Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
avatar86
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 358
Rejestracja: sob paź 02, 2010 7:08 pm

Papierowe Złoto

wt lip 19, 2011 12:54 am

Obrazek

Na wstępie chciał bym zaznaczyć że gram i interesuję się tylko formatem Legacy, więc cały temat będzie dotyczył raczej tego formatu aczkolwiek myślę że i innym się to przyda co zostanie napisane.

Do napisania tego tematu "zachęciły" mnie dwie sytuacje:
1)Znudziły mi się moje aktualne decki (Legacy) i postanowiłem złożyć coś nowego.
2)Dzisiejszy telefon Gizma, który zadał mi pytanie:
-Wiesz po ile chodzą Underground Sea?

Kiedy moja "strzelona" kwota została wyśmiana, zaniemówiłem.

Aktualne ceny kart do Legacy są nie do przyjęcia. A to co ostatnio dzieję się na rynku wtórnym MTG nie wróży nic dobrego. Rozumiem że skoki cen są w pewnym sensie podyktowane skokiem dolara ale bez przesady. Ceny które aktualnie podyktował rynek SCG są chore i nic w tym śmiesznego. To już nie są żarty żeby składać talie w których mana base kosztuje ponad tysiąc zł. A "tanie" decki do Legacy to koszta rzędu 1500zł.

Co w takim razie może mieć wpływ na takie skoki cen kart?
-Umocnienie się dolara
-Monopolizm SCG które obecnie dysponuje ok 80% kart na rynku.
-Zainteresowanie formatem Legacy
-Brak kart na rynku (stare kartony)
-Kolekcjonerstwo
-........

Rozumiem że czynników jest mnóstwo ale nadal nie mogę pojąć tych masakrycznie wysokich cen kartonowym prostokątów.
Przypomnę że aktualna cena 1g złota to ok.150zł. A co za tym idzie inwestycja w papierowe kartony zaczyna być bardziej opłacalna niż inwestycja w złoty kruszec.

Ale żebyście wszyscy mieli obraz o czym piszę (wzrost cen kart) podam kilka przykładów:

Scrubland
2004 cena 15$/szt
2009 cena 30$/szt
2011 cena 60$/szt

Tundra
2004 cena 20$/szt
2009 cena 41$/szt
2011 cena 90$/szt

Volcanic Island
2004 cena 18$/szt
2009 cena 37$/szt
2011 cena 70$/szt

Underground Sea
2004 cena 26$/szt
2009 cena 53$/szt
2011 cena 125$/szt

Badlands
2004 cena 11$/szt
2009 cena 22$/szt
2011 cena 55$/szt

Bayou
2004 cena 16$/szt
2009 cena 32$/szt
2011 cena 65$/szt

Savannah
2004 cena 17$/szt
2009 cena 25$/szt
2011 cena 70$/szt

Plateau
2004 cena 11$/szt
2009 cena 22$/szt
2011 cena 45$/szt

Tropical Island
2004 cena 20$/szt
2009 cena 45$/szt
2011 cena 99$/szt

Flooded Strand
2004 cena 6$/szt
2009 cena 20$/szt
2011 cena 27$/szt

Polluted Delta
2004 cena 7$/szt
2009 cena 23$/szt
2011 cena 30$/szt

Windswept Heath
2004 cena 5$/szt
2009 cena 16$/szt
2011 cena 27$/szt

Karakas
2004 cena 3$/szt
2009 cena 13$/szt
2011 cena 45$/szt

Maze of Ith
2004 cena 9$/szt
2009 cena 17$/szt
2011 cena 30$/szt

Wasteland
2004 cena 5$/szt
2009 cena 15$/szt
2011 cena 55$/szt

Ancient Tomb
2004 cena 2$/szt
2009 cena 5$/szt
2011 cena 11$/szt

City of Traitors
2004 cena 6$/szt
2009 cena 15$/szt
2011 cena 33$/szt


Dark Confidant
2006 cena 6$/szt
2009 cena 10$/szt
2011 cena 35$/szt

Sword of Fire and Ice
2009 cena 9$/szt
2011 cena 39$/szt

Umezawa's Jitte
2006 cena 5$/szt
2011 cena 18$/szt

Goblin Lackey
2004 cena 3$/szt
2009 cena 9$/szt
2011 cena 12$/szt

Force of Will
2004 cena 15$/szt
2009 cena 26$/szt
2011 cena 62$/szt

Tarmogoyf
2009 cena 22$/szt
2011 cena 60$/szt

Aether Vial
2005 cena 1$/szt
2009 cena 5$/szt
2011 cena 15$/szt

Chalice of the Void
2006 cena 3$/szt
2009 cena 6$/szt
2011 cena 9$/szt

Entomb
2004 cena 8$/szt
2009 cena 8$/szt
2011 cena 30$/szt

Lion's Eye Diamond
2004 cena 6$/szt
2009 cena 21$/szt
2011 cena 49$/szt

Kart o podobnych wzrostach cenowych zapewne są tysiące i starzy traderzy na pewno obecnie zbierają żniwa. No nie ma co się im dziwić mając zysk rzędu niekiedy 1500% na kacie to faktycznie złoty interes. Nie na darmo użyłem określenia „złoty interes” w tym przypadku. Sam bowiem inwestuję od paru lat w złoty kruszec i jeszcze nigdy nie odnotowałem takich skoków cenowych jak w przypadku cen papierowych kart które mają wartość tylko i wyłącznie dla samych graczy.

Mało tego jak ktoś z was myśli, że karty to świetna inwestycja to się grubo myli. Papier ulega „biodegradacji” i innym losowym zjawiskom zniszczenia. Wylany napój, podpalenie, porysowanie, popisanie, pogryzienie przez kota czy inne nieszczęście deklasuję naszą drogą kartę, ale fakt zarobić można sporo. Widząc to co dzieję się aktualnie na rynku MTG nie mam optymistycznych prognoz. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że ceny kart wciąż idą do góry. Produkcja totalnego crapu jest dokładnie taka sama jak drukowanie uber złotych legend. A cena pomiędzy jednym i drugim jest kolosalna. To tak jak druk banknotu 10zł i 200zł. Papier ten sam wartość różna.

Żeby coś pograć w Legacy na deck mono kolorowy (teoretycznie najtańsza opcja) trzeba wydać 400-600$ a wielo-kolorowe czy mające stare kartoniki nawet 2500$. Z czego sama mana base to wydatek rzędu 500-1500$. MASAKRA.

Co będzie dalej.......pozostanie granie w Paupera?
Ostatnio zmieniony wt lip 19, 2011 1:07 am przez avatar86, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
27383
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3267
Rejestracja: śr sie 01, 2007 5:44 pm

Papierowe Złoto

wt lip 19, 2011 8:33 am

To się w końcu skończy i ceny zaczną spadać. A przynajmniej taką mam nadzieję, bo nigdy nie jest tak, że coś rośnie w nieskończoność. To trochę jak z boomem mieszkaniowym w Polsce albo krzywą Laffera - do pewnego momentu podwyżki cen dają radę i są fajną opcją, ale po jakimś czasie i którejś z kolei podwyżce zyski spadają na łeb na szyję. Miejmy nadzieję, że tak będzie z MtG ;)
 
Awatar użytkownika
p4v
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1052
Rejestracja: pn kwie 06, 2009 10:03 pm

Papierowe Złoto

wt lip 19, 2011 10:06 am

avatar86 pisze:
Co będzie dalej.......pozostanie granie w Paupera?

Casual? A jeśli masz typową dla samca ciągotkę do rywalizacji, to pozostaje właśnie Pauper :) Amerykanie również odczuwają wzrost kosztów, ale nie są to dla nich, aż tak absurdalne kwoty, więc raczej nie możemy spodziewać się spadku cen.
 
Awatar użytkownika
avatar86
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 358
Rejestracja: sob paź 02, 2010 7:08 pm

Papierowe Złoto

wt lip 19, 2011 11:01 am

Thoctar pisze:
To się w końcu skończy i ceny zaczną spadać.

Albo ceny zaczną być na tyle chore że format Legacy zasili poola obok Vintage w którego to już gra tylko garstka ludzi z sygnetami na palcach. Format Legacy może realnie zginąć śmiercią naturalną a wizzardzi zastąpią ten format czymś innym.
Casual?

No co ty mój Casualowy Dragon Stompy kosztuje 400zł, Affka 500zł, Reanimacja 600zł.....
Nawet Caualowe decki są teraz drogie więc pozostaje czekać na spadek cen lub zakończyc granie ze względu na okrutnie wysokie ceny kartonów.
 
Awatar użytkownika
Bortasz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 880
Rejestracja: wt paź 10, 2006 4:35 pm

Papierowe Złoto

wt lip 19, 2011 11:17 am

Z tego co widze to te wasze karteczki to trzeba w jakieś próżniową folię schować, zabezpieczyć przed wilgocią i z gracza zamienić się w kolekcjonera O_o Chryste gdybym miał papierowy kartonik wart ponad 100 złotych to bym się bał go dotknąć....
 
Awatar użytkownika
Specu
Moderator
Moderator
Posty: 3303
Rejestracja: sob maja 03, 2008 4:11 pm

Papierowe Złoto

wt lip 19, 2011 12:05 pm

Bez przesady... KArtoniki raczej ciężko jest zmasakrować, o ile przestrzega się paru żelaznych reguł: tylko w protektorach, zero jedzenia i picia w promieniu 10 metrów i nie pożyczanie kart osobom mało sobie znanym. Dorzucić do tego porządny deckbox i zbiorcze pudełko ochronne i do bazy...

Obecnie karty do Legacy są piekielnie drogie. Rok temu Dark Confidant kosztował w porywach 15$ a teraz 30$ i taniej nie znajdziesz w mintowym stanie, a umówmy się - nie jest to karta która gra wszędzie. Raczej mało decków gra na nim, a cena nawet mało adekwatna do wieku karty (Ravnika była przecież całkiem niedawno).

PS. Mój znajomy jest filumenistą (zbiera pudełka od zapałek). w swojej kolekcji ma okaz z 1905 roku z podobizną ostatniego cara Rosji, Mikołaja II Romanowa. Wycenione jest katalogowo na 3500zł :)
Ostatnio zmieniony wt lip 19, 2011 1:33 pm przez Specu, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
avatar86
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 358
Rejestracja: sob paź 02, 2010 7:08 pm

Papierowe Złoto

śr lip 20, 2011 12:35 am

Specu pisze:
w swojej kolekcji ma okaz z 1905 roku z podobizną ostatniego cara Rosji, Mikołaja II Romanowa.

Mając 100 letniego Entomba myślę że dostanę podobną kwotę.
To co stare zawsze będzie w cenie, nawet jak to będzie koło od woza sołtysa.
 
Awatar użytkownika
Specu
Moderator
Moderator
Posty: 3303
Rejestracja: sob maja 03, 2008 4:11 pm

Papierowe Złoto

śr lip 20, 2011 7:55 am

Teoretycznie tak, bo zawsze znajdzie się osoba chcąca to zbierać.

avatar86 pisze:
Albo ceny zaczną być na tyle chore że format Legacy zasili poola obok Vintage w którego to już gra tylko garstka ludzi z sygnetami na palcach.


Słuchaj... To że kurs złotego względem euro jest taki jaki jest wynika z wielu rzeczy. Mówisz że Vintage jest dla bogatych? Porównaj sobie cenę P9 z punktu widzenia człowieka zarabiającego w Polsce 3000zł na rękę (pobory wysokie jak na przeciętnego Kowalskiego), a porównaj sobie z podobnym niemcem czy francuzem zarabiającym tyle samo jak nie więcej w euro. Nagle okazuje się że to jakość polskiego złotego w stosunku do innych walut sprawia, że mtg w Polsce jest sportem drogim i mało opłacalnym. Okazuje się bowiem, że polak musi na moxa białorankowego z P9 wydać prawie całą wypłatę (koło 2500zł), podczas gdy dla francuza jest to 1/5 miesięcznych dochodów.

Do czego zmierzam. Wszystko jest relatywne. Nie można odnosić się polskimi realiami do zagranicznych cen, gdyż na tym polu niestety obsysamy. JEst to jeden z powodów dlaczego mtg jest w polsce mało popularne i raczej kojarzone z drogim hobby niż planem na ciekawy weekend.

avatar86 pisze:
Nawet Caualowe decki są teraz drogie więc pozostaje czekać na spadek cen lub zakończyc granie ze względu na okrutnie wysokie ceny kartonów.


Albo przerzucić się na format w którym najłatwiej rekompensuje się wydatki, czyli T2. Nie jestem wielkim fanem T2, zwłaszcza po przyspieszeniu rotacji, bo jest potwornie mały zasób kart, ale coraz bardziej skłaniam się do tego żeby zacząć grać w dwójkę. Patrząc na ceny kart i łatwość ich sprzedania jest to obecnie najbardziej opłacalny format do grania. Nie wspominam już o ilości eventów, bo to zupełnie inna bajka.

avatar86 pisze:
Format Legacy może realnie zginąć śmiercią naturalną a wizzardzi zastąpią ten format czymś innym.


Teoretycznie tak, ale pamiętaj że każdy stary format faworyzuje ludzi którzy mają pewien zasób kart, bo grali nimi w T2/EXT i po prostu nie sprzedali ich po rotacji. Fakt - zaczynając od zera jest słabo, bo ceny sytów i ich dostępność przeraża, ale de facto próbujemy nadrobić nieobecność w formacie, a to niestety kosztuje.

Hasbro raczej nie skłania się do odgrzewania starych kotletów. To przynosi małe zyski. Dlaczego tak jest? Zobacz że Ext przymiera. Na świecie gra się tylko dwójkę. To ona przynosi splendor, to w nią można zarobić kasę i to ona zasila skarbonkę Wizardów. Wizardzi sięgają po rozwiązania które dają kasę, a z Legacy nie mają nic. Dlatego go nie wspierają. Ta część rynku działa całkowicie niezależnie, bo średnio 5-10 kartoników z nowych dodatków ma szansę wogóle pojawić się w T1.5

EDIT:

Dzida w 2006 roku grała jeszcze w T2, więc nie wiem skąd masz taką cenę. Tylko przez fakt, że Dzida była w prekonstruowanym decku (Rats Nest) było przyczynkiem do tego że była tańsza. Deck kosztował 40zł (10$ za granicą) i dzida spłacała koszt zakupu. Jak precony się skończyły, cena poszła mocno do góry i spadła dopiero po rotacji z EXT (ale tylko na moment)
Ostatnio zmieniony śr lip 20, 2011 8:07 am przez Specu, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Gizmoo
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1195
Rejestracja: sob mar 07, 2009 1:26 am

Re: Papierowe Złoto

śr lip 20, 2011 12:06 pm

Specu pisze:
Nie jestem wielkim fanem T2, zwłaszcza po przyspieszeniu rotacji, bo jest potwornie mały zasób kart, ale coraz bardziej skłaniam się do tego żeby zacząć grać w dwójkę.


Nie uwierzysz... Ale ja też.

Pierwsza sprawa - ceny kart. Mam skompletowane dwa decki, z których jeden w obecnym meta (o warszawskim nie wspominając) obsysa. Są to Mono U Merfolki. Drugi deck - w playtestingu ppotwierdziło się, że potrzebuje jeszcze jednej Tundry, której cena obecnie wynosi 300 zł. (kupowałem dwie po 180 - w styczniu tego roku). Do złożenia Banta brakuje mi trzech duali, za które obecnie musiałbym zapłacić około 750 zł. Nie pożyczam od nikogo kart, bo wiem, że wypadki chodzą po ludziach. Na leg Mobie jeden z uczestników obchodził się z pożyczanymi kartami jak z jajeczkiem, ale przypadek trafił, że kartę zdmuchnął wiatr. Łapiąc ją - tak niefortunnie docisnął ją do blatu stołu, że karta się przełamała (pierwszy raz widziałem coś takiego). Pół biedy, że była to tylko Terapia. Co by było jak to by był dual? Staple do formatu są obecnie tak drogie, że można znieść jajko. Nie ma w zasadzie mowy o złożeniu sobie decku od podstaw, bez wydania na niego trzech tysiaczków.

Druga sprawa - Mało eventów. Całe szczęście, że mamy w Warszawie Mobilizację. Ale po pierwsze - grają wciąż te same osoby. Po drugie - frekwencja utrzymuje się na stałym poziomie. Po trzecie - zawsze wygrywa Pasek. :lol: Jednak jak spojrzy się na mapę Polski, to obecnie tylko w kilku dużych miastach gra się Legacy - Łódź, Poznań, Kraków. Mówię tu o regularnym graniu, bo mamy jeszcze eventy w Trójmieście, Legnicy i Bydgoszczy, ale z tego co się orientuję, nie ma tam jakiejś regularnej ligi. T2 jest grane wszędzie.

Trzecia sprawa - W przeciwieństwie do T2 - małe jest prawdopodobieństwo, że nagle będziesz jeździł po świecie i "zarabiał na magicu". Owszem, znikoma jest też szansa że będziesz zarabiał kokosy na T2 :lol: . Ale w T2 dużo więcej się dzieje, są lepsze nagrody (no może poza BOM - gdzie można wygrać P9) i wreszcie - deck za 1200 zł, można odsprzedać tuż przed rotacją. Owszem, zahaczamy o kontrowersyjną kwestię ostatnich banów i utraty kasy na Jackach i Mysticach, ale to w zasadzie wyjątkowy przypadek.

Czwarta sprawa - stres związany z pilnowaniem decku (klasera). Może wyda się to niektórym zabawne, ale jest to zajęcie niebywale stresujące. Ostatnie mobilizacje pokazały, że niestety - nieuczciwych graczy nie brakuje. Nazwijmy sprawę po imieniu - nie brakuje ZŁODZIEI. Z klaserów Fatala, Rava i Xymka poginęły cenne karty. Osoby, które jak żadne wspierają format - zostały pokrzywdzone. Wczoraj Xymek nie chciał mi nawet dać do rąk swojego klasera! "Znam cię, lubię, ale nie mogę ryzykować" - tak powiedział Piotrek. Rav, który pożyczał karty i całe decki robi to niechętnie i zapowiedział, że wkrótce nie będzie pożyczał kart wcale, bo albo nie wracają, albo wracają w paskudnym stanie (te Cabal Therapy było jego). Ja mam mało obsesję na pilnowaniu swojego deckboxa. Kilka razy dałem komuś mój deck, żeby sobie rozegrał nim partyjkę i za każdym razem nerwowo liczę wszystkie karty. Czy są wszystkie Tundry? Czy nie brakuje Jacka? Ten stres i obsesyjne pilnowanie kart, coraz bardziej mnie drażni. I wiem, że nie jestem w tym uczuciu odosobniony.


Co do Legacy - Nadal uważam, że jest to najlepszy format w MTG. Wymaga skilla, ogrania i dobrego deck buildingu, w którym można sobie pozwolić na ciut więcej "dzikich techów" niż w T2. Sęk w tym, że Hasbro i WOTC, w żaden sposób nie wspierają legacy. Bo zwiększenie eventów (w stanach) napędza tylko popyt. To z kolei lawinowo napędza wzrost cen na kartony. Jeżeli nie będzie przedruków - wkrótce format "zniszczy się sam". Ceny będą tak wysokie, że każdy odpuści sobie kompletowanie talii. I sytuacja będzie taka sama jak z Vintage. Legacy będzie niszowym formacikiem dla grupki pasjonatów... A może już takie jest? :huh:
 
Awatar użytkownika
Specu
Moderator
Moderator
Posty: 3303
Rejestracja: sob maja 03, 2008 4:11 pm

Papierowe Złoto

śr lip 20, 2011 3:59 pm

Odnośnie pożyczania kart, sprawdza się staba Berłosiowa zasada: nie pozyczam kart. Dlaczego? Bo nie pożyczam kart. Wraca widać maniera z lat 1999-2001 kiedy to lawinowo pojawili się złodzieje, z tym że wtedy znikały całe klasery...

Odnośnie formatu? Cóż... Kuba - masz 100% racji. Z drugiej strony nie wiadomo czy za wszystkim nie stoją Wizardzi którym formaty Eternal nie pasują, bo nie generują obrotów. Legacy ma duże szanse skończyć jak Vintage, zwłaszcza że polskie zarobki nie faworyzują tych formatów.
 
Awatar użytkownika
p4v
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1052
Rejestracja: pn kwie 06, 2009 10:03 pm

Papierowe Złoto

śr lip 20, 2011 6:48 pm

Gizmoo pisze:
Legacy będzie niszowym formacikiem dla grupki pasjonatów... A może już takie jest?

W Polsce jak najbardziej już jest :) Ze względu na marne wypłaty w porównaniu z Zachodem, tak jak mówił Specu. Przecież w Katowicach próbowano grać Legacy, ludzie powoli przekonywali się do tego formatu. Najlepszym argumentem była kwestia cen decków, które wcale nie były droższe od tych z T2, a nigdy nie rotowały. Same plusy! Niestety, sklep Smok został zamknięty, ceny poszły w górę i została tylko garstka pasjonatów dla których nawet nie warto robić turniejów.
 
Awatar użytkownika
Specu
Moderator
Moderator
Posty: 3303
Rejestracja: sob maja 03, 2008 4:11 pm

Papierowe Złoto

śr lip 20, 2011 7:12 pm

Jeszcze dwa lata temu można było się zastanawiać czy grać Legacy czy T2. Cena Merfolków w porównaniu do Tier1 "Dwójki" była 20-30% wyższa i nie groziła wspomniana rotacja. W czasie ostatnich dwóch lat ceny poszły tak w górę, że dla niemal każdego nowego gracza inny format niż T2 całkowicie rozmija się z rozsądkiem.

Są dwie opcje. Albo format zaniknie z finansowego punktu widzenia, albo gracze zrobią własny format z własnymi sankcjami tak jak to było z EDH.
 
Awatar użytkownika
Gizmoo
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1195
Rejestracja: sob mar 07, 2009 1:26 am

Papierowe Złoto

śr lip 20, 2011 9:27 pm

Specu pisze:
Są dwie opcje. Albo format zaniknie z finansowego punktu widzenia, albo gracze zrobią własny format z własnymi sankcjami tak jak to było z EDH.


Format raczej nie zaniknie, bo w Stanach jest dużo eventów. Sęk w tym, że w Polsce może niedługo zniknąć całkowicie. Na MP-kach spodziewałem się turnieju legacy na około 50-60 osób.

Było nas...

23 osoby. DWADZIEŚCIA TRZY OSOBY!!! :shock: Na całą Polskę! Na najważniejszej imprezie MTG w kraju! To już w Łodzi na BOM Trials było więcej ludu.

Jeżeli wejdzie w życie - to moim zdaniem dobrym formatem może być "nowe" extended. Tak zwane "Overextended" ma obejmować kartony od Bloku Masek w górę, z własnymi banami. Sęk w tym, że tam też mieszczą się Goyfy... :lol:

Ja na szczęście mam już playsecik, ale gdyby overextended stał się popularny, to obecna cena 180 zł za sztukę, na pewno by podskoczyła. I koło się zamyka... Reasumując - bez dodruków, słabo widzę przyszłość formatów Eternal...

Ale mówimy o naszym małym, biednym kraju, w którym MTG nie jest uberpopularną grą. Nie oszukujmy się - Francja, USA, Japonia - to inny świat. I nie mówię to o różnicach w zarobkach, bo o tym wspomniał już Specu. Mówię o organizacji eventów. I to nie tylko legacy, nawet T2 wygląda słabiutko. Gdzie imprezy na 600+ osób? Jak czytam sobie eventy Legacy na TC Decks - ostatni event: SCG Legacy Open - Cincinnati, OH.

Number of Players: 228

U nas nie było tylu osób na MISTRZOSTWACH POLSKI. Zapytałem się jednego z sędziów: Jak myśli - ile jest osób na sali? W porywach do 150-ciu. Myślałem, że więcej, ale wierzę mu, bo ma w końcu doświadczenie i imprezach zbiorowych... :(
 
Awatar użytkownika
avatar86
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 358
Rejestracja: sob paź 02, 2010 7:08 pm

Papierowe Złoto

czw lip 21, 2011 12:44 pm

Z tego co przeczytałem w każdym z Waszych postów jest sporo racji ale realnie patrząc na obecny format Legacy nie wróżę mu przyszłości. Dlaczego?

Większość tez została już podana ale zastanawia mnie to jak wizzardzi nie pomogli foramtowi Vintage tak i tym razem mągą olać Legacy. Rynek napędza TYLKO T2 i ani wizzardzi ani Hasbro nie "zrobi nam dobrze". Legacy co prawda dość prężnie się rozwinęło ale jestem świadom że nie przynosi im to takich profitów jak Standard. A co za tym idzie wypuszczanie FTV czy innych premium na otarcie łez to plunięcie w twarz graczą którzy chcą grać a nie kolekcjonować. Po H mi foliowane 15kart skoro nie stać mnie na kupienie "commona" z bety?

Nigdy nie zastanawiałem się nad tym że T1.5 może wyginąć ale dziś ten problem staję się bardzo realny. Przedrukowanie FTV było fakt pomyłką i wizardzi tylko rozjuszyli tłum wygłodniałych starych kartonów graczy.

Kiedy dwa mięsiące temu przeglądałem stan "magazynowy" cardKingdom prawie wszystko było. Wczoraj z mojej listy nie było niczego. Być może pozostali gracze zwęszyli to co ja że koniec jest bliski i masowo zaczęli wykupywać wszystko na czarną godzinę.
Najgorsze jest to że nie znalazłem informacji o tym co zamierzają zrobić ludki od wizardow.

Co do przedruków to moje zdanie jest takie:
Jak ktoś mówi że "nieprzedrukujemy" to dla mnie zaczy NIEPRZEDRUKUJEMY. A jak ktoś mówi "nieprzedrujujemy" i drukuję to mam to gdzieś co napisze następnym razem. Fakt jest taki że drukować raczej nie będą bo po prostu inm się to nie będzie opłacało ale czas pokaże.
Poczekamy zobaczymy.
 
Awatar użytkownika
Gizmoo
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1195
Rejestracja: sob mar 07, 2009 1:26 am

Re: Papierowe Złoto

czw lip 21, 2011 1:22 pm

Tak po tej całej dyskusji i ostatnich skokach cenowych, naszła mnie bardzo smutna myśl... Na cholerę ja kupuję te drogie kartony? Sankcjonowanych turniejów jest u nas tyle co kot napłakał i raczej się to nie zmieni. A skoro gramy na proxach, to po jakiego wała wydaję kapustę na playset Goyfów? Oczywiście mieć własne, oryginalne kartony, to supcio, lans i w ogóle, ale używam ich wyłącznie w playtestingu i może raz na miesiąc na sankcjonowanym mobie. I to wszystko.

Najgorsze jest to, że praktycznie zniknęła już u nas w Wawie "scena" decków "for fun". A pamiętam jak kiedyś w Blue City graliśmy jakimiś kretyńskimi kombami. Taliami, które zabijały strzelając ściankami, taliami kombiącymi się na trzech kartach, nie działającymi tribalami i innymi, śmiechowymi deckami. Teraz mam w plecaku wyłącznie talie do legacy, a dzieciaki mają poskładane talie z commonów z NPH, więc jak zagram Emrakula z Show And Tella - to dla nich nie jest to żadna zabawa, a mi głupio, że nie mam żadnej talii na ich poziomie i karcę ich dowolną rozpiską.

Starsi gracze przerzucili się na EDH, które ostatnio wkurza mnie niemiłosiernie. EDH - format który wyjątkowo dzieli graczy majętnych, od mniej zamożnych. Jak widzę talię za dwa koła, która kręci się i zabija w piątej turze, gdy ja mam w stole pięć landów - to czuję się dokładnie tak samo jak ten przysłowiowy dzieciak od Emrakula. Dodatkowo - finansowo jest to studnia bez dna!

Chyba jednak pora wdrożyć się w T2. Chociaż przyznaję bez bicia - po MP-kach zakochałem się w draftach. Draft Saviors of Kamigawa, był jednym z najfajniejszych w moim życiu. Szkoda tylko, że jest to w sumie najdroższa zabawa i zostaje po tym tona kompletnie nieprzydatnego crapu. :(
 
Awatar użytkownika
avatar86
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 358
Rejestracja: sob paź 02, 2010 7:08 pm

Papierowe Złoto

czw lip 21, 2011 1:39 pm

Kuba muszę się niestety z Tobą we wszystkim co napisałeś zgodzić. Dlaczego niestety?
Bo napisałeś 100% prawdę z którą walczyłem od lat. Znasz mnie trochę i wiesz jakie jest mpje granie.
Bardzo mnie boli że Legacy rozwiją się w ten sposób że po dwoch latach prawdziwego grania nie stać mnie na żadnego Topa. Ostatnie zamówienie jakie zrobiłem to 32commony i 158zł mniej w kieszeni. Praktycznie wszystko do Casuala bo na prawdziwe Legacy już nie wystarczyło.

Tak jak Ci mówiłem przez telofon wydanie jeszcze 4 lata temu ok 5k zł to posiadanie praktycznie każdej karty (playset) która gra w obecnym formacie. Podliczyłem ile wydałem na karty przez większość lat.

Kwota jest nie mała, fakt przy sprzedaży zyskam min 50% tego co wsadziłem w kartony, ale dalsze kupowanie już nie ma najmniejszego sensu.

Jeżeli ceny kart do Legacy nie pójdą drastycznie w dół to czeka mnie albo rozstanie z MTG albo przeżucenie się na T2 lub Paupera.

Jest mi o tyle przykro/głupio że jak Szaweł tępiłem innych co grali w T2. Z ciekawości przejrzałem spisy netdeckowe i w świetle Legacy wyglądają conajmniej śmiesznie. Jakieś słabe techy dla mało ogranych. Nie ma porównania z Legacy to nie podlega dyskusji ale foramt w którym za 500zł złoże już coś dobrego i zagram praktycznie w kazdym większym mieście brzmi ciekawie. Oczywiście są i minusy o których wspomniał Łukasz (rotacja) ale jeżeli nic w T1.5 się nie zmieni to nie pozostanie nic innego jak przejść na "ciemną stronę mocy" lub "nawrócić się".

"Zostałem pokonany, na wygnanie udać się musze...."
 
Awatar użytkownika
27383
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3267
Rejestracja: śr sie 01, 2007 5:44 pm

Papierowe Złoto

czw lip 21, 2011 2:27 pm

"Zostałem pokonany, na wygnanie udać się musze...."

:D

Przejście do T2 to bardzo dobry pomysł, w tym formacie też liczy się techowanie i to dość mocno :)

Chociaż przyznaję bez bicia - po MP-kach zakochałem się w draftach. Draft Saviors of Kamigawa, był jednym z najfajniejszych w moim życiu. Szkoda tylko, że jest to w sumie najdroższa zabawa i zostaje po tym tona kompletnie nieprzydatnego crapu. :(

Granie Draftów to bardzo fajny pomysł na rozpoczęcie budowania puli kartoników. Czym więcej grasz, tym lepiej draftujesz. Czym lepiej draftujesz, tym więcej zgarniasz ;)
 
Awatar użytkownika
avatar86
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 358
Rejestracja: sob paź 02, 2010 7:08 pm

Papierowe Złoto

czw lip 21, 2011 3:13 pm

Nie..... coś jest ze mną nie tak.

1)Zastanawiam się nad graniem w T2 (byłem wielkim przeciwnikiem).
2)Polubiłem się z Kebabem w pewnym sensie :mrgreen:
3)Planuje sprzedać kolekcję życia (Całe LEGACY) czego będę żałował do końca życia jak znam siebie.
4)Siedzę dziś na Forum cały dzień
5).....nie chcę mi się jejździć na rowerze :mrgreen:
 
lost64
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 36
Rejestracja: wt mar 15, 2011 4:53 pm

Papierowe Złoto

pt lip 22, 2011 5:51 pm

Hm... Ja was wszystkich rozumiem... Ja osobiście gram tylko w pauperze i casual. Dlaczego? o poza pauperem stać byłoby mnie tylko na T2 (ledwo bo ledwo ale byłoby). A jest to dla mnie format nudny, jak widuję rozpiski, to żadna talia nie podoba mi się (może i dobry był standard z Alarą, ale na pewno nie ten obecny). Chętnie pograłbym w jakimś "normalnym" formacie, ale jak to wygląda jak tutaj piszecie, to zostaję przy paupciu :D
 
Awatar użytkownika
Specu
Moderator
Moderator
Posty: 3303
Rejestracja: sob maja 03, 2008 4:11 pm

Papierowe Złoto

pt lip 22, 2011 6:27 pm

Imo Standard bardzo duzo stracil przez przyspieszenie rotacji. Obecnie w T2 jest mało bloków, wiec nie ma co porownywac terazniejszej dwojki do czasow np. Lorwyna, gdzie w T2 bylo bez mała 2x wiecej kart. Wszystko jest jednak kwestią przyzwyczajenia, bo w kazdym formacie mozna grac i miec z tego fun.
 
Awatar użytkownika
27383
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3267
Rejestracja: śr sie 01, 2007 5:44 pm

Papierowe Złoto

pt lip 22, 2011 7:07 pm

Może źle liczę, ale wydaje mi się, że w obecnym T2 jest więcej kartoników niż w tym lorwynowskim.
 
Awatar użytkownika
avatar86
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 358
Rejestracja: sob paź 02, 2010 7:08 pm

Papierowe Złoto

czw wrz 08, 2011 9:44 am

Nie wiem czy śledzicie co aktualnie i z przed miesiąca jest i było sprzedawane na aukcjach allegro. Ale z tego co dało się zaobserwować to nagły wzrost wystawiania mega Topów. Pomijam pomniejsze Topiki ale od lipca pojawiło się (zanotowałem):
15xWasteland
12x Force of Will
5x Duali
4x City of Tairos
32x Fetche
4x Stifle
18x Miecze
4x Jitta
3x Senseje
28x Duali Ravnikowych

Reszta w pojedynczych ilościach. I po co to piszę?
Tak się zastanawiam skąd nagle taki boom na topowe kartony? Fakt że ceny nie były normalne bo duale średnio szły o 20% drożej, wasty 12-20zł więcej ,fowy to już w ogóle abstrakcja, no ale było coś tam do kupienia. Pytanie teraz czy sprzedaż w/w kart + inne Topy to chęć wzbogacenia się graczy którzy odchodzą od Legacy czy może pierwszy sygnał że trzeba zacząć sprzedawać Topowe Topy by nie stracić?

Jedno i drugie wydaję się być możliwe bo ceny co prawda minimalnie ale spadły przez ostatnie 2 miesiące. Wszystko wskazuje na to że część graczy jest zmęczona finansowo i nie tylko by szukać i kupować stare trudno dostępne kartony do Legacy i przerzuca się na format Modern który jeszcze nie został jasno określony.

Wydaje mi się że WotC sztucznie próbuje wybadać teren jak gracze zareagują na nowy proponowany format? A zareagowali dość entuzjastycznie przez co widać skoki o 100% cen ravnikowych duali które są masowo wykupowane.

Co zatem z Legacy, wiecie może coś więcej co się święci?
Ostatnio zmieniony czw wrz 08, 2011 9:56 am przez avatar86, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
p4v
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1052
Rejestracja: pn kwie 06, 2009 10:03 pm

Papierowe Złoto

czw wrz 08, 2011 7:17 pm

Dobrze robią sprzedając swoje zasoby. Kartony już osiągnęły absurdalne ceny i dałbym sobie rękę uciąć, że więcej nie zdrożeją. Legacy utrzyma popularność lub odrobinę ją straci, ale na pewno nie zyska.
 
Awatar użytkownika
Specu
Moderator
Moderator
Posty: 3303
Rejestracja: sob maja 03, 2008 4:11 pm

Papierowe Złoto

czw wrz 08, 2011 8:29 pm

Powiem tak. Nie każdy dysponuje pełną pulą kart do legacy (tak jak Struz, Antek, Berłoś, Pasek itp) i mogą sobie złożyć dowolny deck. Osoby grające w Legacy jednym archetypem (np Rybami, które przez prawie 3 lata święciły niesamowitą wręcz popularność) nagle uświadomiły sobie, że granie w tym formacie jest drogie. W dodatku ten jeden deck którym grali powoli nie wystarcza. Trzeba kombinować, modyfikować i testować. Do tego jest potrzebna pula kart, bo rzeczywisty testing masz na evencie. W takim miejscu decyzja jest prosta - albo inwestujemy gigantyczną kasę w kartony, albo rzucamy format i przenosimy się na Moderna. Nie przymierzając nawet za komplet FoWów mamy playsety wszystkich ravnikowych duali, a Wastelandy spokojnie wymieniamy za Goyfy i już praktycznie nie mamy drogich kart w formacie do kupienia. Modern dzięki polityce Hasbro będzie rozrastał się na najpopularniejszy format eternal, i z tąd takie ruchy w sekcji Topy na serwisach aukcyjnych.
 
Awatar użytkownika
avatar86
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 358
Rejestracja: sob paź 02, 2010 7:08 pm

Papierowe Złoto

czw wrz 08, 2011 9:40 pm

Specu pisze:
Nie przymierzając nawet za komplet FoWów mamy playsety wszystkich ravnikowych duali

Nie wiem Specu czy patrzyłeś ostatnio ceny:

Blood Crypt 16$
Breeding Pool 29$
Godless Shrine 17$
Hallowed Fountain 31$
Overgrown Tomb 18$
Sacred Foundry 14$
Steam Vents 20$
Stomping Ground 17$
Temple Garden 17$
Watery Grave 22$

Kolejny absurd w świecie Magica. :evil:
 
Awatar użytkownika
Specu
Moderator
Moderator
Posty: 3303
Rejestracja: sob maja 03, 2008 4:11 pm

Papierowe Złoto

pt wrz 09, 2011 9:50 am

Oczywiscie ze patrzylem, ale są to ceny zagraniczne. W polsce mozna na luzie kupic playset dowolnego shocklanda z niebieskim za ok 200-240zł, a te bez niebieskiego nawet za 160zł za playset. Poza tym rzadko w której talii potrzebujemy kompletów, więc zazwyczaj te 3 sztuki wystarczają (ze wzgledu na pathy w formacie)

Poza tym ceny zostały uwarunkowane zmianami w sankcjach bodaj w filadelfii w ostatniej chwili. Jak to zawsze bywa, po chwilowym boomie, ceny się ustabilizują, zresztą tak samo jak meta, bo na chwile obecną wiadomo ze dobre są 3 decki - zoo, twin oraz swath
Ostatnio zmieniony pt wrz 09, 2011 9:53 am przez Specu, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
avatar86
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 358
Rejestracja: sob paź 02, 2010 7:08 pm

Papierowe Złoto

sob wrz 10, 2011 12:04 am

Jak dla mnie Affka jest nadal syta.
 
Awatar użytkownika
Specu
Moderator
Moderator
Posty: 3303
Rejestracja: sob maja 03, 2008 4:11 pm

Papierowe Złoto

sob wrz 10, 2011 7:07 pm

Affka jak to affka. Tezz 2.0 oraz Signal PEsty bardzo zmieniły tę talię, ale nie zdołały wyeliminować tego co ten archetyp boli najbardziej - uberłatwo zhejtować ten deck, przez co siada tylko w nieprzygotowanym meta. Tam gdzie sajdowo masz odpowiedż na dużą ilość artefaktów oraz igły, zaczyna się problem ze stabilnym prowadzeniem gry. Igła w Tezza bardzo osłabia ten deck, a dobrze wycelowany removal powoduje, że masz stosunkowo łatwy do powstrzymania napór.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości