Zrodzony z fantastyki

 
Tyhagara
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1495
Rejestracja: sob cze 19, 2004 8:19 pm

czw sie 04, 2005 9:11 pm

Seji pisze:
Zdefiniuj "normalny". Jak i "normalne RPG". Tamta wypowiedz to belkot. DnD jest gra RPG i jest jak najbardziej normalna gra.

Dla ciebie normalną, dla Trzewika widać nie. A jaka jest definicja Trzewika tego nie wiem. Wiem za to, że nie napisał tego co zasugerowałeś wyżej.
Trzeba było zapytać samego autora, co miał na myśli mówiąc, że D&D nie jest normalną grą, a nie zmyślać.
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

czw sie 04, 2005 10:58 pm

Tyhagara pisze:
a nie zmyślać.

Za slownikiem PWN:

nienormalny ~ni
1. «odbiegający od normy, niezgodny z normą; niezwykły, wyjątkowy»
Nienormalne o tej porze roku upały.
Nienormalne warunki.

Jak Trzewik sobie wymysla nowe znaczenie slow, niech daje przypisy. Nienormalny to nienormalny. Jak wiec DnD odbiega od normy? Nijak. Wiec nie bron tych glupot.
Ostatnio zmieniony pt sie 05, 2005 1:52 am przez Seji, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
Beamhit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2359
Rejestracja: czw paź 09, 2003 8:22 pm

pt sie 05, 2005 12:40 am

szelest pisze:
Uważajcie, żeby nie wymawiac słowa W.... bo to łamanie praw autorskich:P


Poczytaj dokładnie :]. A zrozumiesz, że GW dla stron internetowych i różnych darmowych autorskich suplementów jest bardziej łaskaw, niż dla kogoś, kto sprzedaje swoje pomysły do Warhammer'a - a Gwiezdny Pirat nie jest darmowy, prawda?

A z innej beczki. Kłopot polega na tym, że D20 wymaga dużo pracy mechanicznej. A każdy wie jak wygląda większość scenariuszy / materiałów produkcji Portal / GP. Dużo lania wody (fajne czy nie - rzecz gustu) i zazwyczaj dopisek: a mechanicznie dopisz sobie sam. Oczywiście, wszystkie scenariusze musiały sie kończyć źle dla bohaterów (zwłaszcza w pierwszych numerach Portala) - szaleństwem, smiercią, poczuciem bezradności. A to też nijak nie pasuje do klasycznego DnD (czyli D20). Czyli DnD jest nienormalne ;).
 
Awatar użytkownika
Teukros
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 475
Rejestracja: pt maja 16, 2003 11:39 am

pt sie 05, 2005 10:08 am

Dużo lania wody (fajne czy nie - rzecz gustu) i zazwyczaj dopisek: a mechanicznie dopisz sobie sam.

Tym gorzej dla Trzewika. Ostatecznie, co za problem napisać scenariusz do D&D na zasadzie "my piszemy fabułę, a mechanikę dopisz sobie sam" ? Nie trudniej chyba niż do WFRP.
A jeszcze w kwestii normalności... Co jest bardziej reprezentatywne i normalne dla RPG - mający kilkanaście lat i setki tysięcy graczy system jak D&D, czy niszowy i mający rok Monastyr ?
 
Tyhagara
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1495
Rejestracja: sob cze 19, 2004 8:19 pm

pt sie 05, 2005 10:36 am

Musze bronić pisma Portal, które było dobrym pismem i nie lano tam wody. Co do Pirata jest co najwyżej dostateczny, ja go nie kupuje, bo jestem starym wyjadaczem i mało tam artykułów dla mnie. Ale jak ktoś zaczyna swoja przygodę z RPG to dla niego wszystko jest nowe.
Co do samych przygód, Trzewik sam pisał:
Cóż mogę poradzić na to, że fani NS, fani Mon, fani WFRP, ba, nawet fani DL ostatnio (sam jestem zdziwiony) potrafią napisać artykuł i go przesłać do redakcji. Fani D&D nie potrafią.

Może wydawnictwo Portal nie potrafi pisać przygód do D&D, ale fani najwyraźniej też nie potrafią. Czyli coś w tym jest.
 
Awatar użytkownika
Krakonman
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 653
Rejestracja: pt gru 12, 2003 9:14 am

pt sie 05, 2005 10:43 am

Seji pisze:
Jak Trzewik sobie wymysla nowe znaczenie slow, niech daje przypisy. Nienormalny to nienormalny. Jak wiec DnD odbiega od normy? Nijak. Wiec nie bron tych glupot.
Powiem ci jak. D&D jest nastawione na mechanike. Trzewik zawsze wolal pisac klimatycznie niz mechanicznie. Do kazdego systemu takie cos przejdzie, z D&D juz gorzej, bo co to za material do d20 bez d20?
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

pt sie 05, 2005 11:20 am

Tyhagara pisze:
Może wydawnictwo Portal nie potrafi pisać przygód do D&D, ale fani najwyraźniej też nie potrafią. Czyli coś w tym jest.

Nie ma nic. po co maja pisac o d20 do wydawnictwa, ktore d20 nie chce, nie lubi, nie ma zamiaru wspierac po porazce z wlasnymi przygodami, a szef wydawnictwa twierdzi, ze to nie jest normalna gra?

Krakonman pisze:
D&D jest nastawione na mechanike

Na inny typ rozgrywki niz smecenie, teatralne wczuwanie sie i twierdzenie, ze to jest prawdziwa sztuka.

Krakonman pisze:
z D&D juz gorzej, bo co to za material do d20 bez d20?

Skoro da sie zrobic setting wojenny czy spiskowy na d20, da sie zrobic kazdy inny. Kwestia dopisania statsow i podania PW. Przkladem zreszta jest przygoda do d20, ktora przyszla na poprzedniego Quentina - poscig, romans, plaszcz i szpada. Da sie? Oczywiscie. Bo to gra, jak kazda inna. Wolsung zreszta doskonalym tego przykladem. Ale Portalowi latwiej znalezc zmyslonego wroga na zewnatrz, niz sie przyznac, ze sie nie potrafi.
 
Awatar użytkownika
Erpegis
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1095
Rejestracja: sob cze 28, 2003 9:18 am

pt sie 05, 2005 11:45 am

d20 jest nastawione na mechanikę. Bo jest mechaniką. Nadal nie rozumiem jak można sygnować znaczkiem 'mechanika' artykuły bez mechaniki. Bo w końcu znaczek d20 tyle oznacza. D&D (samo) jest mechaniką. Systemem walki, no!. Gdzie jest słownik synonimów!

Klimatycznie można pisać do jednego z trzech settingów, które wyszły w Polsce (no, ale prawa autorskie zabraniają. Choć nie można opatentować broni dla shugenja), swojego własnego (jak ja zrobiłem, hehe), czy do innej autorki.

Swoją drogą, ale to już jest OT, np. dla mnie 'klimaciaste' teksty nie są normalne. Dlaczego jakiś koleś ma mi mówić jak ja mam szmacić swoich graczy? Ja chcę wygrzewu i supermocy, o! A nie jakiegoś smęcenia o paleniu muzyki i graniu świeczek :>
 
Awatar użytkownika
ajfel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 333
Rejestracja: czw kwie 01, 2004 9:26 am

pt sie 05, 2005 12:52 pm

Erpegis pisze:
D&D (samo) jest mechaniką. Systemem walki,

Ani jednym ani drugim IMO (chyba, że w ramach przejęzyczenia wklepałeś D&D zamiast d20). D&D to pełny, rozbudowany erpeg, tyle że zamiast narzuconego świata, ma kilka do wyboru.
Art poświęcony ogólnie d20 nie wiem czego miałby dotyczyć :| .. trzeba się na czymś oprzeć.. StarWarsy, DeDeki, cokolwiek.
 
Awatar użytkownika
Erpegis
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1095
Rejestracja: sob cze 28, 2003 9:18 am

pt sie 05, 2005 1:15 pm

Ani jednym ani drugim IMO (chyba, że w ramach przejęzyczenia wklepałeś D&D zamiast d20). D&D to pełny, rozbudowany erpeg, tyle że zamiast narzuconego świata, ma kilka do wyboru.


Hm, ale chodzi mi o przeciwstawienie - świat (czyli klimat itp.) a mechanika. Ponieważ D&D poza tymi kawałkami greyhawka nie zawiera opisów świata (choć np. seria races of... ma zgrabne opisy np. przeciętnego dnia przeciętnego gnoma), więc zaliczam to do mechaniki. Proste?
 
Awatar użytkownika
Beamhit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2359
Rejestracja: czw paź 09, 2003 8:22 pm

pt sie 05, 2005 1:34 pm

A ja zawsze powtarzam że DnD jest neutralne w odbiorze (za wyjątkiem BoVD czy BoED - bo są dla dorosłych; ciekawego czemu Neuroshima za swoje wulgaryzmy nie ma ograniczeń wiekowych ;)). Dzieciak zrobi z tego tylko taką inną planszówkę, dorosły jak chce mieć seks, przemoc, doła, macki, gnębienie graczy i psychodelę na maxika, nie potrzebuje do tego żadnych poradników. A teksty z "Portala" o zwłokach 6-latkach na śmieciowisku pisane tak, że dla przeciętnego odbiorcy to nie ma nic wspólnego z "grą", to tylko kolejny punkt dla przeciwników RPG. Lub porady jak robić sobie dziury w mózgu jakąś psychodramą. Dzieciaki nie mają lekko, ale jak dodatkowo naczytają się takich głupot od jedynego i wspaniałego guru trzewika (sarkazm), to się dziwić że niektórzy biją na alarm.
 
Awatar użytkownika
Zeus
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 170
Rejestracja: wt mar 18, 2003 8:33 pm

pt sie 05, 2005 2:34 pm

Oj, nie znacie się. Pamiętam jeszcze czyjąś fenomenalną teorię o tym, że D&D nie odniosło w Polsce sukcesu i nie jest popularne. Bo wiecie, kilkanaście tysięcy sprzedanych PG, ale ludzie na pewno na tych książkach siedzą zamiast grać. Gdzie tam DeDekom do Monastyru, który wprawdzie sprzedał się gorzej, ale na pewno każdy sprzedany egzemplarz jest non-stop używany, a miłośnicy Monastyru trzęsą fandomem!
 
Awatar użytkownika
ajfel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 333
Rejestracja: czw kwie 01, 2004 9:26 am

pt sie 05, 2005 4:19 pm

Erpegis pisze:
Ponieważ D&D poza tymi kawałkami greyhawka nie zawiera opisów świata

Zawiera. Rulebooki zawierają zasady, Campaign Settingi opisy świata. Oddzielono to (może się to podobać, lub nie), ale Dungeons&Dragons to nie tylko trzy rulebooki, dlatego stwierdzenie że DeDeki to sama mechanika jest nieprawdziwe.

A jazda po Trzewiku nie wiem z czego wynika. Mamy za jego sprawą na rynku dwa bardzo wartościowe produkty, IMO adresowane do innego grona niż DnD. Nie wszystko co Trzewik pisze i jak pisze przypadło mi do gustu (uważam na przykład, że powinien dać sobie spokój z pisaniem scenariuszy i na maksa zająć się mięchem dot. Dominium), ale generalnie produkty Portala bardzo cenię.
Stwierdzenie Trzewika o "nienormalnych DeDekach" jest zdecydowanie chybione, ale skoro już Seji zarzuca słownikowe definicje, to można przyjąć że D&D odbiega od normy albo jak kto woli jest wyjątkowe m.in. za sprawą stosowanych alternatywnie CSettingów - dlatego IMO ciężko dla tego systemu popełnić ciekawy i uniwersalny przy tym tekst. Oczywiście, na takiej zasadzie równie nienormalnym można nazwać Monastyr, za sprawą jego elementów charakterystycznych (więc, też odbiega od normy), albo inny erpeg. Dlatego cytowane stwierdzenie jest dość niefortunne.
 
Awatar użytkownika
Beamhit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2359
Rejestracja: czw paź 09, 2003 8:22 pm

pt sie 05, 2005 4:56 pm

ajfel pisze:
A jazda po Trzewiku nie wiem z czego wynika. Mamy za jego sprawą na rynku dwa bardzo wartościowe produkty, IMO adresowane do innego grona niż DnD.


Po pierwsze - bo wypowiedział oficjalnie wojnę / krucjatę / Jihad / walkę partyzancką D20 :LOL: (już działa Grupa Wsparcia Portalu - młodzieżowe bojówki torturujące i mordujące potajemnie miłośników DnD - tylko mi nie mówcie że coś z moja głową nie tak ;))? I śmiał się wypowiedzieć za wszystkich polskich graczy, że najfajniejsze dla nas w kraju nad wisłą jest Dark Fantasy. A takiego wała :minigun:. Co to, adwokata potrzebuje ktoś z państwa, by wiedzieć w co chce grać i jak chce to robić?
Po drugie - eee... Wartościowe? Rzecz gustu. Dla mnie Neuroshima jest fajna (oczywiście najlepiej na najbardziej chromowej mechanice - D20) - ale tylko fajna. Przecież to nic odkrywczego. A Monastyru nie lubię od dwóch chwil. Pierwsza, kiedy przeczytałem, że stary rycerz jest już martwy, ale jeszcze o tym nie wiedział. I druga, kiedy trzewik się wypowiedział, że w tym systemie sie nie walczy. A okazało się większość "klymatycznych" wstawek w Monie przedstawia walki, pojedynki, śmierć, sceny przed lub po bitwie.
Po trzecie - opublikowanie scenariusza do Ravenloft'a, Forgottenów, World of Warcraft czy Midnight to jest to zawsze naruszenie własności intelektualnej. Chociaż myslę że z chłopakami z FFG (Midnight) można się dogadać.
Po czwarte - GP i tak ma za mało miejsca, by opisać dobrze przygodę (tak wiem, rys przygody; po co komu rys przygody? Zresztą rys ma to do siebie, że zazwyczaj jest uniwersalny). Dlatego wolę magazyny Dragon i Dungeon - ładne, miłe, kolorowe, dużo stuffu, mało lania wody i tylko trochę droższe od ś.p. Portalu.
 
Awatar użytkownika
Erpegis
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1095
Rejestracja: sob cze 28, 2003 9:18 am

pt sie 05, 2005 5:49 pm

stwierdzenie że DeDeki to sama mechanika jest nieprawdziwe.


W sumie masz rację. Trochę tu wypadam z kontekstu. Cały czas chodzi mi o mechanikę d20, o SRD do rozwijania w czasopiśmie, a nie o grę jako taką.

A jazda po Trzewiku nie wiem z czego wynika. Mamy za jego sprawą na rynku dwa bardzo wartościowe produkty, IMO adresowane do innego grona niż DnD.


Może wynika to z takich cytatów jak ten powyższy? Może z podobnych zachowań (vide wycofanie się z listy dyskusyjnej monastyru)?
A NS jest skierowane właśnie do młodzieży, miało konkurować z D&D. Tak przynajmniej uważam, wnioskując po stylu napisania i sposobie promocji.
 
Awatar użytkownika
ajfel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 333
Rejestracja: czw kwie 01, 2004 9:26 am

pt sie 05, 2005 6:09 pm

Beamhit pisze:
Po pierwsze - bo wypowiedział oficjalnie wojnę / krucjatę / Jihad / walkę partyzancką D20

Heh.. dobre :lol: AFAIK Trzewik mówił o tym, że w naszym kraju ma szansę porządnie zaistnieć alternatywa dla d20. Podzielam tą opinię i cieszy mnie to nie mniej niż Trzewika, chociaż w DeDeki lubię sobie pograć.

Beamhit pisze:
śmiał się wypowiedzieć za wszystkich polskich graczy, że najfajniejsze dla nas w kraju nad wisłą jest Dark Fantasy. A takiego wała :minigun:. Co to, adwokata potrzebuje ktoś z państwa, by wiedzieć w co chce grać i jak chce to robić?

Kolejne dziwne nadinterpretacje IMO. W Polsce jest zainteresowanie klimatem dark fantasy, czy chcesz tego czy nie. Nie jest to wymysł Trzewika, tylko zwykła obserwacja.

Pomijając powyższe, nie chodzi mi o to, by rozmaite wypowiedzi Trzewiczka bronić, bo mówiąc szczerze mało mnie interesuje co ten człowiek myśli i mówi. Interesują mnie natomiast fajne erpegi, które Portal wydaje, za to Trzewika cenię.

Beamhit pisze:
Po drugie - eee... Wartościowe? Rzecz gustu.

Źle napisane? Nie nadają się do grania? Są wartościowe, bez względu na to czy się Tobie i mi podobają, czy nie. Dobrze napisane, nie brak pomysłów, dostarczyły wielu osobom fajnej rozrywki - to wystarczy, by stwierdzić, że to wartościowe produkty. Tobie mogą się nie podobać, ktoś inny opluwa DeDeki, ale to już inna sprawa.

Beamhit pisze:
Dla mnie Neuroshima jest fajna (oczywiście najlepiej na najbardziej chromowej mechanice - D20) - ale tylko fajna. Przecież to nic odkrywczego.

Neuroshima nie miała być odkrywcza. Po co odkrywać Amerykę w konserwach? Nie mieliśmy na rynku systemu w postnuklearnych klimatach, teraz mamy, co mnie bardzo cieszy. A jeśli Ci odpowiada ten system na d20, to już Twój problem ;-)

Beamhit pisze:
A Monastyru nie lubię od dwóch chwil. Pierwsza, kiedy przeczytałem, że stary rycerz jest już martwy, ale jeszcze o tym nie wiedział.

No tak.. to wystarczy by wyrobić sobie opinię o systemie :lol: :lol: :lol:

Beamhit pisze:
I druga, kiedy trzewik się wypowiedział, że w tym systemie sie nie walczy. A okazało się większość "klymatycznych" wstawek w Monie przedstawia walki, pojedynki, śmierć, sceny przed lub po bitwie.

No i co z tego? Nie bardzo rozumiem. Dominium jest wypełnione wojną, śmiercią i zniszczeniem, więc "klymatyczne" wstawki są jak najbardziej odpowiednie.

Beamhit pisze:
Po trzecie - opublikowanie scenariusza do Ravenloft'a, Forgottenów, World of Warcraft czy Midnight to jest to zawsze naruszenie własności intelektualnej.

A co to ma do rzeczy? Mówimy o NS i Monastyrze, czy z góry zakładasz że są be, bo związane z Portalem?

Erpegis pisze:
NS jest skierowane właśnie do młodzieży, miało konkurować z D&D. Tak przynajmniej uważam, wnioskując po stylu napisania i sposobie promocji.

W sumie zgoda.. bardziej o Monastyrze myślałem w tym momencie.
 
Awatar użytkownika
rincewind bpm
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1931
Rejestracja: pn wrz 27, 2004 5:24 pm

pt sie 05, 2005 7:08 pm

To tak apropo braku mechaniki w scenariuszach- dokładnie coś takiego mamy w GP, że mamy same streszczenia przygód (i to i tak pełne wstawek typu "w tym momencie coś atakuje graczy. Wymyśl cokolwiek, byleby nawalanka była ostra.) albo same pomysły na zaczątek przygody (jak z ostatniego numeru z dżinem i jesgo namiotem).
Seji pisze:
Jak Trzewik sobie wymysla nowe znaczenie slow, niech daje przypisy. Nienormalny to nienormalny. Jak wiec DnD odbiega od normy? Nijak. Wiec nie bron tych glupot.

Przepraszam, a gdzie te wstawki zagorzałych wrogów d'n'd, ze jest to system mało orginalny, nudny itp.?
ajfel pisze:
Stwierdzenie Trzewika o "nienormalnych DeDekach" jest zdecydowanie chybione, ale skoro już Seji zarzuca słownikowe definicje, to można przyjąć że D&D odbiega od normy albo jak kto woli jest wyjątkowe m.in. za sprawą stosowanych alternatywnie CSettingów - dlatego IMO ciężko dla tego systemu popełnić ciekawy i uniwersalny przy tym tekst.

W tym znaczeniu to każdy system jest nienormalny, bo nie ma jednaj normy...
Też zjem czapkę.
 
Awatar użytkownika
Beamhit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2359
Rejestracja: czw paź 09, 2003 8:22 pm

pt sie 05, 2005 7:23 pm

Humorem więc tryskamy. Monastyr w pojedynkę nie miał szans walczyć jak równy z równym z d20. Ramię w ramię z WFRP możemy wziąć na klatę d20 i przywrócić klimatom dark fantasy wielką popularność.

Oczywiście, jest to zapowiedź pokojowej koegzystencji :D.

No tak.. to wystarczy by wyrobić sobie opinię o systemie.

Pierwsze wrażenie można przeżyć tylko raz. A DnD jak zabrałem do łapek w 2001 roku to wiedziałem że muszę kupić. 2001 rok - nikt jeszcze nie pluł na DnD, bo nikt nie myślał że sprzeda się w Polsce. To samo było z nowym Warhammerem, czy kiedyś z Gasnącymi Słońcami.

Nie mieliśmy na rynku systemu w postnuklearnych klimatach, teraz mamy, co mnie bardzo cieszy.

Oczywiście mówisz tylko o Polsce.

W Polsce jest zainteresowanie klimatem dark fantasy, czy chcesz tego czy nie. Nie jest to wymysł Trzewika, tylko zwykła obserwacja.

Nie zauważyłem. Kilka lat temu: zgoda. Nie dzisiaj.

Źle napisane? Nie nadają się do grania? Są wartościowe, bez względu na to czy się Tobie i mi podobają, czy nie. Dobrze napisane, nie brak pomysłów, dostarczyły wielu osobom fajnej rozrywki - to wystarczy, by stwierdzić, że to wartościowe produkty. Tobie mogą się nie podobać, ktoś inny opluwa DeDeki, ale to już inna sprawa.

Czyli DnD to najbardziej wartościowy system RPG, bo system daje radochę wielu graczom na całym Bożym Świecie. Powiedz tak przeciwnikom DnD, a wyśmieją Ciebie (np. trzewik). I dla mnie "Monastyr" jest kiczowato napisany - ale to też jest rzecz gustu.
Inna sprawa - póki co, żadnego systemu nie nazwałem "wartościowym" - to duże słowo. Wolę bardziej przyziemne słowa: fajne, cool, ujdzie, dziadostwo, kicha. Które bardziej pasują do przyziemnej i miłej rozrywki jaką jest RPG. By było coś "wartościowe", musi wypływać z tego (dla mnie) jakaś poważna nauka lub pouczenie. A takiej nie zastaniesz ani w DnD, ani w Monastyrze, ani w Portalu. Ot, albo wyrzynka, albo przygnębiająca akcja godna serialu wezenuelskiego. Lub robienie dziury w mózgu i przeżywanie wydumanej Nirwany i poznanie siebie samego ;).
A co do opluwania tych czy innych systemów. Bóg dał nam wolną wolę, prawda?

I jeszcze jedno. Jaki system ma największe oparcie w internecie? Chyba ludzie wolą swoje pomysły wyrzucać na różne fora, niż pisać do niekupowanego przez nich GP.
 
Awatar użytkownika
Drachu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1617
Rejestracja: sob cze 26, 2004 1:50 pm

pt sie 05, 2005 7:58 pm

Beamhit - podsumowując krótko, Trzewikujesz, ale w druga stronę. Zresztą... Twój podpis w pełni wykłada obiektywizm Twych przemyśleń.


Beamhit pisze:
Humorem więc tryskamy. Monastyr w pojedynkę nie miał szans walczyć jak równy z równym z d20. Ramię w ramię z WFRP możemy wziąć na klatę d20 i przywrócić klimatom dark fantasy wielką popularność.

Oczywiście, jest to zapowiedź pokojowej koegzystencji Very Happy.


Nie, dla mnie to zapowiedź podwyżek cen cukru w Sudanie.
Co to za kretyńskie sformułowanie "pokojowa koegzystencja". A jaka ma być? Grupa Wsparcia Ci wpadnie do domu i wydyma podrecznik do DnD? Przecież dokładnie widać, że po prostu Portal będzie promował klimaty dark. No i dobrze, po co ma promować d20, skoro go nie wydaje? Powiedz szczerze, jakie niepokojowe zagrywki miałeś na myśli i jakich spodziewasz się po Trzewiku?

Ważne jest czytanie za zrozumieniem, a i wyrywanie z kontekstu nie jest miłe.
Przeca w całej tej notce chodziło o to, że klimaty dark wracają i znowu ma się możliwość wyboru. Bo do niedawna jej nie było - chciałeś fantaziaka? Jest d20.

I w jednym przyznaję rację Trzewikowi - mi też ciężko się pisze do d20. Albo trzeba narzucać bohaterów, albo nici z fabuły.
To przez olbrzymie różnice między bohaterami, co jest wyzwaniem dla jednych, nie będzie możliwe dla drugich.
Drugim problemem jest magia. Strasznie lubię kampanie wojenne, ale magia z d20 rozwala doszczętnie każde strategiczne myślenie i bitwa sprowadza się do "czyj mag zna więcej kruczków mechanicznych".


Beamhit pisze:
A co do opluwania tych czy innych systemów. Bóg dał nam wolną wolę, prawda?
_________________


A owszem. Tylko, ze Trzewikowe plucie na DnD to dokładnie to samo, co Twoje plucie na Mona. Nie wypada zatem, abyś krytykował postawę Trzewika, bo prezentujesz to samo zachowanie, tylko skierowane w inną stronę.
 
Awatar użytkownika
rincewind bpm
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1931
Rejestracja: pn wrz 27, 2004 5:24 pm

pt sie 05, 2005 8:25 pm

Drachu pisze:
Tylko, ze Trzewikowe plucie na DnD to dokładnie to samo, co Twoje plucie na Mona.

Takie małe veto- Beahmit pluł raczej na Trzewika niż na Mona- o nim napisał tylko jedno zdanie i napisał że to sprawa gustu. A trzewik, jako prowadzący czasopismo o RPG powinien być obiektywny- a nie promować jedną grupę graczy ponad inną, niezależnie od tego, co wydaje jego firma.
 
Awatar użytkownika
Drachu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1617
Rejestracja: sob cze 26, 2004 1:50 pm

pt sie 05, 2005 8:53 pm

rincewind bpm pisze:
trzewik, jako prowadzący czasopismo o RPG powinien być obiektywny- a nie promować jedną grupę graczy ponad inną, niezależnie od tego, co wydaje jego firma.


To ja proponuję, aby władze TVP były bardziej obiektywne i równo traktowały widza i dały mi coś fajnego obejrzeć, a nie seriale na okrągło.
Przeca Trzewik nie jest tą Temidą sprawiedliwą. Prowadzi czasopismo, nie jak ten Robin Hood, co chciał, aby wszyscy mieli po równo, ale jak normalny gość, który chce sprzedac trochę egzemplarzy i zadowolić w miarę dużą grupę odbiorców.

Hej, dlaczego w DnD magazine nie ma tekstów do Mona?
Bo nie o Monie jest DnD magazine.
 
Awatar użytkownika
ajfel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 333
Rejestracja: czw kwie 01, 2004 9:26 am

pt sie 05, 2005 8:59 pm

Beamhit pisze:
Oczywiście, jest to zapowiedź pokojowej koegzystencji :D.

Międzysystemowe wojny mogą mnie co najwyżej lekko rozbawić. Erpeg A jest w stanie konkurować na rynku z erpegiem B, albo nie jest. Jeśli jest to dobrze. No ale jeżeli takie słowa interpretujesz jako zapowiedź krwawych zamieszek, to ok :-)

Beamhit pisze:
Pierwsze wrażenie można przeżyć tylko raz. A DnD jak zabrałem do łapek w 2001 roku to wiedziałem że muszę kupić.

Ja też, ale to tylko za sprawą jakości wydania. Po Ad&D2nd oczekiwania na "trójkę" były ogromne, ale zawartość nie powaliła na łopatki imho. A moje pierwsze wrażenia po lekturze Monastyru były bardzo pozytywne. Tylko na niejednym forum krytykowałem Portal za jakość wydania, jednak później Monastyr Hardcover zatkał mi gębę.

Beamhit pisze:
2001 rok - nikt jeszcze nie pluł na DnD, bo nikt nie myślał że sprzeda się w Polsce.

IMHO nie dlatego jest przez niektórych opluwany, że się sprzedał. To typowe hasło zagorzałych zwolenników. Krytyka jest odpowiedzią na zjawisko "DnD RULEZ!" i wytykaniem niefajnych rzeczy w systemie (które to niefajne rzeczy każdy system ma).
Jak ktoś opluwa DeDeki bez argumentacji, bo taka jest moda - natychmiast ten system bronię. Ale jeżeli ktoś nawija jakie to uniwersalne i rewelacyjne cudo, reaguję równie natychmiastowo :P

Beamhit pisze:
Nie mieliśmy na rynku systemu w postnuklearnych klimatach, teraz mamy, co mnie bardzo cieszy.

Oczywiście mówisz tylko o Polsce.

A to NS wydają jeszcze gdzieś? ;-)

Beamhit pisze:
Nie zauważyłem. Kilka lat temu: zgoda. Nie dzisiaj.

Cóż.. nie będę się spierał - mamy inne obserwacje najwyraźniej.

Beamhit pisze:
Czyli DnD to najbardziej wartościowy system RPG, bo system daje radochę wielu graczom na całym Bożym Świecie. Powiedz tak przeciwnikom DnD, a wyśmieją Ciebie (np. trzewik).

Również DnD uważam za wartościowy produkt, skoro wielu ludziom dostarcza rozrywki. To, że ma więcej fanów nie oznacza jednak że jest najlepszym z erpegów, chociażby dlatego że to względne pojęcie.

Beamhit pisze:
Inna sprawa - póki co, żadnego systemu nie nazwałem "wartościowym" - to duże słowo. Wolę bardziej przyziemne słowa: fajne, cool, ujdzie, dziadostwo, kicha. Które bardziej pasują do przyziemnej i miłej rozrywki jaką jest RPG. By było coś "wartościowe", musi wypływać z tego (dla mnie) jakaś poważna nauka lub pouczenie.

Dla mnie erpeg wartościowy to taki, który nie bez powodu zyskuje fanów, pozwala ludziom dobrze się bawić i jest produktem przemyślanym. Nie musi z niego płynąć poważna nauka, nie po to wymyślono te gry.
 
Awatar użytkownika
rincewind bpm
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1931
Rejestracja: pn wrz 27, 2004 5:24 pm

pt sie 05, 2005 9:30 pm

Drachu pisze:
Hej, dlaczego w DnD magazine nie ma tekstów do Mona?
Bo nie o Monie jest DnD magazine.

Ale GP jest o RPG w całości, a nie o tych, co akurat ma dobre kontakty biznesowe z autorami :)
 
Awatar użytkownika
Beamhit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2359
Rejestracja: czw paź 09, 2003 8:22 pm

pt sie 05, 2005 10:00 pm

Prowadzi czasopismo, nie jak ten Robin Hood, co chciał, aby wszyscy mieli po równo, ale jak normalny gość, który chce sprzedac trochę egzemplarzy i zadowolić w miarę dużą grupę odbiorców.

Racja. I będzie to robił nielegalnie - jezeli dalej bedzie pisał teksty o Warhammerze. Nie trzewik ma licencję, tylko CC. I wątpie, by ta licencja dana dla CC mogła by być przez te wydawnictwo dawana osobą trzecim.
Trzewik ma jedno wyjście - pisać o jesiennej gawędzie tylko on-line, a nie zarabiać na tym.
 
Awatar użytkownika
Ion
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 47
Rejestracja: czw lis 25, 2004 7:40 pm

pt sie 05, 2005 10:37 pm

Beamhit pisze:
I będzie to robił nielegalnie - jezeli dalej bedzie pisał teksty o Warhammerze. Nie trzewik ma licencję, tylko CC. .


Licencję ma CC. I co z tego? Jakoś nie widziałem żeby nawzajem obrzucali sie granatami. Z tego co mi wiadomo, oba wydawnictwa są w dobrej komitywie (nie chcę się pomylić, w razie nieścisłości przepraszam: bodajże szef CC to kumpel trzewika) - tak wynoszę ze słów MOracza. Pisanie o Warhammerze to w sumie rodzaj promocji systemu. Artykuły do Warhammera będą się ukazywały, czy to na zasadzie "złotek za stronę" czy innej - co za różnica jak dogada się między sobą Portal i CC.
 
Awatar użytkownika
Beamhit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2359
Rejestracja: czw paź 09, 2003 8:22 pm

sob sie 06, 2005 1:34 pm

Kumpelstwo kumpelstwem, prawo prawem. To dwie różne rzeczy. Czyli każdy może wydać przygodę do Warhammera (czy coś innego) i zbijać na tym forsę?). Wystarczy, że szef CC jest moim znajomym? Litości. Powtórzę jeszcze raz - mówimy o dwóch różnych rzeczach. Ale skoro nie przeszkadza ci możliwość piracenia przez innych, to nie ma sprawy. Twoje zdanie.
GP:
Są teksty do Monastyru i Neuroshimy. Ale to jest to samo wydawnictwo.
D20 - materiały na podstawie licencji.
Wiedźmin też był - pewnie utrzymują kontakty z wydawcą.
Warhammer - a tutaj zaczyna sie już mały bajzel. No jakim prawem trzewik zamieścił tekst o skavenach w którymś tam GP?
 
Awatar użytkownika
Drachu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1617
Rejestracja: sob cze 26, 2004 1:50 pm

sob sie 06, 2005 1:59 pm

A czy np. CC, jako posiadacz licencji na Polskę nie może odstąpić od roszczeń? Bo jakby nie patrzeć, to jest to promocja systemu i to, ze gdzieś ukazują się do młotka teksty może wyjść graczom i wydawnictwu tylko na dobre. Tutaj pytanie zatem brzmi - czy piratowanie jest ścigane z urzędu, czy na wniosek.

Swoją drogą, dawno temu był sobie MiM. I tenże MiM również dawał materiały do RPG, nawet do tych, do których Mag praw autorskich nie posiadał. Np. własnie do WFRP 9bo dawał WFRP do końca, a licencję po drodze stracił), czy do CP2020 (Copernicus), czy do L5K (wtedy Tori), czy do Star Wars (WOTC), czy do Wampira-Maga (ISA), czy do Shadowruna (znowu ISA).

Wnioski do prokuratury nie wpływały, bo sądze,że sami zainteresowani mieli ochotę, aby ich produkty były promowane.
 
Ramel

sob sie 06, 2005 3:17 pm

ajfel pisze:
Stwierdzenie Trzewika o "nienormalnych DeDekach" jest zdecydowanie chybione, ale skoro już Seji zarzuca słownikowe definicje, to można przyjąć że D&D odbiega od normy albo jak kto woli jest wyjątkowe m.in. za sprawą stosowanych alternatywnie CSettingów - dlatego IMO ciężko dla tego systemu popełnić ciekawy i uniwersalny przy tym tekst. Oczywiście, na takiej zasadzie równie nienormalnym można nazwać Monastyr, za sprawą jego elementów charakterystycznych (więc, też odbiega od normy), albo inny erpeg. Dlatego cytowane stwierdzenie jest dość niefortunne.


Popatrz, co się dzieje na rynku RPG. Taka jest tendencja. To raczej NS czy Monastyr jest obecnie czymś nienormalnym - bo normalne jest wydanie mechaniki w jednym podreczniku, a CS w innych. A żeby nie być gołosłownym - WoD, Gurps, d20 i kilkanaście odłam mechanicznych - np True 20, Savage Worlds, Basic RPG, Unisystem i jego odłamy, Silhouette, Action... To te popularniejsze i najlepiej sprzedające sie. Jeżeli więc normą jest to, co napisałem powyżej, to przepraszam bardzo, A(a)jfel, ale to cytowana przez Seji`ego formułka wyraźnie pokazuje, że d20 odejściem od normy nie jest.
 
Lucas Draco
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 80
Rejestracja: pt maja 23, 2003 4:19 pm

sob sie 06, 2005 8:15 pm

Uważam, że d20 (tzn. D&D FR) trwa i będzie trwać.

Jeżeli głównie gry komputerowe wpłynęły na ilość sprzedawanych egzemplarzy to obawiam się, że niewielu graczy sięgnie po coś innego niż kolejne dodatki do DDków - co uważam za zjawisko negatywne (oczywiście nie dla ISY tylko dla rpg).
Jeżeli WFRP 2ed. i Monastyr dobrze się sprzedają to może nie grozi nam zaszufladkowanie RPG=D&D (liczę bardziej na WFRP ale napewno nie chciałbym powrotu sytuacji RPG=WFRP).

Mechanika D&D nie wydaje mi się uniwersalna. WFRP 2ed wziął z d20 parę dobrych rzeczy (takie przynajmniej odnoszę wrażenie) ale nie kupiłbym podręcznika do tego systemu z mechaniką d20 (miałbym wrażenie, że cały czas gram w D&D). Mechanika Monastyru może nie olśniewa ale też nie zamieniłbym jej na mechanikę D&D (nie odczuwam takiej potrzeby a to co jest na razie się sprawdza).
 
Awatar użytkownika
ajfel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 333
Rejestracja: czw kwie 01, 2004 9:26 am

sob sie 06, 2005 8:54 pm

Ramel pisze:
Popatrz, co się dzieje na rynku RPG. Taka jest tendencja. To raczej NS czy Monastyr jest obecnie czymś nienormalnym - bo normalne jest wydanie mechaniki w jednym podreczniku, a CS w innych.

Nawet jeżeli ja zagalopowałem się ze swoim stwierdzeniem, to Ty zagalopowałeś się w drugą stronę, znajdziesz bowiem kupę systemów wydanych w takim układzie jak NS i Monastyr.

Ramel pisze:
A żeby nie być gołosłownym - WoD, Gurps, d20

Mam zacząć wymieniać systemy, które nie oddzielają CSettingu od Rulebooka ?? :) Obaj wiemy, że lista byłaby długa.

Ramel pisze:
To te popularniejsze i najlepiej sprzedające sie. Jeżeli więc normą jest to, co napisałem powyżej, to przepraszam bardzo, A(a)jfel, ale to cytowana przez Seji`ego formułka wyraźnie pokazuje, że d20 odejściem od normy nie jest.

Nijak jednak nie wskazuje to na nienormalność produktów portalowych.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość