Zostawić Was samych na dwa lata i się tnieć zaczniecie, zanim, choroba, coś zaczniecie kręcić wspólnie... I weź tu coś zrób, żeby reanimować ED...
Witam ponownie współadeptów na ścieżce
. Od tej chwili i ja poczuwam się zamieszany w cały ten majdan.
Spodziewajcie się paru haseł ze Ścieżek Adeptów oraz Therańskiego Imperium. Komu posłać, gdy już opracuję?
A co do bitwy o wiki, to powiem tak:
Jesteście lamy i tyle, bo można było to ustalić wcześniej i by kłótni nie było. Chavez się porywa z motyką na słońce, bo chce reanimować stronę, na którą nikt już nie wchodzi (ed.pl była kluczowa do EDkoInternetu niegdyś, ale teraz to jedynie szkielet, na którym mięsa nie pozostało ani trochę); Ghost się pluje bo fajnie by było jakby strona stała na Wrotkach. Może nie chodzi tu akurat o licznik, bo znam podejście Ghosta do ED (sam wszak pracowałem z nim ogrom czasu i wiem, że ED to jeden z jego ulubionych systemów), ale po prostu o sentyment do EDka i o pewien rodzaj luksusu jaki na Wrotkach poczynia Ajfel.
Bo nie wiem, czy Wy wiecie (a Ty Chavez w szczególności), ale Ajfel to człek, który pchnąć techniczną stronę przedsięwzięcia może i to jak! A przy okazji dobrze trafiliśmy, że sobie ulubił Earthdawna, bo dołoży do tego przy okazji serce.
Tak jak Gerion, który gros czasu poświęca, aby te hasła stworzyć, a potem nie widzi nawet swojego ich autorstwa na wiki Chaveza...
Nie wiem jak Wam, ale mi się robi zimno jak na to patrzę...
Proponuję zajęcie się najpierw jedną z tych EDkopedii, dopiero po tym czasie drugą, a następnie stworzenie tych pdfów, aby podsumować naszą robotę. Jako, że mamy Ajfla w składzie, to optuję za Wrotkami. Nie mówię to dlatego, że teraz pod nimi zajmuję się swoim periodykiem, ale dlatego, że trochę szacunku dla pracy ludzi, którzy umieścili to na serwerze pierwsi kosztem czasu i nerwów, jest jak najbardziej WSKAZANE. Potem, gdy będziemy już mieli czym się chwalić (ilość haseł wystarczająca dla świata
), przerobimy to na wiki pod ed.pl. A potem zrobimy pdfa i dajmy go KED i będą wszyscy hapi. To moje zdanie.
Było po nazwisku i po pysku dla każdego. Teraz brać się w troki i zapomnieć o niesnaskach. Ustalmy coś na bank metodą dyplomatyczną, bo inaczej to nie dojdziemy. Skupmy się na razie na jednym projekcie wszyscy i pójdźmy w spokoju na browara z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku.
Koniec słów świętych Rhegeda na dzisiaj.