Ciekawe wątki, Slann, z jednym zastrzeżeniem- Fey występują tylko w Eredane. Pelluria ich nie zna
Wiecie, co mi się kojarzy z ojczyzną ludzi, nie licząc wątków "Kalif upadł pod ręką Yuan-ti"? Wielka, niekończąca się pustynia, tak szeroka i długa, że człowiek nie przejdzie jej w ciągu swego życia. Na miejscu okazuje się, że ludzie musieli uciekać z kontynentu przed nieurodzajem, który zniszczył ich cywilizację. W dodatku mogła się na to nałożyć wojna z imperium znajdującym się po drugiej stronie kontynentu, które posiadało żyzne i zielone ziemie.
I w ten sposób gracze, zamiast trafić do raju, znajdują się w suchej jak pieprz krainie piaskiem i wydmą płynącą
Ciekawi mnie też jedna sprawa- czy Cień rozciąga swe plugawe łapska nad całą Aryth, czy może interesuje go tylko Eredane? Z jednej strony jest bogiem, z drugiej- strasznie osłabł, i logicznym jest, że mógłby mieć wyznawców tylko na kontynencie, w którym spoczywa. Nie wiadomo, czy może komunikować się z kimś, kto jest "hen daleko", a bez Czarnych Zwierciadeł takie zadanie mogłoby być niewykonalne.
Ale to tylko moje spekulacje