dobre pytanie

masz pecha, bo zacząłeś poznawanie od tej dziwniejszej części drużyny

slann, przecież Karendis nie ma minusów na roztropności - powinna wiedzieć kiedy się zamknąć z czystej chęci przetrwania

Życie byłoby zbyt proste, gdyby takie kwestie sprowadzały się do minusów/plusów z roztropności ;P

a tu się nie do końca zgodzę. Jeśli ktoś zrobił sobie jakieś cyferki na karcie postaci, to mógłby choć trochę brać je pod uwagę przy działaniach postaci.

Mam tylko nadzieję, że się tam nie pozabijacie i uda nam się wynieść z BErdusk. Tylko o koniach nie zapomnijmy - przydadzą się

Parę razy Karendis uratował Tanis, szczególnie w Scornubel i Garham.

Hehe Karendis to osobny rozdział tej sesji jej zachowania nie trzymają się żadnego schematu, z dwoma wyjątkami - bardzo chce zaliczyć jakąś panienkę i lubi ciemne piwo.

A co do tarć na linii Amayen - Karendis, z tego co pamiętam raz już strzelała do czarnoksięznika z kuszy

Chyba strzelała do każdego...

slann pisze:

Macie świadomość, że karendis zaatakuje Amayena?

Przy całej rodzinie czarnoksiężnika? Death Wish slann

Po za tym muszę sie zgodzić z tym co napisała thannis - Karendis musi mieć instynkt przetrwania. I powinna wiedzieć, kiedy się zamknąć - akurat w takiej sytuacji. Zwłaszcza, kiedy ma po drugiej sobie rodzinę kolesia, który jej generalnie nienawidzi

To poczeka aż będzie sam

Właściwie czekam z postem na odpowiedź Rity. Jak tylko zdecyduje się, pcham akcję dalej.

przepraszam, już piszę...

Na kogo czekamy ?

Na mg IMHO

Pisałem w nieobecnościach. Jestem już z powrotem i biorę się do pisania.

A - sorry

Marcin - czekam z moim postem na Twoją odpowiedź na gg. Tak / nie

moge miec lagi - rotawirus meczy...

czy ktoś wie gdzie zaginął MG? Czekam już kilka dni na odpowiedź na pytanie zadane na gg...

Thannis wal na pw o co chodzi. Ostatnio raczej nie jestem dostępny na gg, gdyż z komputera korzystam z doskoku.

EDIT
Oczywiście wiem, że to utrudnia kontakt, więc postaram się od czasu do czasu tam zaglądać.

Pozdr.

Skąd żeż tygodniowy przestój?

Marcina długo nie ma...

Nie wiedziałem, bo ostatni post jest jego, ale domyślam się, że w takim razie każdy czeka na jakieś odpowiedzi od niego.

ja przepraszam, ale nie mam czasu i sił napisać posta... Jak zwykle ostatnio jestem chora :/

Wracam do żywych powoli - przepraszam za swoją nagłą nieobecność
Walczyłem dzielnie z masakryczną anginą ropną a do tego w pracy - jak na złość - dostałem awans i pracy mam tyle, że siedzę w robocie po 12h teraz :/

heh - jak się spinamy w sobie, to i tempo przyzwoite się robi

Agnostos - jaką Ty masz cholernie dobrze wychowaną postać

Morel pisze:

Agnostos - jaką Ty masz cholernie dobrze wychowaną postać

Wprost nie mogę się doczekać bliższych interakcji z Karendis

A mając odpowiednio wysoką mądrość dojrzewa się do tego, że to bardziej w życiu popłaca niż arogancja
Weź jeszcze pod uwagę, że pochodzę ze skrajnie praworządnego społeczeństwa (być może najbardziej w całym Faerunie). Pewnych nawyków trudno się wyzbyć

Agnostos pisze:

A mając odpowiednio wysoką mądrość dojrzewa się do tego, że to bardziej w życiu popłaca niż arogancja

Akurat moja postać ma wysoką Charyzmę no i usposobienie takie, jakie ma
I też jestem ciekaw Twoich interakcji z Karendis

Wiedźma już na start błysnęła, będzie ciekawie
A i przypominam, że Anhur już wie, że reszta poszukuje Vade'a Credo.

Marcin19 pisze:

Wiedźma już na start błysnęła, będzie ciekawie

Chyba nie załapałem o co chodzi w kawałku z widzeniem przez skały?

To jest, że nie potrefiłaby odnaleźć wyjścia podziemnego.

Rita się zgodzi, że dobre wychowanie raczej pomaga niż przeszkadza, choć wielomówność jej akurat nie bardzo grozi

To co? Idziemy do karczmy knuć? Bo szczerze mówiąc, Rita nie bardzo ma ochotę na kolacyjkę u Nerro - cholera wie, czy jednak nie postanowi nas wsadzić za kratki za znajomość z Karrutami

Aha - przypominam, że MY dysponujemy podobizną Vade Credo.