Zrodzony z fantastyki

Ulubiony z Pomniejszych Klanów

 
Liczba głosów: 0
 
Awatar użytkownika
fairhaven
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1486
Rejestracja: śr cze 02, 2004 8:14 am

Pomniejsze Klany

czw wrz 02, 2004 7:46 am

Panie i panowie:

Co sądzicie o Pomniejszych Klanach? Jak często je wykorzystujecie? Jaki jest wasz faworyt?

A może pomniejsze klany w ogóle nie są potrzebne? Lub uznajecie tylko część?

Cóż, od siebie dodam tylko, że moje dosyć rygorystyczne w tej sprawie podejście ostatnio (podn wpływem Way of the Minor clans) się zmieniło... W jaki sposób - opowiem jak temat nieco się rozkręci :razz:
 
Awatar użytkownika
Hojioshi
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 72
Rejestracja: pn lip 26, 2004 12:13 am

czw wrz 02, 2004 3:23 pm

Pomniejsze Klany wykorzystuję, ale raczej rzadko. Chociaz kiedyś była mocna przegięta przygoda ze zdobywaniem zamku klanu żółwia... :razz: . Ale jeden z moich graczy uwielbia grac osą (pzdr Vashen)) więc jakoś kontkat z nimi mam. Uważam że sa miłym dopełnieniem dla wielkiej siódemki. Są jak najbardziej potrzebne. To moze opowiesz o tym podejściu... :wink:
 
Awatar użytkownika
vashen
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: ndz sie 01, 2004 4:15 pm

czw wrz 02, 2004 4:47 pm

no a wiec ja lubie klan Osy i to na niego oddalem swoj glos:P

kilka argumentow:P
-najlepsi łucznicy (bezdyskusyjnie hehe :razz: )
-fajnie jest sobie pograc łowcą głów, ktory poluje na bandziorow :razz:
-łatwo wkleic taka Ose do przygody :razz:
-Osy maja mon Szmaragowego wiec jakby co moga powolac sie ze dzialaja z rozkazu Satsume :razz:
-...
-...

:razz: bylo ich wiecej ale net mi sie zwalil gdy wyslalem odpowiedz i wszystko przepadlo i drugi raz musze to pisac a nie pamietam wszystkiego co bylo w pierwowzorze:P

a tak poaztym to cenie jeszcze klan Lisa, Modliszki i Sokoła:P
 
Awatar użytkownika
Togashi Kaneda
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 257
Rejestracja: sob kwie 24, 2004 6:08 pm

czw wrz 02, 2004 7:28 pm

Hmmm... A ja powiem, że miałem mały problem :) Nie mogłem się zdecydować między Skołem a Ważką. Lecz jednak Ważka przeważyła. Czemu ? Bo ten Klan wywodzi się od Smoków i Feniksów. Jak dla mnie taka mieszanka jest po prostu boska (lub raczej fortunna :wink: ).

Sokoły bardzo cenię. Po prostu mi się podobają :) Zresztą później są Krabami :D Pod nazwiskiem Toritaka :)

Lubię również Osy. Bounty Hunters !!! 8)
 
Awatar użytkownika
Vino
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 136
Rejestracja: wt cze 15, 2004 7:00 pm

sob wrz 04, 2004 3:49 pm

Modlisie są super. Pamiętam jak kiedyś zanim jeszcze zacząłem grać w L5K trafiłem na cytat przy modlisiach...
„Kiedy wielkie klany idą na wojnę, my zostajemy by bronić cesarza”
może coś przekręciłem ale tak to zapamiętałem.....

No a co do innych maluczkich to po pierwsze Osy. Naprawdę niezastąpieni przy tępieniu szumowin. Widziałem co potrafi zdziałać jedna osa, aż boje się pomyśleć co mogła by setka.
No i doskonale kontrastują z klasycznym bushi. Ile to ciekawych dyskusji propos noszenia broni w mieście odbyła moja znajoma osa z nie reformowanymi przedstawicielami władz. Ech może porozmawiam z namiestnikiem żeby wydać mu jakieś stosowne upoważnienia co do noszenia tego łuku w miejscach w których wolno mieć przy sobie tylko daisho :)

Ważki.
Krwawe dzieci smoków. Togashi wiedział że sprawiedliwości stanie się zadość, ale czy potrzeba było aż tak wiele krwi. Ech... Za każdym razem kiedy mój smok myśli narodzinach tego klanu zastanawia się ile warto poświęcić w imię miłości :cry: . Całą ta historia powinna być opowiadana młodym bushi wszystkich klanów aby nigdy więcej nie doszło już do tak dramatycznych wydarzeń. :cry: Tak.... to smutna lekcja pokory dla wszystkich zakochanych w rokuganie. :cry:
Z drugiej strony dobrze mieć tego typu strefę buforową przed właściwymi ziemiami klanu. Jakiekolwiek próby ataku będą spowalniane przez pomniejszy klan dając w ten sposób smokom czas na spokojną mobilizacje.
:papieros:
 
Awatar użytkownika
Togashi Kaneda
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 257
Rejestracja: sob kwie 24, 2004 6:08 pm

ndz wrz 05, 2004 12:34 pm

Vino... Historia ta jest i będzie opowiadana młodym bushi i shugenja ku przestrodze. Tak jak kilka innych tragicznych historii o miłości, która nie miała racji bytu. Ale pomyśl... Czy na prawdę opowiadając taką historię jesteśą w stanie wytłumaczyć młodemu samurajowi cokolwiek ? Nie, ponieważ on w głębi duszy będzie podziwiał oddanie oboga kochanków. W histori tej jest mowa o zobowioązniu wobec ukochanej osoby, tak bardzo zaniedbywanej w Rokuganie. Każdy by chciał być tak kochanym i kochać z taką pasją i oddaniem. Nie wyzujesz nawet najbezwzględniejszego Kraba, czy Skorpiona z ludzkich uczuć. To jest niemożliwe.
 
Awatar użytkownika
Vino
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 136
Rejestracja: wt cze 15, 2004 7:00 pm

wt wrz 07, 2004 11:02 am

Nie wyzujesz nawet najbezwzględniejszego Kraba, czy Skorpiona z ludzkich uczuć. To jest niemożliwe

Nie, ale pytanie jest raczej bardziej złożone. Nie chodzi o wyzucie z uczuć. Odpowiedz mi jaki rodzaj miłości jest najważniejszy w życiu samuraja. Miłość do Dajmio, miłość jaką darzy on swój honor i z jaką realizuje postanowienia kodeksu bushido czy miłość jaką darzy się dwoje kochanków. Którą z tych miłości można a której nigdy nie wolno przedkładać nad inną.
 
Awatar użytkownika
Togashi Kaneda
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 257
Rejestracja: sob kwie 24, 2004 6:08 pm

wt wrz 07, 2004 2:52 pm

Widzisz... pytanie jest owszem złożone :D Ale chemia to chemia :D Tego się nie da obejść... Chociaż słyszałem, że po 5 latach człowiek się uodparnia od chemii swojego partnera :) Ba.... Już po dwóch latach działa ona dużo słabiej :) A pierwsze osłabienie chemii zachodzi jakoś po pół roku :) Tak przynajmniej mówią gaijinscy seksuolodzy :D

PS Sorry za OT :D

----EDIT----

No chyba, że mamy sytuację w której daimyo i jego podwładny czują do siebie chemię :) Wtedy wszelkie problemy lojalności mamy rozwiązane :D

BP, MSPANCh
 
Awatar użytkownika
fairhaven
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1486
Rejestracja: śr cze 02, 2004 8:14 am

wt wrz 07, 2004 7:43 pm

Witam po przerwie!

Cóż - moje podejście do Pomniejszych Klanów niegdyś możnaby skwitować po prostu cytatem z jednego z wywiadów z Wickiem - "chwyt marketingowy". Wynika to z tego, że bardzo mi się podoba w Legendzie wizja Siedmiu głownych klanów. Uważam, ze stanowi większe wyzwanie (zarówno dla MG i dla Gracza) niż setki archetypów, w których można wybierac w większości systemów. W przeciwieństwie do niektórych, nie uważam, by było to spłycanie postaci. Wręcz przeciwnie, siedem wyraźnych stereotypów pozwala na robienie postaci bardzo niezwyklych - bo nie do końca wpasowujących się w wizję klanu, lub wręcz rażąco od niej różnych!

W związku z tym, Pomniejsze Klany omijałam do tej pory sporym łukiem. Jednak niedawno (jakiś miesiąc temu :wink: ) udało mi się ściągnąć z USA Way of the Minor Clans. Po przeczytaniu muszę stwierdzić: Pomniejsze Klany mogą być całkiem przydatne :razz: . Głównie dla MG, jako tło scenariusza, bufor między Wielkimi Klanami, środek pozwalający na prowadzenie intryg o trochę mniejszym kalibrze.

Przyznaję jednak, że nie ma w moim Rokuganie miejsca na 2 Klany - Stonogę i Żółwia.

No i gracze, którzy chcieliby u mnie grać np Osą, musieliby się pogodzić z tym, że "wielkoklanowcy" będą patrzeć nań z góry...

Vino - też bardzo lubię tę historię, choć muszę przyznać, że z opowieści o nieszczęśliwej milości moją ulubiona jest ta o Matsu Hitomi.
----------------
Mój ulubiony klan - Lis, ze względu na sympatię dla Kitsune. Poza tym lubię ich shugenja :razz:
 
Awatar użytkownika
wrlzbrmpft
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 715
Rejestracja: śr mar 27, 2002 6:36 pm

sob wrz 11, 2004 7:48 pm

a dlaczego wszyscy milczą o Borsukach?!

wg mnie, jeden z najciekawszych pomniejszych klanów - są na swój sposób egzotyczni na tle innych. począwszy od niecodziennej tradycji (brak shugenja!), poprzez ich kulturę (i słynną wrażliwość muzyczną), a kończąc na nieortodoksyjnym stylu walki. dodajmy do tego ważną rolę w historii Cesarstwa...

są tylko dwa "szkoda":

1. szkoda że za jakieś 10 lat naprzód od czasów opisanych w Way of the Minor Clans klan Borsuka przestanie istnieć...

2. szkoda że mają tak beznadziejne techniki :(

:)
 
Awatar użytkownika
fairhaven
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1486
Rejestracja: śr cze 02, 2004 8:14 am

wt wrz 14, 2004 9:06 am

Jakoś Borsuki jako "takie drugie Kraby" nigdy nie budzily we mnie specjalnych uczuć. Techniki rzeczywiście mają niespecjalne, ich filozofia jest jednak całkiem interesująca. Patrząc z perspektywy czasu niechęć do shugenja zdaje sie być w 100% uzasadniona, jako że to shugenja właśnie doprowadził ich do zguby...

Jednak jako klany gloryfikujacy czystą, fizyczną siłę nie ma u mnie specjalnych szans :razz:
 
Awatar użytkownika
Flapjack
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 372
Rejestracja: wt kwie 13, 2004 3:45 pm

ndz wrz 26, 2004 7:10 pm

fairhaven pisze:
Po przeczytaniu muszę stwierdzić: Pomniejsze Klany mogą być całkiem przydatne :razz: .



Miło usłyszeć fairhaven-sama że zmieniłas swoje zdanie na temat mniejszych klanów. Teraz tylko trzeba podzrucić Ci coś fajnego o roninach a i w tej kwestji zaczniesz ewoluować ku poprawnym wnioskom :razz: .

Mi najbardziej z pomniejszych klanów podobają się Sokoły specjalizujący się w walce z duchami. Fajna szkoła, ciekawy światopogląd.
 
Awatar użytkownika
Drachu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1617
Rejestracja: sob cze 26, 2004 1:50 pm

wt wrz 28, 2004 1:13 am

Najbardziej polubiłem Wróbla. Taki Feniks z którego spuszczono zbędnie nagromadzone powietrze. Zabawna historia założenia klanu, upór w wydzieraniu ugorom dóbr, odwaga w walce ze Skorpionem. Klan skromny, kulturalny, cichy i edukowany.
 
Awatar użytkownika
Beamhit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2359
Rejestracja: czw paź 09, 2003 8:22 pm

sob lut 11, 2006 4:55 pm

Półtora roczku minęło, odświeżam temacik.

I tak oto wiele się zmieniło w pomniejszych klanach:

Modliszka, Stonoga i Osa - stworzyły 8 Wielki Klan.

Borsuk - wirtualnie klan dalej nie istnieje, ale Cesarz z powodu chaosu nie wykreślił tego klanu. I tak jest do dnia dzisiejszego, gdy Borsuki śmieją się w twarz Wielkim Klanom i działają jako "najemnicy". No bo co mogą zrobić wielcy w akcie zemsty? Najechać na ziemię Borsuków która i tak jest zniszczona?

Sokoły - zostały włączone do klanu Kraba.

Pojawiły się też trzy nowe klany:
- Nietoperz (zrób małą sztuczkę dla Cesarza, dostaniesz nazwisko)
- Małpa (kolejny przykład, że wsiok potrafi)
- Wół (klan powiązany z Kolatem, ale ciiiiiiiiiiiiiiiiiiii, to tajemnica)

Przyznaję jednak, że nie ma w moim Rokuganie miejsca na 2 Klany - ... i Żółwia.


Ach, Żółwie. Dlaczego nie ma miejsca dla nich? Jeżeli nie ten najniższy z najniższych klanów, to kto inny zajmie się niegodnymi sprawami? Nawet Skorpiony nie zniżą się tak nisko, jak ten klan. Dla mnie oni są złem koniecznym ;).

Moim ulubionym klanem jest Zając. Nie tylko wśród małych klanów, ale klanów ogólnie. Narodowe barwy (biało-czerwone ;)), wybawiciele plebsu, typowi samotni wędrowcy z nikąd, i najfajniesza szkoła walki jaka istniej (nie, to niemożliwe - powiedział Akodo gdy Zając odbił się od niego na 10 metrów :wink:). Oczywiście, to nie koniec IMO zalet, za który warto lubić ten klan.
No to kto jest osobistym wrogiem Kolatu? No kto?
A kto jest osobistym wrogiem Piewców Krwi? No kto?
No kto przypomina skrzyżowanie wiedźmina z punisherem :razz:?
No kto kopnie ciebie w twarz z półobrotu (i niechodzi o Chucka Norrisa), gdy będziesz spodziewał się ataku kataną?
No i kogo perfekcyjne i wspaniałe we wszystkim Żurawie nie dogonią?

Zająca ludzie, zająca.
 
Awatar użytkownika
zegarmistrz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1002
Rejestracja: śr paź 20, 2004 4:05 pm

sob lut 11, 2006 6:49 pm

Pojawiły się też trzy nowe klany:
- Nietoperz (zrób małą sztuczkę dla Cesarza, dostaniesz nazwisko)
- Małpa (kolejny przykład, że wsiok potrafi)
- Wół (klan powiązany z Kolatem, ale ciiiiiiiiiiiiiiiiiiii, to tajemnica)


Mógłbyś przybliżyć domeny tych klanów, ich historie, role w Rokuganie i sposób, w jaki powstały?
 
Awatar użytkownika
Beamhit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2359
Rejestracja: czw paź 09, 2003 8:22 pm

sob lut 11, 2006 7:45 pm

Nietoperki – klan ma dopiero z rok (by timeline III edycja). Niejaki Yoritomo Komori obdarzony mocą przywoływania duchów, pozwolił pogadać Toturiemu III ze swoją siostrzyczką. No i były shugenja klanu Modliszki dostał za to możliwość stworzenia własnego klanu. Shugenja z tego klanu specjalizują się w kontaktach z Przodkami.

Małpa – Ronin Toku to wojownik, dzięki któremu Toturi mógł wygrać kilka bitew. Gdy Toturi stał się cesarzem, zaproponował stanowisko Kapitana Imperialnej Straży swojemu wiernemu towarzyszowi. Toku odmówił i wyjawił całą prawdę – był tylko chłopem z pewnej zapomnianej przez Fortuny wioski. Jednak gdy przyszli bandyci, pojawiła się pewna grupa samurajów (pewnie siedmiu ich było ;)), która obroniła wioskę. Toku postanowił być jak ci samurajowie – ryzykujący swoje życie dla innych. Wziął miecz szefa bandziorów i ruszył na szlak. Jednak gdy zorientował się, że wykonał niewybaczalny grzech (no był kmiotkiem przecież, który przeciwstawił się hierarchii), postanowił wyznać swoją winę. Czekał jednak z tym do bardziej pokojowych czasów.
I tak wyznał swoją winę Cesarzowi, i poprosił o możliwość popełnienia seppuku – chciał umrzeć jak samuraj.
Teraz to Cesarz odmówił... I promował go na samuraja, dał możliwość stworzenia klanu, i wydał jeszcze raz rozkaz, by został nasz były ronin Kapitanem Straży.
Z ciekawostek, klan Małpy ma też potężnego sojusznika w Klanie Skorpiona. I nie są to puste słowa – Klan Skorpiona eliminuje wszystkie brudy które mogą zaszkodzić honorowi Klanu Małpy.

Wołowina – Shinjo Morito to gostek, co sam siebie tytułował na głowę nowego klanu (odważny był skubaniec, co?). Zbudował sobie zameczek na ziemiach Feniksa. Jednak każda historia ma ukryte dno – Morito jest sługą Kolatu. Cała ta szopka miała jeden cel – zabezpieczyć Ukrytą Świątynię Kolatu. Jako że Morito wierzy, że Dynastia Toturi jest ważnym elementem w dążeniu Kolatu do stworzenia Imperium Człowieka, Cesarz zyskał „cennego” sprzymierzeńca. Za zasługi, Woły w końcu zostały zapisane jako oficjalny Klan.
 
Awatar użytkownika
Drachu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1617
Rejestracja: sob cze 26, 2004 1:50 pm

sob lut 11, 2006 11:08 pm

Hmmm. Morito kojarzy mi się z kolesiem wywalonym z Jednorożców za próbę zwędzenia jakiegoś rumaka Otaku. To ten sam? Ciekawie się ustawił na starość :P

Swoją drogą - faktycznie w trzeciej edycji Zając jest niesamowity :) I podoba mi się pomysł wprowadzenia Modliszki jako nowego klanu. Kurcze ciężki zgryz - jest to plus storylinii i chętnie wprowadzę taki klan u mnie, ale kurcze nie chce mi się zmieniać reszty historii - tamta stara miała lepiej opisanych BNów :) Trzeba będzie coś pozmieniać na własną rękę :)
 
Fingal
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 182
Rejestracja: pt maja 27, 2005 1:24 pm

ndz lut 12, 2006 1:04 am

Ja tam lubię tradycyjnie Modliszkę, ale uważam ją za 8 wielki klan, tak, jak to wygląda w późniejszych edycjach. Cóż - dochapali się tytułu i słusznie.

Ciekawe są też 3 "wymarłe" klany. Szczególnie przydają się jako tło do przygód, szczególnie ten biedny Wąż, którego dosięgło rigor mortis :P

Ostatnia rzecz, która trochę mnie dobija, to nazwy niektórych klanów. Stonoga??? To może jeszcze Szynszyla, Wiewiór, Surykatka i Diabeł Tasmański?
 
Awatar użytkownika
Beamhit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2359
Rejestracja: czw paź 09, 2003 8:22 pm

ndz lut 12, 2006 2:03 am

Ostatnia rzecz, która trochę mnie dobija, to nazwy niektórych klanów. Stonoga???


No nie wiem czy chciałbyś spotkać jakąś 25-centymetrową japońską stonogę, która jadem potrafi zabić dziecko. Używaj nazwy japońskiej - Moshi, lub angielskiej - Centipede, jak brzydzi Ciebie polskie tłumaczenie ;).
 
Awatar użytkownika
Drachu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1617
Rejestracja: sob cze 26, 2004 1:50 pm

ndz lut 12, 2006 10:00 am

Swoją drogą zabawna sprawa z tą Modliszką. Wiem, ze wielu graczy nie pozwala na zaliczenie jej do wielkich klanów, bo nie wywodzi się od Kami (jak to? A Osano-Wo to pies?). Ale dla mnie to własnie jest bardzo fajne - że znalazł się taki Yoritomo, który miał łeb na karku i potrafił wykorzystać pracę swoich poprzedników, aby sformować wielki klan. I co z tego, ze jego przodek nie spadł z nieba (w sumie spadł, w końcu wywodzi sie też od Hidy). Przecież faktycznie ma dość sił i środków, by zostać zaliczonym w poczet klanów wielkich.

Cholera. Fajna ta trzecia edycja. Szkoda tylko, ze by dostać szkołę Mirumoto Swordmasters muszę kupić Four Winds, które nie interesują mnie pod względem fabularnym.
Apropos mniejszych klanów - czy w Four Winds znajduje się szkoła Wróbla?
 
Awatar użytkownika
Beamhit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2359
Rejestracja: czw paź 09, 2003 8:22 pm

ndz lut 12, 2006 1:17 pm

Tak, jest szkoła Wróbla. Powiedzmy, że virtualnie przyjedziesz sobie do mnie, i jako virtualny kumpel poprzeglądasz moje 4 wiatry :wink:
 
Awatar użytkownika
fairhaven
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1486
Rejestracja: śr cze 02, 2004 8:14 am

ndz lut 12, 2006 2:11 pm

Cóż, mi akurat Modliszki na Wielki Klan pasują średnio, poza tym nie widzę przewodniej idei tego klanu (poza połaczmy wszystko co małe i będzie fajnie :) ).

Four Winds to właściwie pół na pół mechanika i storylinia (a BNów jak na lekarstwo, mimo wcześniejszych zapowiedzi) - dodatek jest naprawdę watrościowy dla zwolenników 3ed.

Wymarłe klany to bardzo fajny motyw - szczególnie gdy chcemy graczy zainteresować jakimś paskudnym sekretem z zamierzchłej przeszłości. Szczególnie ciekawą historę mają Węże - ukryta linia tego klanu mogłaby być dobrym materiałem na przeciwników w kampanii.
 
Awatar użytkownika
Yurei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 120
Rejestracja: pn lip 04, 2005 11:33 am

pn lut 13, 2006 1:42 am

Widać Beamhicie, że nie czytujesz opowiadanek storyliniowych. Borsuki się odradzają! Dostają Błogosławieństwo Cesarza, support Żurawi na dworze i parę innych bonusów, a Hideo no Oni, który ich zrujnował, gryzie już piach.

Co do maluchów, to mnie zawsze pociągała idea grania którymś z nich i każdy ma dla mnie swój urok. Z wyjątkiem Modliszek - we hates them, precious! Nie podobają mi sie jako Wielki Klan, najlepiej, kiedy rokugan uznawał ich za to, kim są - piratami, czyli przestępcami. A włączenie do nich innych, zwłaszcza Moshi, uważam za nieporozumienie. Moshi Wakiza, która podjęła decyzję, ściskała nogami na widok Yoritomo i stąd ten absurd. Żeby tego było mało, jeżdżą na jakichś orochi ściągnietych z Sakkaku. Zgroza. Mało apetyczna zrzynka z Diuny.

Mnie tam się serce kraje że Dzik umarł na zawsze. Swego czasu lobbowałem u czynników władnych, by coś z tym zrobili, ale odmówili :(

No i żeby zamknąć temat czymś pożytecznym - będzie jeszcze jeden minor - Klan Czyżyka! Artyści podobnoż. Szczegółów nie znam.
 
Awatar użytkownika
Beamhit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2359
Rejestracja: czw paź 09, 2003 8:22 pm

pn lut 13, 2006 9:15 am

Widać Beamhicie, że nie czytujesz opowiadanek storyliniowych. Borsuki się odradzają! Dostają Błogosławieństwo Cesarza, support Żurawi na dworze i parę innych bonusów, a Hideo no Oni, który ich zrujnował, gryzie już piach.


Nie czytuję i się do tego przyznaję. Podałem informacje prosto z podstawki :razz:
 
Awatar użytkownika
Teukros
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 475
Rejestracja: pt maja 16, 2003 11:39 am

pn lut 13, 2006 10:27 am

gdy przyszli bandyci, pojawiła się pewna grupa samurajów (pewnie siedmiu ich było ), która obroniła wioskę.

Był jeden samuraj - ronin klanowy z rodziny Ikoma. Toku z resztą chłopów właściwie sami obronili wioskę (ex-Ikoma został wyeliminowany przez szefa bandytów).
 
Awatar użytkownika
Drachu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1617
Rejestracja: sob cze 26, 2004 1:50 pm

pn lut 13, 2006 10:42 am

fairhaven pisze:
Cóż, mi akurat Modliszki na Wielki Klan pasują średnio, poza tym nie widzę przewodniej idei tego klanu (poza połaczmy wszystko co małe i będzie fajnie Smile ).


Własnie przez to Modliszki wydają mi się fajne - bo są rzeczywiste, a nie RPGowe. Już tłumaczę - kiedy czytam opisy pozostałych wielkich klanów, to widze, że sa tworami wybitnie RPGowymi - mają fajnie eegzystować w świecie gry, są sprofilowane, mają wspólną wizję, nieco bajkowe pochodzenie itd.
Modliszka jest rzeczywista - bo powstała w wyniku działań politycznych, a nie dzieki kolesiowi, który lekko się potłukł lądując przy upadku z niebios. Jest rzeczywista, bo nie ma nieco bajkowo przypisanej funkcji, tylko faktycznie jest tworem bardziej rzeczywistym, nie sprawując przy tym żadnej wspólnej funkcji, bo i państwo jakiejś z góry narzuconej funkcji na kontynencie nie ma :)
 
Awatar użytkownika
Beamhit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2359
Rejestracja: czw paź 09, 2003 8:22 pm

pn lut 13, 2006 10:47 am

Nie znam historii, dzięki za sprostowanie. W podręczniku jest to trochę pokrętnie napisane:
"When bandits threatened to exterminate his friends and family (chodzi o Toku - przyp. Beamhit), a small band of samurai rose up to stand against them. They were not the lords of his village; (...) They stood with the farmers, though outnumbered heavily, and fought beside them till the last."

Dopiero później jest napisane że Toku inspirował się samurajem (szefem wybawicieli).
Rozumiem że był tylko jeden samuraj i jego podwładni nie-samurajowie (jacyś inni chłopi)? Zła interpretacja z mojej strony :]
Ewentualnie tylko rozbieżności pomiędzy różnymi przekazami.
 
Awatar użytkownika
fairhaven
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1486
Rejestracja: śr cze 02, 2004 8:14 am

pn lut 13, 2006 10:58 am

Ale wszystkie rodziny wchodzące w skład tego klanu pasują do siebie jak pięść do nosa - co wyraźnie widać po lekturze Way of the Minor Clans. Wyraźnie widać, że twórcy po prostu wrzucili do jednego kotła najciekawsze szkoły i frakcje, kompletnie nie zawracając sobie głowy logiką. To jest dopiero sztuczne.
Ostatnio zmieniony wt lut 14, 2006 7:54 pm przez fairhaven, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
beneq
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 796
Rejestracja: pn paź 10, 2005 4:39 pm

pn lut 13, 2006 11:25 am

Szkoda, że nie posiadam L5R 3rd Edition bo z Waszej dyskusji wynika, że jest tam sporo miejsca poświęconego pomniejszym klanom :(.

Dysponując jednak wiedzą zawartą w podręczniku głównym przychylam się do kreacji Klanu Lisa. Podoba mi sie ich nietypowe podejscie do przyrody. Tzn podoba mi sie, że jest w Rokuganie klan, który pała naturalizmem. Jest jeszcze jedna rzecz, która skłania mnie ku temu własnie klanowi mianowicie Doji Ameiko, żona Hoturiego oraz moja ulubiona BN-ka(na równi z Kachiko Bayushi oczywiście :)).

pozdr beneq :wink:
 
Awatar użytkownika
Teukros
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 475
Rejestracja: pt maja 16, 2003 11:39 am

pn lut 13, 2006 12:18 pm

Rozumiem że był tylko jeden samuraj i jego podwładni nie-samurajowie (jacyś inni chłopi)? Zła interpretacja z mojej strony :]
Ewentualnie tylko rozbieżności pomiędzy różnymi przekazami.

Historia Toku opisana jest w "Way of the Wolf". Nawet nie wiedziałam, że jest to gdzieś jeszcze.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości