Zrodzony z fantastyki

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 11
 
Awatar użytkownika
Malaggar
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3222
Rejestracja: ndz cze 01, 2003 3:36 pm

"Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 3:00 pm

Ponieważ zaczęła się wywiązywać dyskusja na temat poglądów, to zakładam ten temat. Tamten zostawmy wypisywaniu poglądów, w tym możemy je omawiać.

Ja zacznę.

9) W Call of Cthulhu można używać broni. Tak, broni palnych.
Przecież nie ma w tym nic niepopularnego. Większość postaci jakie widziałem miała chociaż minimalne pojęcie o broni palnej i przynajmniej jedna, dwie pukawki na ekipę były. Dodatkowo w podręcznikach jest sporo rodzajów broni palnej. Skoro jest rozpisana drobiazgowo, to znak, że twórcy sugerują, by się pojawiała.

7) Gdyby nie "Jesienna Gawęda", fandom nigdy nie zostałby później - trwale - podzielony.
Podział przecież nie istnieje od X lat...

3. Star Wars d6 miażdży Star Wars d20.
Wiadomo :spoko:
Ostatnio zmieniony śr sty 05, 2011 3:08 pm przez Malaggar, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Dark Sage
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 370
Rejestracja: pn sty 30, 2006 7:25 pm

"Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 3:40 pm

1) Uważam, że THAC0 jest łatwe w użyciu, a AD&D2ed dużo lepsze od swoich następców.

Exacta!

7) Gdyby nie "Jesienna Gawęda", fandom nigdy nie zostałby później - trwale - podzielony.

Podział przecież nie istnieje od X lat...

Zdziwiłbyś się... u mnie niestety niekiedy ta wojna dalej trwa!

6) Dragonlance > FR

Jeżeli patrzymy tylko przez pryzmat 3.x i dalej, to tak. Ale w wcześniejszej edycji nie można już tego tak łatwo określić.

1. Neuroshiuma ma idiotyczną mechanikę która w ogóle nie działa, naiwny świat i ogólnie jest słabsza niż wzięcie świata z Fallouta i zagranie go w GURPSie albo FATE etc.

Kwestia gustu, mnie zarówno świat jak i mechanika podobają się na równi i to zdecydowanie fallout ma naiwny świat z przymróżeniem oka ;).
Ostatnio zmieniony śr sty 05, 2011 3:42 pm przez Dark Sage, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Malaggar
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3222
Rejestracja: ndz cze 01, 2003 3:36 pm

"Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 3:44 pm

fallout ma naiwny świat z przymróżeniem oka
Bo Fallout to takie retro sf, gdzie promieniowanie czyni istoty dużymi, a komputery są wielkości szafy.

Jeżeli patrzymy tylko przez pryzmat 3.x i dalej, to tak.
Trzecia edycja w mojej opinii wyrządziła sporo złego FRowi, bo zjechała totalnie jego fajny klimat, który czułem w 2ed.
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

"Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 4:00 pm

Na sesji testowej Neuroshimy gracze początkowymi postaciami z dobrymi rzutami na cechy startowe trafiali mi z karabinów z zamkniętymi oczami stojąc na jednej ręce bo maksymalna przewidziana przez system kara ich nie ruszała. Natomiast postaci ze słabymi początkowymi rzutami potykały się o własne nogi i miały nikłą nadzieję że kiedykolwiek w karierze uda im się nauczyć choćby jeść widelcem bez kaleczenia się i upuszczania jedzenia, nie mówiąc już o takich rzeczach jak jakakolwiek walka czy robienie czegoś pożytecznego. Jako że trafianie z karabinów było takie łatwe a mechaniki obrażeń nie byliśmy w stanie pojąć, policzyliśmy obrażenia zdroworozsądkowo i każdy trafiony został ranny lub martwy i po 2 rundach walki skończyliśmy sesję po wyrżnięciu niemal w pień tak drużyny jak NPCów (jakiegoś wrogiego gangu). Później jakiś Neuroshimowiec wytłumaczył mi, że według mechaniki obrażeń te postacie żyłyby jeszcze długo i szczęśliwie bo każdy tam potrafi przyjąć na klatę wiadro amunicji zanim wreszcie padnie. No OK.

Do tego mamy komiksowe archetypy w efekcie czego mechanika po prostu nie przewiduje stworzenia postaci która nie jest sztampowa i z czapy. Do tego każda postać ma jakieś sztuczki z których połowa łamie logikę wszelaką i zapewne psychikę mistrza gry a druga połowa jest wyjątkami od mechaniki a ja lubię mechanikę spójną co to się mieści na 2 kartkach i wyjątków nie ma za wiele. Co to kurde znaczy że postać ZAWSZE znajdzie jakieś zbędne części? Gracze by mi zadeklarowali że 2 miliony razy skręcają i rozkręcają długopis a z powstałego złomu budują sprężynkowy czołg.

Moloch jest idiotycznym przeciwnikiem który z jednej strony jest na tyle sprytny by wysłać małe robociki zabójców przeciw każdemu ludzkiemu przywódcy a z drugiej strony ma totalnie debilną doktrynę wojenną, zupełnie idiotyczne maszyny i w ogóle nie ma sensu. Mutanci też są głupawi. Miasta są głupawe i monotematyczne. Tak tak, w jednym mieście wszyscy ścigają się samochodami a w drugim wszyscy zbierają złom. No super.

No, podobało mi się to, że wszyscy są chorzy i że jest kilka nietypowych zagrożeń. Aczkolwiek założenie że wszyscy są chorzy i potrzebują leków a wszędzie naokoło pustynia lub wrogie osady daje w sumie gwarancję że postaci nie przeżyją więcej niż kilka sesji.
 
Awatar użytkownika
banracy
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: wt cze 15, 2010 9:23 pm

Re: "Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 4:27 pm

Przypadkowo miałem z Neuroshimą podobne problemy co Albiorix:

1.Tak, to prawda przydatność umiejętności jest zbyt mała w porównaniu z przydatnością cechy. O wartości bojowej postaci decyduje głównie początkowa zręczność.

3.Z tym akurat się zgodzę. Moloch to jeden z najgorszych ,,wielkich złych" jakiego znam, nie robi nic oprócz wysyłania mobów i plucia gazem. Nie może spiskować, nie może zastraszyć graczy, nie może negocjować, bo nie potrafi rozmawiać z ludźmi, ludzie go nie kontrolują, więc w starciu z Molochem nie ma możliwości walki z jakimś ciekawym głównym wrogiem.
 
Awatar użytkownika
Malaggar
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3222
Rejestracja: ndz cze 01, 2003 3:36 pm

"Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 4:29 pm

Czy punkt 3 nie wynika przypadkiem z tego, że Moloch to taki niedorobiony Skynet? ;)
 
Awatar użytkownika
banracy
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: wt cze 15, 2010 9:23 pm

"Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 4:31 pm

Gorzej, bo Moloch nie wyśle na ciebie sprytnego terminatora, bo nie potrafi zrozumieć tak dokładnie ludzkiej psychiki, nawet w bestiariuszu maszyny coś takiego było.
 
Awatar użytkownika
Coyotl
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 31
Rejestracja: wt lis 02, 2010 10:42 pm

Re: "Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 4:32 pm

Malaggar pisze:
Jeżeli patrzymy tylko przez pryzmat 3.x i dalej, to tak.
Trzecia edycja w mojej opinii wyrządziła sporo złego FRowi, bo zjechała totalnie jego fajny klimat, który czułem w 2ed.

Rzeczywiście, wypadałoby sprostować. FR i Dragonlance w RPG znam z edycji 3.x i książek. FR (książkowe) początkowo mi się podobało, jak nie znałem innych światów fantasy tak bardzo. Potem odkrywało się inne settingi (Ravenloft, Planescape, Dragonlance, Eberron) i doszedłem do wniosku, że w FR w porównaniu do nich jest nijakie - po RPGowy FR nawet wtedy nie sięgałem. IMO jedyne co w FR fajne to Rashemen. I gry komputerowe.
Nie miałem za to okazji się przekonać czy w starszych edycjach FR miało jakiś swój smaczek, ani nie miałem jak porównać go do Dragonlance z tamtych czasów.
Spotkałem się też z opinią, że 3.x skrzywdziło i Dragonlance okrutnie (podstawowy podręcznik zdecydowanie, ale IMO dodatki prezentują wysoki poziom) swoją mechaniką, Piątą Erą (która też bardziej mi się podoba niż poprzednie, bo jest w niej miejsce dla graczy) i w ogóle.

chimera pisze:
w Prometeusza grać się za bardzo nie da.

Da. Nawet w drużynie. Nawet w mieszanej drużynie, gdzie część jest mortalami. Gra jest poza tym wyśmienita na singielki. Nie polecam jej nikomu kto chce po prostu ponaparzać potwory czy rzucać ciężarówkami, albo zagrać dla luźnej rozrywki szybką sesyjkę. Lepiej poszukać innej gry wtedy. Do Prometejczyka warto przysiąść i pomyśleć, przygotować się i odpowiednio nastroić. Ma jeszcze dużą zaletę, że można grę umieścić w dowolnym świecie i w czasie, nic przy tym nie tracąc, a nawet momentami zyskując przy oderwaniu się od domyślnego współczesnego settingu. No, są oczywiście pewne zdroworozsądkowe wyjątki (pewne Rody mają konkretny okres swojego powstania)
Przynajmniej takie są moje doświadczenia z tą grą. W Prometejczyka grać się da. I jest to granie bardzo fajne.
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

"Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 4:35 pm

Bardzo mi się podoba podręcznik do FR do 3 albo 3.5 edycji - jest uporządkowany, spójny, sensowny i zawiera szlaki handlowe i takie tam pierdułki.

Dragonlance ma jak dla mnie zbyt mocny metaplot a w FR można go zignorować i jest spoko. Ale i tak gram w Greyhawku ;)
 
Awatar użytkownika
Malaggar
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3222
Rejestracja: ndz cze 01, 2003 3:36 pm

"Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 4:39 pm

Bardzo mi się podoba podręcznik do FR do 3 albo 3.5 edycji - jest uporządkowany, spójny, sensowny i zawiera szlaki handlowe i takie tam pierdułki.
O ile FRCS do 3ed nawet się jako tako trzyma, to dodatki już leżą i kwiczą w porównaniu do tego, co mamy do 2ed.
 
Awatar użytkownika
Coyotl
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 31
Rejestracja: wt lis 02, 2010 10:42 pm

Re: "Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 4:42 pm

Albiorix pisze:
Dragonlance ma jak dla mnie zbyt mocny metaplot a w FR można go zignorować i jest spoko. Ale i tak gram w Greyhawku ;)

Rzeczywiście, metaplot w Dragonlance wręcz dusi. Dlatego fajna jest Piąta Era (Dragonlance 3.x domyślnie w niej egzystuje), gdzie metaplot siedzi sobie gdzieś tam cicho, można go łatwo olać i dobrze się bawić. Z drugiej strony jest uśmiech od twórców w podręczniku "War of the Lance" gdzie podają kilka sposobów jak olać metaplot i tworzyć własne wersje tych wydarzeń, kompletnie odmienne od oryginalnej kampanii. Jest to miłe, ale wciąż nie to samo.
Ostatnio zmieniony śr sty 05, 2011 4:43 pm przez Coyotl, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Malaggar
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3222
Rejestracja: ndz cze 01, 2003 3:36 pm

"Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 4:45 pm

O co chodzi w metaplocie w DL?
 
Awatar użytkownika
Coyotl
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 31
Rejestracja: wt lis 02, 2010 10:42 pm

Re: "Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 4:57 pm

Dragonlance to świat który powstał w oparciu o kampanie w które grali jego twórcy. Wszystko jest rozpisane w kilku książkowych sagach, gdzie (jak to mój znajomy kiedyś stwierdził) czasem się "czyta i widzi, że tutaj miał krytyka a tu mu rzut obronny nie wyszedł". Przy czym nie uważam żeby to były najgorsze książki, jak się lubi klasyczne fantasy to warto poczytać.
Ma to jednak tą wadę, że wydarzenia poprzedzające Piątą Erę są wielką kampanią splotów, że tak sobie w SW ucieknę. O ile się nie rozgrywa głównej kampanii to każde inne przygody są w cieniu wielkich wydarzeń wstrząsających całym światem. Dodatkowo geografia i pewne podstawowe elementy świata ulegają ciężkim zmianom w ciągu trwania metaplotu, okres czasowy w którym rozgrywają się sesje sprzed Piątej Ery jest ważny. Różnice potrafią być jak przy graniu w trzecią edycję FR, a czwartą - przy czym masz precyzyjny kalendarz tego co się działo między wydarzeniami i co prowadziło do czego :P
Ostatnio zmieniony śr sty 05, 2011 4:58 pm przez Coyotl, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Vukodlak
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1622
Rejestracja: śr maja 11, 2005 4:41 pm

"Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 5:05 pm

Odpowiem tutaj Headbangerowi.

Headbanger pisze:
Inaczej wyobraźcie sobie jak rzuca się na percepcję "spryt + opanowanie"... CZEMU?!


A widzisz, dla mnie całkowicie naturalne i w 100 % intuicyjne jest rzucanie na Percepcję opartą o Spryt + Opanowanie. A temu, że myśląca szybko postać, która ma żelazne nerwy postrzega otoczenie lepiej, niż geniusz (wysoka Inteligencja) powolny umysłowo jak żółw (niski Spryt). Nie wiem, to jest dla mnie tak oczywiste i fundamentalne, że nie potrafię nawet tego wytłumaczyć. Po prostu tak u mnie jest i tyle. Ale Wits z nWoDa to nie to samo, co Wits z oWoDa. Więc widzę i przyjmuję zasadność argumentacji Kastora. Przywyczajenie jednak pozostaje.

Albiorix pisze:
Bardzo mi się podoba podręcznik do FR do 3 albo 3.5 edycji - jest uporządkowany, spójny, sensowny i zawiera szlaki handlowe i takie tam pierdułki.


Tak - "wspaniałe, prosperujące i szczęśliwe państwo, które jest otoczone przez nieprzyjazne humanoidy"... Po takich kwiatkach wymiękłem ostatecznie. Z uporządkowaniem i pierdółkami się zgodzę, spójności i sensowności w Faerunie w ogóle bym nie szukał.
 
Awatar użytkownika
Malaggar
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3222
Rejestracja: ndz cze 01, 2003 3:36 pm

"Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 5:11 pm

Po takich kwiatkach wymiękłem ostatecznie. Z uporządkowaniem i pierdółkami się zgodzę, spójności i sensowności w Faerunie w ogóle bym nie szukał.
Urok fantasy ;)
 
Awatar użytkownika
von Mansfeld
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1778
Rejestracja: wt lip 29, 2008 7:31 am

"Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 5:16 pm

Vukodlak pisze:
Tak - "wspaniałe, prosperujące i szczęśliwe państwo, które jest otoczone przez nieprzyjazne humanoidy"... Po takich kwiatkach wymiękłem ostatecznie. Z uporządkowaniem i pierdółkami się zgodzę, spójności i sensowności w Faerunie w ogóle bym nie szukał.


Ja o tym nawet w notce do Karnawału Blogowego o realizmie wspomniałem. ;) O Faerunie i Podmroku. ;)

Coyotl nie czytałem DL, ale jak dla mnie metaplot w podręcznikach do FR 3.x był jedynie dla nabicia kosztów wyprodukowania książek. ;) Tak mocno ograniczający, że - jeśli celowo nie robisz kampanii gdzieś u drowów w związku z konkretnym wydarzeniem metaplotu - to jakiekolwiek korzystanie z niego jest wręcz szkodliwe.
 
Awatar użytkownika
Cooperator Veritatis
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 520
Rejestracja: czw cze 23, 2005 11:51 am

"Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 5:19 pm

Dragonlance poznałem z "Kronik", potem dochodziły kolejne książki i w sumie, chociaż z czasów wojny o Lancę jest to bardzo ciekawy, rozbudowany świat jeszcze z wątkiem poszukiwania prawdziwych bogów (chociaż, niestety, nie był eksploatowany, ale to książki dla młodszych czytelników), i wydaje mi się zdecydowanie bardziej spójny niż Faerun Forgottenów. Niestety, z biegiem czasu świat się zmieniał w coraz bardziej wydumane fantasy, gdzie wszystkie kraje są zniszczone, a przy tym nie wpływa to zupełnie na ogólną konwencję gry -.- Ale w sumie, rozegrałem w DL tylko parę sesji (i nie na mechanice D&D), więc może to tylko takie wrażenie.

A Faerunu to w sumie nigdy nie traktowałem poważnie jako całości, raczej jako zbiór pomysłów, modułowo dorzucanych do fabuły, jeśli akurat pasują.
 
Awatar użytkownika
Headbanger
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 201
Rejestracja: pt maja 21, 2010 12:34 pm

Re: "Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 5:37 pm

Vukodlak pisze:
Odpowiem tutaj Headbangerowi.
A widzisz, dla mnie całkowicie naturalne i w 100 % intuicyjne jest rzucanie na Percepcję opartą o Spryt + Opanowanie. A temu, że myśląca szybko postać, która ma żelazne nerwy postrzega otoczenie lepiej, niż geniusz (wysoka Inteligencja) powolny umysłowo jak żółw (niski Spryt). Nie wiem, to jest dla mnie tak oczywiste i fundamentalne, że nie potrafię nawet tego wytłumaczyć. Po prostu tak u mnie jest i tyle. Ale Wits z nWoDa to nie to samo, co Wits z oWoDa. Więc widzę i przyjmuję zasadność argumentacji Kastora. Przywyczajenie jednak pozostaje.


O opanowaniu nie dyskutuje, bo to racja - jednak nie wiedziałem, że spryt określa jak bardzo zdrowe są twoje oczy, a słuch węch czuły... Zawsze myślałem, że spryt to spryt. No wiesz, kombinowanie... ale to w sumie inteligencja... :razz:
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

"Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 5:41 pm

Uczynienie dowolnego świata D&D realistycznym to już zadanie MG. Z gotowych settingów można brać ciekawe i ładne miejsca i ogólny szkielet, który następnie odopowiednimi proporcjami stworów i potworów wypełnić trzeba samemu. Inaczej mamy świat jak z gry komputerowej, w którym lokacje istnieją tylko po to i w takim zakresie żebyś zabił tam 30 orków i zrobił questa.
 
Awatar użytkownika
Vukodlak
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1622
Rejestracja: śr maja 11, 2005 4:41 pm

"Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 6:07 pm

Headbanger pisze:
jednak nie wiedziałem, że spryt określa jak bardzo zdrowe są twoje oczy, a słuch węch czuły... Zawsze myślałem, że spryt to spryt. No wiesz, kombinowanie... ale to w sumie inteligencja...


No i widzisz. Pogrzeb dalej i się sypnie, jak zawsze zresztą. Jak percepcja ma być określana poprzez zdrowe zmysły postaci, to może lepiej ją oprzeć na Wytrzymałości + Opanowaniu? :razz: Po prostu gusta i widzimisię, ciężko tu o pole dla dyskusji.

Wiron pisze:
6. Świat Warhammera ma za mało oryginalnych elementów. (chaos, skaveny)


A to setting musi być oryginalny, żeby być dobry? Jakoś wolę porządną kalkę Tolkiena z zabójcami trolli, skavenami i fimirami, niż kompletnie oderwane od czegokolwiek abolethy, githyanki i inne cudaczne poczwary.

Wiron pisze:
10. System konfrontacji w Klanarchii sprawia, że jest niegrywana.


Człowieku, Klanarchia z założenia jest niegrywalna. Nie chodzi tu o mechanikę, ale też o sam świat i fundamenty tej gry. Autorom się może podobać, bo stworzyli coś pod siebie, ale je w tym nie widzę nic wartościowego dla mnie. Można to w sumie dodać do mojej listy niepopularnych poglądów.
 
Awatar użytkownika
Malaggar
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3222
Rejestracja: ndz cze 01, 2003 3:36 pm

"Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 6:09 pm

Człowieku, Klanarchia z założenia jest niegrywalna. Nie chodzi tu o mechanikę, ale też o sam świat i fundamenty tej gry. Autorom się może podobać, bo stworzyli coś pod siebie, ale je w tym nie widzę nic wartościowego dla mnie. Można to w sumie dodać do mojej listy niepopularnych poglądów.

Raczej stwierdzenie, że Klanarchia jest super byłoby niepopularne ;)
 
Awatar użytkownika
Wiron
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 91
Rejestracja: sob kwie 11, 2009 12:23 pm

Re: "Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 8:35 pm

Vukodlak pisze:

Wiron pisze:
6. Świat Warhammera ma za mało oryginalnych elementów. (chaos, skaveny)

A to setting musi być oryginalny, żeby być dobry? Jakoś wolę porządną kalkę Tolkiena z zabójcami trolli, skavenami i fimirami, niż kompletnie oderwane od czegokolwiek abolethy, githyanki i inne cudaczne poczwary.


Nie chodzi mi o oryginalność na siłę tylko o urozmaicenie sesji. W Warhammerze prędzej czy później na pierwszy plan wysunie się Chaos. Innym głównym elementem mogą być jaszczuroludzie ale niestety są rzadko są wykorzystywani.
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

"Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 8:58 pm

Jesteś w wątku dyskusyjnym, wątek do chwalenia się tym jak bardzo jesteśmy pod prąd jest obok. I tylko 2 jest u Ciebie chyba sprzeczne z opinią większości ;)
 
Awatar użytkownika
banracy
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: wt cze 15, 2010 9:23 pm

"Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 9:25 pm

AGrzes pisze:
1) Dobra mechanika to zła mechanika - to znaczy że jeśli sama myśl o odwołaniu się do zasad przyprawia grających o ból głowy to najpierw spróbują osiągnąć kompromis, odwołać się do konwencji czy zdrowego rozsądku zanim po nią sięgną. Z drugiej strony jak mechanika jest fajna to grający skupią się na zabawie w turlanie.


Lepsza do tego byłaby chyba jakaś skrajnie prosta mechanika, nie obejmująca prawie niczego jak oDnD albo retroklonu, a nie skomplikowany potworek marnujący miejsce w podręczniku.
 
Awatar użytkownika
Squid
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 706
Rejestracja: wt maja 09, 2006 2:22 pm

Re: "Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 10:26 pm

Rany, nie powinno być jednej dyskusji, ale z piętnaście :) Tutaj się pogubimy.

Jedno pytanie: THAC0 wam się podoba? Naprawdę?
Patrzyłem i na wersję z THAC0 i na wersje z BABem, kiedy brałem się za oldschool. I sorry - kompletnie nie czaję, co jest takiego fajnego w THAC0 (poza nostalgią do Baldura)?

To, że im lepsza postać, tym ma mniejsze statystyki?

To, że trzeba się zastanawiać, czy modyfikator +2 pomaga, czy przeszkadza postaci?

Ja tam wolę BABa, który jest intuicyjny - plus to plus, minus to minus, im ma się więcej cechy, tym jest się lepszym.
 
Awatar użytkownika
Vukodlak
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1622
Rejestracja: śr maja 11, 2005 4:41 pm

"Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 10:30 pm

Hmmm pisze:
2. WoD był odpowiedzią na postępujące starzenie się pokolenia DnD i był adresowany do głodnych wygrzewu nastolatków a nie elżbietańskich odgrywaczy z monoklami i mocnym makijażem.


Mylisz się. WoD nie był adresowany do żadnej z tych grup. Kiedy w WW był jeszcze Mark Rein-Hagen, te gry poważnie były o czymś innym, niż czysty wygrzew i łkanie o cierpieniu podczas rzucania ciężarówką we wrogiego Matuzalema (cierpię, bo mi zabrakło kropki w Potencji... siódmej kropki). Nie były adresowane do nastolatków, czy emograczy z makijażem robionym mąką, tylko do naprawdę dojrzałych ludzi, którzy chcieli poruszać ważne i trudne tematy na sesjach. Takich ludzi było jednak niewielu (mnie się udało spotkać tylko dwóch, ale to też kwestia dyskusyjna), a główny problem polegał na tym, że dużo osób grających w te systemy za takich się właśnie uważało. To jest główne źródło wodziarstwa i elytarnego klymacenia. Wszystko poszło w ukazanym przez Ciebie kierunku tuż przed odejściem Rein-Hagena z White Wolf. Później było już z górki. Można się doszukiwać pewnych analogii do Gygaxa i jego historii z TSR (T$R jak piszą niektórzy), ale to już sztuka dla sztuki.

Wiron pisze:
Nie chodzi mi o oryginalność na siłę tylko o urozmaicenie sesji. W Warhammerze prędzej czy później na pierwszy plan wysunie się Chaos. Innym głównym elementem mogą być jaszczuroludzie ale niestety są rzadko są wykorzystywani.


Co tam jaszczuroludzie. Warhammer generalnie jest o świecie (z)niszczonym przez Chaos, ewentualnie o zgniliźnie ludzkości, która już dawno się poddała, choć może miałaby jeszcze jakieś szanse (jak patetycznie zabrzmiało :razz: ). Tak, Młotek jest bardzo monotematyczny. Ale nigdy też nie udawał, że jest systemem od wszystkiego.

banracy pisze:
Lepsza do tego byłaby chyba jakaś skrajnie prosta mechanika, nie obejmująca prawie niczego jak oDnD albo retroklonu, a nie skomplikowany potworek marnujący miejsce w podręczniku.


Hej! Przecież mamy Oko Sapkowskiego. :wink:

Squid pisze:
Rany, nie powinno być jednej dyskusji, ale z piętnaście :) Tutaj się pogubimy.


Sprytnym trza być! Czujnym, znaczy się! Witn'ym, jednym słowem. :razz:
 
Awatar użytkownika
Malaggar
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3222
Rejestracja: ndz cze 01, 2003 3:36 pm

"Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 10:34 pm

Jedno pytanie: THAC0 wam się podoba? Naprawdę?
Patrzyłem i na wersję z THAC0 i na wersje z BABem, kiedy brałem się za oldschool. I sorry - kompletnie nie czaję, co jest takiego fajnego w THAC0 (poza nostalgią do Baldura)?
Że jest normalaną, prostą mechaniką, którą ludzie demonizuja (bo nie wpadli na to, że THAC0 - (uzyskany na k20 + modyfikatory do trafienia wynikające np z cech) = najniższe AC jakie danym atakiem trafiają) ;)
Ew. THAC0 (obniżone modyfikatorami do trafienia) - wynik z k20 = trafiane AC.

To, że trzeba się zastanawiać, czy modyfikator +2 pomaga, czy przeszkadza postaci?
Ja sobie zawsze tłumaczyłem to tak (jeśli chciałęm wiedzieć, czy przeszkadza): Od naszego bazowego THAC0 odejmujemy modyfikatory, a zatem THAC0 15 +2 = 15 - (+2)= de facto THAC0 13.
Jeśli jest -2 to
THAC0 15 - (-2) = THAC0 17 (bo minus i minus daje plus ;) )

Ja tam wolę BABa, który jest intuicyjny - plus to plus, minus to minus, im ma się więcej cechy, tym jest się lepszym.
Jedyne, co w BAB jest lepsze to sposób, w jaki go wyjaśniono.
Bo dla mnie np. jest intuicyjne, że skoro wysokie wyniki na k20 są najlepsze, to cecha, która pozwala mi trafić AC 0 im niższa tym lepsza, bo mam większą szansę "przerzucić ją".
Ostatnio zmieniony śr sty 05, 2011 10:39 pm przez Malaggar, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Hmmm
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 37
Rejestracja: czw lis 18, 2010 12:22 am

"Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 10:57 pm

Mylisz się.

No proszę, dobrze poznać backstory. Jednak można odnieść wrażenie, i my takie odnieśliśmy grając w oWoDa w USA w połowie lat 90', że hardcorowy gothic punkowy horror RPG jakie miał na myśli MRH padł nie w 2007, tylko już parę lat po wydaniu. Jeśli nie w książkach, to w mentalności graczy, ale też nie czuję się upoważniony do mówienia za całą populację. Po przyjeździe do Polski byłem zupełnie zaskoczony tym jak tutaj traktują WoDa, ale kto wie, może tak właśnie miało być?

Hej! Przecież mamy Oko Sapkowskiego.

Co za gra, co za gra :)
 
Awatar użytkownika
AGrzes
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1140
Rejestracja: pn gru 30, 2002 5:42 pm

Re: "Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

śr sty 05, 2011 11:18 pm

Lasard pisze:
4) Savage Worlds różni się od D&D tylko tym, że walki nie toczą się tu godzinami bo punktów życia jest tylko 3, a nie tysiąc-pięćset-sto-dziewięćset. Nooo... może SW jest trochę bardziej grywalne, ale i tak mechanika nie jest tak szybka jak obiecywali twórcy.
Częściowo się zgadzam, jak dla mnie SWEX jest takie jaka powinna by być 4-ta edycja D&D, to znaczy ma podobny rodzaj rozgrywki, podobny poziom szczegółowości tylko bez tego miliarda mocy odciągających uwagę graczy od samej rozgrywki. Nie uważam SWEX za objawienie ale jest moim zdaniem wystarczająco dobre by w granicach pewnej konwencji nie zastanawiać się nad mechaniką tylko go użyć skupić się na innych aspektach.

banracy pisze:
Lepsza do tego byłaby chyba jakaś skrajnie prosta mechanika, nie obejmująca prawie niczego jak oDnD albo retroklonu, a nie skomplikowany potworek marnujący miejsce w podręczniku.
Z tym że moje stwierdzenie działa też w drugą stronę to znaczy mechanika fajna odciąga uwagę od innych treści sesji więc jest niefajna. Ale poza tym napisałem że oboma rękami się pod tym stwierdzeniem nie podpisuje.
 
Awatar użytkownika
Kastor Krieg
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1310
Rejestracja: śr lut 18, 2009 1:59 am

"Niepopularne" RPGowe poglądy - Dyskusja

czw sty 06, 2011 12:25 am

@Mal
Ignorujesz jeden z wyników. Threadjackerze podły! :stupid:

@Hmmm
Tak czy inaczej, podręczników z gatunku "klimat, przemyślenia, poważne podejście i psychika oraz emocjonalność postaci są ważne", mimo faktycznego nie udzielania się MR•H i jego starej ekipy, trochę jednak WW wydało.

Seria Dark Ages: Inquisitor / Vampire? 2002. Orpheus + genialna, pięciopodręcznikowa kampania? 2003. Seria Vampire: Victorian Age? 2002. Werewof: Umbra, the Velvet Shadow? 2001. Parę bardzo sensownych podręczników do VtM: Dark Ages z tego okresu też by się znalazło - np. seria Ashen Cults / Thief / Knight, 2000-2001.

Ergo, całe to zrzędliwe marudzenie o wygrzewczym / emo-żałosnym charakterze oWoDu jest... cóż, tylko marudzeniem zrzęd, które pewnie nawet trzeciej części ogromu podręczników do oWoDy nie przeczytały.
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 11

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości