sob lut 12, 2005 9:19 pm
Odradzam wszelkie nośniki elektroniczne. Najdoskonalsze zdechną po jakiś 10 latach i dane będą nie do odczytania. Polecałbym natomiast papier - jeśli pojemnik nie przecieknie może leżeć tysiąclecia. Możnaby wrzucić encyklopedię, nawet jednotomową (niezgorzej byłoby chyba każdą kartkę potraktować czymś przeźroczystym i odpornym np. jakąś żywicą) względnie zapakować do plastikowej koszulki i solidnie zakleić. Dodatkowo dołożyć plastikową tabliczkę, a na niej jakiś krótki tekst pokroju: Sekwencja łacińska (jako identyfikator) i ,,jestem maciej, to jest prezent dla was panowie uczeni, mieszkam (tu dane), robie to (tu jakieś bzdury). Teskt wypadałoby napisać po: polsku, łacinie, w grece (strożytnej), hieroglifami egipskimi, po angielsku, niemicku, chińsku i arabsku. Jest nadzieja, że któryś z tych języków będą w stanie rozszyfrować i otrzymają też i klucz do pozostałych.