Zrodzony z fantastyki

  • 1
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
 
Awatar użytkownika
Cahir
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1276
Rejestracja: pt cze 06, 2003 8:31 am

ndz maja 14, 2006 7:36 pm

Gdzieś kiedyś się nad tym zastanawiałem i o ile pamięć mnie nie myli największy paker to Necroqysar Shoon VII, obecnie demilicz, ale nie jestem w stanie teraz znaleźć jego poziomowej rozpiski :?

EDIT - znalazlem rozpiske tego gościa na forum WoTC (made by Green Giant) i zgodnie z nią koleś jest demilicz Nekromanta31/Arcymag5 (CR44) - czyli faktycznie niezły as :wink:
 
Awatar użytkownika
amnezjusz
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1634
Rejestracja: pn sie 15, 2005 9:33 pm

pn maja 15, 2006 3:09 pm

Mam jedno "ale" do rozpiski Shoona VII. Mianowicie w drugo edycyjnym Lands of Intrigue Shoon był 36 poziomowym liczem nekromantą i teraz w ed. 3 powinien być trochę słabszy (tak jak to jest np. z Larlochem, w 2 ed. miał 46 poziom, teraz w 3 edycji ma trzydziesty któryś) i według mnie Shoon powinien być teraz w granicach 30-ego poziomu. Co w każdym razie nie zmienia faktu że jest dość potężny.
 
Awatar użytkownika
Lendir
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 379
Rejestracja: pt maja 05, 2006 3:18 pm

pn maja 15, 2006 4:24 pm

Hmm, jest w jakimś dodatku do drugiej edycji napisane, że Larloch ma 46 level? Wydawało mi się, że to Ed Greenwood powiedział, że tak wyobraża sobie aktualną potęgę Larlocha (nawiasem mówiąc 32 oficjalny level Larlocha to chyba jakiś kiepski żart...). Zdarzyła się w ogóle sytuacja, że któremuś z potężnych magów z drugiej edycji zmniejszono w trzeciej level? No bo ilekroć sprawdzam któregoś to albo ma ten sam albo wyższy.

Co do najpotężniejszego spellcastera - stawiam chyba jednak właśnie na Shoona VII. Ioulaum go co prawda bije na głowę CRem, ale Shoon to demilicz :)
 
Awatar użytkownika
amnezjusz
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1634
Rejestracja: pn sie 15, 2005 9:33 pm

pn maja 15, 2006 5:30 pm

Lendir, masz racje oczywiście, to Ed powiedział że Larloch powinien mieć 46 poziom, mój błąd. 41 poziom mieli wtedy Ioulaum (obecnie też) i sam Karsus, zresztą jak tak sobie przeglądałem rozpiski poziomowe netherilskich arkanistów to poziom 20 był dla nich średnią i osób z poziomami 30 i wyżej nie brakowało, huh nieźle.
Mnie natomiast interesuje jeszcze inna postać z czasów Netherilu, mianowicie Parzal the Outrageous (LN, human W31/ C16), jak widać potężniejszy ( przynajmniej poziomowo ;)) od Karsusa i Ioulauma. W Netheril: Empire of Magic jest napisane, że przeżył Upadek Netherilu. Czy jest więc gdzieś później o nim wspomniane?
 
Awatar użytkownika
Lendir
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 379
Rejestracja: pt maja 05, 2006 3:18 pm

pn maja 15, 2006 6:21 pm

Rzeczywiście bardzo mocny gość :) Ale trzeba pamiętać, że wieloklasowcy się pozmieniali. Na forum WoTC jest jego nieoficjalna rozpiska (by Green Giant) i tam on jest Mnk6/Wiz20/Enlightened Fist10/Netherese Arcanist 3. Wg tej rozpiski poziom 39 czyli niżej od Karsusa czy Ioulauma, ale i tak elita :)
Co do samego Parzala - nie spotkałem nigdzie w nowej edycji tego pana. Można oczywiście pospekulować - przetrwał upadek Imperium, ale umarł w końcu ze starości. Oczywiście niekoniecznie - wiemy jak Netherilczycy umieją się trzymać przy życiu :wink: Ale tutaj praktycznie są dwie możliwości - jak wszyscy wiemy aktualnie żyjący Arcymagowie to albo shade`y albo licze. Shadem nie jest na pewno, zostaje licz - ale czy nie usłyszelibyśmy o kolejnym liczu, który przetrwał upadek Netherilu :wink: ? Może jeszcze usłyszymy, kto wie :)
 
Dyrr
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: ndz lip 23, 2006 1:59 pm

ndz lip 23, 2006 2:27 pm

Ktoś gdzies wczesniej wspomniał coś o Gromphie Baenre z Menzo - w tym mieście są inne potęgi, znacznie go przewyższające - Lichdrow, SpiderMage chocby.

Co do meritum - najpotężniejszym zawsze będzie Elmo, bo tak został wykreowany przez Wizardów. Ja stawiam na Larlocha, choć jak ktoś pisał wcześniej - zależy jak rozpatrywać ową potęgę. Larloch w Krypcie Czarnioksiężnika byłby pewnie nie do ruszenia, na "terenie" innego munchkina pewnie dostałby bęcki :)
 
Nammuriel Baenre
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: śr lip 05, 2006 7:19 pm

pn lip 31, 2006 5:15 pm

No, jakoś nie sądzę żeby Lichdrow był potężniejszy od Grompha.....
Ostatecznie Gromph zniszczył jego i filakterium.....

Ogólnie to poziom potęgi nie powinien chyba byc mierzony tylko statystykami postaci, bo na to się składają żesze podwładnych (np. Gromph ma całe Sorcere), jak i posiadane potężne magiczne przedmioty.
Ja stawiam na Larlocha bo włada potężną magią, ma zastępy nieumarłych i mnóstwo artefaktów z netherilu.
 
Awatar użytkownika
Namrasit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2079
Rejestracja: ndz maja 21, 2006 11:12 pm

pn lip 31, 2006 7:08 pm

Czemu same pionasy ? A Stary Warkot. Klauth ? Jego SW jest atak małe w stosunku do jego potęgi ze masakra. W koncu to tez istota faerunu i to straszliwie potężna (OC, czary, masa PW, rzuty obronne marzenie, super walczy, broń oddechowa (średnio 130 obrażeń) itd, itd no i przede wszystkim inteligentna jest bestia). W walce 1 vs 1 z pewnościa zmiótł by każdego z pozostałych przeciwników.
 
Awatar użytkownika
Kymil Nimesin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1267
Rejestracja: wt maja 02, 2006 10:20 am

pn lip 31, 2006 7:43 pm

Chciałbym ze swojej strony przytoczyć najpotężniejszych spellcasterów, oczywiście tylko wg. mnie. Każda z tych postaci ma skalę wyzwania ponad 40, są legendarnymi postaciami, dysponującymi zarówno prześwietnymi artefaktami, jak i druzgocoącą mocą. A oto oni:

- Qysar Shoon VII (wizard31\5archmage5 human male demilich NE ) SW 44 ( prawdopodobnie mniejsze, po zamianie ciał z Zalanorą )

- Arthindol the Terraseer ( wizard25\archmage5 male sarrukh N ), ponad 40 SW

- Ioulaum nie znane jest jego prawdziwe SW, nawet ludzie z Wizardów nie są do końca pewni ( LN elder brain lich wizard31\archmage5\Netherese arcanist5)

- Srinshee, ma SW pomiędzy 40 a 60 ( PN? female moon? elf ). Wybranka Mystry,Wysoki Mag, posiada największą wartość atrybutu Intelekt.

- Creeping Doom SW 49, drakolich, budzi uznanie nawet samej Mystry
Ostatnio zmieniony wt sie 01, 2006 9:30 am przez Kymil Nimesin, łącznie zmieniany 2 razy.
 
Awatar użytkownika
amnezjusz
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1634
Rejestracja: pn sie 15, 2005 9:33 pm

pn lip 31, 2006 8:02 pm

Nammuriel Baenre pisze:
o, jakoś nie sądzę żeby Lichdrow był potężniejszy od Grompha.....
Ostatecznie Gromph zniszczył jego i filakterium.....

Ten teges czy to nie jest aby informacja z najnowszej częsci "Wojen Pajączej królowej"? Jeśli tak to mógłbyś zaznaczyć że twój post zawiera spojler bo nie każdy czytał ostatnie częsci "Wojen...". No chyba że nie jest to informacja z tych kisązek :P;)
Lendir pisze:
Co do samego Parzala - nie spotkałem nigdzie w nowej edycji tego pana. Można oczywiście pospekulować - przetrwał upadek Imperium, ale umarł w końcu ze starości. Oczywiście niekoniecznie - wiemy jak Netherilczycy umieją się trzymać przy życiu Wink Ale tutaj praktycznie są dwie możliwości - jak wszyscy wiemy aktualnie żyjący Arcymagowie to albo shade`y albo licze. Shadem nie jest na pewno, zostaje licz - ale czy nie usłyszelibyśmy o kolejnym liczu, który przetrwał upadek Netherilu Wink ? Może jeszcze usłyszymy, kto wie Smile

Tu jest też mozliwość, że Parzal znał czar Ioulam Longevity, zaciachał setki goblinów i tym samym zapewnił sobie setki dodatkowych lat życia i gdzieś tam sobie zyje ;)
xiliar pisze:
Czemu same pionasy ? A Stary Warkot. Klauth ? Jego SW jest atak małe w stosunku do jego potęgi ze masakra. W koncu to tez istota faerunu i to straszliwie potężna (OC, czary, masa PW, rzuty obronne marzenie, super walczy, broń oddechowa (średnio 130 obrażeń) itd, itd no i przede wszystkim inteligentna jest bestia). W walce 1 vs 1 z pewnościa zmiótł by każdego z pozostałych przeciwników.

Była już o nim mowa. Poza tym Klauth wymieka przy innym smoku Krain- Creeping Doomie (drakoliczu). Klauth walce jeden na jednego na pewno miałby szanse, ale mało który z najpotężniejszych spllcasterów walczyłbby z Klauthem pojedynczo i w walce z takimi np. Wybrańcami Mystry (czysto teoretycznie) Klauth miałby olbrzymie kłopoty i nie oszukujmy się mógłby nawet zginąć :)
Ostatnio zmieniony pn lip 31, 2006 8:03 pm przez amnezjusz, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
Planetourist
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2069
Rejestracja: wt paź 04, 2005 8:20 pm

śr sty 24, 2007 6:34 pm

W kwestii Daurgothotha- jakie tłumaczenie terminu Creeping Doom wydaje wam się najlepsze (popozycje podaję poniżej)? Dosłowne (tzn. takie, jak w nazywającym się tak samo czarze) raczej odpada... Pełzająca Zagłada nie jest raczej dość ambitnym tytułem dla użytkownika Splotu (CE Great Black Wyrm Dracolich Wizard 20/Archmage 5) potężniejszego niż Siedem Sióstr razem wzięte (pokonałby je, zwłaszcza gdyby rozpisać go na nowo z wykorzystaniem materiałów z Draconomiconu). A więc, moje propozycje:
-Czające się Fatum;
-Nadchodzące Fatum;
-Przyczajona Zguba;
-Nadchodząca Zagłada;
-(Wolny przekład) Cień Złego Losu.
Czekam na komentarze do ww. terminów i własne propozycje tłumaczeń :)
 
Awatar użytkownika
Vitriol Plugawiciel
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 866
Rejestracja: pn paź 24, 2005 5:17 pm

śr sty 24, 2007 6:51 pm

Faktycznie, Creeping doom to pełzająca zagłada, to jednak nie oddaje pełnej mocy wielkiego Daurgothotha, może lepiej pasowałoby:
- Ohydna zagłada ( tego terminu używam)
- Obleśna zguba
- Ohydne fatum
Według mnie najlepiej pasuje Ohydna zagłada.
 
Awatar użytkownika
Cahir
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1276
Rejestracja: pt cze 06, 2003 8:31 am

śr sty 24, 2007 6:57 pm

Mnie absolutnie nie przeszkadza "Pełzająca Zagłada". Ba, nawet brzmi odpowiednio złowieszczo. Z podanych ppropozycji ewentualnie mógłbym rozważyć "Przyczajoną Zgubę".

Co do samego drakolicza, biorąc pod uwagę, że jest on teraz jednym z przywódców Kultu Smoka stawiałbym go co najmniej w pierwszej trójce jeśli chodzi o faktyczną potęgę i wpływy w Faerunie. A już na pewno w pierwszej piątce. Jeśli chodzi o osobistą potęgę to wydaje mi się, że chyba jedynie Ioulaum byłby w stanie go pokonać (chociaż i tu nie jestem pewien, jako że obecnie jest on mało...ruchliwy :razz: )
 
Awatar użytkownika
Radnon
Szef działu
Szef działu
Posty: 4461
Rejestracja: czw maja 06, 2004 3:35 pm

śr sty 24, 2007 7:09 pm

Podpisuję się pod tym co napisał Cahir - "Pełzająca zagłada" (analogicznie do czaru) to dobre tłumaczenie na przydomek dla tego smoka. Poza tym trzeba pamiętać, że nie jest to nazwa wybrana przez niego ale raczej przydomek nadany przez innych czyli z założenia może odbiegać nieco od realnych możliwości czy właściwości smoka. Powodem tych różnic jest zwykła niewiedza i pewna tajemniczość wokół tej istoty.
Mimo to gdybym miał wymyśleć coś innego to wybrałbym "Czającą się zagładę" ponieważ wydaje mi się, że lepiej oddaje pewien stan ciągłego zagrożenia ze strony gada niż określenie "Przyczajona zagłada", które raczej wskazuje na stan uśpienia, oczekiwania. Tak czy owak osobiście pozostanę przy najbardziej wiernym przekładzie, o którym pisałem na początku.
 
Awatar użytkownika
Lendir
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 379
Rejestracja: pt maja 05, 2006 3:18 pm

śr sty 24, 2007 7:22 pm

Cahir pisze:
Jeśli chodzi o osobistą potęgę to wydaje mi się, że chyba jedynie Ioulaum byłby w stanie go pokonać (chociaż i tu nie jestem pewien, jako że obecnie jest on mało...ruchliwy :razz: )


Nie tylko. Inferno zjadłby trzech Daurgothothów razem wziętych, na śniadanie :D Znalazło by się jeszcze kilku BNów, którzy dali by sobie radę. Creeping Doom owszem ma spore SW, ale jego zdolności magiczne czarodzieja i zaklinacza się nie kumulują a osobno wcale nie są takie imponujące. Oczywiście, mimo wszystko, bardzo mocna z niego jaszczurka :)
 
Awatar użytkownika
iron_master
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2815
Rejestracja: czw paź 20, 2005 7:56 pm

śr sty 24, 2007 7:44 pm

Najlepiej zachować oryginał :) Ale "pełzająca zagłada" nie jest zła, chociaż IMO lepiej brzmi "zguba". Ale znając ISE wymyśli nam jakieś inne ciekawe tłumaczenie :razz:

Patrząc na te wszystkie epickie super smoki wciągające armię Elminstrów nosem, aż dziw człowieka bierze, że Faerun jeszcze nie spłonął/zamroził się/rozpuścił/zelektryzował/zamienił w plan NE :razz:

Mam małe pytanie. Z racji braku angielskich podręczników/dragonów/dungeonów chciałbym się dowiedzieć, czy wszyscy Ci BNi wykorzystują materiały zawarte w różnych dodatkach jak seria Complete itp? Plane wspomniał, że Daurgothothowi przydałby się Draconomicon. Co sądzicie o takich modyfikacjach (dopakowanie BNów z pomocą dodatków)? Czy jest sens to robić, choćby po to aby w razie epickiej walki dany BN miał jakieś szanse z drużyną MoMF-rów, Ocoult Slayerów czy Derwishów (za ewentualne złe nazwy przepraszam)?
 
Awatar użytkownika
amnezjusz
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1634
Rejestracja: pn sie 15, 2005 9:33 pm

śr sty 24, 2007 7:46 pm

Mnie "Pełzająca zagłada" nie przeszkadza choć jeśli juz miałbym wybrać wersję zastępczą to wybrałbym "Przyczajonego Rozpie...tfu }Przyczajoną Zgubę":P

Sam Daurgothoth jest obecnie dla mnie na "pudle" i może nawet na najwyższym podium tego pudła jeśli chodzi o siłę i potęgę. Jednakże zastanawiam się co też przyniesie przyszłość (o ile sprawdzi się pogłoska i Powrocie Amaunatora/Powtórnym Narodzeniu, któremu ma towarzyszyć całkowite unicestwienie wszelkich drakoliczy :D). W każdym razie On, Inferno i jeszcze kilku to absolutna czołówka, będąca poza zasięgiem "normalnych" postaci.
 
Awatar użytkownika
Planetourist
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2069
Rejestracja: wt paź 04, 2005 8:20 pm

śr sty 24, 2007 8:37 pm

iron_master pisze:
Mam małe pytanie. Z racji braku angielskich podręczników/dragonów/dungeonów chciałbym się dowiedzieć, czy wszyscy Ci BNi wykorzystują materiały zawarte w różnych dodatkach jak seria Complete itp? Plane wspomniał, że Daurgothothowi przydałby się Draconomicon. Co sądzicie o takich modyfikacjach (dopakowanie BNów z pomocą dodatków)? Czy jest sens to robić, choćby po to aby w razie epickiej walki dany BN miał jakieś szanse z drużyną MoMF-rów, Ocoult Slayerów czy Derwishów (za ewentualne złe nazwy przepraszam)?

Nie chodziło mi tylko o to, żeby go dopakować, ale żeby mechanika lepiej oddawała jego... zainteresowania, na czele których stoi zwiększanie za pomocą magii swoich smoczych zdolności. Daurgothoth pracuje nad czarami zmieniającymi broń oddechową itp., a takie gadżety dla łuskowatych są opisane właśnie w Draconomiconie. Poza tym Daurgothoth nie ma dostępu do komórek powyżej 9. poziomu ani czarów epickich, co też by się przydało- możecie zresztą obejrzeć jego rozpiskę tu, o ile ktoś jej jeszcze nie widział. I dalej-
Lendir pisze:
Inferno zjadłby trzech Daurgothothów razem wziętych, na śniadanie

Inferno korzysta z kilku podręczników (CoA, ELH) do których Doomcio nie ma dostępu. Ale rzeczywiście jest potężniejszy w walce- co zresztą obrazuje wyższe (w ed 3.5, gdzie poziomy Cza i Acm kwalifikują się jako "niewzmacniające") SW Inferna. Choć potęgą osobistą do pięt mu nie dorasta, jest po prsotu typowym smokiem ;-)

A ja wciąż utrzymuję, że "pełzanie" nie pasuje do tak potężnej istoty :D Biorąc pod uwagę okoliczności nadania mu przydomka, Fatum wciąż wydaje mi się odpowiedniejsze niż Zagłada, wszak pseudo ma określać króla cieni, o którym nikt nic nie wie. Chyba w moich prywatnych tłumaczeniach zostanę przy "Nadchodzącym Fatum", choć "Czająca się Zagłada" też nie brzmi źle.
 
Awatar użytkownika
Lendir
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 379
Rejestracja: pt maja 05, 2006 3:18 pm

śr sty 24, 2007 9:32 pm

A jakby ktoś jeszcze nie widział to rozpiska największego oficjalnego wymiatacza Faerunu znajduje się tu :)

Planetourist pisze:
Inferno korzysta z kilku podręczników (CoA, ELH) do których Doomcio nie ma dostępu. Ale rzeczywiście jest potężniejszy w walce- co zresztą obrazuje wyższe (w ed 3.5, gdzie poziomy Cza i Acm kwalifikują się jako "niewzmacniające") SW Inferna. Choć potęgą osobistą do pięt mu nie dorasta, jest po prsotu typowym smokiem ;-)


Właśnie zabawne jest to, że SW Inferna i Tchazzara wynosi 40 (mimo, że ten pierwszy jest wielokrotnie potężniejszy) a SW Daurgothotha wynosi 50. I są to dane z Dragons of Faerun czyli zdecydowanie z 3.5. Co do dostępu do podręczników - to by akurat niewiele zmieniło przy porównaniu tych dwóch smoków. W końcu Inferno jest rozwiniętym epicko wyrmem a Doomcio (dobre :wink: ) "tylko" wielkim jaszczurem z levelami. Bez względu jakie prestiże i dopałki mu się wciśnie - nie poradzi sobie z epickim smokiem o takiej charkterystyce, że Larloch jakby ją zobaczył to padł by na zawał :wink: Jeśli chodzi o wpływy i Kult Smoka, teraz po powrocie Tchazzara przewiduję kłopoty :wink:

Jeśli chodzi o nazwę najbardziej mi się podoba "Przyczajona Zagłada". "Pełzająca" też jest ok.
 
Awatar użytkownika
Cahir
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1276
Rejestracja: pt cze 06, 2003 8:31 am

śr sty 24, 2007 11:21 pm

Osobiście uważam, że powinno się Daurgothotha porządnie rozpisać, bo ta wersja co jest na stronei WoTC jest już mocno nieaktualna (3ed). Oczywiście takowa rozpisaka korzystałaby ze wszelkich przywilejów jakie dostarczają niezliczone dodatki (czyli głównie Draconomicon i seria Complete).

Co do ewentualnego starcia pana D z Inferno to sam nie wiem. Czerwona jaszczurka ma napewno ogromną przewagę punktów wytrzymałości i ogólnie krzepy, ale Creeping Doom mógłby go jednak czarami zmieść.

Poza tym ze smoków dodałbym jeszcze pewnie Tchazzara. Też jest pakerny. Aha i z tego co pamiętam z Dragons of Faerun, przywódcy Jaezred Chaulssin są całkiem potężni (strasznie żałuję, że właściwie poza serią Wojen Pajęczej Królowej nic więcej o tej grupie się nie doszukałem, poza kilkoma zdaniami).
 
Awatar użytkownika
iron_master
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2815
Rejestracja: czw paź 20, 2005 7:56 pm

śr sty 24, 2007 11:22 pm

Planetourist pisze:
Nie chodziło mi tylko o to, żeby go dopakować

Wiem, chodziło mi o bardziej ogólny problem, kiedy to drużyna napakowana przez dodatki przychodzi do super niszczyciela np. Doomcia (fajne zdrobnienie ;)) i wciąga go nosem, bo on korzysta tylko z core + setting, a BG mają arsenał podręczników.
 
Awatar użytkownika
amnezjusz
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1634
Rejestracja: pn sie 15, 2005 9:33 pm

czw sty 25, 2007 12:21 am

iron_master pisze:
Patrząc na te wszystkie epickie super smoki wciągające armię Elminstrów nosem, aż dziw człowieka bierze, że Faerun jeszcze nie spłonął/zamroził się/rozpuścił/zelektryzował/zamienił w plan NE Razz

E tam, ile znowuż jest takich smoków - Tchazzar, Doomcio, Mauzzkyl Jaezred, Inferno no i tych parę smoków których SW przekracza 30 :P
Cahir pisze:
Poza tym ze smoków dodałbym jeszcze pewnie Tchazzara. Też jest pakerny. Aha i z tego co pamiętam z Dragons of Faerun, przywódcy Jaezred Chaulssin są całkiem potężni (strasznie żałuję, że właściwie poza serią Wojen Pajęczej Królowej nic więcej o tej grupie się nie doszukałem, poza kilkoma zdaniami).

Racja, trzeba również zwrócić uwagę, że w przyszłości Tchazzar może otrzymać od Tiamat jakieś specjalne moce i to, że jest Wybrańcem stanie się "odczuwalne".
 
Awatar użytkownika
Kymil Nimesin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1267
Rejestracja: wt maja 02, 2006 10:20 am

czw sty 25, 2007 10:31 am

Cahir pisze:
A już na pewno w pierwszej piątce. Jeśli chodzi o osobistą potęgę to wydaje mi się, że chyba jedynie Ioulaum byłby w stanie go pokonać (chociaż i tu nie jestem pewien, jako że obecnie jest on mało...ruchliwy )



Lendir pisze:
tylko. Inferno zjadłby trzech Daurgothothów razem wziętych, na śniadanie Znalazło by się jeszcze kilku BNów, którzy dali by sobie radę. Creeping Doom owszem ma spore SW, ale jego zdolności magiczne czarodzieja i zaklinacza się nie kumulują a osobno wcale nie są takie imponujące. Oczywiście, mimo wszystko, bardzo mocna z niego jaszczurka


+1. Ja bym jeszcze tu dodał Larlocha, oczywiście wersje Greenwooda, oraz Srinshee, biorąc pod uwagę jej umiejętność rzucania HM bez udziału kregu. Pamiętajmy, że poziom castera w przypadku tych postaci to 40 i więcej to daje im sporoą przewagę nad Doomem. A każda z tych postaci posiada również multum dodatkowych zdolonści.


iron_master pisze:
Co sądzicie o takich modyfikacjach (dopakowanie BNów z pomocą dodatków)? Czy jest sens to robić, choćby po to aby w razie epickiej walki dany BN miał jakieś szanse z drużyną MoMF-rów, Ocoult Slayerów czy Derwishów (za ewentualne złe nazwy przepraszam)?


Ja jestem za. Przecież to są megagamiści. To jeszcze trochę mogą się podpakować, to nie zaszkodzi :wink: .


amnezjusz pisze:
Daurgothoth jest obecnie dla mnie na "pudle" i może nawet na najwyższym podium tego pudła jeśli chodzi o siłę i potęgę. Jednakże zastanawiam się co też przyniesie przyszłość (o ile sprawdzi się pogłoska i Powrocie Amaunatora/Powtórnym Narodzeniu, któremu ma towarzyszyć całkowite unicestwienie wszelkich drakoliczy ). W każdym razie On, Inferno i jeszcze kilku to absolutna czołówka, będąca poza zasięgiem "normalnych" postaci


Tu się nie zgodzę. Niestety doskwiera nam brak rozpisek Ioulauma czy Srinshee i nie możemy ich należycie porównać. Ale po tym GenConie mam nadzieję na zmianę.


amnezjusz pisze:
Racja, trzeba również zwrócić uwagę, że w przyszłości Tchazzar może otrzymać od Tiamat jakieś specjalne moce i to, że jest Wybrańcem stanie się "odczuwalne".


To bardzo możliwe. Na rozkładzie WotC są ''Wyznania i Panteony II'', które mają się skupić właśnie na wybrańcach, świątyniach, kultach itp. Kto czytał choćby ''Demihumans Deites'' wie o co chodzi.
 
Awatar użytkownika
Lendir
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 379
Rejestracja: pt maja 05, 2006 3:18 pm

czw sty 25, 2007 1:29 pm

Cahir pisze:
Co do ewentualnego starcia pana D z Inferno to sam nie wiem. Czerwona jaszczurka ma napewno ogromną przewagę punktów wytrzymałości i ogólnie krzepy, ale Creeping Doom mógłby go jednak czarami zmieść.


Zmieść czarami Inferno? 40-poziomowego sorcerera ze Spell Resistance 46? Creeping Doom ma 15 poziom sorcerera i 25 wizarda czyli nie jest w stanie nawet przebić się przez SR "czerwonej jaszczurki" :wink: (niewielu w Faerunie by potrafiło). No ale nie ma co roztrząsać niewiarygodnych bitew. Na chwilę obecną, żadna oficjalnie rozpisana istota w FR nie sięga temu smokowi do pięt (czy raczej - szponów :)).

Poza tym zgadzam się, żeby nie lekceważyć Tchazzara. To nie tylko Wybraniec Tiamat i quasi-bóstwo, ale też prawdziwy smok-król, pierwszy od naprawdę dawna.
 
Awatar użytkownika
Planetourist
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2069
Rejestracja: wt paź 04, 2005 8:20 pm

czw sty 25, 2007 6:30 pm

Lendir pisze:
Zmieść czarami Inferno? 40-poziomowego sorcerera ze Spell Resistance 46? Creeping Doom ma 15 poziom sorcerera i 25 wizarda czyli nie jest w stanie nawet przebić się przez SR "czerwonej jaszczurki" (niewielu w Faerunie by potrafiło). No ale nie ma co roztrząsać niewiarygodnych bitew. Na chwilę obecną, żadna oficjalnie rozpisana istota w FR nie sięga temu smokowi do pięt (czy raczej - szponów ).

Jeżeli Doomek (dla Czarnej Magii, ofkorz :razz: ) byłby rozpisany przy pomocy ELH, serii Complete i Draconomiconu (do których dostęp mieli rozpisujący Inferno) to szanse mogłyby się wyrównać- Potęga czaru dałaby mu premie do przebicia OC, Practiced Spellcaster również, a ponadto jest spora szansa, że nieustaniie pracujący nad nowymi technikami magicznymi smoczek zyskałby dostęp do czarów epickich. Jeżeli dodatkowo rozpisaćby go przy użyciu elitarnej matrycy, dać atut Urodzony Czarownik i Epickie Skupienie na Czarostwie, a także zwiększyć Int z racji poziomów klasowych, a także przyjąć, że przeczytał Księgę Jasnych Myśli +5 (a przy tak potężnym i prastarym magu można przyjąć wszystkie te rzeczy) miałby ok +95 do Czarostwa. Z na szybko robionych, ale chyba dość trafnych obliczeń wynika mi, że mógłby dzięki temu przygotować czar epicki oparty na Slay seed, którym miałby +44 do pen. OC (nie przebija tylko na 1) i ST 68- wypalając ilość PD, z którą postać na 62. poziomie (a nie liczę EPP, którego Great Black Wyrm nie ma, ale dla Doomcia wynosi co najmniej +5- za samego drakolicza :) ) może się bez żalu rozstać. Mógłby wypalić taki czar w Inferno nawet metodą 10 :razz: I nie próbuj wyliczać, jaki czar epicki mógłby zrobić Info- bo jego rozpiska pod 3.5 nie zawiera atutu Epickie Czarowanie, a Doomcio takiej rozpiski pod 3.5 po prostu jeszcze nie ma :wink:
To był tylko pojedynczy i rozwlekły przykład, ale ukazuje ogólną tendencję- Doomcio, jako czarodziej, jest bardziej elastyczny i mógłby wygrać odpowiednimi czarami walkę z dowolnym innym smokiem, do której mógłby się dobrze przygotować. Z kolei zaskoczony przez naszych Czerwonych Bossów nie miałby szans- co zresztą można powiedzieć o dowolnym czarodzieju, taka już uroda tej klasy :D Przy Czym Daurgothoth długo pracował nad tym, by nigdy nie być nieprzygotowanym i atak takiego smoka pewnie zakończyłby się w rundzie 1... użyciem przez Doomcia słowa rozkazu aktywującego uprzednio rzucony Przeskok do klejnotu :)
 
Awatar użytkownika
Kymil Nimesin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1267
Rejestracja: wt maja 02, 2006 10:20 am

czw sty 25, 2007 6:58 pm

Planetourist - uwielbiam te dndkowate, mechanistyczne bzdury. :wink: Tylko proszę, żeby z tego tematu nie wyszło drugie czarodziej vs. druid :D .
 
Awatar użytkownika
Lendir
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 379
Rejestracja: pt maja 05, 2006 3:18 pm

czw sty 25, 2007 7:42 pm

Planetourist - Ale takie podejście jest nie fair. Wiadomo, że jak stworzymy optymalną rozpiskę to ktoś o wiele słabszy może pokonać prawdziwego mistrza. Nie widzę powodu, dla którego Doomcio w ramach aktulizacji na 3.5 miałby dostać wszystko co najlepsze (tym bardziej, że ma tylko 5 epickich poziomów, a co za tym idzie jego zdolności magiczne są dalekie od imponujących). A jesli tworzymy powergamerową rozpiskę to równie dobrze można rozpisać od podstaw Inferno. Tak czy siak - czerwony smok górą i to bezapelacyjnie.

Planetourist pisze:
To był tylko pojedynczy i rozwlekły przykład, ale ukazuje ogólną tendencję- Doomcio, jako czarodziej, jest bardziej elastyczny i mógłby wygrać odpowiednimi czarami walkę z dowolnym innym smokiem, do której mógłby się dobrze przygotować.


Zgadzam się, że elastyczność jest przewagą czarodzieja, ale Doomcio zgodnie z oficjalnymi zasadami i tym co ma do dyspozycji nie ma najmniejszych szans na pokonanie Inferna. Nawet gdyby zaatakował go ze swoimi trzema bratami bliźniakami :wink:
Zgadzam się też, że jeśli rozpisać go specjalnie w celu maksymalizacji jego walorów bojowych (a takiej rozpiski nie ma chyba nikt w FR) to może być lepszy. Ale to nie jest żaden dowód na przewagę Daurgothotha. W porównaniu do Inferno jest po prostu słabiutki (jak, na dobrą sprawę, każda inna oficjalnie ropzpisana w tej edycji istota).
 
Alcatur
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 42
Rejestracja: śr paź 18, 2006 1:15 am

śr lut 14, 2007 11:07 am

A czy wiadomo coś bliżej o Terraseerze – na pół legendarnym arkaniście? Co teraz robi, czy w ogóle żyje (zważywszy na to że pierwszy raz widziano go na początku istnienia Netherilu a ostatni – tuz przed upadkiem to nie widzę powodu dla którego miałby nie żyć), jaką ma rozpiskę ?
 
Awatar użytkownika
amnezjusz
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1634
Rejestracja: pn sie 15, 2005 9:33 pm

śr lut 14, 2007 12:55 pm

Ma się dobrze ;) A oto jego skrótowy opsi: Arthindol the Terraseer - licz sarrukh czarodziej 25/ arcymag 5. - Sarrukh, który pod postacią arkanisty był świadkiem upadku Netherilu. To on zachęcił Netherilczyków do zakładania enklaw poza granicami imperium, szczególnie na zachodzie, na Wybrzeżu Mieczy. Obecnie powrócił do Oreme, gdzie każda osoba parająca się Sztuką, mając ”dar” może liczyć na audiencję u niego. Źródło: Lost Empires of Faerun.
 
Awatar użytkownika
Kymil Nimesin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1267
Rejestracja: wt maja 02, 2006 10:20 am

śr lut 14, 2007 8:25 pm

Do posta Ezjusza dodam tylko, że Netheril jest w pewnym stopniu eksperymentem Arthindola, ma 35 000 lat i jest jedną z najstarszych istot w Faerunie. Chętnie przyjmuje uczniów :)
Co do potęgi, to jego SW wynosi ok 50, AFAIR 53, ale to taki pic na wodę. W rzeczywistości postać o SW ok. 40 mogłaby go pokonać. Jest słaby, jak na jego SW.
  • 1
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości