Fakt, iż nie można się wzajemnie lub z odpowiednich grimuarów uczyć mocno mnie irytuje. Stąd rozważam wprowadzenie następujących rozszerzeń zasad (podobnych używa się w Lożach wilkołaczych oraz w meritach terytorialnych w Territories). Otóż nauka u odpowiedniego mistrza (może odpowiedni Atut i jakieś wymagania - na przykład poziom wyżej, niż poziom uczonego arkanum - tak, do mistrzostwa trzeba arcymaga) zmniejszałaby mnożnik doświadczenia, to jest: główne arkana byłoby 5 x poziom, wspólne 6 x poziom, a pomniejsze 7 x poziom. Przyspieszyłoby to rozwój kosztem wykonywania usług dla nauczycieli (i dawałoby możliwość wprowadzania questów od tego nauczyciela).
Podobnie księgi mogłyby dawać podobne bonusy: słabsze, spisane przez mistrzów z naszych czasów (spisanie to koszt 1 kropy willpowera), zmniejszałyby koszt nauczenia się arkanum o 1 punkt doświadczenia. Starożytne grimuary jeszcze z czasów atlantydy, dawałyby to samo, co nauczyciel.
A pro pos ksiąg, myślałem też o takich, które zawierałyby traktaty filozoficzne dotyczące etyki magicznej. Mogłyby zmniejszać koszt wykupienia Mądrości o 1 lub nawet o zmniejszenie mnożnika o jeden (czyli 2 x nowy poziom), albo dawałyby dodatkową kość przy testach degeneracji, jeśli się wcześniej nad nimi kontemplowało.
Oczywiście bonusy z różnych źródeł się nie kumulują.