Zrodzony z fantastyki

  • 1
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 10
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

czw gru 29, 2005 4:29 pm

Yoda był dobrym szermierzem. Bardzo dobrym. Ale podobnie jak Palpatine, nie był wybitny. Wybitny był Windu. Ten wątek był z resztą już gdzieś przez Sarina przeze mnie i bodajrze Dackarda juz gdzies poruszany...
 
RG

czw gru 29, 2005 5:05 pm

Ale popatrzcie - od senatora Naboo , do kanclerza. Od kanclerza do Imperatora. Od Imperatora do klona. Jak by na to nie patrzeć , to osiagnął bardzo wiele. I niedość , że wyeliminował Jedi , to jeszcze Separatystów. A później i senat. By otoczyc się doradcami i pochlebcami. A taki sympatyczny w tym I epizodzie był...
 
Awatar użytkownika
mOrF3u$
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 730
Rejestracja: wt mar 29, 2005 1:27 am

czw gru 29, 2005 5:28 pm

Jeżeli chodzi o walke Windu i Palpatine'a. Sam nie wiem do końca, czy Imperator grał czy nie. Ale jedno jest pewne - Windu by gozabił gdyby nie Anakin. Imperator nigdy by nie zdarzył zrobić cokolwiek z mieczem na kardle. By zginał.

Intrygi Palpatin'e miaja miesjce już od bycia Senatorem, jak to ujął Royal Guard. Jego wszystkie plany, zapoczątkowując atak FH na Naboo, poprzez zamach na życie Padme, dązyły to stworzenia, a raczej to 'uzycia' klonów. Pierwszym jego planem było zostanie Kanclerzem w EI. Być może wpłynąl Mocą na uwczesnego Kanclerza Vallorum, aby przeczekał z 'ustawa' o wycofanie wojsk FH z nad Nabbo, co krołowa Amidala dała votum nieufnosci. Wtedy Palpatine został wybranym jako Kanclerz. Nastepnym krokiem był zamach na Padme, aby Rada Jedi tym sie zainteresowała, i odnalazła zgrupowanie wojsk Separatystow na Genosis (nie wiem jak sie to pisze). Skutkiem tego było wprowadzenie klonow do 'zycia'. Co było dalej... to co w EpIII, czyli zyskanie ucznia i zniszczenie calej Rady Jedi, oraz ogloszenie się Imperatorem. To była cała intryga Palpaitne'a, aby zyskać władze.
 
Awatar użytkownika
KhameirSarin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 966
Rejestracja: czw lut 10, 2005 6:37 pm

czw gru 29, 2005 5:30 pm

Royal Guard pisze:
Ale popatrzcie - od senatora Naboo [...] do klona.

No patrze i wcale nie brzmi to jak wielki wyczyn...
Royal Guard pisze:
I niedość , że wyeliminował Jedi

Nie wyeliminował, tylko wyumordował sporą część zakonu, zwłaszcza nastoletnie dzieci <bravvvvvo> :/
Royal Guard pisze:
to jeszcze Separatystów

Wybitne osiągnięcie, zwłaszcza, że najpierw sam ich satworzył. To w wyniku poczynań Palpatine'a i jego uczniów (Maula i Dooku) CoIS zaszło tak daleko i zagroziło bytowi Republiki. Więc skoro sam zniszczył swoje dzieło, to nie jest to osiągnięcie. (Kichnąłeś kiedyś przy układaniu domku z kart?).

Royal Guard pisze:
A później i senat.

Tego dokonała większość dyktatorów na naszej planecie, jeśłi masz władzę absolutną, to po co Ci instytucje demokratyczne skrzeczące za uchem?
Royal Guard pisze:
Właśnie obejrzałem 20 razy tę scenę

Oświecenie czasem przychodzi bardzo długo...
Royal Guard pisze:
Windu walczy z Palpatine. I niestety nie moge się z wami zgodzic

OK, no to zaczynamy dyskusję...
Royal Guard pisze:
To była gra. Wiedział , że Anakin przybedzie.

To nie była gra, Palpatine wiedział, że walczy o życie i wolność. W chwili gdy zabił 3 Mistrzów Jedi wydał na siebei wyrok.
Royal Guard pisze:
Że dokona wyboru i przejdzie na CSM

Faktycznie, Palpi wiedział, że Anakin dokona wyboru, ale nie miał prawa wiedzieć, że ten przejdzie na CSM, zwłaszcza po zachowaniu Anakina gdy dowiedział się, że Palpi to Lord Sith...
Royal Guard pisze:
Myslicie , że tak doswiadczony Sith , jakim był Sidious , dalby sie tak łatwo pokonać?

Łatwo? Pojedynek z jednym z najlepszych szermierzy w Zakonie Jedi i jednym z najpotężniejszych Mistrzów nie był napewno niczym łatwym dla Palpiego, a dla Mace'a walka z Lordem Sith była przynajmniej równie ciężka i śmiertelnie niebezpieczna. Klęska Palpatine'a wynikała tylko i wyłącznie z tego, że był gorszym szermierzem od Windu.
Royal Guard pisze:
I te słowa " jestem slaby , ja jestem bardzo słaby ".

Palpatine z mieczem śweitlnym przy twarzy, potraktowany własnym DSL faktycnzie mógł być słąby, lecz nie był bezbronny. Został pokonany w pojedynku na miecze śweitlne, lecz żył i wykożystał swój największy dar- zdolnośc manipulowania ludźmi i faktami, no i Anakin dał się wciągnąć w jego gierkę. Wszystko co powiedział wtedy Palpatine było grą, czego najlepszym dowodem jest skowyt UNLIMITED POWER!!! kilkanaście sekund później.
Royal Guard pisze:
Wybaczcie - ale to Sidious kontrolował sytuację , nie Windu.

Sidious niczego nie kontrolował, wszystkie atuty miał Windu, przynajmniej dopuki nie pojawił się Anakin. Wtedy Palpi zyskał cień szansy na przeżycie.

My się nie kłucimym, tylko ukazujemy Ci troszkę inny punkt widzenia pewnych spraw...
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

czw gru 29, 2005 7:14 pm

No +1. Ale Sarin... coś tak... twardo wyszedłeś teraz ;).
 
Awatar użytkownika
Pradziad Lorda VADERA
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: śr gru 28, 2005 5:44 pm

czw gru 29, 2005 8:15 pm

A wiecie kiedy Obi-Wan i Yoda oglądają hologram zawierający przejście Anakina na ciemną stronę i śmierć kadetów w świątyni Jedi, Obi-Wan mówi o Palpatinie jako Imperatorze - ale w tym momencie nie mógł wiedzieć, że Palpatine przyjął ten tytuł.
 
Awatar użytkownika
mOrF3u$
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 730
Rejestracja: wt mar 29, 2005 1:27 am

czw gru 29, 2005 8:20 pm

Cóż mógł o tym wiedzieć. Byc może Yoda i Obi-Wan dostali wiadomość od Padme, że Kanclerz ogłosił się Imperatorem. Posiedzenie senatu miało miesjce przed odczytania hologramu.
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

czw gru 29, 2005 8:22 pm

Dlaczego nie? Palpatine już wcześniej ogłosił proklamację Imperium. Wątpię by świątynia Jedi była odcięta od świata zewnętrznego...
 
Awatar użytkownika
mOrF3u$
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 730
Rejestracja: wt mar 29, 2005 1:27 am

czw gru 29, 2005 8:46 pm

Chciałbym powrócić do walki Windu z Palpatinem. A więc obejrzałem tą scene i doszedłem do wniosku, ze Palpatine walczył o życie. Walczył do czasu, gdy Anakin miał wątpliwości co do zabicia Palpiego. Wtedy Palpatine wiedział, że Anakin nie pzowoli Windu zabicie go. Wiec wtedy zaczął grać mówiac Jestem słaby, Nie zabijaj mnie, prosze. Osobiscie myślę, że Palpatine walczył o życie i przetrwanie.
 
Awatar użytkownika
Furiath
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3802
Rejestracja: ndz mar 23, 2003 12:10 am

czw sty 05, 2006 9:44 pm

Obejrzałem tę scenę po raz setny.

I zastanowiło mnie parę kwestii.

Abstrahując od ksiązek, które z Lucasem niwiele miały wspólnego, lecz opierając się na samym filmie.


---film---

Palpatine dość dobrze radzi sobie z Windu do chwili, kiedy Anakin postanawia ruszyć mu na pomoc.

Palpatine zaczyna przegrywać, aż Anakin wcghodząc do komanty widzi go nie jako strone agresywną i atakującą, lecz słabą. Sith w dodatku mówi:

"nie mam siły, jestem słaby", aby już kilka sekund dalej wściekle zaatakować Windu z krzykiem "Nieograniczona moc!".

To jest własnie ten motyw - krzyk "Nieograniczona moc!" a następnie usmiercenie Windu. Przecież to nie obcięcie reki zabiło mistrza, ani nie upadek (pamietacie jak Anakin wyskoczył ze statku powietrznego w Ataku klonów w czasie lotu? Myslę, że normalnie Windu bez problem by wyszedł z tego cało.

Przychylam się do teorii, ze było to udawanie, doskonała, misterna gra. palpi zaczał słabnąć dokładnie wtedy, by oszukać Anakina, a nastepnie ukazać, że wcale nie słabnie, lecz ma nieograniczoną moc. No i jaka świtna wymówka , by wreszcie pokazac się w swej postaci.
 
RG

czw sty 05, 2006 9:48 pm

Furiath pisze:
Przychylam się do teorii, ze było to udawanie, doskonała, misterna gra. palpi zaczał słabnąć dokładnie wtedy, by oszukać Anakina, a nastepnie ukazać, że wcale nie słabnie, lecz ma nieograniczoną moc. No i jaka świtna wymówka , by wreszcie pokazac się w swej postaci.

+1 Furiath.
Obejrzyjcie wszyscy obroncy potegi Windu tę scenę. Palpatine od początku rozdawał karty. Gra od poczatku do końca. Robi tak, by przeciągnąć Anakina i ukazać, że to Jedi jest agresorem, nie Sith.
 
Awatar użytkownika
Furiath
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3802
Rejestracja: ndz mar 23, 2003 12:10 am

czw sty 05, 2006 9:50 pm

Royal Guard pisze:
Obejrzyjcie wszyscy obroncy potegi Windu tę scenę. Palpatine od początku rozdawał karty. Gra od poczatku do końca. Robi tak, by przeciągnąć Anakina i ukazać, że to Jedi jest agresorem, nie Sith.

Ha, ha! Cóż innego mógłby powiedzieć Royal gwardzista? ;)
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

czw sty 05, 2006 10:55 pm

Furiath pisze:
Przychylam się do teorii, ze było to udawanie, doskonała, misterna gra. palpi zaczał słabnąć dokładnie wtedy, by oszukać Anakina, a nastepnie ukazać, że wcale nie słabnie, lecz ma nieograniczoną moc. No i jaka świtna wymówka , by wreszcie pokazac się w swej postaci.

Tak, brak sił był udawany, to fakt. Ale nie w tym rzecz. Sidious przegrał pojedynek. Mimo iż miał w sobie wiele siły, to Windu trzymał sytuację pod kontrolą. To Windu rozdawał karty. Gdyby nie Anakin, (pełen mocy) Sidious zapewne zdecywowałby się na atak. Z pewnością zakończyło by się to jego śmiercią.
 
Awatar użytkownika
mOrF3u$
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 730
Rejestracja: wt mar 29, 2005 1:27 am

czw sty 05, 2006 11:47 pm

I Royal Guard znalazł nowego ucznia w postaci Furiath ;).
Furiath pisze:
pamietacie jak Anakin wyskoczył ze statku powietrznego w Ataku klonów w czasie lotu? Myslę, że normalnie Windu bez problem by wyszedł z tego cało.


Być może by wyszedł. Ale zapewniam cię, że on zginął od upadku. Zostąc porażonym przez Imperatora, można utracić sporo siły, można też zginać, ale Windu nie zginał. Stracił sporo sił (równiez odcięcie ręki musiało go kosztować utracenie sporej energi z ciała). Jeżeli opierać się na CW, gdzie Windu spada z sporej wysokosci (nie zapominjmy, że budynki na Courscant były ogromnie wysokie) mógł wyjśc z tego cało. Ja jednak myślę, że gdyby nawet miał sporo siły w sobie, nie przeżył by tego upadku.

SethBahl pisze:
Tak, brak sił był udawany, to fakt. Ale nie w tym rzecz. Sidious przegrał pojedynek. Mimo iż miał w sobie wiele siły, to Windu trzymał sytuację pod kontrolą. To Windu rozdawał karty. Gdyby nie Anakin, (pełen mocy) Sidious zapewne zdecywowałby się na atak. Z pewnością zakończyło by się to jego śmiercią.


+1 SethBahl Takie jest również moje stanowisko, które nie podważy żaden fan Imperium.
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

pt sty 06, 2006 12:15 am

Takie pytanko: co za różnica co zabiło Windu? Zginął. I już. Koniec. Kropka. Reszta jest milczeniem.

mOrF3u$ pisze:
Jeżeli opierać się na CW

mOrF3u$ litości... :hahaha:

mOrF3u$ pisze:
Takie jest również moje stanowisko, które nie podważy żaden fan Imperium. :hahaha: :hahaha:

Mam nadzieję, że w domyśle jest "o ile jego zdanie nie będzie racjonalnie i dobrze uargumentowane" ;).
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

pt sty 06, 2006 12:45 am

Furiath i RG:

Wszystko fajnie i cacy, ale przecież Palpatine przegrywa pojedynek przed przybyciem Anakina. Owszem, mógł zakładać, iż ten przybędzie wiedziony chęcią poznania sekretu, ale czy akurat w tym momencie? Natomiast użycie błyskawic już przy Anakinie otwiera nowe pytania:
1. Dlaczego Anakin nie został zaskoczony tą demonstracją,
2. Czy jednak Palpatine nie wykorzystał słabości w Kodeksie Jedi, wiedząc, iż rannego i bezbronnego sie nie dobija? Lecz jeżeli tak, to jakie rozwiązania miałaby ta sytuacja, gdyby Windu poszedł za kodeksem, nie zaś wpływem CS? Szachowali by się w nieskończoność (Windu trzymając miecz gotowy do odparcia błyskawic, Palpatine czekając na ten moment, lecz nie chcąc być wyprowadzonym)? Czy może jednak Anakin otwarcie doprowadziłby do pojedynku?

To nawet byłoby lepsze rozwiązanie - ranny stanąłby na krawędzi smierci (Windu by nie sprostał), od której wybawiłaby go interwencja Palpatine`a.

A może jakieś propozycje alternatywnej sceny z Waszej strony?
Ostatnio zmieniony pt sty 06, 2006 1:12 am przez Deckard, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
mOrF3u$
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 730
Rejestracja: wt mar 29, 2005 1:27 am

pt sty 06, 2006 1:38 am

SethBahl pisze:
mOrF3u$ napisał:
Jeżeli opierać się na CW

mOrF3u$ litości...


Nie powiedziałem, że ja się opieram na CW. Jak wiemy CW to jest bajka dla dzieci i młodzieży. Napisałem Jeżeli byśmy się opierali na CW, to Windu móglby spaść na ziemie, beż zadnego uszkodzena, ba nawet mógł by jednym skokiem całe Courscant przelećiec. Ale to jest film, i Windu raczej zginał od upadku.
 
Awatar użytkownika
Jade Elenne
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1264
Rejestracja: pn maja 09, 2005 4:39 pm

pt sty 06, 2006 3:48 pm

A ja gdzieś czytałam, że przeżył, chociaż oślepiony i ciężko ranny. Hm. Się zobaczy, w końcu będą komiksy i książki, może (oby) jakaś gierka...

Trudno dostrzec. Zawsze w ruchu jest przyszłość. :spoko:

Royal, Furiath - popieram. Palpatine wiedział, że jeśli będzie udawać słabego i bliskiego śmierci, Anakin na pewno przyjdzie mu z pomocą, bo wciąż pragnał być lojalny wobec przyjaciela, mimo iż ten okazał się być Sithem...
 
RG

pt sty 06, 2006 10:29 pm

mOrF3u$ pisze:
I Royal Guard znalazł nowego ucznia w postaci Furiath Wink.

Doskonale powiedziane. :wink:

Nasz Miłościwie Panujący Imperator Palpatine był doskonałym aktorem i strategiem. Na poczatku doprowadził do blokady Naboo. Dzieki potęznym wpływom w federacji kupieckiej, wpływał na jej poczynania. W miedzyczasie polował na królową Amidalę przy pomocy Dartha maula, jednocześnie oplatając jej umysł własnymi mackami chciwości. Maul co prawda zginał, a wicekról federacji został pojmany, lecz Palpatine wygrał - nie został zidentyfikowany jako Mistrz Sith, był kanclerzem Republiki. Przy okazji udalo mu się zwerbowac Hrabiego Dooku oraz poznac nowe odkrycie QGJ - młodego Anakina. Wyczuł potegę jaka drzemała w tym chłopcu. Pilnie sledził jego postepy w szkoleniu, otaczał opieką i zaofiarował przyjaźń. A jego przyjaźni tak łatwo sie nie zdobywało.Palpatine wiedział, że Anakin to jego przyszlość. Że to na tym padawanie powinien sie skoncentrować. Dlatego dyskretnie zasugerował ochronę senator Padme właśnie Obi-Wan Kenobiemu i jego padawanowi Anakinowi. Palpatine wyczuwał, że mysli Aniego krążą wokół matki. Dlatego możliwe, że chciał by jego mysli skierowały się w strone Padme. To było swoiste kuszenie. Ale udało się. Bo oboje cos do siebie poczuli. Anakin złamał zasady jedi - nie wolno kochać. była osoba, dla której zrobiłby wszystko, a to mogło okazać sie wielce przydatne w przyszlości. Podwładny Sidiousa, Dooku gromadził wojska i realnie zagroził Republice. Kanclerz zyskał dodatkowe przywileje i powołał armie Republiki. Nikt nie wiedział jednak o jej prawdziwym przeznaczeniu. Przyjaźń Aniego i Palpatine kwitła, Ani coraz bardziej pogrążał sie w cierpieniu wywołanym snami o matce. Az w końcu zrobił poważny i istotny krok w kierunku CSM - jatka na Tuskenach. Yoda to wyczuł, to i Sidious pewnie też. Teraz wiedział, że Anakin jest pełen nienawiści, strachu. Należało tylko odpowiednio nim pokierować, stworzyc odpowiednią sytuację. I wymyslił Sidious - jego podwładny, Dooku starał się knuc spisek na jego życie z Obim. Wymyslił to uprowadzenie, wydał rozkazy i czekał spokojnie na Jedi. Anakin jako jego przyjaciel nie mógłby stac z założonymi rekami - to pewne że przuszedłby mu z pomocą. I tak się stalo. Pojedynek z Dooku i jego scięcię. Anakin postapił wbrew kodeksowi. Uległ namowom Dartha Sidiousa. Postapił jak Sith, nie jak Jedi. I Sidious wiedział, że ma go juz w garści. Anakin wstapił na ścierzkę CSM, choć jeszcze o tym nie wiedział. Nikt o tym nie wiedział. O straceniu bezbronnego wiedzieli tylko Anakin i Sidious, który ciagle powtarzał mu o dobrym wyborze z jego strony. Sny o Padme, zwierzenia Palpatine'owi, legenda Sithów. Aż wreszcie wyznanie. I w umysle Anakina toczyła sie walka. Ale tylko Sidious znał jej wynik. on wiedział, że Anakin kocha Padme i dla niej zrobi wszystko. A skoro Sith byl jego jedyna nadzieją, to nie pozwoli go zabić. Nigdy i nikomu. Wyjawia prawde Windu, ale nie jest pewny czy dobrze postapił. sam nie kwapi sie do aresztowania Dartha Sidiousa. Gdy dochodzi do pojedynku wyczuwa go. Byc może Sidious podswiadomie go woła. Sam mu powiedział, że jesli go zabija los Padme jest przesądzony. Że tylko CSM moze ja uratować. Anakin nie moze do yego dopuscić. Wprawdzie Sidious traci miecz, ale jego moc jest nieograniczona. Windu ledwo odbija błyskawice mieczem. I przestaje gdy Anaikin sie pojawia. Wmawia mu, że jest juz słaby, że Windu jest zdrajcą i agresorem. I w tym momencie Windu popełnia śmiertelny błąd - chce zabic Sidiousa. Zamiast go aresztować on chce zabic jedyna istote w galaktyce potrzebna Anakinowi. Anbi sie sprzeciwia co jest na reke Sidiousowi. Uniemozliwia zabujstwo Sidiousa. A ten w tym momencie atakuje, niczym nie zmęczony. Pełen potegi. I mamy juz dwóch Sithów - Mistrza i jego ucznia. Potem rzex w światyni Jedi, rozkaz 66, pojedynek z Yodą. I oto powstaje Pierwsze Galaktyczne IMPERIUM. A pokonany Anakin pełen nienawiści zostaje prawa ręka Imperatora.
Reasumując. Palpatine doskonale zaplanowal upadek Jedi i republiki. Eliminował pokolei wszystkich wrogów. Od QGJ na federacji kupieckiej skończywszy. I wiedział juz od I epizodu, że Anakin będzie jego uczniem. Przyjaźń, opieka - to byl kapitał, który później zaowacował w postaci Lorda Vadera.

Acha. Takie małe pytanko. Jak Ani mówi Windu, że Palpi to Sith to mamy dzień. A jak po niego Windu idzie to mamy noc. Co oni tyle czasu w między czasie robili?
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

pt sty 06, 2006 10:56 pm

Royal Guard pisze:
Ale tylko Sidious znał jej wynik. on wiedział, że Anakin kocha Padme i dla niej zrobi wszystko. A skoro Sith byl jego jedyna nadzieją, to nie pozwoli go zabić. Nigdy i nikomu.

Nadinterpretacja.

Royal Guard pisze:
Windu ledwo odbija błyskawice mieczem.

Spora nadinterpretacja.

Textom propagandowym dziękujemy ;).

Royal Guard pisze:
Acha. Takie małe pytanko. Jak Ani mówi Windu, że Palpi to Sith to mamy dzień. A jak po niego Windu idzie to mamy noc. Co oni tyle czasu w między czasie robili?

Też mnie to ciekawi... może w jakimś komiksie sie dowiemy.
 
RG

pt sty 06, 2006 11:01 pm

Ciekawe prawda? Bo na filmie widac wyraźnie, że gdy Windu wsiada do tego pojazdu, to są juz tam pozostali trzej mistrze. Ci którzy zmierzyli sie z Imperatorem. Anakin siedzi, myśli, walczy z soba. A tamci dopiero wieczorem się zjawaija. A przecierz to nie mogło tak dlugo trwać.

Co do propagandy - spójrz na mój nick - Royal Guard - za to mi płacą. :wink: Ale tak poważnie. Takie są moje odczucia. I oczywiście każdy ma prawo je negować. :)
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

pt sty 06, 2006 11:06 pm

Tym się różni propadanda od rzeczowej dyskusji. Odczuciami a nie argumentacją. ;].
 
RG

pt sty 06, 2006 11:12 pm

Tak, ale czasem odczucia się sprawdzają. Dla mnie Palpatine to wzór w dążeniu do celu. Tak sprytnie wszystkim pokierował, że nikt nie łączył go z Lordem Sith. I udało mu się zapanować nad galaktyką. A tro nie często się zdarza. Nie sądzisz? Wielu było, co jakies własne imperia mieli (Jabba, Xizor0, ale tylko Palpatine posiadał Imperium niezależne od innych potęg galaktyki.
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

pt sty 06, 2006 11:20 pm

Umiejętność manipulacji innymi, a także pokaz planowania, ukrywania się i niesamowitej inteligencji rzeczywiście imponujący... :).
 
RG

pt sty 06, 2006 11:27 pm

Nabijasz się SethBahl? Imperator Palpatine to lek na galaktyczny chaos. Trzymał za pysk galaktykę, walczył z przemytnikami, był mecenasem sztuki i jej znawcą, podobnie jak Thrawn. SethBahl - to naprawde porządny koleś był. :wink:
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

pt sty 06, 2006 11:51 pm

Pomijając te miliardy istnień na sumieniu...
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

sob sty 07, 2006 12:32 am

Royal Guard pisze:
Trzymał za pysk galaktykę, walczył z przemytnikami, był mecenasem sztuki i jej znawcą, podobnie jak Thrawn


Na Moc! Nie walczył z przemytnikami - opłacało mu się po prostu przycierać nosa duzym firmom przewozowym. Z przemytnikami to walczyli Hapanie, którzy jako jedyni w tej części Galaktyki całkowicie wyplenili szarą strefę. Czy Palpatine był znawca sztuki? Nie wiem, ale zakładanie iz tak może byc dalekie od rzeczywistości. Masę osób kolekcjonuje rózne dziwne rzeczy, a powody wcale nie są tak oczywiste. Zreszta Jabba też miał słabość do niecodziennych "dzieł sztuki". Co innego Xizor, ale to juz inna bajka. I Vader w murach zamku Beast - piekne popiersie i On wie co jeszcze, zwłaszcza w lochach...
 
Awatar użytkownika
mOrF3u$
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 730
Rejestracja: wt mar 29, 2005 1:27 am

wt sty 10, 2006 4:39 pm

Oglądałem sobie wczoraj urywki EpIII. I trafiłem na moment, gdzie Palpi chce, by Anakin wyruszył na poszukiwania GG, a raczej na pojmanie go. I nasuneło mi się pytanie: Czy Palpatine chciał by Anakin poleciał na Utapau, czy wiedział, że rada wyśle Obi-Wan'a?? Do było by wtedy dla niego korzystne, gdyż mentor anakina byłby z daleko od ucznia, który był coraz bliżej CSM, i którego pragnął Palpi.

Jak myślicie?? Czego tak naprawde Palpi pragnał?? Wysłania Anakina, czy oddalenie się jego Mistrza?
Ostatnio zmieniony wt sty 10, 2006 5:37 pm przez mOrF3u$, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

wt sty 10, 2006 5:36 pm

mOrF3u$, to że Rada wyśle kogoś innego było oczywiste.
 
Awatar użytkownika
mOrF3u$
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 730
Rejestracja: wt mar 29, 2005 1:27 am

wt sty 10, 2006 5:41 pm

SethBahl można postawić taką hipoteze, że Palpi wiedział, że do tego zadania przydzielony Mistrz Jedi, dlatego chciał, by Anakin był w radzie jako Mistrz. Oczywiście ja w to nie wątpie, że Palpi wiedział, że Rada wyśle bardziej doświadczonego Jedi, najprawdopodbniej Obi-Wana. Również przykładam sie do zdania, że Palpi chciał odciągnać Anakina od jego Mistrza.
  • 1
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 10

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość