Zrodzony z fantastyki

  • 1
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11
 
Awatar użytkownika
Krzyś
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 118
Rejestracja: sob mar 04, 2006 3:48 pm

Pierwsza sesja, czyli podpowiedzi dla leszczy

śr lut 23, 2011 12:37 pm

A ja też mam, hmm, może nie problem, ale drobne trudności z prowadzeniem, ale ze mną- jak pozbyć się takiego właśnie "przesiąknięcia" cRPGowatością? Na grach takich się wychowałem i wciąż nie mogę do końca zerwać ze schematem "mam dla was questa". Nie jest źle, ale gracze np. wiedzą, że jak kogoś opisuję dokładniej, to będzie to ktoś ważny dla fabuły, albo jak ktoś nie ma imienia, to nie będzie ważny?
Albo, jeszcze jeden problem, jak przekonać graczy do zmiany sposobu myślenia "eNPeC", "XPeki", "instancja-potworki wybić-zexplorować cały loch-zebrać skarby-zjarzeć wszędzie-levelować"...
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Pierwsza sesja, czyli podpowiedzi dla leszczy

śr lut 23, 2011 3:50 pm

Podstawowa rada - spróbuj czasem grać u różnych MG. Porady na forum to takie pitu pitu, naprawdę nauczysz się czegoś dopiero jako gracz, najlepiej u różnych ludzi, grających w różnym stylu i klimacie. Nie wszystko musi Ci się spodobać ale niektóre rzeczy pewnie podłapiesz.

Ja dla niepoznaki albo wymyślam imiona dla ważnych NPCów w locie albo mam przygotowane pobieżne rozpiski tak ważnych jak i nieważnych.

Wadą tego rozwiązania jest to, że czasem przychodzi graczom utrzymywać dłuższe relacje z jakimś NPCem o idiotycznym imieniu.

Zaleta jest taka, że jak drużyna ma sprawdzić 7 podejrzanych osób, to muszą się zastanawiać z punktu widzenia wiedzy postaci w świecie gry a nie "ooo, ten został dokładnie opisany, to pewnie on zabił Hrabinę".
Wymaga też improwizowania mnóstwa drobnych szczegółów, tu np - co może odpowiedzieć 6 osób które Hrabiny nie zabiły.

Nie rób ścisłego podziału na przeciwników i NPCe. Z jednej strony, cywilizowane istoty mogą knuć przeciwko innym (np przeciw drużynie lub przeciw lokalnej społeczności), mogą uczestniczyć w konfliktach, mogą się zrazić do postaci graczy po jakichś ich prowokacyjnych czynach lub przypadkiem etc. Tak czy siak nie zawsze jest 100% pewności czy koleś który dziś jest źródłem plotek albo zleceniodawcą, jutro nie stanie przeciw drużynie zbrojnie.
Z drugiej strony większość potworów no i oczywiście bandyci w lesie i inne patałachy - umieją mówić. Czasem można się z nimi dogadać, czasem się poddadzą, czasem zdradzą jakieś informacje, czasem można ich zastraszyć, czasem przekupić itd itp. Oczywiście nie zawsze - straszliwe pomioty czystego zła mogą nie być skłonne do współpracy.

Dawaj ekspy tylko za wykonanie misji. Nie dawaj ani ekspika za zabite potwory. Jeśli drużyna ma wyciągnąć skarb strzeżony przez trolle i zrobią to po części podstępem, po części blefem a po części przemykając się niepostrzeżenie do skarbca - super. Liczy się to jako pokonanie trolli - bo w istocie pokonali przeszkodę i osiągnęli cel - należą się ekspy. Jeśli drużyna przypadkiem zabiła połowę trolli ale narobili tyle hałasu że trolowy szef zdążył uciec ze skarbem - to niestety mimo stosu trupów przeszkoda nie została skutecznie pokonana, trolle ostatecznie wygrały, sorry no exp. Wybicie wszystkich to jedna z metod - czasem najlepsza, czasem równie dobra co inne rozwiązania, czasem zupełnie bez sensu.
 
Awatar użytkownika
Szarlih
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 906
Rejestracja: ndz maja 11, 2008 3:04 pm

Re: Pierwsza sesja, czyli podpowiedzi dla leszczy

śr lut 23, 2011 6:06 pm

Dawaj ekspy tylko za wykonanie misji. Nie dawaj ani ekspika za zabite potwory. Jeśli drużyna ma wyciągnąć skarb strzeżony przez trolle i zrobią to po części podstępem, po części blefem a po części przemykając się niepostrzeżenie do skarbca - super. Liczy się to jako pokonanie trolli - bo w istocie pokonali przeszkodę i osiągnęli cel - należą się ekspy. Jeśli drużyna przypadkiem zabiła połowę trolli ale narobili tyle hałasu że trolowy szef zdążył uciec ze skarbem - to niestety mimo stosu trupów przeszkoda nie została skutecznie pokonana, trolle ostatecznie wygrały, sorry no exp. Wybicie wszystkich to jedna z metod - czasem najlepsza, czasem równie dobra co inne rozwiązania, czasem zupełnie bez sensu.


To dobre rozwiązanie, ale nie wprowadzaj go "po cichu", bo miniesz się z celem - poinformuj graczy, kilka dni przed sesją, że zmieniasz system rozdawania PD. Wytłumacz im nowy system, podkreśl, że to bardzo istotna zmiana, a oni zaczną zmierzać w kierunku czystszego rpg.

Kolejnym, bardzo dobrym pomysłem jest przyznawanie PD za zachowania zgodne z charakterem postaci. To nawet u nastawionych na metagaming graczy wymusi większe nastawienie na odgrywanie. Pamiętaj, że możesz dawać graczom sugestie co do odczuć ich postaci ("Twoja postać to doświadczony tropiciel - wydaje Ci się, że znacznie mądrzej będzie wydostać się z lochów jak najszybciej, przed powrotem goblinów, zamiast eksplorować kolejne pomieszczenia")

Jeśli chodzi o same lokacje - spraw, żeby i one nie były "cRPGowe". Jeśli wykreowałeś zamek, w którym znajduje się tyle a tyle pomieszczeń a w każdym z nich koboldy, pułapka i skarb, to wymuszasz cRPGowe podejście. Pamiętaj, że lochy / zamki / podziemia / whateva też żyją. Czy gracze odważą się zaatakować przeciwników w jednym pomieszczeniu wiedząc, że zaraz zbiegnie się straż całego budynku? Czy będą eksplorować pomieszczenie po pomieszczeniu w sytuacji, gdy wykreujesz je realistycznie (większość pomieszczeń to sypialnie / magazyny / spiżarnie nie warte uwagi)? Warte IMO rozważenia.
 
Awatar użytkownika
Gwjazdor
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1287
Rejestracja: czw sty 25, 2007 10:53 pm

Pierwsza sesja, czyli podpowiedzi dla leszczy

czw lut 24, 2011 2:49 am

Khorn pisze:
gracze np. wiedzą, że jak kogoś opisuję dokładniej,

Zrób niespodziankę i opisz dokładnie kogoś totalnie nieistotnego dla fabuły. Choćby karczmarza.
Khorn pisze:
albo jak ktoś nie ma imienia, to nie będzie ważny?

Kartka z wypisaną setką imion damskich i męskich, gotowych do spontanicznego użycia powinna załatwić sprawę. Diablo ważni dla fabuły BN opisani po łebkach i bez imienia - również.
Khorn pisze:
"XPeki"

Hm, wszak DnD kręci się dookoła nich, czemu więc wymagać od graczy by ich nie pożądali?
Khorn pisze:
"instancja-potworki wybić-zexplorować cały loch-zebrać skarby-zjarzeć wszędzie-levelować"...
Powiedzieć im że nie wszystko co się rusza trzeba zabić, nie wszystko co spotykają trzeba zabrać. Wrzuć jakiegoś mocnego potwora, przed którym jednak dadzą radę uciec i który poturbuje mocno choć jednego z graczy (tutaj kantuj na kostkach za zasłonką MG, pamiętaj by powiedzieć graczowi jak wiele miał szczęścia). Po prostu, zdrowy rozsądek góruje nad chęcią walki, czasem trzeba uciekać. Powiedzieć "ten smok tam będzie leżał obojętnie czy przyjdziecie do niego na 1 czy na 10 lvlach".
Albiorix pisze:
Dawaj ekspy tylko za wykonanie misji. Nie dawaj ani ekspika za zabite potwory.
U mnie to się sprawdza bardzo dobrze.
VoBono pisze:
Kolejnym, bardzo dobrym pomysłem jest przyznawanie PD za zachowania zgodne z charakterem postaci.

To też w miarę. Ja daję jeszcze PD za odgrywanie postaci zgodnie z założeniami (wymagam na ogół opisu postaci. osobowości, zachowań itd).
VoBono pisze:
Pamiętaj, że możesz dawać graczom sugestie co do odczuć ich postaci ("Twoja postać to doświadczony tropiciel - wydaje Ci się, że znacznie mądrzej będzie wydostać się z lochów jak najszybciej, przed powrotem goblinów, zamiast eksplorować kolejne pomieszczenia")

[NIELETNICH PROSZĘ O NIE CZYTANIE :P] Heheh u mnie raz się tak zdarzyło druidowi, dosyć komicznie wyszło. "Rzuć na Roztropność. <look na kostke> cóż, zdrowy rozsądek podpowiada ci że najwyższy czas stąd SPIE......" :wink:

Ja swoim graczom z góry powiedziałem ostatnio: "Będę zabijał. Mordował. Bez skrupułów ciął mieczami, miażdżył maczugami, przypalał fireballami. Tak więc o rozwagę proszę. Wchodząc na boisko liczysz się z tym że ktoś ci odbierze piłkę. Wchodząc na ring liczysz się z tym że możesz dostać bęcki. Tak samo podejmując walkę musisz liczyć się z ryzykiem śmierci. Dokładnie - nie mam zamiaru nikogo ratować więcej od pechowych rzutów." Cóż, ryzyko to ryzyko - albo zyskasz PD, albo je stracisz (po wskrzeszeniu).
Ostatnio zmieniony czw lut 24, 2011 2:52 am przez Gwjazdor, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Pierwsza sesja, czyli podpowiedzi dla leszczy

czw lut 24, 2011 3:36 am

Ja u swoich graczy tej ostrożności mam aż za wiele. W ogóle to cud że czasem raczą wyjść z wioski. W efekcie poziomy i skarby zdobywają okoliczni chłopi (zmilitaryzowanie z konieczności), orki, giermkowie i kto tam bądź, a drużyna twardo pasie kozy bo walka to nazbyt niebezpieczna jest :D
Ostatnio zmieniony czw lut 24, 2011 3:37 am przez Albiorix, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Gwjazdor
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1287
Rejestracja: czw sty 25, 2007 10:53 pm

Pierwsza sesja, czyli podpowiedzi dla leszczy

czw lut 24, 2011 4:01 am

Fiendish Weregoat i po sprawie :wink:
Ostatnio zmieniony czw lut 24, 2011 4:02 am przez Gwjazdor, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Pierwsza sesja, czyli podpowiedzi dla leszczy

sob mar 12, 2011 7:02 pm

Bardzo odradzam początkującym. Początkujący MG jeśli wprowadzają już jakąś postać do drużyny ("własną" lub BNa pomocnika) to częściej niż rzadziej psują tym grę.
 
Awatar użytkownika
Sakiv
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: pn cze 28, 2010 8:21 pm

Re: Pierwsza sesja, czyli podpowiedzi dla leszczy

pt kwie 29, 2011 8:53 pm

Jak to przyjemnie było być początkującym MG : :) uczyć się wszystkiego z zapałem. Ale przejdżmy do rzeczy. Spróbuj przejrzeć Podręcznik Mistrza Podziemi. Jest tam dużo dla początkującego. Poza tym rozmawiaj często ze swoimi bohaterami.Odgrywaj sesje w przyjemnym i niekrępującym miejscu. Ucz się na własnych błędach. :spoko:
 
Awatar użytkownika
Aramin.
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 58
Rejestracja: pt lis 13, 2009 9:24 pm

Pierwsza sesja, czyli podpowiedzi dla leszczy

czw wrz 22, 2011 10:06 pm

Ostatnio jak łapałem się brzytwy pt. "Jak tworzyć dobrą sesję?" to pomogliście mi po profesorsku. Mam nadzieję, że teraz też będzie jakiś odzew, bo potrzeba jest bardziej paląca niż wtedy.

W skrócie (można pominąć):
Z tamtą fabułą miałem tylko 2 sesje, potem zrezygnowałem. Teraz gramy od nowa, skład się bardzo zmienił: ze starego został jeden gracz. Mam elfa trepa, półorka barba, dwóch ludzi woja i kapłana, ludzie mający 18 lat i doświadczenie bardzo porównywalne z moim - graliśmy już w tym składzie, z tym że występowałem w roli gracza, kapłan był MG. Sesji było aż (:P) pięć. Teraz się reaktywowaliśmy, drużyna uznała, że mam lepsze zadatki na kreatywnego miszcza. No to podjąłem się tej cudnej roboty...

I nie miałem żadnego pomysłu! Rozważałem lekkie zmodyfikowanie starego pomysłu, który leży kilka postów wyżej, mimo, że jeden z graczy brał w tamtej sesji udział. W końcu mnie oświeciło:
Pod koniec historii jednego z graczy (kapłana) razem ze swoim mistrzem eskortuje wóz zaopatrzeniowy do jakiejś biednej wioski. Podczas podróży przez góry zostają napadnięci przez wyznawców zakazanej, opozycyjnej religii. Jest zamieszanie, mistrz każe wykonać misję, po czym wdaje się w walkę z kultystą, spadają ze skarpy. Karawana idzie dalej, by dotrzeć do ostatecznego celu. I pomyślałem, że przeczytam to graczom jako wstęp: że oni byli wynajęci jako dodatkowa siła by wzmocnić eskortę wozu, a teraz błądzą po dzikich pustkowiach, zapasy się skończyły bo mieli już trafić do wioski, ale widzą samotną karczmę, przypominającą malutką twierdzę. Przywita ich tam niezwykle uprzejmy krasnolud, poczęstuje ich za darmo niezwykle słodkawym mięsem i bardzo gorzkim winem. Jeśli się skuszą, to obudzą się w lochu ukrytym pod alkierzem, przykuci do ścian. W momencie przebudzenia zobaczą, że krasnolud odkuwa jednego z towarzyszy [NPC] i ze ślinką na ustach spyta, czy poprzedni goście smakowali/sam zamierza teraz spożyć mu należną strawę. Chcę dać im jakąś szansę na ucieczkę z tego nieprzyjemnego miejsca a w skali globalnej snuję taki konflikt:
słaba wioska ludzi rywalizująca ze słabą wioską goblinów -> chcę wpleść graczy tak, żeby pogodzili te dwie rasy ze sobą. Mam zamiar mniej więcej powtórzyć schemat koboldów i ludzi z postu na drugiej stronie. Potem lub w międzyczasie mam zamiar nakreślić problem dzikiego krasnoludzkiego plemienia, klanu który nie opuścił tych ziem x lat temu i teraz próbuje zdobyć kontrolę nad tym dzikim obszarem -> szykuje "inwazję" na obszary zajmowane przez ludzi i goblinów.
Moje pytania:
1)Jak ulepszyć pomysł?
2)Jak opisać karczmę i loch, żeby poczuli klimat, oraz jaki dać im handicap, by mieli szansę ucieczki?
3)Coś jest źle przemyślane, coś powinienem zmodyfikować lub poprawić, czegoś wystrzegać?
Oczywiście odpowiedzi nie muszą być precyzyjne, liczę na nakierowujące wskazówki.

A co do postów chodzi mi o strony 9 i 10. Jak sie komuś nie chce klikać, to mogę wkleić w cytacie.
 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

Pierwsza sesja, czyli podpowiedzi dla leszczy

czw wrz 22, 2011 10:56 pm

Ja bym na siłę nie pakował graczy do lochu. Jeśli się najedzą i opiją to spoko, ale jeśli zaczną być podejrzliwi wcześniej to powinni mieć szansę wpaść na trop.
Nie powinieneś robić założeń, że gracze coś zrobią. Bo gracze to takie stworzenia, że zrobić mogą wszystko :) Więc nie opieraj scenariusza na jednym założeniu bo może się przygoda posypać jak drużyna zarąbią na dzień dobry krasnoluda bo za bardzo się uśmiechał :)

Co do szansy ucieczki, to w ekipie jest barbarzyńca, więc w szale może zerwać łańcuchy.
 
Awatar użytkownika
Aramin.
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 58
Rejestracja: pt lis 13, 2009 9:24 pm

Pierwsza sesja, czyli podpowiedzi dla leszczy

czw wrz 22, 2011 11:05 pm

Wiesz, nawet w tym opisie zwróciłem uwagę, że o ile będą jedli i pili to wpadną :) . Nie mam zamiaru pisać dokładnego scenariusza i kazać im odtwarzać moją historię, to taki bardziej plan wydarzeń z podstawówki, gdzie pkt. 2 to dotarcie do wioski. Jak? Ich sprawa.
Jak przedstawić karczmę i ewentualnie lochy w sensie narracyjnym, żeby ich wciągnąć? Macie jakieś szczególne uwagi? No i czy pomysł z kanibalem nie jest zbyt hardkorowy jak na początek? To tyle na dzisiaj, idę w kamasze.
EDIT: % + senność = nie zakodowałem wzmianki o szale barbarzyńcy :)
Swoją drogą, czy podczas szału jego postać powinna zmieniać znacząco swoje zachowanie?
Ostatnio zmieniony pt wrz 23, 2011 8:17 am przez Aramin., łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Yosemity
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: pt gru 21, 2012 1:45 pm

Re: Pierwsza sesja, czyli podpowiedzi dla leszczy

śr kwie 17, 2013 12:54 pm

W moim kręgu znajomych mieliśmy niezapomniane rozpoczęcie przygód, które brzmiało, "Idziesz sobie idziesz i dochodzisz do wioski". Było to żartem wymierzonym w leniwych mistrzów gry :) czyli 80%. Kolejnym było "widzisz pożar - sikam - ok zgasiłeś".
  • 1
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość