usług.W drużynie łotrzyk jest super bo gdy reszta drużyny odwraca uwagę on załatwia ukradkami, ale na solo z wojem, to jednak stawiam na woja, bo główny atut łotrzyka raczej w walce bezpośredniej nie będzie wykorzystany.
<br />Ty zakładasz, że mag będzie inwestował w przenikanie czaru, no to wtedy załóżmy, że spadnie do 40% to i tak całkiem sporo. I gdzie tu brak efektywności. A może u Ciebie matematyka działa inaczej?Veldrin, Ratel przeczytajcie proszę jeszcze ze 3 razy fragment postu dotyczącego czarów. Zarówno mój jak i fragment na który odpowiadałem.<br />Czy gdzieś wspomniałem, że podane przykłady to czary w których nie liczy się OC? Nie.<br />Wszystkie natomiast są przykładami czarów dla których nie ma rzutów obronnych. Zatem nim coś napiszecie apeluję raz jeszcze o trochę uwagi. <br />Mógłbym być złośliwy i powiedzieć:<br />QUOTE<br />wstyd<br /><br />Kwestię przydatnośći OC już omawiałem wiele razy. Jak ktoś nie potrafi pojąć prostego matematycznego wnioskowania to trudno.
<br />Chętnie chciałbym byś mi pokazał kilka przykładów jak sprytnie załatwiasz wojownika.Także proponuję rozstrzygnąć spór na arenie. Jako łotrzyk-bez-szans-w-walce-z-wojownikiem-w-starciu-bezpośrednim jestem do usług.
<br />Inwestowanie w Przenikania czaru jest naprawdę zbędne, o ile tylko nie jest to jakaś bardzo ważna składowa stosowanego przez nas buildu. Tak naprawdę, by roznieść mnicha wystarczy magowi poświęcić jeden 4-poziomowy slot na Assay Resistance (Complete Arcane).<br />Innym rozwiązaniem tej kwestii jest atut Arcane Mastery z tego samego podręcznika. Przy walce maga z mnichem na tych samych poziomach zwiększa szanse przebicia mnisiego OC do... 100%.<br /><br />Naprawdę - szanse zarówno wojownika, jak i mnicha w pojedynku z czarującym dążą zdecydowanie do zera.Ty zakładasz, że mag będzie inwestował w przenikanie czaru, no to wtedy załóżmy, że spadnie do 40% to i tak całkiem sporo. I gdzie tu brak efektywności. A może u Ciebie matematyka działa inaczej?
<br />No tak... nie wszyscy mają te podręczniki. Moja wiedza ogranicza się do tych co w Polsce wydali i na nich się opieram.Inwestowanie w Przenikania czaru jest naprawdę zbędne, o ile tylko nie jest to jakaś bardzo ważna składowa stosowanego przez nas buildu. Tak naprawdę, by roznieść mnicha wystarczy magowi poświęcić jeden 4-poziomowy slot na Assay Resistance (Complete Arcane).<br />Innym rozwiązaniem tej kwestii jest atut Arcane Mastery z tego samego podręcznika. Przy walce maga z mnichem na tych samych poziomach zwiększa szanse przebicia mnisiego OC do... 100%.
[img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_eek.gif[/img] Uwa¿asz, ¿e czary, na które jedyn± obron± jest OC s± argumentem przeciw mnichowi?! ¦miaæ siê Jenga: ho ho ho!Wszystkie natomiast s± przyk³adami czarów dla których nie ma rzutów obronnych. Zatem nim co¶ napiszecie apelujê raz jeszcze o trochê uwagi.
Mówi³em wtedy o sobie.QUOTE<br />wstyd
Ju¿ siê rozpêdzam i kupujê, ¿eby moi czarodzieje mogli sobiê lepiej radziæ z mnichami... Takie argumenty s± raczej s³abe, bo maj± zastosowanie tylko wtedy, gdy kto¶ ma CA, teoretycznie móg³bym zaraz wyskoczyæ z kontr±, ¿e przecie¿ w Una/BE jest taki a taki atut/przedmiot, który... [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_rolleyes.gif[/img] <br />Faktem jest, ¿e lwia czê¶æ czarów nie omija OC, a te, które to robi± s± prawie zawsze nieefektywne. Tak czy nie? Wskarzcie przyk³ad czaru z PG, który temu przeczy, a z tego podrêcznika pochodzi zazwyczaj 90% czarów przeciêtnego maga-BG.<br />Tak na dobre zakoñczenie:<br />by roznie¶æ mnicha wystarczy magowi po¶wiêciæ jeden 4-poziomowy slot na Assay Resistance (Complete Arcane).
Na 12 poziome mnich przebiega 84 m w jedn± rundê, o jakich ty odleg³o¶ciach myslisz? 0,5 km?nie zd±¿y dobiec.
W tym samym temacie stwierdzasz, ¿e ³otrzyk mo¿e pokonaæ fightera... a dla mnicha to kaplica? Brawo.Mnich mo¿e co najwy¿ej uciekaæ. Jak ju¿ wojownik do niego dojdzie [zak³adaj±c ¿e to fighter melee] to kaplica.
<br />Już to wskazałem w poprzednim poście. Nawet nie jeden. Widać moje apele nie skutkują :/<br />Energy Drain [można wspomóc quickened True Strike], seria Power Word [Blindness, Stun chyba najlepsze]<br />edited: To są czary nie dające Save Throw!!Czy ktoś tego jeszcze nie rozumie?<br /><br />Wskażcie przykład czaru z PG, który temu przeczy, a z PG pochodzi zazwyczaj 90% czarów przeciętnego maga.
Nie sądzę.<br /><br />To jak Veldrin? Wejdziesz tutaj i przedyskutujemy szczegóły? <br /><br />End of Offtop<br /><br />EDIT do editów Ratela: Po prostu brak słów jak się takie coś czyta.a z PG pochodzi zazwyczaj 90% czarów przeciętnego maga
<br />Energy Drain<br />Necromancy<br />Level: Clr 9, Sor/Wiz 9<br />Saving Throw: Fortitude partial; see text for enervation<br />This spell functions like enervation, except that the creature struck gains 2d4 negative levels, and the negative levels last longer.
<br /><br />Edit: Wasz subiektywizm jak i absurdalne d±¿enie do ci±g³ego konfrontowania wojownika z mnichem sk³ania mnie do zaprzestania dalszego udzielania siê w tym temacie. Dobranoc.Enervation<br />Necromancy<br />Level: Sor/Wiz 4<br />Components: V, S<br />Casting Time: 1 standard action<br />Range: Close (25 ft. + 5 ft./2 levels)<br />Effect: Ray of negative energy<br />Duration: Instantaneous<br />Saving Throw: None<br />Spell Resistance: Yes
<br />No to żeś bardzo mądry tekst strzelił, to, że nie mam wszystkich podręczników ma oznaczać, że nie mam brać udziałuw dyskusji? Twoje stwierdzenie jest bliskie obrazie nie tylko mnie ale innych osób, którzy nie mają wszystkich podręczników jakie zostały wydane.Brak podręczników, tudzież niewiedza nie są usprawiedliwieniem. Podejmując się polemiki należy mieć na uwadzę pełnię oficjalnych zasad, a nie tylko wybrane fragmenty.
<br />Jak sam widzisz wszystko zależy jakimi podręcznikami dysponujemy, niektórzy muszą się opierać na tym co mają, a wg. tego co mają dochodzą do takich wniosków na jakie pozwalaim dostępność książek.Ratel, już co najmniej 3 osoby od kilunastu postów piszą, że OC mnicha to pikus. I to udowadniają. Co jeszcze masz w tej kwestii do powiedzenia? Nie rozumiesz argumentów? Czy nie masz dostępu do CA? Powiedz, czego nie rozumiesz, bo, że coś ci się wydaje niejasne, tego jestem prawie pewien.
<br /><br />Stwierdzenie komentowane nie by³o ani bardzo m±dre ani bardzo g³upie, po prostu niewyrozumia³e. Przyjmijmy, ¿e jego autora ponios³o. <br /><br />No to ¿e¶ bardzo m±dry tekst strzeli³, to, ¿e nie mam wszystkich podrêæzników maoznaczaæ, ¿e nie mam braæ udzia³uw dyskusji? twoje stwierdzenie jest bliskie obrazie nie tylko mnie ale innych osób, którzy nie maj± wszystkich podrêczników jakie zosta³y wydane.
<br /><br />W pe³ni rozumiem wasze ograniczone mo¿liwo¶ci. Mimo wszystko nawet podstawowe argumenty (np. Przebicie czaru + wieksza wersja) nie znajduj± zrozumienia. Do materia³ów pozapodstawowych za¶ odnosicie siê mam wra¿enie jak do rzeczy wyssanych z palca. Tego ju¿ nie rozumiem, bo to wykazywanie sie spora nieufno¶ci± wobec innych u¿ytkowników. <br /><br />Proponujê, ¿eby tê off-topicowa dyskusjê zakoñczyæ na GCA. Niech to bêd± 3 pojedynki: <br />1. mnich kontra czarodziej<br />2. woj kontra czarodziej<br />3. mnich vs woj<br />To rozwieje wszelkie w±tpliwo¶ci. Po warunkiem, ¿e uczestnicy to bêd± czyste klasy bez zbêdnych udziwnieñ, nadzorowane przez kogo¶ bezstronnego. <br />Dalsza dyskusja jest bez sensu: ju¿ jeden z u¿ytkowników zakoñczy³ w niej swój udzia³, a reszta jest bojowo nastawiona (nie obra¿aj±c nikogo). Je¶li kto¶ zechcia³by zapodaæ inne zagadnienie zwi±zane z tematem, chêtnie wezmê udzia³ w dyskusji. Na razie wycofujê siê z debaty. <br />Jak sam widzisz wszystko zale¿y jakimi podrêcznikami dysponujemy, niektórzy musz± siê opieraæ na tym co maj±, a wg. tego co maj± dochodz± do takich wniosków na jakie pozwalaim dostêpno¶æ ksi±¿ek.
<br />Oczywiście,ze wziąłem to pod uwagę, dlatego sam napisałem, że szansa odparcia zaklęcia spada do 40%. No chyba, że czarodziej zainwestuje w wieksze przenikanie to mamy 30%, ale raczej magowierzadko inwestuja w to aż dwa atuty. Dla mnie milsze jest zogniskowanie czaru.W pełni rozumiem wasze ograniczone możliwości. Mimo wszystko nawet podstawowe argumenty (np. Przebicie czaru + wieksza wersja) nie znajdują zrozumienia. Do materiałów pozapodstawowych zaś odnosicie się mam wrażenie jak do rzeczy wyssanych z palca. Tego już nie rozumiem, bo to wykazywanie sie spora nieufnością wobec innych użytkowników.
<br />fakt wampirek coś takiego proponował, ale odmówiłem ze wględu na brak wszystkich podręczników. Proponuję by rozwiązać coś takiego tylko w oparciu o polskie podręczniki bo jak sądzę(choć mogę się mylić)wiekszość je posiada. Z tej listy byłoby dozwolone wszystko. A czy to rozwieje wątpliwości? Wątpie bo co gracz to inna taktyka. ja nie jestem bojowo nastrawiony tylko sobie wymieniam poglądy, nic wiecej. Wcale nie oznacza, że Wasze wszystkie argumenty idą mi koło ucha. Niektóre przyjmuje do wiadomości a niektóre nie i nad tymi ,które mnie nie przekonują dyskutuję ,az do momentu iż uznam, że ktoś ma rację lub ktoś przyjmie moją argumentację.Proponuję, żeby tę off-topicowa dyskusję zakończyć na GCA. Niech to będą 3 pojedynki: <br />1. mnich kontra czarodziej<br />2. woj kontra czarodziej<br />3. mnich vs woj<br />To rozwieje wszelkie wątpliwości. Po warunkiem, że uczestnicy to będą czyste klasy bez zbędnych udziwnień, nadzorowane przez kogoś bezstronnego. <br />Dalsza dyskusja jest bez sensu: już jeden z użytkowników zakończył w niej swój udział, a reszta jest bojowo nastawiona (nie obrażając nikogo). Jeśli ktoś zechciałby zapodać inne zagadnienie związane z tematem, chętnie wezmę udział w dyskusji. Na razie wycofuję się z debaty.
<br />Żartujesz. Porównaj sobie choćby cenę umagicznienia broni, z ceną amuletu umagiczniającego ataki mnicha.<br /><br />LOL. Dwie osoby zagłosowały na droida. Może tak przedstawią swoje argumenty? ;F(..)mnich może zainwestować znacznie więcej w przedmioty magiczne (nie wydaje tyle co np. woj na broń, jeżeli się mylę to poprawcie mnie)
<br />Ich argumentem jest zapewne to, że go nie znają. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem .<br /><br />Głosy oddane na Czarodzieja też mnie ciekawią. Zachęcam zatem gorąco te 4 osoby do ujawnienia swojej tożsamości i szerszego zaprezentowania swojej opinii.LOL. Dwie osoby zagłosowały na droida. Może tak przedstawią swoje argumenty? ;F