Bierz Vallejo
Niewiele droższe od Pactry, a znacznie lepsze jakościowo oraz zamknięte w buteleczkach z zakraplaczem, które są dużo lepsze niż jakiekolwiek słoiczki.
Co do pędzelków, preferencja osobista. Wbrew pozorom dobre i tanie pędzelki robi firma Mag-Pol (korektorskie) - włosie dobrze się trzyma, oczywiście, jeżeli o nie dbamy. Jeżeli mamy więcej kaski, to polecam Colibri - wyśmienite pędzelki, aktualnie moje ulubione. Świetnie trzymają formę. I ostrzegam: pod żadnych pozorem nie kupować pędzelków Games Workshop - piekielnie droga tandeta!
Z dodatkowych narzędzi koniecznie będą:
Nożyk Modelarski - tutaj są trzy opcje. Albo chcemy poszpanować, i możemy kupić firmowy nożyk modelarski GW. Jest w porządku - ostry, dobrze się trzyma, łatwo wymienia ostrze. Opcja tańsza a równie skuteczna, to dowolny nóż modelarski lub do tapet, w zupełności spełni swoją rolę a nieraz są dużo ostrzejsze niż te "firmowane". Jeżeli mamy nadmiar gotówki i chcemy sprzęt najwyższej jakości, to polecam stalowe nożyki OLFA.
Cążki ala Cuttersy - dowolne, naprawdę. GW robi solidne cążki, więc czemu by nie? Army Painter tak samo.
Pilniczki z pyłem diamentowym - bardzo dobrą serię pilniczków wydała niedawno seria Army Painter. Nie polecam tych od GW, szybko się ścierają. Można wziąć też dowolne inne
No i Farba podkładowa w Spreju. Zachwalam i gorąco polecam Vallejo, kolor czarny i/lub biały (do HIGH ELFÓW lepszy będzie podkład biały, do skavenów - czarny).
A co do "jakie farbki potrzebne"... W dużej mierze zależy to od tego, w jakie barwy chcesz pomalować swoje armie. Czy standard "z pudełka" czy coś własnego.