pt maja 27, 2011 3:23 pm
Z tym, że Imperium Brytyjskie istniało w czasach, w których nie trzeba było się wstydzić tego, że jest się mocarstwem, ma się swoje interesy i w razie co można dokopać tubylcom.
Tak, tylko, że w tamtych czasach zaborcy mówili to samo o Polakach, a hitlerowcy też, jeśli dobrze pamiętam, rysowali przed światem wizję dzikich zdegenerowanych Polaczków, których trzeba ucywilizować. (choć kolonializm nie zawsze był zły)
Nie wiem, czy dyrdymały. Zależy od punktu widzenia i tego, w co się wierzy (pokojową koegzystencję, czy prawo silniejszego).
W każdym razie nie twierdziłbym kategorycznie, że to jest be. Zwłaszcza z punktu widzenia moralnego (jeśli pójdziemy za ciosem i uznamy, że moralne postępowanie przywódców to takie, które przynosi korzyści ich państwom i obywatelom).
I w ten sposób uzasadniono zabory, okupacje Niemiecką wasalizację radziecką i wiele innych.
Zresztą, wszystko można uzasadnić dobrem narodu czy inną wolą mas pracujących.
Inna rzecz, że dyktatorowi zwykle mordowali, ze znacznie bardziej żałosnych pobudek. Hitler chciał wreszcie zadowolić ojca i udowodnić mu, że nie jest Żydem, a Stalin chciał wreszcie być szanowanym i czuć się bezpiecznie.
KapitanKatsura
Żydzi raczej mieli nie za dobrze, biorąc pod wagę jak potraktowano ich po powstaniu (w porównaniu z brytami, którzy zbuntowali się w tym samym czasie)
A Chrześcijan nienawidzili, bo brali ich za komunistów i ateuszy.
Ostatnio zmieniony pt maja 27, 2011 3:23 pm przez
slann, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: