Porażenia
Akcja przygody rozgrywać się będzie w XVIIw. Anglii miejsca gdzie starożytny kult druidów kwitł w okresie w którym boga spotkać można było w kamieniu. Był to świat pełny niewiadomych a kształt każdej niewiadomej pełny magii i czarów. To okres kultu bogini lasów, stał się zapełniony ludźmi których wartości duchowe i wiedza ezoteryczna przewyższały znacząco nasze czasy. Ludzie posiedli znaczącą wiedzę z astronomii i nauk przyrodniczych otoczeni piękną zielenią tworzyli barwne baśnie a ich spragnione mroku dusze szukały odpowiedzi na zadawane pytania w szumie drzew i życiu przyrody. Monolity tworzone przez naszych przodków zostawiły po sobie jedynie niejasne spekulacje i stanowiły wrażenie że ich czasy nie był spokojniejsze od naszych, a już na pewno nie w aspekcie dusz. W tym czasie na świecie panowało królestwo dzikiego snu, a ich Pan rogaty dziki bożek był w każdej korze, każdym drzewie i w muszli a nawet w każdym aspekcie duszy dobrym i tym złym. Szalone orgie rodem ze snów ogarniały wyznawców zapełnionych niegodziwościami gór i lasów w których panowała odwieczna mroczna harmonia, zalane krwią jaźnie spragnione były ofiar podczas festiwali. Ludzie odkryli swoje człowieczeństwo i odkryli wiele prawd przyrody dla której wszystko miało swoje miejsce i czas. Odkryli oni wiedzę przerastającą to miejsce i czas ta wiedza była więc ich wrogiem a odwiecznym sojusznikiem mrocznej egzystencji zaległej od Eonów w odludziach, górach i ostępach twarzy ich mrocznego Boga. Im mniej o niej wiemy tym mniej się męczą nasze dusze...
Anglia rok 1689 Lasy Chester - Blandfort.
Stary las przodków nawiedzali trzej bohaterowie, w celu wypełnienia swej misji. Używali kompasów i map, szukając miejsca o którym słyszeli że ma okrutną reputację znaleźli jedynie szczątki zwierząt z których ktoś usunął wnętrzności, była to sarna i jeleń.
Gracze badacze tajemnic podróżujący po Anglii szukający spraw dzikich innych od tego co można usłyszeć,.
Stworzyli oni dzieło które przerosło miliony
Ludzie zaczęli ruszać do boju z pieśnią wypisaną na ustach
W mieście znaczny procent ludności stanowi prastara rasa pół-demonicznych panów lasu opiekunów św. Świątyni starożytnego bóstwa którego nazwa Rogaty Bóg jako jedyna przetrwała do oficjalnych podań jednak mocno zmodyfikowana.
Do Cheter przybyła także inna grupa poszukiwaczy - czarowników która godzi się współpracować gdyż uważa że budzi się do życia ogromna siła w lesie i sprowadzi to na ziemię falę nieszczęść jak i zyski, Ci ludzie to Braterstwo Wilków współczesna organizacja zrzeszająca druidów.
ocucą ich druidzi w piwnicy hotelu w którym się zatrzymali. TO im się bardzo nie podoba
badacze przybyli aby zbadać starożytną świątynię która rzekomo była zbudowana na terenie św lasów chester jako miejsce kultowe druidów
Wieśniak z Chester
Wśród bardów starożytnej Irlandii powszechne było przekonanie, że brzeg, skraj wody były miejscami, gdzie ujawnia się "eisce", czyli mądrość, wiedza i poezja.
Złe to były czasy gorsze od naszych Bogowie opiekujący się wolą ludzką bali się istot które przewyższały ich okrucieństwem i opuścili ich w tych czasach , ukazali im Bogów gorszych od samych ludzi których majestat ogarniał eony trwające na długo jeszcze zanim narodził się rozum i wola człowieka a sami usnęli. Zapoczątkowali kult Bluźnierczych bogów i bogiń które interesowały się rasą ludzką od wieków. Czekały ich czasy najgorsze spośród wszystkich czasów człowieka.
trzeba dopisać resztę
coś się zaczyna....
Podróż
siąpił deszcz jego strugi zalewały kamienie brukowca po którym spacerowali przechodznie wszędzie było czuć klimat "starej Angli"
drogi
kamienne ścieżki
stara wioska zniszczona w pożarze rezerwat
ścięte pnie
nóż wbity pod pache przez kultyste
Ciekawie zacząłem ciekawe co będzie dalej. Życie jest złe ale trzeba wierzyć O