Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

śr mar 28, 2007 11:21 am

I o to chodzi :wink:.

Odniosę się tylko do dwóch kwestii: w przypadku półelfiej "wytrzymałości" - może źle się wysłowiłem, spróbuję to poprawić. Chodziło mi w tym przypadku o zanegowanie elfiej kary do Budowy. Z kolei brak premii do Rzt u gnomów wynikał z ogólnej koncepcji tej klasy (nastawienie na bystrość, wyrażaną przez Intelekt, ale też specyficzną siłę osobowości, naturalny talent do iluzji itp., przy jednoczesnej nierozważności i skłonności do pochopnych decyzji) - po prostu nie wydawała mi się u nich odpowiednia (co jednak uległo zmianie w ich "odmianach").
 
Awatar użytkownika
iron_master
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2815
Rejestracja: czw paź 20, 2005 7:56 pm

śr mar 28, 2007 4:04 pm

Dobra, przeczytałem uważnie te rozpiski, czas wnioski wyciągnąć :D Od razu mówiąc, że powyższego flejma mi się nie chciało czytać.

Elfy: podobnie jak Smg mam wątpliwości odnośnie tej wiedzy. Po drugie, raczej nie pasuje mi tu (nawet opcjonalna) premia do charyzmy. Elfy zazwyczaj są skryte i nie tak wylewne jak ludzie przy kufelku ciemnego. Już prędzej dałbym premię +1/+2 do testów wykonywanych względem innych "zaprzyjaźnionych" ras. To by odzwierciedlało swoistą "urodę" wśród elfów, jaką im przypisują np. ludzie. Ale to tylko taki szybki wariant wariantu ;)

Gnomy: Tutaj się z Smg'iem nie zgodzę. Od prelekcji TORa na Pyrkonie jestem zwolennikiem gnomów z Rzt 5 :razz: Siły przebicia wśród innych (+ do Cha) też IMO raczej ogromnej nie mają. Dodatkowo wydają się w przeciwieństwie do innych ras słabsze, a to ze względu na "nierozsądność".

Krasnoludy: Z jednej strony nie ma się czego przyczepić, z drugiej brakuje tu "czegoś specjalnego" podobnie jak u duergarów. Pomysł Smg wydaje się całkiem ciekawy ;)

Ludzie: Cóż, tutaj z jednej strony ciekawy pomysł z wyborem atrybutu dodatniego, z drugiej może prowadzić do sytuacji "Kurcze nie wiem jaką rasę wybrać dla mojego X (klasa)... Bierz ludzia! Oni się do wszystkiego nadają". Z jednej strony fajnie, z drugiej odbiera nieco atrakcyjności innym rasom. "Improwizację" bym wywalił, to raczej dla jakiś karczemnych zabijaków, co i monetą walczą całkiem nieźle.

Nizołki: Czy są "rozsądne" to bym polemizował, ale to zależy od gustu.

Półelfy: chyba najfajniej zrobiona rasa. Jedna sprawa zamiast "Improwizacji" w ludzkim wychowaniu bardziej pasowałoby coś w rodzaju atutu tudzież x skilli klasowych

Półorki: j.w.

NA RAZIE to tyle ;)
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

śr mar 28, 2007 5:28 pm

Krasnoludy po prawdzie uzyskały najmniej - z prostego względu: w swej pierwotnej wersji jest to chyba najlepiej opracowana rasa. Decydują o tym posiadane przez nie zdolności i cech szczególnych, które dobrze odwzorowują ich specyfikę (np. Stabilność albo nie zmieniona prędkość poruszania z dużym obciążeniem i w pancerzu). Innym brakuje tego w znacznie większym stopniu. W pracy jest to może mniej odczuwalne właśnie dlatego, że krasnoludy zaczynają z odpowiednim "bagażem" - reszta musi go dopiero uzyskać.

Za opinię dzięki, mam nadzieję, że "tyle" faktycznie tylko "na razie" :wink:.
 
Awatar użytkownika
Kymil Nimesin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1267
Rejestracja: wt maja 02, 2006 10:20 am

śr mar 28, 2007 5:40 pm

Dobra mam trochę czasu, awięc jedziemy z pierwszą nakładką:

Elfy:
-umiejętność elfia wiedza jest w miare klimatyczna, oddaje w pewien sposób naturę elfów i jest również przydatna w trakcie gry.
- premie w zasadzie popieram. Elfy są głównie kojarzone z miagią arcane, a więc ten bonus do intelektu pasuje. Zwiększona charyzma pasuje do powszechnej wizji pięknych elfów(pomimo faktu, iż charyzma nie zonacza konkretnie fizycznego piekna)
- Premia rasowa +2 do Cichego poruszania się, Zachowania równowagi i Występów - IMO kiepskie. Nie przyciąga uwagi. Sprawia wrażenie doczepionego na siłe. Nuda. Zmienić
- brakuje mi u elfów czegoś, co odzwierdziedlało by bardziej ich związek z naturą.

Gnomy:
- za dużo bonusów do atrybutów. I to bez uzasadnienia
- ogólnie gnom jest troszkę zbyt ''podpakowany'', w stosunku do chociażby elfa.

Niziołki:
- ten bonus do roztropności trochę na wyrost
- nizołki również w mojej opini są pozbawione czegoś szczególnego. Tu jest kiepsko. Bez wyobraźni.

Ludzie:
- Improwizacja jest be. Nic fajnego.
- zbyt potężni jak na mój gust.

Krasnale:
- tu jest nieźle. Nie mam do powiedzenia nic złego.

Półelfy:
- jak wyżej.
 
Yarpen
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 64
Rejestracja: wt sie 09, 2005 6:11 pm

śr mar 28, 2007 8:57 pm

Witam!

Powiem, że miałem szansę ujrzeć "produkcję" części tych artykułów, no i mimo wszystko ich obecny wygląd jest dosyć zadowalający. Rasy w większości przypadków są dobrze opracowane (jednak zgodzę się z zarzutami przeciwko gnomom - mają zbyt silne atrybuty). Wita rozumita, główny cel autora jest spełniony --> unikalność każdej z ras wobec innych.

Jeśli chodzi o zdolności nabywane wraz z poziomami, jedyne co sobie przypominam, to może być klasa patrona elfów/krasnoludów itp. (w ang. Elven Paragon etc.) Zwiększają one unikalne zdolności każdej z ras.

A co ja bym osobiście doradzał? No cóż, z Zsu gadam często na GG, ale tak żeby forumowiczów rozruszać. To coś w stylu ścieżek i heritage'ów. Nie wiem jak w 3 edycji, jednak w drugiej krasnoludy mogły być z Twierdzy, być "uczłowieczowionymi" mieszczuchami lub ludźmi z kopalń. Podobał mi się taki obraz. To coś w stylu podras, lecz mniej zobowiązującego - taka ścieżka dawałaby niewielkie premie/kary (głównie do umiejętności). Możnaby to zamieścić nawet w formie zbioru darmowych atutów.

Ja obecnie pracuję nad swoim mini-projektem, już niedługo ujrzycie pierwsze zarysy. Zdradzę tyle, że dotyczy on duergarów-psioników.

Pozdrawiam,
Yarpen
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

pt mar 30, 2007 9:14 pm

A może ktoś wypowie się na temat ras opisanych w innych częściach cyklu, a nie tylko w pierwszej :wink:?

Pracuję nad kolejną "partią" rozpisek. Niektórych rozwiązań na razie nie będę wprowadzać - poczekam z nimi, aż uda się uzbierać nieco więcej opinii i zastosuję do całości po wszystkim (już teraz wydaje się, że będzie to wymuszało zmianę kilku podstawowych założeń). Wcześniej jednak postaram się zebrać Wasze opinie i podać własne przemyślenia i pomysły, abyście wypowiedzieli się na ich temat.

W chwili obecnej mam jednak do Was pytanie: niektóre, jak by nie było, grywalne rasy posiadają rasowe Kostki Wytrzymałości, które zaniżają ich atrakcyjność, zwiększając Efektywny Poziom Postaci, zarazem nie przynosząc wymiernych korzyści (porównywalnych z odpowiednią ilością poziomów klasowych). Pojawiła się opinia, że np. gnolle są przez to za słabe w porównaniu z innymi. Nie ogranicza się to jednak do nich. Jakie wyjście byście proponowali? Dotychczas myślałem o kilku możliwościach:

- pozostawić jak jest (zgodnie w oryginałem)
- usunąć rasowe KW
- dodać premiowe zdolności (w miejsce "klasowych"), bez zwiększania LA - jako "rekompensatę" za rasowe KW
- podobnie jak powyżej, ale zamienić rasowe KW i nadprogramowe zdolności na coś w rodzaju "klasy potwora"
- zmniejszyć ilość KW o 1 (jeśli obniżyłoby to ich liczbę do 1, sprowadzić do 0) [np. 3 rasowe KW => 2 KW, ale 1 lub 2 rasowe KW => brak rasowych KW]

Co o tym sądzicie?
 
Yarpen
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 64
Rejestracja: wt sie 09, 2005 6:11 pm

pt mar 30, 2007 9:38 pm

IMHO najlepszym rozwiązaniem byłyby "klasy potwora" - znam to rozwiązanie głównie z Libris Mortis (klasy dla ghuli, ghastów itp.) i sprawdza się całkiem nieźle. Zresztą, możnaby stworzyć po kilka klas dla każdej rasy które odwzwierciedlałyby różne archetypy rozwoju postaci. Np. Drowia kapłanka, krasnolud wygnaniec - klasy, które nie byłyby oczywiście tak skuteczne jak czyste klasy, jednak posiadały część unikalnych zdolności przeznaczonych dla danych typów.
 
Awatar użytkownika
rincewind bpm
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1931
Rejestracja: pn wrz 27, 2004 5:24 pm

pt mar 30, 2007 11:13 pm

O ile klasy potwora mogłyby ujść, choć nie jestem specjalnym entuzjastą tego rozwiązania, o tyle "drowia kapłanka" jako specjalna klasa zdecydowanie mi się nie podoba. To może być materia na prestiżówkę (jaka zresztą zapewne jest już gdzieś wydana), ale nie na klasę podstawową. To prowadziłoby do specjalnych klas podstawowych (a nawet i to nie, skoro ma być mniej skuteczne od zwykłej klasy, czyli ma to być jakaś klasa BN) dla niziołkowych łuczników czy gnomich magów...

Jestem za dodaniem kolejnych ras. W zasadzie co do obecnych prac moje uwagi głównie pojawiałyby się jeśli chodzi o premie i kary do atrybutów, ale w sumie obecne rozwiązania też mi się całkiem podobają.

Co do ras o naturalnym KW: tak naprawdę sprawdzają się tylko dla bohaterów walczących wręcz (BG org czy centaur może stanowić duże wyzwanie dla bohatera o podobnym EPP), ale nie dla magów czy łotrzyków. Dlatego jestem raczej zwolennikiem, gdzie jest to możliwe, zerowego LA i rasowych KW i pozostawieniem graczowi jak najszerszych możliwości wyboru klasy, bez konieczności ograniczania mechanicznej potęgi bohatera.
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

pt mar 30, 2007 11:57 pm

rincewind - oficjalnie występuje coś podobnego (bynajmniej nie w charakterze PrC), choć nie ma zastosowania wobec "klas potworów", ale klas podstawowych - "racial substitution levels". Alternatywne zdolności klasowe, dostępne tylko dla przedstawicieli danej rasy awansujących w określonej klasie (zazwyczaj 3, rozłożone na kilka poziomów). Tak czy inaczej, nie chciałbym iść w tym kierunku. Z założenia "potężniejsze rasy" miały być alternatywną wersją ras standardowych, zawierającą w sobie pewne cechy, które zazwyczaj uzyskują one dopiero poprzez "RSL" i Paragon Classes - co znajduje odzwierciedlenie w niektórych premiach (choć nie wszędzie - czasem starałem się oddać jednak coś innego i wizje nie pokrywały się ze sobą), choćby i tych "dyskusyjnych", jak "dowolny atrybut" u ludzi albo Int elfów czy Cha gnomów - odsyłam do SRD/UA.

Rasowe KW są ciężarem dla wszystkich, choć najsilniej odczuwają je wszelcy czarownicy i psionicy. Przychodzi mi do głowy jeszcze jedno wyjście, łączące cechy kilku wymienionych:

- usunąć rasowe KW, dodać specjalną zdolność i podnieść LA o 1 (by dana rasa wciąż była "egzotyczna", a przy tym nieco trudniej dostępna od innych - choć już nie w takim stopniu, jak pierwotnie)

Poziomy rasowe przedstawiłem jako propozycję, choć - prawdę mówiąc - wolałbym ich uniknąć. Wydają się niepotrzebnie komplikować sprawę, a jako opcjonalnie pozostałyby niechętnie przyjmowane.
 
Awatar użytkownika
Vitriol Plugawiciel
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 866
Rejestracja: pn paź 24, 2005 5:17 pm

sob mar 31, 2007 9:56 am

Mam pytanie, czy wiadomo jakie rasy będą uwzględnione w następnej pracy ? Bo trzeba przyznać, że jest jeszcze dużo ras do wzmocnienia.
W sumie to z jednej strony dobrze lecz z drugiej strony złe bo to niewątpliwie męcząca i długa robota. Chętnie zobaczyłbym (zapewne nie tylko ja):
- Kuo - Toa
- Jaszczuroludzi
- Troglodytów
- Sahuaginów
- Locathów
- Morski lud
- Skumy ?
- Centaury

Widzę nawet, że kilka z wymienionych tworzą " Wodne rasy".
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

sob mar 31, 2007 12:31 pm

- Kuo-Toa - na razie ich nie tykam. Wykraczają poza OGL. Dla ułatwienia, zamieszczam listę istot z Księgi Potworów, których nie obejmuje Licencja, i których nie uświadczymy w SRD:
The following monsters are considered "Product Itentity" by Wizards of the Coast and are therefore not part of the SRD:

* beholder
* gauth
* carrion crawler
* displacer beast
* githyanki
* githzerai
* kuo-toa
* mind flayer
* slaad
* umber hulk
* yuan-ti

- Jaszczuroludzie - będą w kolejnej nakładce.
- Troglodytów - jak powyżej.
- Sahuaginów - wodna rasa, pojawi się w osobnej "paczce".
- Locathahy - jak powyżej.
- Morski lud - jak powyżej.
- Skumy - nad nimi, podobnie jak nad derro, jeszcze się zastanawiam. Rasowe KW stanowią tu utrudnienie (obecnie mają EPP +5), dlatego czekam na - szybkie - odpowiedzi w tej sprawie. Tak czy inaczej, akurat skumy zaliczają się do wyraźnie "wodnych" ras.
- Centaury - na razie odpadają ze swoim EPP +6 (wynikającym z rasowych KW).
 
Awatar użytkownika
von Trupka
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1571
Rejestracja: śr sie 24, 2005 10:22 am

sob mar 31, 2007 12:58 pm

Zsu-Et-Am pisze:
może ktoś wypowie się na temat ras opisanych w innych częściach cyklu, a nie tylko w pierwszej ?

Mówisz - masz.

Gobliny:
Charyzma -2. Gobliny nie grzeszą urodą,

Uzasadnienie niestety podpada pod paragraf. Uroda =/= Charyzma.
Premia rasowa +2 do wszystkich rzutów obronnych na Wytrwałość.

Średnio mi tu pasuje wytrw. Refleks bardziej by pasował.

Hobgobliny:
Hobgobliny są od młodości poddawane rygorystycznym ćwiczeniom, który pozwalają na zwiększenie ich wytrzymałości i rozwój naturalnej zwinności.

Zamiast Zręczności lub Budowy dałbym Siłę. Po prostu mi tam pasuje.
Dyscyplina: hobgobliny od młodości są hartowane i uczone współdziałania. Hobgoblin flankujący przeciwnika lub w inny sposób współpracujący z sojusznikiem

Trzeba by doprecyzować ową "współpracę" - wszak walka po jednej stronie (bez flankowania) też pod tą kategorię podpada. Dodatkowo, ze względu na ów trening, można by się zastanowić nad zwiększeniem korzyści z akcji "pomóż innemu" w przypadku tej rasy.

Drowy:
Ze względu na "paranoje" dałbym im premię do inicjatywy.

Leśne elfy:
otrafią również poruszać się w lasach nie pozostawiając za sobą śladu

Trochę przegięte. Utrudnione tropienie (zwiększenie jego ST) powinno wystarczyc.

Wodne elfy:
Intelekt -2. Życie pod wodą [...] utrudnia korzystanie z ksiąg i podobnych źródeł wiedzy, nie tak cennej jak umiejętność przetrwania.

Intelekt to raczej zdolność uczenia się niż sama wiedza, więc wyjaśnienie znowu podpada.

Svirfnebliny:
Premia unikowa +4 do Klasy Pancerza względem wszystkich istot. Cecha ta zastępuje premię do Klasy Pancerza względem gigantów, posiadaną przez inne gnomy.

Przegięte. Zastąpiłbym czymś zbliżonym do paranoi drowów.
BTW - jeżeli się nie myle, to ta rasa przeszła całkiem miłą metamorfoze, od kiedy widziałem ją ostatnio. Dobra robota. ;)

Niziołki długole:
Rasa nieco nijaka - takie skrzyżowanie niziołka z człowiekiem, doprawione elfem. Nie bardzo mam jednak pomysł, jak to zmienić.

Górskie krasnoludy:
Może to złudzenie, ale ta rasa jest wyraźnie słabsza niż inne nakładki. Dodałbym jej przynajmniej odporność na zimno (na dużych wysokościach jest raczej mroźno), może premię do wspinaczki, albo jeszcze inny bonus.

Podziemne krasnoludy:
Ta nakładka z koleji jest po prostu "bardziej krasnoludem", czyli krasnalem, któremu podkręcono standardowe cechy. Brakuje jej nico indywidualizmu.

Psioników pozowlę sobie nie skomentować - wykraczają poza zakres moich kompetencji.
 
Awatar użytkownika
iron_master
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2815
Rejestracja: czw paź 20, 2005 7:56 pm

sob mar 31, 2007 2:14 pm

Bleh, Smg mnie ubiegł, a miałem byc pierwszy;P

Gnolle: O rasowych KW będzie niżej. Nie za bardzo rozumiem idei dawania im widzenia w słabym świetle. Zwiększenie prędkości po namyśle jest ok.

Gobliny: Jak Smg zauważył, argumentacja o wyglądzie jest słaba. Licz dostaje premię do tej cechy ale osobiście buziaka bym mu nie dał. Czemu usunięto karę do siły? Gobliny zazwyczaj kojarzą się ze "słabiakami".

Hobgobliny: Jak na razie jest ok, nad premią do siły możnaby dyskutować, ale nie jest źle.

Koboldy: Nie wiem czy naturalne ataki pasują do tych stworzeń, ale mimo to rasa zrobiona fajnie. Aha, w 3,5 nie ma już "profesji" tylko "zawód" ;)

Orkowie: Tutaj nie mam zastrzeżeń :)

Miało być o rasowych KW i będzie.

Jak dla mnie najlepszym rozwiązaniem jest
Zsu pisze:
- pozostawić jak jest (zgodnie w oryginałem)

Dlaczego? Już tłumacze. Jest to swego rodzaju osłabienie i dobrze, bo prowadziłoby do munchkinowskich kombinacji. Gnolle i tak są bardzo mocne (zwiększona szybkość, cechy itp.), a KW nie są karą tylko "niefajną premią" ale zawsze premią, bo nikt nie powie, że nic one nie dają. Minus dla czarujących? I dobrze, mi w rasach podoba się to, że każda nadaje się lepiej do czegoś innego, a gnolle najwyraźniej mniej nadają się na czarujących. Nie lubię koncepcji "ej zmodyfikujmy koboldy, bo chcę zagrać koboldem barbarzyńcą, ale one są słabszymi barbami niż orkowie..." bo jest IMO niezdrowa. Jak dla mnie zostawić jak jest, nie ma, że boli :)
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

sob mar 31, 2007 6:54 pm

Paragraf, nie paragraf... Charyzma nie jest tym samym, co uroda, ale uroda może mieć wpływ na Charyzmę. Na ten atrybut składają się: siła perswazji, osobowość, urok osobisty i piękno fizyczne (choć w dość małym stopniu). Nie jest to więc błędne. Co najwyżej, można to ująć jakoś inaczej - choć sam modyfikator (tak jak przy hobgoblinach) pochodzi z podręcznika, podobnie jak kara do Int u wodnych elfów. A Intelekt to zarówno bystrość umysłu, zdolność uczenia się jak i - w pewnym stopniu - sama wiedza. Nie wydaje to się kłócić ze sobą.

Cecha svirfneblinów jest równie "podręcznikowa". Inaczej ze zdolnością poruszania się bez śladu (leśne elfy), ale to przypomina jedną ze zdolności druida. Natomiast względem premii do Wytrwałości u goblinów - Refleks wydawał mi się tu zbędny (wystarczy podniesiona Zręczność), z kolei Wytrwałość może odwzorowywać odporność na choroby, trucizny i wszystko inne, co wiąże się z warunkami życia tej rasy. Poza tym, są trochę jak szczury (luźne skojarzenie). Widzenie w słabym świetle u gnolli - wzorowane na hienach. Uznałem, że jednak powinni być bardziej podobni do swych czworonożnych "krewnych".

Jeszcze co do podras niziołków (i samych niziołków): ogółem są one dość nijakimi rasami, choć już myślę nad możliwymi zmianami. "Elfiość" wynika z podstawy podręcznikowej.

Dzięki za odzew, czekam na kolejne komentarze.
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

wt kwie 03, 2007 11:00 am

Wczoraj na stronie pojawił się kolejny, V już artykuł z cyklu. Zastosowałem się w nim do niektórych sugestii, w tym do tych związanych z układem tekstu (wyróżnikiem poszczególnych zdolności zostały na razie myślniki). Pozostałe (myślę tu głównie o możliwości wyboru dodatkowych zdolności i ich rozwoju) zostawiam na przyszłość - będą wymagały więcej pracy i szczegółowych ustaleń, a także zgrania pomiędzy wszystkimi opisywanymi rasami. Muszą więc poczekać.

Zachęcam do komentowania tekstu - i zgłaszania swoich uwag i sugestii w tym temacie.
 
Awatar użytkownika
von Trupka
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1571
Rejestracja: śr sie 24, 2005 10:22 am

wt kwie 03, 2007 3:34 pm

Część V.

Derro:
Z racji na swą niepoczytalność otrzymują jednak karę -8 do wszystkich testów Dyplomacji i Zbierania informacji.

Dodałbym może unieszkodliwianie mechanizmów i podobne (ze względu na wspomniany wcześniej brak rozwagi) i karę do inicjatywy ze względu na ową "szaleńczą pewność siebie". Ale to luźne uwagi.
Jak rozumiem, derro nie tracą Budowy w obszarze czaru śwatło dnia?

Grimlok:
Roztropność -2

Kara jak rozumiem powiązana ze ślepotą? Trochę to dziwne, gdyż utrudnia im również nasłuchiwanie. Ale to taki, w gruncie rzeczy nieistotny, detal.
Niezbyt odpowiada mi zwiększony mnożnik broni dla "brutalnych" ataków. Obstawałbym raczej przy chwilowym podwojeniu premii z siły lub podobnym bonusie. To chyba jednak rzecz gustu.

Strach: (BTW - paskudna nazwa. Czemu nie przeraza? :P)
Premia do cichego poruszania się i potężna budowa zdają się niezbyt ze sobą współgrać.

Troglodyta:
Brak mu chyba odporności na złe jedzenie - skoro ma się zajadać padliną każdego dnia, będzie mu potrzebna.
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

wt kwie 03, 2007 4:27 pm

Premia do Cichego poruszania się to nie kłopot. Gorzej byłoby z Ukrywaniem. To stały element u goblinoidów - można chyba założyć, że wynika z niezwykłej zwinności i pewnego rodzaju wyszkolenia (nawet mimo pokaźnych rozmiarów).

Troglodyta - wyszedłem chyba z założenia, że istoty posiadające naturalny atak ugryzieniem są naturalnie odporne na efekty związane ze spożywaniem surowego czy nawet psującego się mięsa. Dopisywanie ego przy każdym kolejnym stworzeniu ryzykującym, że zje coś wyjątkowo paskudnego (albo stale się tym pożywiającym) byłoby zbędne.

Kara do Rzt u grimloków pochodzi z podręcznika. W moim "opisie" została ona umotywowana raczej tym zdaniem:
Rzadko panują nad swoimi emocjami i łatwo wpadają w niekontrolowany gniew.

Czyli: brak samokontroli, dzikość i nierozważność, niekoniecznie ślepota, choć ona również może się na tym odbijać.
Jak rozumiem, derro nie tracą Budowy w obszarze czaru śwatło dnia?

Nie, podobnie jak wampiry nie są przezeń unicestwiane.
 
Awatar użytkownika
krzysiek-jakh
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 831
Rejestracja: wt sty 03, 2006 9:33 am

wt kwie 03, 2007 4:31 pm

Jestem w trakcie wczytywania się w ten cykl artykułów, ale takie moje pierwsze spostrzeżenie dotyczy tego, że potężniejsze i bardziej zróżnicowane rasy są opisane jako Racial Paragon Classes
I tam można właśnie znaleźć wzmocnienie cech rasowych określonego gatunku, nie wiem czy Ty Zsu korzystałeś jakoś w trakcie tworzenia tego cyklu z tej opcjonalnej zasady (wydaje się że nie :) ), ale IMHO trzymanie się premii jakie dają Paragon Classes byłoby w pewnym stopniu bezpieczniejsze jeżeli chodzi o odpieranie krytyki co do słuszności określonych premii rasowych. :wink:
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

wt kwie 03, 2007 8:20 pm

krzysiek-jak - korzystałem, i owszem. I w wielu przypadkach, nawet tych najbardziej zwalczanych, zastosowałem się właśnie do propozycji z Racial Paragon Classes. Chociażby premia +2 do wybranego atrybutu dla człowieka, albo premia do Intelektu dla elfa, premia do Charyzmy dla gnoma... Miejscami odszedłem od tego - z dwóch powodów: opisano tam zaledwie garstkę ras, a w niektórych przypadkach (ork, półork) uznałem, że nie pokrywają się one z tym, co chcę z tych ras "zrobić". Np. wspomina się o sile krasnoludów - ale wcale nie są silniejsze od ludzi. Tylko wytrzymalsze. A krasnolud z poziomami w RPC jest po prostu wytrzymalszy. Chyba podstawową różnicą między moimi nakładkami artykułami a RPC jest to, że one czynią rasy "jeszcze-bardziej", moje - czasem podkreślają jakieś cechy albo wprowadzają nowe elementy, czyniąc je "inne" (choć czasem też - bardziej wyraziste). Bywa, że są one ze sobą zgodne. Częściej jednak rozmijają się ze sobą.
 
Awatar użytkownika
iron_master
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2815
Rejestracja: czw paź 20, 2005 7:56 pm

pn kwie 09, 2007 6:24 pm

Mam nadzieję, że nikt się nie pogniewa, jeśli skomentuję trzecią część nakładek ;)

Drowy są w miarę ok, choć gdyby nie zdolność nieświadomy unik unzałbym je za trochę słabsze od pozostałych wzmocnionych ras.

Dzikie i leśne elfy niby w porządku, choć trochę nijakie, bez ikry.

Wodne elfy wyszły w miarę ciekawie i za bardzo nie mam się czego przyczepić. Zastanawia mnie tylko trochę premia do siły.

Svirfnebliny: do jednej z moich ulubionych ras mam pewne wątpliwości. Poza dodaniem premii do intelektu i paru plusów do ataku/umiejętności i zniwelowaniu nierozsądności nie zmieniło się nic. Rozumiem, że rasa potężna jest, ale i tak pozostaje pewien niedosyt.

Długole: Smg +1. Zastanawia mnie też dlaczego otrzymują premię do roztropności.

P.S Doczekamy się leśnych gnomów i podziemnych krasnoludów?
 
Awatar użytkownika
krzysiek-jakh
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 831
Rejestracja: wt sty 03, 2006 9:33 am

śr kwie 11, 2007 1:10 am

ufff...
Na raty przez Święta :P - ale jakoś przebrnąłem :)
Zsu-Et-Am pisze:
krzysiek-jak - korzystałem, i owszem. I w wielu przypadkach, nawet tych najbardziej zwalczanych, zastosowałem się właśnie do propozycji z Racial Paragon Classes.

Mówiąc "korzystałeś" miałem na myśli zwyczajne zerżnięcie tego co tam jest przy zastosowaniu tylko kosmetycznych zmian. ;)

Jak przystępowałem do czytania to przez głowę przeleciał mi myśl:
"eeee - przecież to już jest... po co robić coś co już jest?"
No właśnie: po co?
Ale sam sobie na to pytanie odpowiedziałem chwilę później.
Otóż Twoja praca jest TWOJA. Daje inne premie rasom niż RPC.
Daje alternatywę no i jest po polsku :)
Oczywiście w niektórych miejscach premie są takie same jak w RPC więc nie widzę sensu krytykowania ich za "niededekowość" lub brak sensu (bo premie RPC są przecież jak najbardziej dedekowe) lub wtórność (bo niezawsze można znaleźć sensowną alternatywę dla pewnych rozwiązań), a tam gdzie premie nie pokrywają się z RPC wystraczy przytoczyć Twój wstęp do tych ras:
Poniższe opracowanie powstawało głównie z myślą o najbardziej heroicznych settingach, które wręcz narzucają grę potężnymi postaciami - między innymi o Spellslingerze.

Więc pod kątem tego settigu należy patrzeć na te premie, a nie pod kątem "czystego" DnD.

Nie znam się na Spellslingerze, więc nie będe oceniał słuszności Twoich wyborów takich a nie innych premii :P

Rasy prezentują się całkiem sensownie - tzn widać w nich konsekwencję, zarówno opisów jak i zdolności które są nawet ciekawe :) ale... żeby nie było tak różowo to powiem czego mi brakuje. Brakuje mi dłuższego opisu fabularnego ras.
Przy każdej niby są 2-3 zdania "fabularne" poświęcone rasie, ale jak dla mnie to za mało.

Chciałbym coś co odróżni taką rasę od tej z podręczników podstawowych, które są niemalże tylko cyferką i słowem na karcie postaci (pół biedy gdy jest to rasa opisana w PG, o wiele gorzej gdy jest to potwór tylko z malutką notką opisową w KP), chciałbym opis który nada jej psychologiczną i społeczną "głębie", da rasie specyficzny charakter/klimat - wskazówkę jak nią grać żeby było fajnie i zgodnie z mechaniką, bo pogłębiłeś mechanikę... ale nie opis.

Nie mówię że powinny tam być kilkustronnicowe wypracowania, ale opis fabularny objętościowo równy 1/2 opisu mechanicznego IMHO byłby w sam raz.

Ja więcej zastrzeżeń do pracy nie mam.

Smg pisze:
Intelekt to raczej zdolność uczenia się niż sama wiedza, więc wyjaśnienie znowu podpada.

Mimo to, testy wiedzy wykonuje się w opariu o... intelekt :)
Istoty o niskim intelekcie (czyli takie które nie lubią i/lub nie potrafią się uczyć w normalnym tempie) będą miały mało ksiąg (które służą przecież do nauki).
Obniżenie intelektu sugeruje pewne zezwierzęcenie... ("zrybienie" w przypadku elfów wodnych :P) co wydaje mi się słusznym podejściem.
 
Awatar użytkownika
von Trupka
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1571
Rejestracja: śr sie 24, 2005 10:22 am

wt lip 03, 2007 10:53 am

Część VI.

Locathahy:
Premia ze Zmysłu głębiny i rasowa premia do Sztuki przetrwania wydają mi się zbędnym powtórzeniem. Ewentualnie można by je zapisać w jednym punkcie (...otrzymują premię +2 do sztuki przetrwania, którea wzrasta do +4 kiedy...)

Leśne gnomy:
- Wątła budowa: [...] Kiedy leśny gnom stosuje modyfikator z rozmiaru

Również na potrzeby testów ataku i KP, jak rozumiem?
Poznały także niezwykły język, umożliwiający im swobodną komunikację na prostym poziomie z dowolnymi leśnymi zwierzętami.

Męczy mnie ten prosty poziom. Raz, że paskudnie brzmi, dwa, że to bardzo nieprecyzyne określenie.
leśny gnom posiada wrodzoną zdolność używania przejścia bez śladu (tylko na siebie; akcja darmowa)

Na życzenie?

Morski lud:
może się nią posługiwać dodatkowy raz dziennie więcej.

Na ten fragment zwracam uwagę tylko ze względu na jego ogólną paskudność zapisu.

Szare elfy:
Bardzo ciekawe zdolności, nie sposób jednak nie zauważyć, że mało przydatne dla typowego gracza nastawionego na potęgę postaci (do których przecież kierowane są wzmocnienia ras). Bądź co bądź wiedza, dyplomacja, blef i wyczucie pobudek nie są umiejętnościami używanymi najczęściej na sesji.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości