Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
laza
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 241
Rejestracja: pn cze 28, 2004 7:27 pm

Nie szata zdobi człowieka - czyżby?

wt lut 22, 2005 11:47 pm

Z reguły opisy postaci zawężają się do sprecyzowania kolorów klanowych, bądź też określenia, czy dany osobnik ubiera się bogato czy raczej skromnie. Czasem opisy są dokładniejsze, jeśli chodzi o szczegóły, np. kwestie monów, dodatków etc. Owszem opisy stają się dużo bardziej szczegółowe w domu gejsz, ale czy to wystarczy?

Pozwolę sobie zacytować pewien fragment:
"Jej strój prezentował się niezwykle oryginalnie. [...] Zdawał się on składać z trzydziestu czy czterdziestu warstw, ale efekt ten został osiągnięty głównie dzięki doczepianym mankietom i podszewkom [...] Jej purpurowa suknia o pięciu mankietach była uszyta z grubego, wzorzystego jedwabiu. Na nią Saisho zarzuciła lawendowy płaszcz z delikatnie wyszytym wzorem w kształcie dębowych liści oraz odświętny, ciemnoczerwony kaftan, przeszywany w rąby [...] Pod spodem znajdowała się podbita jedwabiem karmazynowa szata o siedmiu dodatkowych mankietach przyszytych do koszuli ..."

Dobra, starczy. Tak to mniej więcej wyglądało z perspektywy dworskiej, oczywiście w Japonii. Dalej jest też opis trzywarstwowego obi, upięcie włosów etc. Wszystko pięknie, ale gracze z łatwością pousypiają. Gdzie przebiega granica? Jak u was wyglądają opisy strojów?

Wystarczy powiedzieć: hakama taka, a haori siakie i już? Jakieś inne ciekawe prezentacje odzieży? Może kilka patentów na ubarwienie opisów bez nadmiernego nadszarpywania cierpliwości graczy?
 
Awatar użytkownika
Mayhnavea
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 447
Rejestracja: pt kwie 09, 2004 3:36 pm

śr lut 23, 2005 1:59 pm

To wszystko zależy od sytuacji i atmosfery, jaką chcesz uzyskać.

Nie wiem, dlaczego akurat w domu gejsz opisy mają być bardziej szczegółowe. Jezeli jest tam atmosfera radosnego opilstwa - to bardziej przeważą opisy smaków, zapachów i dźwięków - siłą rzeczy.

Wg mnie dokłądniejszy opis ubrania jest dobry, gdy:
- gracze opisują samych siebie - ubranie się w coś ładnego poprawia humor, pomaga też wczuć się w rolę (strój jest w dużym stopniu odzwierciedleniem charakteru)
- opis ważnego BNa, tudzież sytuacja intymna - w sytuacji 1 na 1 można zwrócić uwagę na więcej detali. Wtedy gracz wie, że dana postać jest "dla niego", że powinien zwrócić na nią uwagę, porozmawiać z nią.

Jeśli chodzi o BNów drugo i trzecioplanowych, to można ograniczyc się do stwierdzenia "wygląda schludnie", "nosi sie na niebiesko". Robienie przeglądu mody cąłego zamku od daimyo po służące mija się z celem.

Poza tym kolory klanowe są pretekstowe, miło jest zwrócić uwagę na zestawy kolorów pasujące do pory roku, okazji a także wzory roślinne, zwierzęce i geometryczne :razz: Oczywiście bez ekstrawagancji. Np. jezeli jest zima, a mówimy, że piękna dama nosi strój w barwch jesieni - to nie mając pojęcia, jakie to kolory, od razu wiadomo, że coś jest nie tak - np. mimo swojego godnego pochodzenia dama jest osobą skrajnie ubogą (jak na standardy samurajów)


Na marginesie junihitoe, czyli dwunastowarstwowe kimono to mały anachronizm w Rokuganie - imo pasuje do dworu cesarza, bardoz dystyngowanych zurawii i... Skorpionów oczywiście. W tylu rekawach łatwiej pochować rózne akcesoria i łatwiej unikac ciosów, gdy ubranie maskuje faktyczne ułożenie ciała.
 
Awatar użytkownika
fairhaven
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1486
Rejestracja: śr cze 02, 2004 8:14 am

śr lut 23, 2005 7:47 pm

Co do atmosfery radosnego opilstwa - moim zdaniem to gruba przesada. Nie wszyscy przychodzili do domów gejsz li i jedynie po sake. Nie zdziwiłabym się gdyby takiego Feniksa zainteresowała ciekawa dyskusja a np Żurawia wrażenia estetyczne - w tym i stroje.

Nie wydaje mi się, by laza proponowała detaliczne opisywanie ubioru każdego chłopa :P Racją jest, że wszystko zależy od osoby - opisując kogoś dokładniej mówimy "oto ważny BN". Nie spotkałam się jeszcze "na żywo" z zastosowaniem techniki opisywania wszystkiego po równo - jak niektórzy proponują właśnie po to, by zachować wrazenie naturalności i nie dawać graczom żadnych wskazówek. Bliższa jest mi, przyznaję konwencja "filmowa" - gdzie przez najazd kamery czy odpowiednie kadrowanie od razu można poznać, kto jest istotny.

Co do momentów dokładniejszego opisu... to chyba trzeba wyczuć, dostosować do uwagi i liczby graczy. Z drugiej strony możnaby zrobić eksperyment z kwiecistym (lub malarskim :P ) stylem opisu przez całą sesję...

W sumie dokładność w opisie naszych ubiorów zależy od postaci. Moja Matsu nosi głównie barwy klanowe i jest zawsze nienaganna - reszta niezbyt ją interesuje. Za to pewna Doji posiada 7 bardzo dokładnie opisanych kimon...
 
Fingal
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 182
Rejestracja: pt maja 27, 2005 1:24 pm

pt maja 27, 2005 11:48 pm

A ja po pierwsze proponuję odrzucenie schematycznie niebieściutkich Żurawi i purpurowych Skorpionów...Niech tak jak proponują na stronce Valkirii zostaną zastosowane zestawienia kolorów szat na dane pory roku. Poza tym polecam używanie valkiriowych monów...to skłania do bogatszych opisów niż "Podlazł Lew", a poza tym sprawia, że etykieta staje się naprawdę niełatwą rzeczą...i pojawia się realizm...bo ktoś woli założyć na daną porę kimono w barwach Ume czy Sumire, niż latać np. na zielono bo się u Smoków urodził...
Nie muszę dodawać, że znaki szczególne nie powinny być olewane. Gdy Hiruma nosi kabuto z półksiężycem jak Moto, powinno to być dostrzeżone...podobnie albinizm przystojnego lecz w pewien sposób strasznego Moto, gałązka wiecznie przeżuwana przez drużynowego Kakitę, czy wreszcie frywolnie zsuwająca się z ramion yukata pani Shosuro oraz jej nieprzyzwoicie bose stopy :razz:
 
Awatar użytkownika
fairhaven
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1486
Rejestracja: śr cze 02, 2004 8:14 am

sob maja 28, 2005 10:13 am

Hmm, ja sądzę że kwestia noszenia odpowiednich do pory roku kolorów może być sposobem na świetne odróżnianie BNów. Młody, nieco niepewny Lew będzie nosił barwy swego klanu jak zbroję - w nich w końcu czuje całą siłę przodków, która stoi za nim. Obyty z dworem Seppun może zaś odziewać się tylko w wiosenne barwy, delikatnie wkomponowany mon będzie umiejscowiony tak, by nie psuć wrazenia całości.

Kto inny zdecyduje się na długie dworskie rekawy, kto inny na pełen strój w barwach klanu, kto inny zaś będzie mógł sobie pozwolić na zupełnie nienoszenie monów - bo i tak wszyscy rozpoznają w nim sławną postać.

Ubranie może być znakiem służbistości, pokory, nonszalancji lub wyrafinowanego gustu. Dworski warkocz noszony przez pojedynkowicza o czymś świadczy, podobnie jak nienaganny samurajski kok u dworzanina. Zatem nie popadajmy w schematy - różnorodność możliwych strojów jest właśnie po to, by ja wykorzystywać :P
 
Awatar użytkownika
Mayhnavea
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 447
Rejestracja: pt kwie 09, 2004 3:36 pm

sob maja 28, 2005 2:56 pm

I jeszcze jedna rzecz: barwy pór roku to jedno, a barwy oficjalne to drugie. W Japonii np. najbardziej formalne kimona sa po prostu czarne, więc nie ma przeszkód, by "barwy klanowe" nie były stosowane (jako reguła) po prostu w styuacjach ekstremalnie oficjalnych, np. podczas audiencji u cesarza (a np. na bankiecie już nie) albo podczas rokowań między klanami.

To, że kolorami Polski jest biel i czerwień nie znaczy, że tak się ubieramy, a jezlei eleganckim (wieczorowym) kolorem jest czerń, nie znaczy też że jesteśmy narodem żałobników :razz:
 
Fingal
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 182
Rejestracja: pt maja 27, 2005 1:24 pm

sob maja 28, 2005 7:38 pm

Wiadomo, tyle że niektórzy bawią się wyłącznie w barwy oficjalne. A to skłania do lenienia się z opisami.
 
Awatar użytkownika
fairhaven
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1486
Rejestracja: śr cze 02, 2004 8:14 am

ndz maja 29, 2005 9:33 am

Lenienie się z opisami wskazuje na nieco inny problem. Niewielu znam graczy, którzy nie skorzystaliby z okazji by odróżnic swoją postać na tle innych - zwykle opisom bohaterów poswięca się mnóstwo uwagi.

Może gracze nie wiedzą, że jest taka różnorodność barw, a może po prostu nie wyobrażają sobie dokładnie japońskich strojów? W takim razie wartoby im pokazać ilustracje a przede wszystkim podkreślać i opisywac wszystko na sesji.

Może niezbyt potrafią się utożsamić ze swoimi postaciami, nie "czują" ich? Tu przydałaby się zapewne większa znajomość świata.

Może zostali w jakiś mimowolny sposób zniechęceni do dokładnego opisywania postaci?

A może po prostu jest to kwestia nazbyt dużych wymagań - może gracz chce właśnie zagrać takim w 100% poprawnym Lwem, który zawsze nosi barwy klanu?

Oczywiście nie znam tych graczy - może rzeczywiście wynika to z kwestii lenistwa. Ale czy nie jest to nazbyt proste rozwiązanie? :P
 
Awatar użytkownika
laza
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 241
Rejestracja: pn cze 28, 2004 7:27 pm

pt sie 05, 2005 4:39 pm

Mam pomysł jak zachęcić do opisywania ubiorów.

Po pierwsze trzeba graczom pokazać jak to się robi. Jak to zrobić? Przypuśćmy, że gracze mają uczestniczyć w jakimś ważnym wydarzeniu [święto, festyn, gemppuku syna kogoś znacznego] krocząc u boku swego daimyo. Zwierzchnik ich wzywa i przygląda się im uważnie [tu mają się sami opisać, zakładamy, że nie bardzo im to wychodzi] Daimyo decyduje, że mają pójść do "Jedwabnego Pawilonu" [sklep] by sprawić sobie coś nowego.

I tu przechodzimy do pokazywania im jak to się robi. W sklepie jest zwyczaj, że modele pokazują stroje na sobie. MG sam wszystko dokładnie opisuje - płaszcze, kimona, hakama i haori, kolory, dodatki, WSZYSTKO.
Wypadałoby by BN-i w tym miejscu byli ciekawi by naszym graczom się nie znudziło. [upierdliwy, podlizujący się sprzedawca, może homoseksualny model, który puści oczko do jednego z bohaterów, itp.] Poza tym w tą wizytę można wpleść jakiś dowcipny epizodzik, na rozluźnienie graczy, przed całą akcją sesji.

Po takiej prezentacji [jeśli odpowiednio zainteresujemy szczegółami] gracze na pewno będą sobie lepiej radzić z opisami. Sami dopasują sobie barwy stroju i jego elementy.
Co wy na to?
 
Awatar użytkownika
deem
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 690
Rejestracja: pn maja 17, 2004 1:27 am

sob sie 06, 2005 3:05 pm

Mi pomysł się podoba. Nie mam zielonego pojęcia o szczegółach ubioru Rokugańczyków, a taka krótka prezentacja w wykonaniu MG (najlepiej poparta szkicami lub zdjęciami) pozwoliłaby zarówno mi jak i pozostałym graczom znacznie wzbogacić wizerunek postaci.
 
Awatar użytkownika
Mayhnavea
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 447
Rejestracja: pt kwie 09, 2004 3:36 pm

sob sie 06, 2005 4:32 pm

Chyba dobrą metoda na osoby, które lubią Japonie jestdanie do czytania "Opowieści Murasaki" Lisy Dalby. Siłą rzeczy gracze zobaczą, jak ubieranie się i komponowanie kolorów czy wzorów może styać się waznym, czy zabawnym elementem gry.

Sam słyszałem o bohaterze (BG) z Legendy, który bedąc błaznem Kakita żartował sobie z innych, parodiując barwy klanowe. Miał powazny zgryz z jedną damą dworu (tez BG), która nijak nie reagowała na jego "subtelne" dowcipy. Nie wiedział, że była daltonistką <w takiej fantazowej wersjio, że widziała wszystko w czerni i bieli :D ).

Osobom, które potrafią się bardziej zaangażowac, polecam książkę "Gejsza" także Lisy Dalby. Pozycja jest super ciekawa, przy okazji wyjaśniono sporo rzeczy dotyczących japońskiego stroju, a na końcu książki sa rózne zestawy motywów na kolejne miesiące - wszystko zebrane w przyjazną oku czytelnika tabelkę.

Co zaś do samych przygód i tego, co napisała laza - wprawdzie nie mam opisanych w temacie problemów z graczami, ale planuję zrobić dla dziewczyn przygodę o zakupach :D Stoilca, wieeeelkie supermarkety, niewyczerpane zasoby finansowe i czekający bohaterkę debiut. :razz:

Pozdrawiam
 
Awatar użytkownika
fairhaven
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1486
Rejestracja: śr cze 02, 2004 8:14 am

ndz sie 07, 2005 8:28 pm

Opowieści Murasaki są bardzo ciekawe - wszystkim gorąco polecam. Świetny pomysł, laza - ja sama z przyjemnoscia wzielabym udzial w podobnej prezentacji, poniewaz nie czuje sie jakas super mocna w temacie japonskich ubiorow. Kurcze, strasznie zaluje ze nie kupilam w Empiku takiej arcyciekawej ksiazeczki o japonskich strojach - jak uda mi sie ja znalezc, z pewnoscia ja podam.

Debiut tez jest fantastycznym pomyslem - swoja droga, nie tylko dla dziewczyn. Wyobrazmy sobie taka druzyne dworska,ktora dostaje zaproszenie na Zimowy dwor lub chocby dwor glowy klanu czy Szmaragdowego Championa. Inna sprawa jest to, czy meska czesc druzyny (rzadko zdarzaja sie w 100% kobiece) zainteresuja tematy zakupowe...
Choc moznaby tez zrobic analogiczna przygode dotyczaca zbroi, broni czy innych bardziej meskich gadzetow :P
 
Awatar użytkownika
laza
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 241
Rejestracja: pn cze 28, 2004 7:27 pm

ndz sie 07, 2005 10:43 pm

Myślę, że to zależy od sposobu przedstawienia. Jak powiesz graczom: "...no leżą kolorowe szmatki, a teraz wybierajcie coś dla siebie..." to z pewnością żeńska część drużyny poradzi sobie lepiej, a męska może zwyczajnie pousypiać.

Jeśli zaś sprzedający im "pomoże" wybrać [nawet mężczyznom] będzie to trochę inaczej wyglądało. "....A dla ciebie Akodo-sama mam coś w kolorach brązu i miodu, z modnym tej jesieni fioletem. Idealnie pasuje również ten płaszcz, mocno poszerzający ramiona. Każę na nim wyszyć mony twojej rodziny panie. Ależ skąd?! Wcale nie uważam by duże kwieciste wzory nie pasowały na tę uroczystość... Poza tym ten złoty deseń idealnie współgra z resztą stroju..." - chyba nawet panom się spodoba, prawda?

Pomysł z prezentacją rynsztunku bojowego też jest dobry. Im więcej szczegółów tym lepiej. A potem gracze sami mogą pofantazjować.
Bardzo by się też przydało [jak sugeruje deem] wszystko poprzeć ilustracjami bądź zdjęciami - będzie łatwiej, i nawet jak MG zagubi się w opisie, wszystko wróci do normy po zerknięciu na obrazek.

Fairhaven, zastanowię się specjalnie dla ciebie :)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość