Zrodzony z fantastyki

  • 1
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
 
Awatar użytkownika
Wiedźma
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 181
Rejestracja: czw gru 25, 2003 4:45 pm

wt sie 03, 2004 5:10 pm

O'Sausud, mam jeszcze jedną prośbę. Zdecyduj się, jakiego nazewnictwa używasz. Brachypelma albopilosum, jeśli już chcesz pełną nazwę łacińską. Chociaż myślę, że sensowniej byłoby powiedzieć po prostu: ptasznik kędzierzawy :razz: . W sumie, połapałam się o co Ci chodzi tylko dlatego, że brachypelme pamiętam z mojej ostatniej wizyty w muzeum przyrodniczym. Po co sobie życie utrudniać?

Odpowiedź na pytanie brzmi: nic. :lol: Pająk ten, choć z natury bardzo powolny, w przypadku zagrożenia potrafi potwornie szybko uciekać. I bardzo rzadko zdażają się ukąszenia. Co najwyżej atakuje napastnika włoskami parzącymi, które wbijają się w skórę, nozdrza, czy oczy napastnika powodując u niego silne swędzenie/pieczenie i zapalnenie. Poważniejszy efekt wywołany zostanie tylko wtedy, gdy ofiara ma uczulenie. Mało skuteczne :papieros: .
 
Awatar użytkownika
O'Sausud
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 135
Rejestracja: czw lip 29, 2004 5:20 pm

wt sie 03, 2004 5:25 pm

Sorry nie pamiętałem nazwy a ukąszenia tego pająka są częste a jad dorosłegoosobnika porównywalny jest do jedu pszczoły ( :cry: niałem takiego :cry: )
 
Awatar użytkownika
Wiedźma
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 181
Rejestracja: czw gru 25, 2003 4:45 pm

wt sie 03, 2004 9:10 pm

Nie wiem, jak zachowuje się ten okaz w akwarium. Na wolności, w naturalnym środowisku ponoć sam z siebie nie atakuje. Skoro wiesz, jak działa jad, to po co pytasz? Przecież powinieneś wiedzieć, że takie połączenie składników będzie bezużyteczne. Szanujmy nawzajem swój czas :( .

P.S. Miałeś? Co się z nim stało? :razz:
 
Awatar użytkownika
O'Sausud
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 135
Rejestracja: czw lip 29, 2004 5:20 pm

wt sie 03, 2004 10:05 pm

:cry: Był piękny. Jeszcze był mały miałtylko 1cm :cry: .Wziołem go na ręke poraz pierwszy czuł obcy zapach pogryzł mnie ale nie gnie wałem się na niego/nią (nie zdjoł/ęla jeszcze pancerza wię nie wiedziałem jaką miał/a płeć). Bałem się nawet go/ją pogłaskać bo był za mały/mała.Kupiłem go/ją w tajemnicy przed rodzicami.Gdy pokazaliśmy (mój brat kupił sobie ptasznika smithi)pająki rodzicą ojciec się smiał a matka powiedziała że jeżeli nie wyniosą się one do dzisiaj to Ona syprowadzi się do babci. Nie miałem wyboru sprzedałem go/ją :cry: .

I jeszcze coś ja jeszcze nie miałem w szkole chemii dla tego się pytałem.
PS:następnego dnia nie było mi widać kostek na ręce. Jeżeli chcecie coś jeszcze to na PW.
 
Awatar użytkownika
Wiedźma
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 181
Rejestracja: czw gru 25, 2003 4:45 pm

śr sie 04, 2004 8:42 pm

No, to temat pająka wyczerpany. Proponuję wrócić do bardziej konwencjonalnych trucizn. Jeśli koniecznie chcesz coś dodawać do tego jadu węża, to sugerowałabym jakiś silny kwas.
 
Awatar użytkownika
Silimarilion
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 325
Rejestracja: wt kwie 06, 2004 6:15 pm

śr sie 04, 2004 11:19 pm

Mam pytanie - czy jest możliwe mieszanie trucizn ,by otrzymać inną trucizne ? To by dało nieograniczone możliwości.
 
Awatar użytkownika
Wiedźma
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 181
Rejestracja: czw gru 25, 2003 4:45 pm

czw sie 05, 2004 9:33 am

Z tego, co mi wiadomo, to na pewno możliwe jest takie połączenie jadów roślinnych ze sobą, że oddzielnie nikomu krzywdy nie zrobią, ale zmieszane owszem :D . Co do mieszania kilku gotowych trucizn, to, szczerze mówiąc, nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Wydaje mi się, że jest to bardzo prawdopodobne. Tylko trzeba również przemyśleć to w drugą stronę - czy trucizny te się nie zneutralizują. Sądzę, że to wszystko trzeba omawiać na konkretnych przypadkach :papieros: .
 
Awatar użytkownika
szelest
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: sob lis 15, 2003 7:29 pm

czw sie 05, 2004 9:44 am

Silimarilion pisze:
Mam pytanie - czy jest możliwe mieszanie trucizn ,by otrzymać inną trucizne ? To by dało nieograniczone możliwości.

A po co? Tzn jak wbijesz komus dwa sztylety w plecy jednoczesnie, albo jeden po drugim zrobi jakas wieksza roznice? Od jednego i drugiego umrze.
 
Awatar użytkownika
Silimarilion
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 325
Rejestracja: wt kwie 06, 2004 6:15 pm

czw sie 05, 2004 8:01 pm

Nie każdy używa trucizn tylko do tego by nałożyć ją na broń. Przeczytaj dokładnie temat to zobaczysz do jakich metod zabijania z ich pomocą doszliśmy.
 
Awatar użytkownika
Wiedźma
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 181
Rejestracja: czw gru 25, 2003 4:45 pm

czw sie 05, 2004 8:05 pm

Silimarilion pisze:
Nie każdy używa trucizn tylko do tego by nałożyć ją na broń.


Myślę, że szelestowi chodziło o to, że po co łączyć trucizny, skoro osobno też zabiją. Chociaż może doszukuję się metafor tam, gdzie ich wcale nie ma :wink: .
 
Awatar użytkownika
szelest
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: sob lis 15, 2003 7:29 pm

czw sie 05, 2004 10:27 pm

Silimarilion pisze:
Nie każdy używa trucizn tylko do tego by nałożyć ją na broń.

To ktos tak uzywa trucizn?:) Mi by na mysl nie przyszlo, aby smarowac ostrze trucizna bo i po co? Jak wbije mu noz miedzy zebra, to jak bedzie posmarowane trucizna?:P
Moze ekspertem w truciznach nie jestem, ale zapewne jest ich bardoz malo o dzialaniu natychmiastowych - tka, zeby przydaly sie w walce...
Wiedźma pisze:
Myślę, że szelestowi chodziło o to, że po co łączyć trucizny, skoro osobno też zabiją. Chociaż może doszukuję się metafor tam, gdzie ich wcale nie ma :wink: .

Nie, dokladnie znalazlas metafore:)
 
Awatar użytkownika
Silimarilion
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 325
Rejestracja: wt kwie 06, 2004 6:15 pm

pt sie 06, 2004 12:00 pm

NIe zawsze jest możliwość zabicia postaci ciosem w żebra. Jeśli postać jest bardzo potężna łatwiej jest go zabijać powoli właśnie za pomocą trucizny.
I taki sposób zabójstwa jest o wiele mniej ryzykowny.

A zawsze znajdzie się coś co przeżyje jedną trucizne i następną , dlatego trzeba tworzyć ich nowe rodzaje. I nie zawsze w truciźnie chodzi o to by zabić - poszukiwane mogą być też alternatywne efekty (np. ślepota)
 
Awatar użytkownika
Thoron
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1853
Rejestracja: sob maja 01, 2004 9:03 pm

pt sie 06, 2004 1:55 pm

Mieszanie trucizn ma nawet duży sens w wielu przypadkach. Z pozoru dwie nieszkodliwe roślinki, razem sa straszliwą trucizna. A przyszła ofiara nie mysli, ze je dwie nieszkodliwe roślinki.
D&D to gra heroic i od ciosu miedzy żebra niewiele BG, czy BN zginie i trzeba sie czasem wysilić na dłuższy, ale skuteczniejszy i nie wzbudzający podejrzeń sposób. Zwykłe skalecznenie może zabic i nie , zabłąkana strzała też choć z pozoru niegroźna, bedzie zabójcza.
 
Awatar użytkownika
Silimarilion
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 325
Rejestracja: wt kwie 06, 2004 6:15 pm

pt sie 06, 2004 4:33 pm

Nie można przesadzać z tym heroic - u mnie jak ktośdostanie w czasie snu z sztyletu między oczy ,to raczej nie przezyje - i nie ważne ,że ma 20 poziom. Jak będziemy się tego trzymać to trucizn też nie opłaca się robić - bo i tak wyjdzie rzut obronny . A tak pozatym to mechanika nie może przeszkadzać dobrej zabawie i zdrowemu rozsądkowi .
 
Awatar użytkownika
Thoron
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1853
Rejestracja: sob maja 01, 2004 9:03 pm

sob sie 07, 2004 9:07 pm

Taa. Wróciłem własnie z sesji. Jeden z graczy zaraził się likantropią i zaczął się zmieniać. Ścigał reszte drużyny po myurach zamku i jeden chciał go zatrzymac, zeby inni uciekli (cóz za heroizm). Jak powiedziałem, że goprzewrócił i chlasnął po szyi, to chcieli mnie zabić, bo nie zastosowałem mechaniki.

No a co do tej mechaniki, to ja przy takim czyms (oczywiście pchnięcie, czy rąbnięcie toporem w głowę odpada) stosuję RO na Wytrwałośc, nieudany oznacza śmierć. Trucizn sie nie opłaca robic, bo wyjdzie RO? O nie, dlatego się robi mocniejsze trucizny, albo takie, dla których nie dopuszcza się rzutu obronnego.
 
Awatar użytkownika
Wiedźma
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 181
Rejestracja: czw gru 25, 2003 4:45 pm

ndz sie 08, 2004 7:12 pm

Thorondon pisze:
[...] jeden chciał go zatrzymac, zeby inni uciekli (cóz za heroizm).

Ja bym to nazwała głupotą, ale nie dyskutujmy o nazewnictwie :razz: .

Trucizn sie nie opłaca robic, bo wyjdzie RO? O nie, dlatego się robi mocniejsze trucizny, albo takie, dla których nie dopuszcza się rzutu obronnego.


Tu się zgadzamy. ŻADEN heros nie przeżyłby odpowiedniej dawki mieszanki a` la Wiedźma :papieros: . Jak ktoś słusznie zauważył, z mechaniką przesadzać nie należy...
 
Awatar użytkownika
Thoron
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1853
Rejestracja: sob maja 01, 2004 9:03 pm

ndz sie 08, 2004 7:38 pm

Wiedźma pisze:
ŻADEN heros nie przeżyłby odpowiedniej dawki mieszanki a` la Wiedźma :papieros: .

No i znowu się o Thorku zapomina. :wink: Kurcze, co ja się starzeje, czy jak? :)
 
Awatar użytkownika
Wiedźma
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 181
Rejestracja: czw gru 25, 2003 4:45 pm

ndz sie 08, 2004 7:56 pm

Thorondon pisze:
No i znowu się o Thorku zapomina. :wink: Kurcze, co ja się starzeje, czy jak? :)

Najmocniej przepraszam Szanownego Kolegę Truciciela :wink: . Co do starzenia się, to"trudno, by czas popłynął wstecz" < to z jakiejś piosenki, ale nie pamiętam z jakiej :) >.

A żeby nie było, żem spamer < :razz: > to coś na temat. Ktoś może zna taką roślinkę, co się zowie złotokap? Piękne, długie kiście żółtych kwiatów wyglądają wspaniale. Niestety, w Polsce naturalnie nie występuje i trzeba ją sobie sprowadzać :cry: . Chyba nie muszę dodawać, że jest bardzo mocno trująca? :wink: Polecam kwiaty i łodygi.
 
Awatar użytkownika
Survifor
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 74
Rejestracja: czw cze 24, 2004 8:28 pm

pt sie 27, 2004 8:42 pm

Shogun mam do ciebie małą proźbe czy mugł być umieścić dokładne statystyki twojego kupowego chowańca. Chce troche dopiec BG bo im się wydaje że w karczmie są bezpieczni. A propo trucizn to jedną z gorszych jest smutek i żałoba. Taka osoba może nawet umrzeć z tego powodu. Bo mu babcia umarła. A do tego dla niektórych skrytobójców ma ona jeszcze dodatkowe walory ponieważ ofiara bardzo cierpi
 
Awatar użytkownika
Thoron
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1853
Rejestracja: sob maja 01, 2004 9:03 pm

pt sie 27, 2004 8:52 pm

Ale to sie nadaje dla zaawansowanych graczy, którzy doskonale odgrywają postacie i przejmują się wszystkim tak, jak w realu.
 
Awatar użytkownika
Survifor
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 74
Rejestracja: czw cze 24, 2004 8:28 pm

pt sie 27, 2004 8:53 pm

Chciałbym mieć takich graczy. Alr to chyba tylko legendy :cry:
 
Awatar użytkownika
Wiedźma
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 181
Rejestracja: czw gru 25, 2003 4:45 pm

śr wrz 08, 2004 9:48 pm

Survifor pisze:
Chciałbym mieć takich graczy. Alr to chyba tylko legendy :cry:


Pragnę podkreślić, że ten temat NIE jest o graczach. No, chyba, że masz pomysł, jak ich wytruć, bo Ci nie pasują :razz: .
BTW, dzisiaj w drodze do szkoły < :wink: > przechodziłam koło kilku sosen i tak mnie naszło: jakie właściwości ma sok z ich igieł? Czy dałoby się tym kogoś przytruć, albo wykurować z jakiejś dolegliwości? <może ktoś próbował? :mrgreen: >.

P.S. Co ten temat tutaj robi? Kurcze, żebym go szukać musiała. Something is rotten in the state of Polter 8) .
 
Awatar użytkownika
wytrazek
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 50
Rejestracja: pn cze 07, 2004 6:17 pm

czw wrz 09, 2004 9:10 pm

no... pyl jest szkodliwy dla bydla, szczegolnie owiec. a co do igiel, pedow i paczkow, to dzialaja moczopednie ( :razz: ), wykrztusnie, zolciopednie itede itepe, tylko moga podraznic skore... i to chyba tyle.
[chyle czola przed Wiedzma za wiedze o truciznach]
 
Awatar użytkownika
Wiedźma
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 181
Rejestracja: czw gru 25, 2003 4:45 pm

pt wrz 10, 2004 5:55 pm

wytrazek pisze:
... a co do igiel [...] to dzialaja wykrztusnie [...] tylko moga podraznic skore... i to chyba tyle.

Hmm, czyli, jeśli podać je komuś, kto się np. zatruł, to możliwe jest, że zwymiotuje albo wykrztusi daną substancję? I czy taką właściwość mają igły świeże, czy suszone też? Albo sok z igieł? Podrażnienie skóry to stosunkowo niewielki efekt uboczny, który by można łatwo zniwelować...
 
Awatar użytkownika
wytrazek
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 50
Rejestracja: pn cze 07, 2004 6:17 pm

pt wrz 10, 2004 9:30 pm

no, nie jestem tak dobrze zorientowana jak Ty jesli chodzi o roslinki, ale sadze ze malo mozliwe, zeby mozliwe bylo "wykrztusic" jakas trucizne. "wykrztusnie" znaczy ze pomaga wypluc flegme [takie cos smarkopodobnego?]. mysle ze suszone igly tez, a moze nawet tym bardziej. a co do soku z igiel, to nie wiem.

EDIT: nie pamietam, czy ktos juz wspominal o cisie. otoz igly i owoce [poza czerwonymi tzw. osowkami] zawieraja taksyne. 1 - 3 godziny po spozyciu ofiara umiera [w konwulsyjnych drgawkach, jesli kogos to interesuje]. obfity posilek moze opoznic dzialanie trucizny. aha, czy ktos moze slyszal o mandragorach? czytalam o nich krotki artykul i moga powaznie zatruc, ale blizej nie wiem jakie czesci mandragor sa trujace.
 
Awatar użytkownika
Newanderer
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 296
Rejestracja: śr lis 10, 2004 5:45 pm

pt lis 12, 2004 9:14 am

A może by takie?

WŁOCHACZNICA

Po jednej minucie po wypiciu zielonkawego napoju pachnącego i smakującego jak Sprite bez gau, ofierze wyrastają 10cm włosy na całym ciele - już istniejące włosy się przedłużają o 10 cm. Po minucie efekt się powtarza.

Aby sporządzić Włochacznice należy: Wycisnąć dwie cytryny, dolać litr wysokoprocentowego alkocholu, doprawić łodygą pokrzywy (bez liści), goździki i cukier do smaku. Wygotować to wszystko razemposypując ewentualnymi dodatkami, pozbyć się nie-płynnych elementów. Potem odparowywać tak aby z jednego litra zostało 200 g. Mocniejsza wersja - odparować tak aby zostało 100g - czas efektów skraca się o minutę ale smak staje się bardziej kwaśny niż słodki jak w oryginale.

Dawka: 20g

Miksture można zmieszać jeszcze z:

10g Soku z liści babki lancetowatej - Włosy po trzeciej minuce się skręcają.
10g Krwi borsuka - 3 min - Rosną jeszcze o 5 cm
20g Śliny orka - 3 min - Włosy wydzielają nieprzyjemny zapach potu i robią się tłuste
20 g Soku z cytryny i trzeba w niej moczyć przez 3 godziny liść mięty - Włosy są piękne, puszyste i lśniące.

Można to wszystko ze sobą łączyć ale dodatków nie może być więcej niż 30g.

Teraz sobie wyobraźcie że król na oficjalnej kolacji sobie taką łyknął... :razz:
 
Awatar użytkownika
Lekter
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 309
Rejestracja: ndz paź 10, 2004 7:16 pm

pt lis 12, 2004 10:02 am

.............dam to mojej żabie =D

A tak wogóle to pamiętajcie tez o truciznach naturalnych:grzyby,jaszczurki,jeziorka gdzieś w deltach.
To wszystko może być trucizną,a co za tym idzie wyzwaniem dla graczy.

Aha......co do heroic,to co jak co,ale sztylet w oku będzie zawsze sztyletem w oku,i o tym trzeba pamiętać =/
 
Awatar użytkownika
Wiedźma
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 181
Rejestracja: czw gru 25, 2003 4:45 pm

pt lis 12, 2004 6:59 pm

Ależ pamiętamy o grzybach, jaszczurkach, wężach itp. To było gdzieś na... eee.. 3? 5? 7 stronie? Pamięć mnie zawodzi :lol:
 
Awatar użytkownika
Thoron
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1853
Rejestracja: sob maja 01, 2004 9:03 pm

pt lis 12, 2004 9:12 pm

O jejku. To byly czasy, te kilka stron na dzien i wszsytko o truciznach. Coz, obawiam sie, ze niewiele zostalo tu do napisania pod katem calkowicie innowacyjnych trucizn.
 
Awatar użytkownika
Wiedźma
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 181
Rejestracja: czw gru 25, 2003 4:45 pm

sob lis 13, 2004 7:39 pm

Ależ nie bluźnijcie! Co jak co, ale po Tobie, Thorku, się takich herezji nie spodziewałam. Jest jeszcze całe mnóstwo trucizn, o których nie było tu mowy. Np. trawa. Istnieje tyle jej rodzajów. Gdyby ją tak zmiksować i podać komuś w dużych dawkach... Z domieszkami innych roślinek... :mrgreen:
  • 1
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości