Royal Guard pisze:Senat w obliczu ich zagrożenia daje kanclerzowi specjalne pełnomocnictwa. To samo jest w III E, gdy senat nie jest już pod wpływami kończących się FH i BK. Sisious wykożystuje swoje umiejętności do kontroli zachowań słabych senatorów. Nie wykożystuje uż powiązań z organizacjami, które giną pod ostrzałem blasterów jego Armii Klonów.
Wiem, że Lord Sith miał nieograniczone fundusze i wpływy - ale gdyby tak było do końca, to by się rebelia pod nosem nie zawiązała. Więc musiał jakoś wpływać niematerialnie na pozostałych senatorów. Nie twierdze, że nie używał kasy, ale MOC napewno przydawała mu sie do kontroli ich umysłów, czytania mysli. całą saga toczy się wokół tej MOCY. Dlatego Ci którzy ją mieli - używali jej.
Grrr... RG - poszukaj mojego posta, wyjaśniłem ten temat od deski do deski.
Royal Guard pisze:Dlatego nie każ mi czytać książek historycznych o naszych ziemskich dyktatorach, bo to z saga ma tyle wspólnego jak słoń z baletem.
Grrrrrrr... Lucas wyprowadzi Cię z błędu, podobnie scenarzyści. Prawie kazdy element pokazany w sadze jest bezpośrednia, bądź pośrednią analogią do naszych czasów. "Nie nasza wojna" z E II to Wietnam, generalicja przejmująca władzę to lata 50/60-te w USA (obejrzyj sobie "JFK" Olivera Stone`a to pojmiesz w czym rzecz), są tam jeszcze m.in. odniesienia do Rewolucji Kulturalnej w Chinach, oraz terroryzm jako zapalnik wojny, w którą potężna republika zostaje wmanipulowana (E II , 11.09 i interwencje w Afganistanie, Indonezji (kontyngent marines) i Iraku). To tak wybiórczo... Sam Lucas przyznaje w wywiadach (tak za czasów premier OT, jak i NT), iż jego filmy to swoista manifestacja wobec wydarzeń, które niestety zatoczyły krąg przez kilkadziesiąt lat.
Krakonman pisze:Deckard, nie wpadka Lucasa, tylko autora powiesci. Lucas jest wladza nadrzedna
Raczej wpadka całego konsorcjum, a szczególnie osób nadzorujących spójność świata. Mała korekta: powieść to "W poszukiwaniu Jedi" - i jest tam jeszcze jeden patent, na który wpadłem dziś rano. Jest tam scena, w której to Tarkin dla przykładu niszczy ze swojego VSD osadę dzieci-geniuszy, które go zawiodły. Widzi to Qwi Xux - również dziecko, które dopiero POTEM zaprojektuje DS. A jak dobrze wiemy, VSD zostały zaprojektowane w toku Wojny Klonów, zaś wprowadzone z jej schyłkiem, nie zaś PRZED jej wybuchem, (kiedy to plany DS sa już gotoew, jak widzimy to w EII).
Powieść pochodzi z roku 1996 roku, tymczasem w 95 Lucas dopiero zaczynał prace (wstępne) nad E I. Scenariusz E II powstawał już PO premierze książki.
Aha - prace badawcze nadzorował Tol Sivron.
RG - nie straciłby, gdyż DS mogła atakować planety, duże floty, nie zaś przemytników i korelian, którzy wiedli sobie żywot nawet nie ladując na jakichś bardziej znanych światach. Poza tym koszt lotu takiej DS to masakra dla budżetu Imperium, już SSD były kompletnie nieopłacalne.