Zrodzony z fantastyki

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 12

Czy akcja RPG SWU ma się toczyć?

Czas głosowania minął pn lut 20, 2006 9:16 am

Od rozpadu Zakonu Jedi i walki z Sithami (bardzo dawne czasy)
25 (46%)
Od wydarzeń z I Epizodu - od wojny o Naboo
29 (54%)
 
Liczba głosów: 54
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

ndz lut 26, 2006 12:34 pm

Keys pisze:
Proponowałbym aby każdy przed walka opisał z grubsza swoja taktyke na całość walki aby w razie czego MG mogł poprowadzić tę postać wedłóg woli gracza.

Raz. Ortografy.
Dwa. Bezsensu. RPG to nie strategia. Myślę, że jednym z głównych czynników tak dobrze wpływających na grywalność jest improwizacja i stawanie na przeciw wyzwaniom, które nagle stawia przed tobą MG. Druga sprawa to to, że tej gry sie nie wygrywa. W nią się gra. Dlatego uważam za bezsensowne podejmowanie krytycznych decyzji dla postaci bez udziału gracza. [M.in. dlatego zastosowaliśmy z kolegami "mrożenie"]

Keys pisze:
jest to mało realne ale w początkowej fazie gry całkiem logiczne.

Co mi po realności jak sie jatka zrobi i klimat pójdzie się j.? Chcesz jatki - włącz Quake'a a nie siadaj do RPG - takie jest moje zdanie.

Keys pisze:
Przecież każdy przeciętny Jedi jest w stanie bez większego problemu uniknąć pianina, a nawet przy okazji je uratować :razz:

Nie w tym rzecz przecież. MG rządzi ;]. Jak mówi, że spada na ciebie fortepianino to spada na ciebie fortepanino. I nic cie przed tym nie uratuje. Ew może stwierdzić że miałeś 1 na K10 na obronnym ;). Albo że masz marne statystyki na unikach ;).
 
Awatar użytkownika
Keys
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: ndz lut 26, 2006 10:20 am

ndz lut 26, 2006 1:04 pm

Dlatego uważam za bezsensowne podejmowanie krytycznych decyzji dla postaci bez udziału gracza.


Chodzi mi tu oczywiście o podejmowanie takiej decyzji przez MG wówczas gdy gracza nie ma przez dłuższy czas.
Wyobraź sobie sytuację w której twoja postać jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie, a wszyscy oprócz postaci Jasia już są zajęci lub nie zdążą, ty wołasz o pomoc a Jasiu milczy bo wyjechał lub mu komp padł.
I w tym momencie MG stwierdza: dobra, wycinamy postać Jasia... :razz:
Oczywiście jest to drastyczny przykład.

Co mi po realności jak sie jatka zrobi i klimat pójdzie się j.? Chcesz jatki - włącz Quake'a a nie siadaj do RPG - takie jest moje zdanie.


Ja tam nie wiem kiedy klimat się bardziej zepsuje, czy w przypadku kiedy jakaś postać zniknie, czy może wtedy gdy będzie dalej działała, tylko że jako npc.
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

ndz lut 26, 2006 3:05 pm

Keys pisze:
Chodzi mi tu oczywiście o podejmowanie takiej decyzji przez MG wówczas gdy gracza nie ma przez dłuższy czas.
Wyobraź sobie sytuację w której twoja postać jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie, a wszyscy oprócz postaci Jasia już są zajęci lub nie zdążą, ty wołasz o pomoc a Jasiu milczy bo wyjechał lub mu komp padł.

Jeśli Jasio wyjechał albo mu komp padł kończy jak przedmiot w plecaku. Jest ale go nie ma. Postać żyje i ma się tak jak miała się przed zniknięciem Jasia. Jej statystyki zostają zamrożone, podobnie jak XP przydzielane (ewentualnej) drużynie. I wycina się go od razu po informacji że jest "away" nie w obliczu pierwszego lepszego zagrożenia.

Ew. MG może potraktować ją jako NPC-a, ale bez żadnych drastycznych decyzji dotyczących postaci. W końcu gra jest dla graczy, nie dla MG.

Keys pisze:
Ja tam nie wiem kiedy klimat się bardziej zepsuje, czy w przypadku kiedy jakaś postać zniknie, czy może wtedy gdy będzie dalej działała, tylko że jako npc.

To już jest kwestia do ustalenia. Najlepiej bezpośrednio z Deckardem.
 
Awatar użytkownika
Keys
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: ndz lut 26, 2006 10:20 am

ndz lut 26, 2006 3:36 pm

Jeśli Jasio wyjechał albo mu komp padł kończy jak przedmiot w plecaku. Jest ale go nie ma. Postać żyje i ma się tak jak miała się przed zniknięciem Jasia. Jej statystyki zostają zamrożone, podobnie jak XP przydzielane (ewentualnej) drużynie. I wycina się go od razu po informacji że jest "away" nie w obliczu pierwszego lepszego zagrożenia.


Właściwie to chodziło mi o to że przez "schowanie" postaci Jasia do plecaka zginie twoja postać bo przeciwnik się okaże za silny...

Ale jest to sprawa, którą rzeczywiście można ustalić z samym MG w momencie w którym się będzie wiedziało o swojej nieobecności. Jeśli się zaś MG nie poinformuje to ma on prawo zrobić, co zechce, łącznie z tym waszym zrzuceniem fortepianinina na głowę.
 
Theoden
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: pn lut 27, 2006 1:27 pm

pn lut 27, 2006 2:14 pm

A więc oficjalnie wam przedstawiam nowego mistrza gry jestem nim ja :)
 
Awatar użytkownika
Keys
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: ndz lut 26, 2006 10:20 am

pn lut 27, 2006 3:06 pm

No to ja jako pierwszy chciałbym się oficjalnie podli... eee... znaczy przywitać z naszym nowiutkim, jeszcze optymistycznie nastawionym :razz: MG.

WITAM CIĘ SERDECZNIE!

Fajnie by było jeśli byś się jako MG wypowiedział na niektóre z poruszanych tutaj tematów. Np. Czy fortepianina występują w Star Wars?
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

pn lut 27, 2006 4:00 pm

Keys pisze:
Fajnie by było jeśli byś się jako MG wypowiedział na niektóre z poruszanych tutaj tematów. Np. Czy fortepianina występują w Star Wars?

Jest mnóstwo dużych i ciężkich obiektów, które mogą spaść na ciebie z nienacka ;).

Teraz dwie sprawy.

RAZ. Czy Theoden rozmówił się już z Deckardem w kwestii systemu?
DWA. Może Theoden coś o sobie najpierw napisze i jakimś doświadczeniem się pochwali? :)
 
Theoden
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: pn lut 27, 2006 1:27 pm

Odpowiadam

wt lut 28, 2006 1:34 pm

A więc po wielu prośbach chciałem napisać wam mój mały życiorys:

Imię : Michał
Lat: 15

Zainteresowania: Star Wars RPG

Kilka słów o sobie: W RPG Star Wars gram od 5 lat. Znam się na systemach d6 i d20 chociaż wolę d6 :) Wiele razy byłem mistrzem gry w obu systemach. Włąśnie kończę swoją stronke o RPG Star Wars na której znajdzie sie spolszczenie głównego podręcznika do d6
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

wt lut 28, 2006 4:03 pm

Ze swojej strony mogę powiedzieć to i owo odnośnie mechaniki d6.

Jest szybka, fajna, przyjemna. Bez pierdół, zawikłanej mechaniki, czy niewiadomo czego jeszcze. Ogranicza żywiołowe latanie sithem, gdyż Moc bardzo trudno wyszkolić na poziom tego, co widzimy w filmie (o CW szkoda wspominać). Dodatkowym plusem jest system rozwoju postaci.

Minusy:
a tak - takie też są. Po pierwsze - podręczniki do d6 nie obejmują NT, wiec jak chcecie sobie pograc zabrakianinem, czy innym cudakiem - trzeba poszukać nieoficjalnych update`ów, albo konwertować "na czuja".
Po drugie - szkolenie Mocy jest tak rozdrobnione, że aż krew zalewa i w tym wypadku zdecydowanie wolę d20, zwłaszcza edycje Revised - wiesz na czym stoisz, ale bez powerów. Moce wydzielone w d6 są czasem bardzo nielogicznie, następuje zbytnie ich rozdrobnienie, kiedy indziej znów są zbyt potężne (zwłaszcza te z dodatku Dark Empire).

I to tyle...
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

wt lut 28, 2006 5:36 pm

Theoden pisze:
Imię : Michał
Lat: 15

Zainteresowania: Star Wars RPG

Kilka słów o sobie: W RPG Star Wars gram od 5 lat. Znam się na systemach d6 i d20 chociaż wolę d6 :) Wiele razy byłem mistrzem gry w obu systemach. Włąśnie kończę swoją stronke o RPG Star Wars na której znajdzie sie spolszczenie głównego podręcznika do d6

Aha.

mOrF3u$ pisze:
A ja nadal nie wiem o co chodzi, a brzmi to fajnie. Kiedyś tam grałem z kilkarazy w RPG, ale byłbym wdzięczny, gdyby była jakś pomoc z Waszej strony :P Najlepiej ciekawsze strony o RPG, bo to co ja znajduje... to jakies stronki pseudofanów.

Może na Polterze się rozejrzyj ;)

Deckard pisze:
Ze swojej strony mogę powiedzieć to i owo odnośnie mechaniki d6.

Czyli gramy d6 czy swoim okrojonym? Bo d6 (czy d20) wiele osób nie zna. Ja się np. osobiście nie zetknąłem z oficjalnymi systemami SWRPG. Do podręczników dostępu nie mam. A piractwa przecież propagować nie chcemy. Więc jak jest?
 
Awatar użytkownika
KhameirSarin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 966
Rejestracja: czw lut 10, 2005 6:37 pm

wt lut 28, 2006 6:01 pm

Zasady 'naszego systemu' mają zostać opublikowane na forum przed rozpoczęciem rozgrywki.
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

wt lut 28, 2006 6:33 pm

OK. Dziękować. Wszystko jasne.
Jakoś cieszy mnie myśl, że za tym wszystkim stoi Deckard :P.
 
Awatar użytkownika
Venomus
Z-ca szefa działu
Z-ca szefa działu
Posty: 358
Rejestracja: czw sie 11, 2005 10:29 pm

wt lut 28, 2006 6:51 pm

SethBahl pisze:
Jakoś cieszy mnie myśl, że za tym wszystkim stoi Deckard Razz.


Indeed...

Eh, chcecie ograniczyc tak tą moc, że niedługo nic z niej nie zostanie...rozumiem, że chcecie sprawiedliwie i bez miotania Force Lightningów non-stop ale Moc musi zostać tą potężna siła spajającą galaktyke i ukazana w filmach Lucasa. Jedi na pczątku będą mieli ciężko ok...ale aż tak nie można ich ograniczać. W końcu to oni byli najpotężniejsi i musieli dobrze służyć republikę.

Ja sobie pomyslałem, że sesje zaczniemy jako grupka studentów z akademi Jedi ale chyba niewielu zdecyduje się wkroczyc na ścieżkę mocy...Ja na pewno. I am royal to the Dark Side!
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

wt lut 28, 2006 6:56 pm

Venomus pisze:
Moc musi zostać tą potężna siła spajającą galaktyke i ukazana w filmach Lucasa. Jedi na pczątku będą mieli ciężko ok...ale aż tak nie można ich ograniczać. W końcu to oni byli najpotężniejsi i musieli dobrze służyć republikę.

Tak byli najpotęzniejsi. A selekcja ich była wiadomo jaka. Szkolenie wiadomo jakie.
Jednym slowem powinieneś zginąć zanim nauczysz się podnosic Mocą filiżankę :P

Venomus pisze:
Ja sobie pomyslałem, że sesje zaczniemy jako grupka studentów z akademi Jedi

Zpomnij :P. Chcemy ciekawej gry a nie nawalanki dla nastolatków.
 
Theoden
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: pn lut 27, 2006 1:27 pm

Ok

wt lut 28, 2006 7:27 pm

A więc wszystko ustalone a teraz pare konlretow:
1. Stron o d6 lub d20 nie ma ale ja tworzę i niedługo będą na serwerze.
2. Poręczniki po angielsku do d6 i d20 można ściągnąć legalnie przez p2p w formie pdf, ale na mojej stronie ojawi sie spolszczenie tych podręczników
3. Jeżeli już skończycie opracowywać zasady to wyslijcie mi je
 
Awatar użytkownika
Fungus
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 871
Rejestracja: śr paź 08, 2003 3:54 pm

wt lut 28, 2006 8:20 pm

SethBahl pisze:
Tak byli najpotęzniejsi. A selekcja ich była wiadomo jaka. Szkolenie wiadomo jakie.
Jednym slowem powinieneś zginąć zanim nauczysz się podnosic Mocą filiżankę


A ja bym widzial to inaczej. Zamiast cierrrrpiec bo sie komus zachcialo byc force-userem i przez to jest albo zbyt potezny albo zalosnie slaby w proownaniu dor eszty druzyny, dawac mozliwosc nauki polsugiwania sie Moca w ramach nagrody - najlepiej w ramach swoistej nagrody za dobre odgrywanie, w klimacie i tak dalej ;-) Oczywiscie, osiagniecie czegos wymagaloby sporej samodyscypliny od postaci i odgrywania zgodznie z jakims przyjetym swiatopogladem (zaleznie czy to bylasby Jasna czy Ciemna strona). Ot taki metagrowy bonus ;-)
 
Awatar użytkownika
KhameirSarin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 966
Rejestracja: czw lut 10, 2005 6:37 pm

wt lut 28, 2006 8:36 pm

Pomysł fajny, ale jako dodatkowym unikatowy bonus od MG dla gracza. Podstawowa 'profesja' Jedi/Sith również powina być i bardzo dobrze by było, gdyby była trudna.
 
Awatar użytkownika
dorro
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: pn lut 06, 2006 9:20 am

śr mar 01, 2006 3:49 am

Przyglądam się tej całej dyskusji od dłuższego czasu i zastanawiam się kiedy ruszy sesja w świecie SW. Zaznaczam od razu - doświadczenie moje opiera się na odgrywaniu postaci, MG to trudny "zawód" :D i nie miałam okazji prowadzenia historii. Mam kilka propozycji, które mogły by pomóc - mam nadzieję - w przyspieszeniu rozgrywki, gdyż wprost umieram z niecierpliwości.


1) Czas, lokalizacja:

Najlepiej by było, zarówno dla graczy oraz MG, gdyby postacie były blisko siebie (tzn. w jakiejś Akademii Mocy lub Garnizonie Imperium albo coś w podobie) spełniając nie koniecznie te same funkcje (zawody) [np. Statek Imperialny - i 85% graczy to szturmowcy :razz:].

Skłaniała bym się do Akademi Mocy, ponieważ może tam się spotkać wielu graczy zróżnicowanych pod względem rasy, umiejętności jak i przynależności do "Stron Mocy"(to jeszcze niedopracowane)

Mogą także przecież być 2 strony (zła i dobra) - i powiedzmy MG zajmie się jednego dnia rozwojem rozgrywki "uczniów Jedi" a drugiego dnia prowadził by historię "Imperiali prowadzonych zemstą przez złego Ucznia Ciemnej Strony Mocy :wink: ".

Dobrze by było aby lokalizacje, w których gracz będzie mógł się poruszać nie były ograniczone, lecz jeśli każdy z graczy będzie chciał zamiast, uczyć się posługiwania blasterem, powrócić na rodzimą planetę i chodować kosmiczne rzodkiewki :lol: , to wydaje mi się że 1 godzina w sesji będzie odpowiadać 24h w realnym świecie i raczej trudno będzie MG pozbierać wszystko do kupy (nadal skłaniam się do Akademii :> ).

2) Postacie:

Rzeczą prostą - przynajmniej z mojego punktu widzenia - dla MG było by poprowadzenie sesji, w której to gracze byli by podobnych poziomów, ale nikt przecież nie wyklucza wprowadzeniu graczy - tych bardziej doświadczonych - "bossów" tzn takich którzy mieli by bardziej rozwiniętą postać i mogli by być dowódcami/Mistrzami grupki graczy.

(Fakt: minus jest w mojej wypowiedzi, gdyż może nie każdy chciałby zaczynać jako identyczna postać, ale to może być tym spowodowane, że nie wiem ile osób tak naprawdę weźmie w tym przedsięwzięciu udział).

Oczywiście dobrze by było jakby postać miała możliwość rozwoju w taki sposób jaki jej tylko odpowiada (np. nie można zmusić gracza by uczył się machania mieczem kiedy chciałby pouczyć się "hackerstwa", a nóż widelec grupka bohaterów utknie w pułapce zastawionej przez federacje handlową, a wyjściem będzie złamanie hasła do grodzi lub poprostu przecięcie i zespawanie paru kabelków w innej kolejności [kurcze, już mnie nosi do grania]. Jasne można by użyć miecza ale kto wie czy to niebędzie po schwytaniu, przeszukaniu i kompletnym oczyszczeniu postaci z ekwipunku przez wroga .... ufff... :mrgreen:

Zgadzam się z Far-Mazon'em, iż postać powinna dostawać bonusy za odpowiednie i "klimatyczne" prowadzenie postaci z prostej przyczyny gracz takowy będzie zmotywowany do wprowadzania jak najlepszej otoczki fabularnej dla sesji.

3) System rozgrywki:

Moim zdaniem normalną rzeczą było by to oprzeć na jakimś systemie (przyznaje się nie grałam w żadnym z nich, ale czytałam podręcznik do d20 in english) ponieważ każdy takowy mógłby mieć przy sobie. To po pierwsze, a po drugie można by w ten sposób przyspieszyć czas pozostały do rozpoczęcia sesji, gdyż była by już jakaś podstawa.

OK. Chyba wystarczy (ale post :D). Jest późno i jakby coś mi jeszcze na myśl przyjddzie to dopiszę.

P.S. Jeśli się mylę w jakiejś kwestii lub macie odmiene stanowisko w tej sprawie poprawcie mnie proszę.


Przepraszam za byki w poprzednim poście, ale jest dosyć późno i "trybiki nie zaskakują tak jak trzeba" :P

Istnieje coś takiego jak opcja EDYTUJ POST, może ci sie kiedyś przydać 8) Mod Sarin
 
RG

śr mar 01, 2006 8:16 am

Wiesz. Tak sobie myslałe, że zabawa rozpocznie się na Coruscant. Od tej planety się wszystko zacznie, tam się jakoś gracze ze sobą zapoznają. Akcja toczyć się będzie w Akademii Jedi, Senacie i na ulicach. A w miarę jak gra się zacznie rozrastać, jak dojdzię więcej graczy i MG, to może powstaną nowe topici/planety.

Nie wiem, kiedy gra ruszy - proszę pamietać, że każdy z nas ma własne realne życie: nauka, praca, rodzina. Forum, projekt gry, praca w redakcji - to dodatkowe elementy życia, na które czasem brak czasu. Dlatego powiem tak: Cierpliwości przyjaciele. Cierpliwości.
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

śr mar 01, 2006 2:15 pm

Theoden pisze:
Poręczniki po angielsku do d6 i d20 można ściągnąć legalnie przez p2p w formie pdf, ale na mojej stronie ojawi sie spolszczenie tych podręczników

What??? :shock: OMFG - dobrze, że jeszcze nikt tutaj korekty nie wprowadził. Żaden program peer to peer nie jest legalny, choć słyszałem o jakiejś stronie, gdzie legalnie można nabyć podstawkę do d6 (1st ed z `87, nie 2nd z `96) - tyle, że nie spotkałem.

Do d20 ściągać można na tyle, na ile wyrazili hegemoni z WotC - podrecznika żadnego, natomiast gdzie niegdzie są prace prywatnych osób.

Co do Mocy - oprzyjcie się na d6 - gracz szkolący będzie się kształcił powolutku, ale też nie będzie problemów z jednej strony z wyważeniem drużyny, z drugiej z jego zdolnościami (vide: Luke w OT). Tylko czy PBF można oficjalnie oprzeć na mechanice? Z tego co wiem d6 nie jest "open", ale może się mylę (oby).
 
Theoden
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: pn lut 27, 2006 1:27 pm

Odpowiedż

śr mar 01, 2006 2:38 pm

Według trybunału europejskiego programy typu emule są legalne jezeli pobierający nie będzie ich kopiowałi rozpowszechniał, Głowny podręcznik do Star Wars d6 można pobrac na stronie www.gwiezdne-wojny.pl w dziale multimedia-d6
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

śr mar 01, 2006 2:59 pm

Skorygowano w rozmowie z Theodenem. Fajnie, że znalazł się d6, ale czy jest open, nadal nie wiadomo. Natomiast odnośnie p2p nadal weto. A jak znajdę wyrok, to poczytam i pewnie się nie zdziwię.
 
Theoden
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: pn lut 27, 2006 1:27 pm

A o co chodzi?

śr mar 01, 2006 3:29 pm

A o co ci chodzi z open?
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

śr mar 01, 2006 5:02 pm

Z tego co się orientuję, nie możesz sobie na lewo i prawo kroić coś na firmowej mechanice, badź tworzyć na nim świata, dodatków i innych takich. (W celu upublicznienia szerokiemu gronu odbiorców - co innego przygoda dla drużyny w domu).Trzeba mieć zezwolenie, albo opierać się właśnie na takiej mechanice, która została oddana w rece fanów z błogosławieństwem twórców.
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

śr mar 01, 2006 8:51 pm

dorro pisze:
spełniając nie koniecznie te same funkcje

Skończyło by się tobardzo źle dla graczy, gdyby spełniali te same fkcje...

dorro pisze:
[np. Statek Imperialny - i 85% graczy to szturmowcy :razz:].

Da się załatwić ;) - vide Klony. Każdy do czego innego.

dorro pisze:
Skłaniała bym się do Akademi Mocy

Skoro czytałaś topic to powinnaś wiedzieć, że marne na to szanse. Bardzo marne.

dorro pisze:
Mogą także przecież być 2 strony (zła i dobra) - i powiedzmy MG zajmie się jednego dnia rozwojem rozgrywki "uczniów Jedi" a drugiego dnia prowadził by historię "Imperiali prowadzonych zemstą przez złego Ucznia Ciemnej Strony Mocy

A niby dlaczego każdy niemógłby sobie decydować jak chce grać? I po "jakiej stronie Mocy"?

dorro pisze:
to wydaje mi się że 1 godzina w sesji będzie odpowiadać 24h w realnym świecie i raczej trudno będzie MG pozbierać wszystko do kupy (nadal skłaniam się do Akademii :> )

"Ty lecisz hodować rzodkiewki, a my gramy dalej."
I sprawa załatwiona.

dorro pisze:
Rzeczą prostą - przynajmniej z mojego punktu widzenia - dla MG było by poprowadzenie sesji, w której to gracze byli by podobnych poziomów, ale nikt przecież nie wyklucza wprowadzeniu graczy - tych bardziej doświadczonych - "bossów" tzn takich którzy mieli by bardziej rozwiniętą postać i mogli by być dowódcami/Mistrzami grupki graczy.

Ja pierdziele. Zrozumże wreszcie jedną rzecz. Piekne jest to że sama odgrywasz postać. SAMA. Nie ogladasz filmu. Tworzysz go. A ty byś wszystkim narzuciła szturmowców/jediów 3 level, jedną "stronę mocy", jedną lokacje itd... :?.
Chce grać przemytnikiem - i co?

"Cały misterny plan też wpizdu."
- Siara [Kilerów 2-óch]


?

dorro pisze:
Oczywiście dobrze by było jakby postać miała możliwość rozwoju w taki sposób jaki jej tylko odpowiada (np. nie można zmusić gracza by uczył się machania mieczem kiedy chciałby pouczyć się "hackerstwa", a nóż widelec grupka bohaterów utknie w pułapce zastawionej przez federacje handlową, a wyjściem będzie złamanie hasła do grodzi lub poprostu przecięcie i zespawanie paru kabelków w innej kolejności.

To będzie problem. Dlatego wypadałoby się wcześniej zorientować jakie statsy chcą brać inni gracze ;).
Ale zdaje się że ktoś mówił (Deckard), że nie będziemy grać druzyną... :? (?)

dorro pisze:
Moim zdaniem normalną rzeczą było by to oprzeć na jakimś systemie (przyznaje się nie grałam w żadnym z nich, ale czytałam podręcznik do d20 in english) ponieważ każdy takowy mógłby mieć przy sobie.

No właśnie nie każdy :?.

Deckard pisze:
Natomiast odnośnie p2p nadal weto.

Jest legalny. Masz prawo do kontaktu z innymi internautami i wymiany plików, jak długo masz do nich prawa autorskie. [plików, nie internautów ;)]
Nie mamy praw autorskich do D6 :P

Deckard pisze:
Z tego co się orientuję, nie możesz sobie na lewo i prawo kroić coś na firmowej mechanice, badź tworzyć na nim świata, dodatków i innych takich. (W celu upublicznienia szerokiemu gronu odbiorców - co innego przygoda dla drużyny w domu).Trzeba mieć zezwolenie, albo opierać się właśnie na takiej mechanice, która została oddana w rece fanów z błogosławieństwem twórców.

Fakt, i to jest ból...
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

czw mar 02, 2006 12:21 pm

SethBahl pisze:
Jest legalny. Masz prawo do kontaktu z innymi internautami i wymiany plików, jak długo masz do nich prawa autorskie. [plików, nie internautów ]
Nie mamy praw autorskich do D6


Właśnie o tym pisze, tylko z uwagi na chorobę skrótami myślowymi sadzę. Pisząc p2p chciałem powiedzieć pliki pdf i inne ściągane by programy p2p. Chyba nie wyskoczycie mi tu z certyfikatem WotC, czy WEG, że posiadane przez Was/skanerowców pliki sa udostępnione za darmo do powszechnego rozpowszechniania? (hehe - w takim razie czemu żada się za podręczniki stokilkadziesiąt zł?).

Co do RPG:

proponuję dwojakie rozwiazanie problemu:

a. Jednotematyczne lokacje - gdzie dostęp powinny mieć drużyny z założenia jedno-dwuklasowe - dla przykładu miejsca toczących się walk - w czasie Wojny Klonów na niektóre swiaty dostep miały tylko oddziały Klonów plus okazjonalnie Jedi/szpieg.

b. Trzy rodzaje grup - gdzie chętny gracz wybierałby rodzaj teamu, do jakiego chciałby przystapić, po osiągnięciu odpowiedniej wielkosci (4-5os) team byłby uwalniany w świat gry. Takie grupy to - militarne (żołnierze, ew. zwiad, piloci, Jedi), eksploracyjne (pogranicznicy, łotry, zwiadowcy, Jedi), społeczne (łotry, Jedi, dyplomaci). Oczywiscie niekoniecznie aż tak konserwatywnie, płynność jest najważniejsza.
 
Awatar użytkownika
dorro
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: pn lut 06, 2006 9:20 am

pt mar 03, 2006 3:38 am

Pare postów temu zaczęłam coś pisać - to się nazywa robić coś w tym kierunku, a pracuję i ucze się - nie ważne że zostałam "wyprowadzona" z błędów. Zróbmy coś. " Do or do not. There is no try".
 
RG

ndz mar 05, 2006 8:40 am

Rozmawiałem z Sarinem - na początek byłoby dobrze, podstawić 2 zawodowych MG. A w miare rozwoju gry, gdy gra już się rozkręci i inni załapia o co chodzi w prowadzeniu gry (byciu MG), to doszłyby nowe osoby (może ja, bo w środę kupie kości). :wink:
 
Awatar użytkownika
Venomus
Z-ca szefa działu
Z-ca szefa działu
Posty: 358
Rejestracja: czw sie 11, 2005 10:29 pm

ndz mar 05, 2006 5:25 pm

Hm ja już mam pewien pomysł na przygodę. W toczyłbym do niej wątki z poza SW. Posłuchajcie

Na planecie R'lyeh...znaczy Ryloth, ojczystym świecie rasy Twi'lek głęboko pod powierzchnią mozna odnależc kult mroczniejszy nawet od Lordów Sith...
w najciemniejszej świątyni stoi gigantyczny posąg przedstawijąca nieznana istotę. Ni to Mon calamari ni człowiek. Skrzydła Mynoka, kadłub Hutta choć łapy o wiele większe i głowa przywodząca na myśl rasę Quarrenów tylko z większą ilością macek o większej długości... Podpis i stup statuły brzmi: Ph'nglui mglw'nafh Cthulhu R'lyeh wgah'nagl fhtagn". Nikt dokładnie nie wie co to znaczy ponieważ tego języka nie ma w żadnej bazie danych a owe monstrum wydaje się zbyt straszne by mogło istnieć w rzeczywistości...
Wszystko bylo by w porządku gdyby nie to, że na Ryloth od jakiegoś czasu zdarzaję się serie masowych rytualnych mordów. Na ciele ofiar mozna znaleźc wyciętą pięcioramieną gwiazdą z jakby okiem w środku i inskrypcja z posagu. W dodatku niewiadomo dlaczego ale wszyscy Twi'lekanie czują się nieswojo z powodu niezwykłej koniunkcji planet które ustawiają sie w szeregu niebawem a nie zdarzyl sie tak od tysiącleci. Niewiadome czemu ale na całej planecie zapanoała niewyjaśniona groza i uczucie zagłady...

Podoba sie? Myślałem o takim połączeniu SW z innymi dziedzinami. Czy dobrze mi to wyszło i czy ma sens? Czy nadawałoby się na scenariusz? chciałbym usłyszeć od was odpowiedź.

P.S. Myslicie, że Lucas specjalnie nadał planecie Twi'lekanów taka nazwę? :razz:
 
RG

ndz mar 05, 2006 5:59 pm

Wiesz - kurde. Troche to odbiega od SW. A mnie chodzi by oprzeć sie na SW - filmach i książkach. Choć w największej mierze na filmach, bo więcej ludzi je widziało, niz czytało książki.
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 12

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości