Zrodzony z fantastyki

  • 1
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
 
Awatar użytkownika
KhameirSarin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 966
Rejestracja: czw lut 10, 2005 6:37 pm

pt sty 20, 2006 10:28 pm

Royal Guard pisze:
Palpatine to bez wątpienia postać, która miała najwiekszy wpływ na galaktyke. Dzieki przebiegłości, kontaktom i doskonałemu planowi - udalo mu się spełnić swe marzenia o panowaniu nad galaktyką.

No i co z tego, skoro dożył unicestweinia swych marzeń? No, prawie dożył :P
Palpi był zdolny i potężny, ale co z tego, skoro zbytnia pewność siebie go zniszczyła? Jedi rules :P
 
RG

pt sty 20, 2006 10:55 pm

Palpatine nie zniszczyła pewność siebie, lecz zdrada Vadera. Choć Palpatine przyczynił się w pewnym sensie do swego unicestwienia - sadstyczna przyjemność z zadawania cierpienia Lukowi, chwilowy brak kontroli myśli Vadera. I skończył w szybie reaktora. Ale powrócił. Jako klon. :wink:
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

pt sty 20, 2006 11:06 pm

KhameirSarin pisze:
No i co z tego, skoro dożył unicestweinia swych marzeń? No, prawie dożył :P

"Prawie robi wielką różnicę"... :P

KhameirSarin pisze:
Palpi był zdolny i potężny, ale co z tego, skoro zbytnia pewność siebie go zniszczyła? Jedi rules :P

Tobie się nudzi? ;) Flejma zrobisz... :P

Royal Guard pisze:
Palpatine nie zniszczyła pewność siebie, lecz zdrada Vadera.

To bezpośrednia przyczyna. A Vaderowi umożliwila niejako zdradę jego zbytnia pewność siebie.

"Your overconfidence is your weakness."
- Luke


Royal Guard pisze:
Ale powrócił. Jako klon.

"Long time have I waited for this moment, my little green friend..."
- Sidious


Jesteśmy w dziale "film" :P
 
Awatar użytkownika
KhameirSarin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 966
Rejestracja: czw lut 10, 2005 6:37 pm

pt sty 20, 2006 11:32 pm

SethBahl pisze:
Tobie się nudzi? Flejma zrobisz...

To zmoderuje :razz:
SethBahl pisze:
To bezpośrednia przyczyna. A Vaderowi umożliwila niejako zdradę jego zbytnia pewność siebie.

"Your overconfidence is your weakness."
- Luke

Dokłądnie tak +1

Palpi jaki był wszyscy wiemy. Potężny, nieomylny itp... itd... Pomijająć jednak cytaty z Wielkiej Enzycklopedii Imperium, to Palpi to psychopata, zwykły sadysta z przerostem ego i zawyżoną samooceną. Był paranoikiem, mordującym wszelkich, nawet urojonych wrogów i nie liczył się z niewinnymi ofiarami, a dla ochrony przed nadmiarem wrogów i przeciwników powołał Gwardię Imperialną, która miała go bronić 24/7...
 
RG

sob sty 21, 2006 1:09 pm

KhameirSarin pisze:
która miała go bronić 24/7...

Sarin - a skąd wiesz, że na Curuscant doba twała 24 godziny a tydzień 7 dni? :razz:

Gwardia go ochraniała. Wszyscy wiemy o jej skuteczności. Choć w III E Lucas z nich zakpił. Yoda szybko ich ogłuszył. A szkoda. A ciekawe, kim byli - klonami czy już jakimiś ochotnikami poddanymi morderczemu treningowi?
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

sob sty 21, 2006 1:38 pm

Royal Guard pisze:
Sarin - a skąd wiesz, że na Curuscant doba twała 24 godziny a tydzień 7 dni?

Bo jest genialny :).
Wiadomo o co chodzi wiec sie nie czepiaj ;].

Royal Guard pisze:
Gwardia go ochraniała.

Wiemy o tym. A dlaczego? Bo, jak Sarin napisał, Sidious był paranoikiem...

Royal Guard pisze:
A ciekawe, kim byli - klonami czy już jakimiś ochotnikami poddanymi morderczemu treningowi?

"Elegance and deadliness --- these are the hallmarks of the crimson-clad Royal Guard that accompanied the galaxy's sovereign at all times. While the guards can trace their origins to the cerulean-clad Senate Guards of the Republic, Palpatine crafted an order of protectors that stood apart from the rest of his forces.

Only the most promising of the Imperial ranks were selected for Royal Guard duty, based on stringent requirements of size, strength, intelligence, and loyalty. A Royal Guard was completely covered in flowing red robes and a sleek, featureless scarlet mask obscures their faces."

[starwars.com]

I dalej:

"After impeccable and impressive performance, candidates have their training advanced to achieve the rank of Royal Guard. On the barren world of Yinchorr, Guardsmen undergo grueling tests of combat reflexes and stamina. They are trained in the deadly martial art of echani."

"In Palpatine's fanatical drive to draw the most from his followers' ambition and greed, he constantly added levels of achievement beyond the highest rank. That said, the best Royal Guards aspired to become Imperial Sovereign Protectors. Their armor was more ceremonial and ornate than that of the standard Royal Guards, and their skills were said to have been augmented by the dark side of the Force."

Jednym słowem: korzystaj z dobrodziejstw internetu ;).
 
RG

sob sty 21, 2006 10:08 pm

Dla mnie, świetnym posunięciem Palpatine była budowa DS. Tylko szkoda, że miała wade - gdyby rebelia nie znalazła tej luki to galaktyka padłaby na kolana. Myślę, że na jednej DS by się nie skończyło. Może powstało by ich kilka. Swoja drogą, to ciekawe kto był pomysłodawcą DS? Bo wiemy, że Dooku przejął plany pod koniec II E od separatystów.

Palpatine był megalomanem w każdym calu. Wszystko musiało być wielkie i świetne - nawet te dwa późniejsze okręty: Sovereign Super Star Destroyer i Eclipse Super Star Destroyer - oba wyposażone w super laser z DS. Nie cofał się przed niczym by osiągnąć cel - poświęcenie uczniów: Maul i Dooku, terror. On troche Stalina przypominał.
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

sob sty 21, 2006 10:42 pm

DS to osobna bajka - wielka wpadka Lucasa. Wg powieści pomysłodawcą była Qwi Xux, zaś generalnym wykonawcą Bevel Lemelisk. Jak to stoi względem E II, gdy dodamy do tego jeszcze ksenofobię Geonozyjczyków (o której mówi SW RPG, oraz sam Dooku w rozmowie z Obi Wanem)? Niestety nijak. Ewentualnie można to ratować wytłumaczeniem, iż plany opracowano na potrzeby Separatystów (np. Klanów, bądź TechnoUnii), nie Geonozyjczyków - ale wówczas wali się wątek Qwi - opracowując DS miała kilkanaście lat, plany gotowe były już na 22 lata przed E IV, Wedge spotyka ją w Uczniu Ciemnej Strony (chyba dobry tytuł) 11 lat po E IV - czyli miała wówczas ... ponad 40kilka lat. Z opisu w powieści nie wynikało, aby miała wiecej, niż trzydzieści. Ehem. :?
 
Awatar użytkownika
Krakonman
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 653
Rejestracja: pt gru 12, 2003 9:14 am

sob sty 21, 2006 11:12 pm

Deckard, nie wpadka Lucasa, tylko autora powiesci. Lucas jest wladza nadrzedna :)
 
RG

ndz sty 22, 2006 8:31 am

A wracając do intrygi.

Teza: Palpatine włada umysłami słabych senatorów.

Cytaty: "Ja jestem senatem" - Palpatine. , "Kontroluje senat i nasze sądy" - Windu.

Jak wiemy, Palpatine dochodzi do władzy dzięki pomocy FH. Z jej pomocą zdobywa dalsze kontakty między innymi z BK. Jednak od końca II E mamy wojnę w galaktyce. FH i BK nie mają już nic do powiedzenia w senacie. Są realnym zagrożeniem dla republiki. Senat w obliczu ich zagrożenia daje kanclerzowi specjalne pełnomocnictwa. To samo jest w III E, gdy senat nie jest już pod wpływami kończących się FH i BK. Sisious wykożystuje swoje umiejętności do kontroli zachowań słabych senatorów. Nie wykożystuje uż powiązań z organizacjami, które giną pod ostrzałem blasterów jego Armii Klonów.
 
Awatar użytkownika
mordrek
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 48
Rejestracja: pt sty 20, 2006 12:08 am

ndz sty 22, 2006 10:49 am

Jako Mistrz CSM osnuwa caly senat swa moca kryjac go przed interwencja Jedi. Nie musi wladac slabymi senatorami tylko jego cala intryga to rozpetac wojne i pokazac sie ze on jest wyjsciem, ze zna wyjscie. Republika byla slaba i od wojen chyba Sithow nie miala potrzeby zbrojen wiec dla wieksozsci senatorow wojna byla pojeciem abstrakcyjnym. Przerazila ich grozba wielkiego konfliktu (ktorego motorem byl Palpi jako Sidous). Jego poptega przeciagnela na swa strone duze i bogate stronnictwa ktore mogly wywolac wojne. I to zrobily. Napedzal ta wojne ukazujac sie w Senacie jako czlowiek solidny, uczciwy i wystarczajaco silny aby pokierowac Armia Republiki. (tak BTW czy to on sam skladal zamowienie na Armie klonow czy ktos inny??) Zamienil Palpi mlotek na mallusa. Separatyscie nie wladali wiekszoscia galaktyki i chcieli tylko sie odlaczyc. Palpi chcial wladac cala galaktyka a nie ma lepszej drogi do tego niz strach przed wojna i chaosem. (Zupelnie jak dzis w Sejmie) :papieros:
 
RG

ndz sty 22, 2006 11:49 am

mordrek pisze:
osnuwa caly senat swa moca kryjac go przed interwencja Jedi

Jedi nie mieli wpływu na senat. Senat był podległy Kanclerzowi
mordrek pisze:
Napedzal ta wojne ukazujac sie w Senacie jako czlowiek solidny, uczciwy i wystarczajaco silny aby pokierowac Armia Republiki

Na początku nie ma mowy o żadnej armii - założeniem Palpatine było ukrucenie biurokracji i korupcji. To była jedna z przyczyn, dla których Amidala złożyła wniosek o wotum nieufności wobec rządów Kanclerza Walotum. Spory proceduralne i ogromne wpływy w biurze Kanclerza FH.

mordrek pisze:
tak BTW czy to on sam skladal zamowienie na Armie klonow czy ktos inny??

Armie teoretycznie zakłada Mistrz Jedi Sifo-Dyas z polecenia Rady Jedi. Ale Mistrz Windu i Mistrz Yoda dementują to. Jengo Fett który jest protoplastą klonów został zwerbowany przez Lorda Tyranusa - Hrabiego Dooku prawdopodobnie z polecenia Lorda Sidiousa. Może o tym świadczyc zakodowany ORDER 66 - czyli atak na Jedi.
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

ndz sty 22, 2006 11:55 am

Royal Guard pisze:
Teza: Palpatine włada umysłami słabych senatorów.

Cytaty: "Ja jestem senatem" - Palpatine. , "Kontroluje senat i nasze sądy" - Windu.

Royal, litości... podobno jesteś na studiach :?. Weź rusz troche główką i pisz trochę mniej naiwne rzeczy. Miałeś kiedyś taki przedmiot jak historia? Spójrz sobie na losowo wybranego dyktatora... wątpię aby któryś z nich władał Mocą.

Aby kontrolować pół Republiki naprawdę nie trzeba było Mocy. Sidious był jedną z najbardziej wpływowych osób w Galaktyce. Miał wpływy wszędzie, dosłownie WSZĘDZIE (nawet u Jedi), cowięcej, jako Kanclerz Republiki, przywódca Konfederatów i Lord Sith dysponował nieograniczonymi środkami finansowymi. Zapewniam cię że to w zupełności wystarczy na senatorów, których słuszna większość nie widziała dalej niż pół metra poza czubek własnego nosa...
 
RG

ndz sty 22, 2006 12:07 pm

SethBahl - to świat SW. I jest w nim ta cholerna MOC! Gdyby Stalin lub Hitler ja posiadali to by Polski dzisiaj nie było! Dlatego nie każ mi czytać książek historycznych o naszych ziemskich dyktatorach, bo to z saga ma tyle wspólnego jak słoń z baletem.

Wiem, że Lord Sith miał nieograniczone fundusze i wpływy - ale gdyby tak było do końca, to by się rebelia pod nosem nie zawiązała. Więc musiał jakoś wpływać niematerialnie na pozostałych senatorów. Nie twierdze, że nie używał kasy, ale MOC napewno przydawała mu sie do kontroli ich umysłów, czytania mysli. całą saga toczy się wokół tej MOCY. Dlatego Ci którzy ją mieli - używali jej.
 
Awatar użytkownika
mordrek
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 48
Rejestracja: pt sty 20, 2006 12:08 am

ndz sty 22, 2006 12:22 pm

Royal mialem na mysli ta interwencje w sensie wykrycia CSM. Byla organem doradczym i ambasadorami Senatu w konfliktach i nic glebiej nie mialem na mysli doslownej interwencji. Co do zamowienia to czy to mogl byc plan Palpiego?? taka mialem mysl. Bo w sumie az sie nie chce mi wierzyc ze majac dlugoterminowa taktyke sobie nie zabezpieczyl opcji o panowanie nad republika zamamwiajac najlepsza armie w galaktyce. A nasunac mysl jednemu z mistrzow o tajemnej armii albo jak?? Palpi skrywal wiele tajemnic i to chyba caly pomysl Lucasa na SW. Tajemnica. Zawsze mozna cos dodac. A czemu nie??
A co do postow o DS - Nawet szefostwo stoczni Kuat uwazalo to za zly pomysl i zbyt kosztowny. W "polowaniu na łowce" szef Kuat powiada ze celowo uniknal sie wiazania w budowe DS bo to nie przyniesie korzysci. Mniejsza z tym ze wobec grozby gniewu Palpiego musial obnizyc cene budowanych okretow ale i tak byl do przodu. DS wygladala groznie ale ostatecznie nie utrzymala sie.
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

ndz sty 22, 2006 12:29 pm

Royal Guard pisze:
SethBahl - to świat SW. I jest w nim ta cholerna MOC! Gdyby Stalin lub Hitler ja posiadali to by Polski dzisiaj nie było! Dlatego nie każ mi czytać książek historycznych o naszych ziemskich dyktatorach, bo to z saga ma tyle wspólnego jak słoń z baletem.

A jednak ma wspólnego sporo więcej. Bo widzisz saga ma od groma odwołań do naszego, jakże mało cudownego i bajkowego świata. Lucas czerpał garściami nie tylko z innych filmów, ale również z historii czy religii. Palpatine jest przedstawicielem typowego dyktatora, który przejmuje władzę nad skorumpowanym, nieporadnym, biurokratycznym molochem. I na prawdę nie potrzebuje do tego Mocy (notabene sam by raczej nie dał rady kontrolować z takim skutkiem umysłów na taką skalę - co zostało udowodnione już w tym topicu, czy gdzieś indziej. Jak widać spłynęło jak po kaczce...). Wystarczą znajomości, środki i inteligencja (których Palpatine'owi nigdy nie brakowało, a także korzystna sytuacja polityczna (którą sobie sam stworzył).

Royal Guard pisze:
Wiem, że Lord Sith miał nieograniczone fundusze i wpływy - ale gdyby tak było do końca, to by się rebelia pod nosem nie zawiązała.

A jednak. Niektórych spraw nie można kontrolować. Lansujesz już od jakiegoś czasu taki "Och! Ach!" wizerunek Palpatine'a, a jednak pod nosem zdradził go Vader i wrzucił do dziury. Niektóre rzeczy są po prostu PO-ZA-KON-TRO-LĄ. Ende.

Royal Guard pisze:
Więc musiał jakoś wpływać niematerialnie na pozostałych senatorów. Nie twierdze, że nie używał kasy, ale MOC napewno przydawała mu sie do kontroli ich umysłów, czytania mysli. całą saga toczy się wokół tej MOCY.

Nie dałby rady. Nie na tą skalę. Nie z tym skutkiem. Była już o tym mowa, jeśli masz nowe źródła* - pisz. Jeśli nie - nie powtarzajmy się.

*przez nowe źródła rozumiem źródła oficjalne, nie twoje szalone teorie. My mamy swoje szalone teorie (jak każdy ;)), ale taka dyskusja jest pozbawiona podłoża merytorycznego.
 
RG

ndz sty 22, 2006 12:30 pm

Co do Kaut - gdyby Ds sie sprawdziła, to Kaut straciłby kontrakty na niszczyciele. Tu o ogromna kase szło. Jeżeli koszt jednego ISD II wynosił 145 670 000c a SSD 1 143 350 000c to łatwo sobie wyliczyć, ile Kaut by stacił, gdyby Imperator u niego juz nie zamawiał niszczycieli, skoro jego Ds rzuciłaby na kolana wszechświat.
 
Awatar użytkownika
mOrF3u$
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 730
Rejestracja: wt mar 29, 2005 1:27 am

ndz sty 22, 2006 12:32 pm

Royal Guard pisze:
wotum nieufności wobec rządów Kanclerza Walotum.


Valorum ;)

Aby zdobyć władze, nie musisz posiadać Mocy. Wiemy, że SW rządzi się innymi regułąmi, ale akurat to sprawę można podzielić na dwie sprawy. Jedną, jak już podał RG, to jest, że Palpatine za pomocą Mocy kontorlował Senatorami. Natomiast jeżeli ktoś ma władze i potrafi jej użyc w rozmowie czy czynach (np, zamachy), również będzie miał nieograniczoną władze na innymi. To jest druga sprawa
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

ndz sty 22, 2006 1:18 pm

Royal Guard pisze:
Senat w obliczu ich zagrożenia daje kanclerzowi specjalne pełnomocnictwa. To samo jest w III E, gdy senat nie jest już pod wpływami kończących się FH i BK. Sisious wykożystuje swoje umiejętności do kontroli zachowań słabych senatorów. Nie wykożystuje uż powiązań z organizacjami, które giną pod ostrzałem blasterów jego Armii Klonów.
Wiem, że Lord Sith miał nieograniczone fundusze i wpływy - ale gdyby tak było do końca, to by się rebelia pod nosem nie zawiązała. Więc musiał jakoś wpływać niematerialnie na pozostałych senatorów. Nie twierdze, że nie używał kasy, ale MOC napewno przydawała mu sie do kontroli ich umysłów, czytania mysli. całą saga toczy się wokół tej MOCY. Dlatego Ci którzy ją mieli - używali jej.

Grrr... RG - poszukaj mojego posta, wyjaśniłem ten temat od deski do deski.

Royal Guard pisze:
Dlatego nie każ mi czytać książek historycznych o naszych ziemskich dyktatorach, bo to z saga ma tyle wspólnego jak słoń z baletem.

Grrrrrrr... Lucas wyprowadzi Cię z błędu, podobnie scenarzyści. Prawie kazdy element pokazany w sadze jest bezpośrednia, bądź pośrednią analogią do naszych czasów. "Nie nasza wojna" z E II to Wietnam, generalicja przejmująca władzę to lata 50/60-te w USA (obejrzyj sobie "JFK" Olivera Stone`a to pojmiesz w czym rzecz), są tam jeszcze m.in. odniesienia do Rewolucji Kulturalnej w Chinach, oraz terroryzm jako zapalnik wojny, w którą potężna republika zostaje wmanipulowana (E II , 11.09 i interwencje w Afganistanie, Indonezji (kontyngent marines) i Iraku). To tak wybiórczo... Sam Lucas przyznaje w wywiadach (tak za czasów premier OT, jak i NT), iż jego filmy to swoista manifestacja wobec wydarzeń, które niestety zatoczyły krąg przez kilkadziesiąt lat.

Krakonman pisze:
Deckard, nie wpadka Lucasa, tylko autora powiesci. Lucas jest wladza nadrzedna

Raczej wpadka całego konsorcjum, a szczególnie osób nadzorujących spójność świata. Mała korekta: powieść to "W poszukiwaniu Jedi" - i jest tam jeszcze jeden patent, na który wpadłem dziś rano. Jest tam scena, w której to Tarkin dla przykładu niszczy ze swojego VSD osadę dzieci-geniuszy, które go zawiodły. Widzi to Qwi Xux - również dziecko, które dopiero POTEM zaprojektuje DS. A jak dobrze wiemy, VSD zostały zaprojektowane w toku Wojny Klonów, zaś wprowadzone z jej schyłkiem, nie zaś PRZED jej wybuchem, (kiedy to plany DS sa już gotoew, jak widzimy to w EII).
Powieść pochodzi z roku 1996 roku, tymczasem w 95 Lucas dopiero zaczynał prace (wstępne) nad E I. Scenariusz E II powstawał już PO premierze książki.

Aha - prace badawcze nadzorował Tol Sivron.

RG - nie straciłby, gdyż DS mogła atakować planety, duże floty, nie zaś przemytników i korelian, którzy wiedli sobie żywot nawet nie ladując na jakichś bardziej znanych światach. Poza tym koszt lotu takiej DS to masakra dla budżetu Imperium, już SSD były kompletnie nieopłacalne.
 
RG

ndz sty 22, 2006 1:23 pm

Dlatego SSD okreslano mianem straszaka. Ale megalomania Palpatine była tak wielka, że był gotów budować nawet nieopłacalne i kosztone zabawki. Ile było SSD? 4, 5?
 
Awatar użytkownika
Venomus
Z-ca szefa działu
Z-ca szefa działu
Posty: 358
Rejestracja: czw sie 11, 2005 10:29 pm

ndz sty 22, 2006 2:38 pm

Co do fanatycznego oddania Palpatine'owi...Oprócz wyżej wymienionych cech najważniejszą jest CHARYZMA. Palpi umiał tak jak Hitler manipulować społeczeństwem tak, że miekli jak masło w jego dłoniach. Nie wiem czy najpotężniejszy sith ale na pewno Sidious jest najprzebieglejszy w całej sadze. A skończy ł jak każdy tyran like Hitler lub Mussolini czyli przez zdradę bądz załamanie...
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

ndz sty 22, 2006 2:45 pm

Venomus pisze:
Co do fanatycznego oddania Palpatine'owi...Oprócz wyżej wymienionych cech najważniejszą jest CHARYZMA. Palpi umiał tak jak Hitler manipulować społeczeństwem tak, że miekli jak masło w jego dłoniach.

+1 Venomus. Szczególnie że społeczeństwo było bardziej podatne na takie dzaiłania przez zaistniałą w Galaktyce sytuację...

Venomus pisze:
Nie wiem czy najpotężniejszy sith ale na pewno Sidious jest najprzebieglejszy w całej sadze.

W sadze (tj. w filmach ;)) jest zapewne i najpotężniejszym i najprzebieglejszym Sithem.
 
Awatar użytkownika
Venomus
Z-ca szefa działu
Z-ca szefa działu
Posty: 358
Rejestracja: czw sie 11, 2005 10:29 pm

ndz sty 22, 2006 2:48 pm

A tak z ciekawości czy ktoś wie ile Palpi miał lat w chwili śmierci na Endorze?

SethBahl pisze:
W sadze (tj. w filmach Wink) jest zapewne i najpotężniejszym i najprzebieglejszym Sithem.

W filmie tak... a wogóle..chyba tylko Plagious i Exar Kun byli lepsi co nie?
 
RG

ndz sty 22, 2006 3:00 pm

Co do jego wieku (Palpatina) nie jest to jasne. Niektórzy mówią, że w chwili przejęcia władzy i mianowania się Imperatorem miał koło 50 lat (+/-). Więc w chwili smierci na DS II koło 80. Ale trudno to zweryfikować, bo Palpatine posługiwał się CSM i możliwe ze posiadł wiedzę Dartha Plegiusa Mądrego na temat przedłużania życia. Ja obstawiam że kolo 80 lat.
 
Awatar użytkownika
mOrF3u$
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 730
Rejestracja: wt mar 29, 2005 1:27 am

ndz sty 22, 2006 3:32 pm

Ekhm, przecież Yoda miał 800 lat! Więc dlaczego Palpatine nie może mieć 100 lat w EpI ? Jest to możliwe. Trzeba będzie poszukać jakiś źródeł z jego wiekiem.
 
RG

ndz sty 22, 2006 3:38 pm

Tak. Yoda miał ponad 800. A np Wookie mieli z 600. Ale to sa inne gatunki - inne uwarunkowania fizyczne. To tak jak my i np chomik - my nawet 100 a chomik tylko max 3.

Co prawda Sidious mógł używac mocy do przedłuzania sobie zycia i teoretycznie mógł miec nawet i więcej. Ale czy to nie byłoby podejrzane dla mieszkańców Naabo, których był senatorem?
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

ndz sty 22, 2006 7:45 pm

Royal Guard pisze:
Tak. Yoda miał ponad 800. A np Wookie mieli z 600. Ale to sa inne gatunki - inne uwarunkowania fizyczne. To tak jak my i np chomik - my nawet 100 a chomik tylko max 3.

+1 Royal Guard. Dokładnie tak. Rasa Yody to rasa istot długowiecznych, dla których długość życia człowieka jest jedynie życiowym epizodem.

Royal Guard pisze:
Co prawda Sidious mógł używac mocy do przedłuzania sobie zycia i teoretycznie mógł miec nawet i więcej. Ale czy to nie byłoby podejrzane dla mieszkańców Naabo, których był senatorem?

Poza tym, bardzo wątpliwe aby Palpatine osiągnął poziom Plagiatoryksa... Mówi się o nim raczej jako osobie wyniszczanej przez CS...
 
Awatar użytkownika
Venomus
Z-ca szefa działu
Z-ca szefa działu
Posty: 358
Rejestracja: czw sie 11, 2005 10:29 pm

ndz sty 22, 2006 7:59 pm

Sądzę, że Palpi tylko wygląda na 80-100 lat z powodu spustoszeń poczynionych w organizmie z powodu CSM. Możliwe iż miał około 50-60 lat. Palpatine płacił sroga cene za potęgę...
 
RG

ndz sty 22, 2006 8:40 pm

Tak, zgadzam się. Ale od kiedy wyniszczenie to nastepuje? Do pojedynku z Windu Palpatine wygląda doskonale - pełen życia, nie wygląda na zniszczonego działaniem CSM. Dopiero to uzycie błyskawić w walce z Windu, gdy widzimy że odbijające sie błyskawice rażą ciało Palpatine widać ogromne zniszczenie ciała. Chyba od tego momentu, gdy juz sie nie kryje ze swoimi mozliwościami i często używa błyskawić i innych sztuczek nastepuje jego stopniowa degeneracja ciała i umysłu prowadzona przez CSM w jego organiźmie.
 
Awatar użytkownika
Venomus
Z-ca szefa działu
Z-ca szefa działu
Posty: 358
Rejestracja: czw sie 11, 2005 10:29 pm

ndz sty 22, 2006 10:08 pm

Właściwie Royal Guard to uważam, że on już od dłuższego czasu tak wyglądał a tylko Lightning ujawnił jego "prawdziwą" postać. Chociaż nie wiem czy jest t o oficjalna wersja...
  • 1
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości