Zrodzony z fantastyki

 
Altaris
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1175
Rejestracja: ndz paź 05, 2008 4:24 pm

Re: [D&D 3.5 FR] Płoną zorze

pn wrz 08, 2014 3:43 pm

Samael

Wysłuchał na spokojnie słów kapłanki. Wszystko pokrywało się z jego przypuszczeniami. Choć nadal nie wiedział jaki dokładnie jest plan, to wnioski o działaniach w nieświadomości były całkiem logiczne.
-Innymi słowy nie pomyliliśmy się nawet minimalnie i wszystko idzie tak jak powinno. - powiedział ze spokojem.
-Jednakże coś mnie nurtuje, co w tym wszystkim robi ten cały Zacharel? Wiecie coś na jego temat? Po czyjej stronie stoi?
 
Awatar użytkownika
Ehran
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1854
Rejestracja: pt paź 17, 2008 8:33 pm

[D&D 3.5 FR] Płoną zorze

czw wrz 11, 2014 5:52 pm

Lord Maximus Maxwell Warp


- Nie krzyw się tak skarbie. Jestem pewien, iż miałem powody ku temu. Zapewne genialne i perfekcyjny. Szkoda tylko, że nie pamiętam jakie to były powody. - Lord Warp pozwolił sobie na pewne rozluźnienie. Mimo iż sytuacja go irytowała, to nie mógł nic z tym zrobić.
~ Notatka dla siebie na przyszłość, ingerowanie we własnych wspomnieniach się nie sprawdza. A przynajmniej est bardzo, ale to bardzo nie przyjemne. i kurewsko irytujące. Zabawy z własną pamięcią ograniczyć do dodawania wspomnień erotycznych uniesień bądź sportów ekstremalnych, bez konieczności w rzeczywistości narażania własnej skóry. ~ Lord Warp jedynie siłą woli oparł się przekręceniu oczyma.

- Tak znam Quilith 'a. - Maximus znów pobębnił palcami po naramiennikach. - Zatem pracuje dla Jargen 'a . Cóż... zobaczymy, może dam radę go przekupić... zobaczymy... - zamyślił się nieco Maximus.

Informacje o splocie i o kleru Selene były zaskakujące. I bardziej po myśli mężczyzny.
Maximus przejechał ręką po wygolonym podbródku.
- Przejdźmy zatem do tego, jakie wsparcie możesz nam ofiarować kapłanko..

- Jako pierwsze, czy masz jakichś szpiegów u któregokolwiek z radców lub u srebrnych kruków, bądź w jakiejś z gild kupieckich? - zaczął wyliczać swe pytania.

Gdy odpowiedziała na to, Maximus kontynuował: - Czy możesz pomóc mi skontaktować się z Lothila Shyim?.

Maximus znów odczekał na odpowiedź, by zadać następne pytanie.
- Czy wiadomo ci cokolwiek na temat Zul kirów? Czego chcą od naszego małego państewka?.

- Jak wygląda zbrojne ramie kościoła? Ilu masz ludzi pod sobą?. - dokończył wreszcie swe pytania.
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

[D&D 3.5 FR] Płoną zorze

wt wrz 30, 2014 8:53 am

Tamzin


- O było tego troszkę, panie Zacharel. Jeśli pan sobie życzy, sporządzę odpowiedni raport. Proszę o wskazanie miejsca dostarczenia. Wyślę to moją firmą kurierską. Chyba, że pan zostanie na Eberronie parę dni. Przejrzenie wszystkich rachunków zajmie mi ze 3 dni.


Samael i Lord Warp


- Zacharel to przecież wasz wymysł. Okłamaliście tak wielu. Nawet chyba jakiemuś demonowi z Otchłani wydaje się, że jest Zacharelem i kieruje całą tą siatką. Z Shyim mogę was umówić. Nawet sama zabiegała o te spotkanie jakiś czas temu. Srebrne kruki nas zbytnio nie lubią i nic mi nie wiadomo, by w tym względzie coś zmieniło.
Ostatnio zmieniony wt wrz 30, 2014 2:02 pm przez Klebern, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Zaalaos
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 878
Rejestracja: sob sty 19, 2008 1:07 pm

[D&D 3.5 FR] Płoną zorze

wt wrz 30, 2014 10:47 am

Tamzin

- Trzy dni mogę poczekać. - odrzekł mag. - Na chwilę obecną zatrzymam się w hotelu, gdyby wydarzyło się coś nagłego proszę dać mi znać. - mag wziął kolejny kęs swojej potrawy. - Chciałbym jeszcze zobaczyć jedną z przygotowanych ulotek. - jeśli to było wszystko to miał zamiar wybrać się do Enklawy Domu Jorasco. Musiał odzyskać utracone wspomnienia, a umiejętności niziołków były legendarne.
Ostatnio zmieniony wt wrz 30, 2014 10:49 am przez Zaalaos, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Ehran
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1854
Rejestracja: pt paź 17, 2008 8:33 pm

[D&D 3.5 FR] Płoną zorze

śr paź 01, 2014 11:49 pm

Lord Maximus Maxwell Warp


Ta rewelacja jednak delikatnie mówiąc odrobinkę wytrąciła Lorda Warp z równowagi. Zamilkł na chwilę i zacisną smukłe palce na nasadzie nosa, jakby nagle poraziła go straszliwa migrena.
- Możesz to powtórzyć? - rzekł z niedowierzaniem. Potem spojrzał bezradnie na współwinnego w tym spisku.

- Masz jeszcze jakieś podobne rewelacje dla nas? - zapytał z wyraźną irytacją w głosie.

- dobrze, umów mnie z Lothila 'ą. A jak ze zbrojnym ramieniem kościoła? I moim pytaniem o Zul kirów? - dopytał.
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

[D&D 3.5 FR] Płoną zorze

pt paź 03, 2014 7:52 am

Tamzin


- Ależ proszę - wyjęła jedną ulotkę. Najwyraźniej przewidziała, że będziesz chciał ją zobaczyć. Czyżby Zacharel jeszcze jej nie widział? To była ulotka peopagandowa, ale dla mieszkańców Cormyru. Przeciwko Sembii, jawnie wzywając do interwencji zbrojnej.


Lord Warp i Samael


Wzruszyła ramionami
- Nie patrz się tak na mnie. To był wasz pomysł. Do tego spartoliłeś czar. Najwyraźniej nie byłeś dość precyzyjny. Zatem te wzdechnięcia zachowaj dla siebie.
Gdy spytałeś się o zbrojne ramię Kościoła, arcykapłanka najpierw spojrzała się na towarzyszkę obok. Ta skinęła głową, jakby wyrażała zgodę na niemą prośbę. Kim była, by arcykapłanka, najpotężniejsza czcicielka Shar nad Morzem Spadających Gwiazd musiała się pytać jej o pozwolenie?
- Nie liczcie na naszą armię. Wasz plan jej nie przewidywał i tak ma zostać. To nasz plan B. Jeśli się wam nie uda, przejmiemy zbrojnie kontrolę nad częścią Sembii, a wy zostaniecie ukarani za niekompetentność. Zulkirami miałeś się sam zająć, bez pytania o radę, sam ich w tą grę wciągnąłeś. Rób z nimi co chcesz.

Łatwo się domyśleć jaką karę ma na myśli.
Ostatnio zmieniony sob paź 04, 2014 7:46 am przez Klebern, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Altaris
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1175
Rejestracja: ndz paź 05, 2008 4:24 pm

Re: [D&D 3.5 FR] Płoną zorze

sob paź 04, 2014 12:35 am

Samael

Od natłoku dziwnych wieści mogło się wręcz zakręcić w głowie... Samael mimo wielu lat doświadczeń w knuciu nie mógł nadziwić się złożoności i szaleństwu planu, którego jakby nie patrzeć był autorem, mimo że o tym nie pamiętał.
-Wszystko powoli zaczyna się układać... Ale coś mi nie daje spokoju, kim tak naprawdę jest Jargen, że do uniknięcia go musieliśmy podjąć tak drastyczne środki? - zadał pytanie które go nurtowało
-I jaka jest w tym całym bajzlu, który rozkręca się w Sembii rola kultu tej skutwiałej Ognistowłosej? - pełne irytacji pytanie wymsknęło mu się na głos, choć bardziej kierował je do samego siebie, ale może arcykapłanka znała odpowiedź.
~Warp ja wiem że jesteśmy potężni, ale chciałeś się zająć zulkirami w pojedynkę? Chyba totalnie oszalałeś... - niezbyt pocieszająca myśl przemknęła magowi przez głowę.
 
Awatar użytkownika
Zaalaos
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 878
Rejestracja: sob sty 19, 2008 1:07 pm

[D&D 3.5 FR] Płoną zorze

sob paź 04, 2014 8:34 pm

Tamzin

- Doskonała. - powiedział tylko mag oglądając ulotkę - Nie dostarczała może Pani jakiegoś lekkiego narkotyku, czy też środka znieczulającego? - spytał dawny thayczyk - Ciekawi mnie proces produkcji, a nie jestem pewien czy zamawiałem go u Pani, czy też innego kontrahenta. - Tamzin nagle poczuł silny ucisk na skroniach. - Wybacz Lady, ale nie czuję się najlepiej. Chciałbym podziękować za doskonałą kolację. - powiedział mag i wstał od stołu. Pożegnał się i tuż po wyjściu z restauracji teleportował się wprost do swojego pokoju w hotelu. Musiał się przygotować do rzucenia pewnego zaklęcia.

 
Awatar użytkownika
Ehran
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1854
Rejestracja: pt paź 17, 2008 8:33 pm

[D&D 3.5 FR] Płoną zorze

ndz paź 05, 2014 12:11 pm

Lord Maximus Maxwell Warp


- Moja droga, jestem pewien, że niczego nie spartoliłem. Nie ogarniasz najzwyczajniej genialnej precyzji mego planu. Cóż. Lecz muszę przyznać, że nie jesteś w tym odosobniona. - odparł Maximus na zarzut kapłanki.
Lordowi Warp nie umknęło pytające spojrzenie na służkę. Ciekawe, zaiste.

- Chyba muszę się z tobą zgodzić, drogi przyjacielu. zaiste, wszystko wskazuje na to, iż oszalałem. A ty wraz ze mną. - rzekł całkiem poważnie, choć iskierki w oczach zdradzały, że jest rozbawiony. - Lecz nie trać wiary w nasze zdolności. Co tam tuzin najpotężniejszych magów na Faerunie dla nas... - Lord Warp starał się na ironię, lecz ten pomysł go za bardzo bawił, by potrafił to ukryć.
- Cóż. - rzekł już poważniej. - jakoś sobie poradzimy. - rzekł z pewnością, której w rzeczywistości nie czuł.

Zmierzył na powrót służkę spojrzeniem, przejeżdżając po jej ciele od stup do głów. Postanowił podrażnić się nieco z kapłanką.
- Moja droga. Masz śliczną służkę. Może byś mi ją wypożyczyła na jakiś czas? Spiskowanie jest bardzo stresujące, mogła by pomóc mi pozbyć się pewnych napięć. - rzekł z figlarnym uśmiechem. W rzeczywistości obserwował jednak obie kobiety bacznie, jak zareagują na jego ofertę.
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

[D&D 3.5 FR] Płoną zorze

pn paź 06, 2014 8:22 am

Tamzin

- Narkotyki? - spytała się zdziwiona - Nie, nie zajmuję się taką działalnością.
Spotkanie dobiegło końca, wróciłeś do hotelu. Co do domu Jorasco, tak ceniony w tym świecie kontrahent, bez problemu umówi spotkanie z wysoko postawionym przedstawicielem tego domu.


Lord Warp i Samael


Kapłanka westchnęła
- Ehh, ten wasz plan... Ta skutwiała arcykapłanka Ognistowłosej jest moją siostrą, więc waż swoje słowa. I zabraniam wam jej krzywdzić. Dajcie jej tylko jakieś zajęcie. Oni dysponują dużymi wojskami i sporym autorytetem wśród średniozamożnych kupców.
Na słowa Lorda Warpa służka się roześmiała.
- O bardzo dobry pomysł. Też potrzebuję nieco rozrywki.
Arcykapłanka zdziwiona spojrzała się najpierw na "służkę" a potem na Maximusa. Jej spojrzenie było dość dziwne. Jakby ci współczuła.
 
Altaris
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1175
Rejestracja: ndz paź 05, 2008 4:24 pm

Re: [D&D 3.5 FR] Płoną zorze

pn paź 06, 2014 12:28 pm

Samael

- Ehh, ten wasz plan... Ta skutwiała arcykapłanka Ognistowłosej jest moją siostrą, więc waż swoje słowa. I zabraniam wam jej krzywdzić. Dajcie jej tylko jakieś zajęcie. Oni dysponują dużymi wojskami i sporym autorytetem wśród średniozamożnych kupców.
-Powiedziałem skutwionej Ognistowłosej, nie skutwiona kapłanka moja droga. - odpowiedział spokojnie mag - Ciekawą masz rodzinkę, nie powiem. Zastanawiam się tylko jak znosisz taką skazę na swoim honorze? Siostra arcykapłanką jednego z największych wrogów twej patronki? - miał już swoje lata i niejedno widział, a jednak dało się wyczuć zdziwienie w jego głosie - Swoją drogą, groziła nam już wojną religijną, więc nie wiem czy sama nie będziesz miała jej na głowie. - dodał po chwili przypominając sobie spotkanie w Sanktuarium.
Wymiana zdań między Warpem, a domniemaną służką przybierała coraz ciekawszy obrót.
-Przywołać wam sukkuba do trójkąta? - wtrącił z rozbawieniem swoje trzy miedziaki
 
Awatar użytkownika
Ehran
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1854
Rejestracja: pt paź 17, 2008 8:33 pm

[D&D 3.5 FR] Płoną zorze

pn paź 06, 2014 2:49 pm

Lord Maximus Maxwell Warp


- komplikujesz nam życie kobieto... lecz dobrze. Nie skrzywdzimy twej siostry, ale może da się ją przeciągnąć na naszą stronę? Jak by pokazać jej piękno i walory naszej pani? - Lord Warp uśmiechnął się do kapłanki. - Może dołączyła by do ciebie, jako twoja... akolitka?

Śmiech służki spodobał się Maximus owi. Spojrzenie kapłanki jedynie wzmogło jego ciekawość.
Wstał i ukłonił się. - Myślę, że czeka nas dwoje kilka ekscytujących chwil. Jak się nazywasz gwiazdeczko? - rzekł kurtuazyjnie. W rzeczywistości mniej interesowało go imię, a raczej kim, lub czym była owa dziewczyna.
Potem podał dziewczynie swe ramię. - Ruszamy?.
- Sukub? - Lord Warp się zamyślił. - Pomysł ciekawy Lubię trójkąciki a i te stworzonka są milusie. Lecz coś mi mówi, że tym razem obejdzie się bez. Mam rację, moja piękności? - Maximus skierował swe pytanie do służki.
 
Awatar użytkownika
Zaalaos
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 878
Rejestracja: sob sty 19, 2008 1:07 pm

[D&D 3.5 FR] Płoną zorze

pn paź 06, 2014 7:17 pm

Tamzin

Tamzin umówił się na wizytę u najlepszych lekarzy jakich nosił Eberron. Swój plan związany z wezwaniem demonów tymczasowo zaszufladkował, jeśli niziołki nic nie poradzą to wtedy sięgnie po piekielną wiedzę. Zresztą nie oczekiwał jakichś powalających efektów, wiele czarów potrafiło wymazać umysł ofiary do czysta nie zostawiając żadnych śladów. W czasie swoich szerokich magicznych studiów otarł się i o ten rodzaj magii. Czerwoni Magowie i drowy w szczególności lubili drobne zaklęcie które potrafiło wyrwać i skrystalizować myśli ofiary. Tamzina przebiegł dreszcz, gdy przypomniał sobie ból wynikający z tego czaru. Szybko odsunął nieprzyjemne myśli i postanowił czekać na swoją wizytę w domu Jorasco. Nie miał nic lepszego do roboty, a nie chciał się dzielić zdobytymi informacjami póki niziołki nie wydadzą przynajmniej wstępnej diagnozy. Zakładając że cokolwiek było z nim nie tak.
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

[D&D 3.5 FR] Płoną zorze

śr paź 08, 2014 9:24 pm

Tamzin


Wizyta u niziołków była bardzo obiecująca. Po zeskanowaniu twoich wspomnień, uznali, ze za cenę 2500 sz przywrócą ci wszystkie utracone. Wszystkie, nawet te, których nie chcesz pamiętać.


Lord Warp


Lord Warp spędził bardzo przyjemne popołudnie w towarzystwie tej tajemniczej służki. Zupełnie nie rozumiał, dlaczego arcykapłanka tak bardzo go przed nią ostrzegała.


Samael

 
Awatar użytkownika
Zaalaos
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 878
Rejestracja: sob sty 19, 2008 1:07 pm

[D&D 3.5 FR] Płoną zorze

śr paź 08, 2014 11:16 pm

Tamzin

Mag przekazał niziołkom sakiewkę wypchaną monetami. Tą samą którą wcześniej płacił krasnoludzkim detektywom. Twarz poprzedniego Uskevrena szczerzyła się na niego paskudnie z złotych powierzchni.
- Przywróćcie mi wszystko co jesteście wstanie. - rzekł i z kieszeni szaty wyciągnął chowańca. Telepatycznie przekazał aby czekał i odciął łączącą więź. Możliwe że proces będzie bolesny, a nie widział powodu by obarczać chowańca cierpieniem.

 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

[D&D 3.5 FR] Płoną zorze

wt paź 14, 2014 7:46 am

Tamzin





Samael


Ostatnio zmieniony wt paź 14, 2014 8:00 am przez Klebern, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Altaris
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1175
Rejestracja: ndz paź 05, 2008 4:24 pm

Re: [D&D 3.5 FR] Płoną zorze

wt paź 14, 2014 11:34 am

Samael

Popołudnie gdy Warp zabawiał się ze "służką" kimkolwiek by ona nie była Samael wykorzystał bardziej konstruktywnie. Sprawdziwszy postępy swoich najnowszych nabytków dodał do kolekcji kolejne dusze i dał im do dystrybucji dalsze porcje narkotyku, dzięki temu bezproblemowo mógł stale powiększać swój zapas, jednocześnie nie ryzykując zbyt wczesnego odkrycia.
Ciekaw był jak idzie Tamzinowi, miał nadzieję że ten dowie się czegoś co da im dodatkowe tropy, bo nadal brakowało im niektórych odpowiedzi.
Po skończonych żniwach wrócił do świątynii zaczekać na Maxwella.

 
Awatar użytkownika
Ehran
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1854
Rejestracja: pt paź 17, 2008 8:33 pm

[D&D 3.5 FR] Płoną zorze

pn paź 27, 2014 6:33 pm

Lord Maximus Maxwell Warp


Maximus zabrał swoją towarzyszkę do łaźni. Niegdyś należącego do niego ekskluzywnego miejsca dla ludzi szukających szczególnych doznań.
Podczas igraszek postarał się też wyciągnąć od niej, kim ona jest. Zaczynając od pytania o jej imię, bo nadal go nie znał.

Potem, już na drugi dzień, nawiązał kontakt z Tamzin 'em., by przekazać mu czego dowiedzieli się u kapłanki.
Jako następne przyszykował się do spotkania z Lothila Shyim.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości