Zrodzony z fantastyki

 
MadDevil
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 71
Rejestracja: pn lis 11, 2002 11:29 pm

Odgrywanie Raistlina

pn lut 10, 2003 11:47 am

Mam do was pro¶bê. Od paru dni przygotowujê siê do kampanii w ¶wiecie Dragon Lance, ca³a dru¿yna jest ju¿ skompletowana. MG chcia³ poprowadziæ przygodê na podstawie jakiej¶ czê¶ci DL z udzia³em g³ównych bohaterów. Czê¶æ dru¿yny ma nowe postacie wplecione w przygodê a czê¶æ... je¶li chcia³a dosta³a bohaterów ksi±¿kowych., warunkiem jest by gracz odgrywaj±cy postaæ ksi±¿kow± nie czyta³ DL, a przynajmniej tych ksi±¿ek na podstawie których jest stworzona przygoda. No có¿... moim wielkim uwielbieniem s± magowie tak wiêc dosta³em Raistlina... w³a¶nie... problem w tym, ¿e odgrywanie postaci literackiej to mimo wszystko pewna odpowiedzialno¶æ gdy¿ jestem ograniczony charakterem, dzia³aniem. Od MG dosta³em szeroki opis postaci, jej charakter itp. Ale jak zauwa¿y³em na forum ka¿dy trochê inaczej opisuje Raistlina. Ja proszê o wasz opis... zachowanie przede wszystkim. <br /> <br />PS. Tylko proszê nie podsuwaæ sytuacji ksi±¿kowych gdy¿ mo¿e siê zd±¿yæ, ¿e podczas przygody znajdê siê w³a¶nie w takiej sytuacji i odgrywanie bêdzie przek³amane...
 
Haron__
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 298
Rejestracja: pt sie 09, 2002 11:55 am

pn lut 10, 2003 12:17 pm

Gratuluje otrzymanej postaci, jednoczesnie ostrzegam, ze bedziesz mial baardzo ciezki kawalek chleba :wink: . <br /> <br />Jezeli masz grac nowa postacia, to wnioskuje, ze masz dosyc niski poziom wiec bedziesz odgrywal Rasitlina noszacego czerwone szaty. <br /> <br />Raistlin byl zawsze zamkniety w sobie i tajemniczy. Jedyna mu najblizsza osoba byl jego brat Caramon, ktorego kochal, lecz sie do tego nie przyznawal. Potrafil kazdemu dogryzc slownie, mial bardzo ostry jezyk. Nie lubil zwracac na siebie zbytniej uwagi. Gdy nosil czerwone szaty byl sklonny nawet do dobrych uczynkow, lecz pomogal tylko swoim kompanom. Nie przejmowal sie zbytnio nieznajomymi. <br />Raistlin byl chory po probie w Wiezy, ciagle dreczyl go kaszel i jedyne co mu pomagalo, to napoj z ziol, ktore sobie przygotowywal. Byl bardzo watly, a po rzuceniu zaklec czesto tracil wiele ze swych sil i nie byl w stanie samodzielnie kontynuowac podrozy. <br /> <br />Mam nadzieje, ze pomoglem choc troche ta moja chaotyczna charakterystyka.
 
MadDevil
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 71
Rejestracja: pn lis 11, 2002 11:29 pm

pn lut 10, 2003 12:33 pm

jestem juz po pierwszej czesci wprowadzenia ( 1 sesja ) w której przechodzi³em ( a raczej s³ucha³em przewa¿nie ) przez dzieciñstwo Raistlina. Wa¿ne momêty i wyda¿enia... Obalenie kultu, wygnanie... Miranda... Jestem zaraz po otrzymaniu wezwania do wie¿y na próbe... mam wybraæ jednego towarzysza... Caramon ma nim byæ ??? No có¿... MG naprawde ¶wietnie "opowiedzia³" mi przesz³o¶æ i ka¿dego ze znajomych mojego bohatera i powiem ¿e fajnie by by³o mieæ takiego brata chocia¿ czu³bym ¿e jestem tylko jego cieniem... co te¿ czuje... Podczas wprowadzenia zda¿y³o mi siê co¶ powiedzieæ :-)))))))) Z samego opisu i wprowadzenia bardzo podoba mi sie ta postaæ. Czeka mnie próba... ciekawe! <br /> <br />No oczywi¶cie, ¿e pomog³e¶ swoim chaotycznym opisem :-))) <br /> <br />... i mimo wszystko Caramon pojedzie ze mna... <br /> <br />Mam nadzieje ze dobrze odegram swoja postac z wazywszy na to ze nigdy nie slyszalem o Raistlinie i nigdy nie gralem w DL...
 
Awatar użytkownika
prEDOator
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2266
Rejestracja: pt sie 23, 2002 1:11 pm

pn lut 10, 2003 4:33 pm

Haron zapomniał wspomnieć o kilku sprawach. <br /> <br />Dążenie do potęgi. <br />Raistlin był zniezwykle ambitny. Chciał za wszelką cene zwiększyć swą moc. Byłby gotów w tym celu poświęcić życie drużyny. <br /> <br />Manipulacja <br />Nigdy nie mówił do końca prawdy gdy miał wybór. Często manipulował drużyną. W szczególności Caramonem, który był jak marionetka w jego rękach. <br /> <br />Wstyd za brata <br />Caramon, nie należał do najbystrzejszyc w przeciwnieństwie do swego brata. Raistlin często wstydził się za niego i odrzucał większość z oferowanych przez niego pomocy. <br /> <br />Zazdrość w stosunku do Caramona <br />Nie potrafił zrozumieć dlaczego natura sobie tak z nich zakpiła, dlaczego rozdzieliła jednego człowieka na dwie półówki, silną i głupią oraz słabą i inteligentną. Zazdrościł mu skrycie jego siły i urody. <br /> <br /> <br />Narazie tyle. Pisanie więcej może zdradzić fabułę.
 
Awatar użytkownika
prEDOator
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2266
Rejestracja: pt sie 23, 2002 1:11 pm

wt lut 11, 2003 9:46 pm

Zapraszam do rejestracji! <br /> <br />Zapomniałem powiedzieć, że Raistlin nienawidził osób silnych i prześladujących słabszych. Sam był szykanowany.
 
Carnloch
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 153
Rejestracja: wt lut 11, 2003 9:43 pm

wt lut 11, 2003 9:54 pm

Ju¿ siê zarejestrowa³em. <br />Nie zgadzam siê ze stwierdzeniem, ze Rasitlin nienawidzi³ prze¶ladowania s³abych. Sam nimi gardzi³, da¿y³ do zdobycia mocy wszelkimi sposobami, po trupach, dos³ownie i w przeno¶ni i gardzi³ tymi którym nie starcza³o si³ na osi±gniêcie celu. W pewnym sensie nienawidzi³ w ten sposób samego siebie, przez swoje s³abo¶ci ale to dawa³o mu jeszcze wiêksz± motywacjê aby d±¿yæ do celu.
 
MadDevil
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 71
Rejestracja: pn lis 11, 2002 11:29 pm

śr lut 12, 2003 10:11 am

Do wie¿y wyruszam z Caramonem a próbê bêdê przechodziæ w Czwartek o godz. 19:00 :-)))) z chêci± opisze co siê dzia³o w murach
 
Awatar użytkownika
prEDOator
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2266
Rejestracja: pt sie 23, 2002 1:11 pm

śr lut 12, 2003 5:00 pm

Carnloch chodziło mi o słabych i slinych fizycznie. A temu nie zaprzeczysz. Zresztą mówimy o Raistlinie sprzed próby narazie.
 
Carnloch
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 153
Rejestracja: wt lut 11, 2003 9:43 pm

śr lut 12, 2003 5:02 pm

No chyba ¿e tak. Je¶li tak stawiasz sprawê to przyznajê Ci racjê.
 
Litohoro
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: pt maja 14, 2004 9:56 pm

pt maja 28, 2004 12:10 am

emem.. moze uwaznie nie przeczytalem Waszych postow...ale Raist i po probie zwracal uwage na krzywde biednych... to jak traktowal Bupu o tym powinno swiadczyc, dalej to jak w legendach zwrocil uwage na grupe martwych Krasnoludow Zlebowych, ktorych nikt nie pamietal pozniej i nie wspomnial w historii wojny... moze poprostu czul sympatie do tej rasy? ale tak, to dlaczego? Wspolczul im bo wiedzial ze sa ponizane, slabe i kruche... tak on sie czyl (slusznie czy nie chybanie ma w tym przypadku wiekrzego znaczenia...) patrzac na Caramona, czy Sturma, silnych i podziwianych... a pamietacie scene kiedy przebieral sie w kolorowe laszki i robil sztuczki? czul sie wtedy dobrze, wszyscy zwracali na niego uwage i podziwiali... <br />sorka ;] gadam o nim jakby byl niedopieszczonym , zadajacym uwagi malym pieskiem :wink: ale pamietam ze ten czlowiek byl w pewnym momencie zgladzic swiat i dorownac bogom w ich potedze :')
 
Nauthiz__
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: śr sty 28, 2004 8:01 pm

czw lip 08, 2004 7:11 pm

Litohoro odslonil nieco watku ksiazki, jednak ostroznie - i dobrze. Chcialem dodac, ze historia Raistlina jest rowniez wazna. Jak to sie stalo, ze zainteresowal sie magia i jego dziecinstwo. Otoz magia zarazil go ojciec... czy wuj... (no, niedokladnie pamietam) Tiki. <br />Natomiast, jak juz wspomnial wczesniej moj pewien przedmowca, Raist byl w dziecinstwie przesladowany przez inne dzieci. <br /> <br />Pozdro...
 
Dark Master
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: śr lip 21, 2004 12:56 pm

pt sie 06, 2004 5:56 pm

Nieda siê powedzieæ jaki on ma charakter.W rozmawach na temat jego charakteru jednie mówili o chaotycznym z³ym a inni o neutralnym. <br />Ale ja uwa¿am ¿e gdy nosi³ czerwone szaty to by³ neutralny a czym d³u¿ej czarne to coraz bardziej z³y do pewnego momentu....

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości