Wow, ale się czepiacie.
Czytam sobie prometheana (okładka i pierwsze strony są po prostu śliczne, coraz lepiej im idzie wydawanie) i jest bardzo fajny.
Podejście od odwrotnewj strony niż inne settingi. Teraz celem jest człowieczeństwo. Wszystkie linie (Frankenstein, Galatea itd.) zostały połączone wspólnymi motywami takimi jak potrzebne składniki do stworzenia prometheana (czytaj ciało lub ciała) koncepcja divine fire itd.
Czytałem tutaj o obawach z cyklu co ma golem do frankensteina. W tej grze sobie zręcznie poradzili z tym problemem.
Czy promethean pasuje do innych wodów? Jak najbardziej.
Już sobie wyobrażam koterię wampirów która zauważa że w okolicy dzieje się coś dziwnego. Wypadki, małe kataklizmy, ginący i wariujący ludzie. W końcu odkrywają źródło = prometheana. Prometheanowi mogło się znudzić wędrowanie lub ktoś (inne wampiry itp.) uwięziły go. Pojawiają się pandorianie/ albo inne koterie starają się wykorzystać potencjał drzemiący w prometeheanie. Zaczyna się rozgrywka pełna intryg i krwi ( w końcu wampir
)
A najzabawniejsze jest to że żaden wampir nie wie co to za dziwna istota z tego prometheana. Nitk nie słyswzał o takich istotach. Znajomi magowie wzruszają ramionami itd.
Myślę że Prometheanie bardzo udanie wpisują się w ogólną wizję nowego WODa. Są to stworzenia prawdopodobnie jeszcze rzadsze niż inne nadnaturale. Z konieczności wędrują. Więć szybko można ich wprowadzić na scenę i równie szybko wyprowadzić.
Ciekawą sprawą jest wiedza prometheanów. Oni często nie wiedzą o ludziach prawie nic. Jakie to stwarza możliwości taka ich naiwność. Jak taka nawiność może obrócić się w złość i nienawiść wobez tych którzy ją bezwstydnie wykorzystują.
Mnóstwo, mnóstwo ciekawych możliwości interakcji między "starymi" settingami a nowym.
A choćby motyw rasistowski. Wiele wampirów uważa się za nadludzi, a tu przychodzi taki promethean. Czy to "podcżłowiek", a moze to własnie "superczłowiek"? Cóż za materiał do badań dlal Ordo Dracul.
Cioeszy mnie też to, że z tak wyświechtanego motywu jakim jest opowieść o potworze frankensteina można zrobić tak ciekawą i mroczną grę. Brawo dla White Wolfa. Niech robią i 1000 takich systemów. Nikt nie każe ich kupować.
A na dodatek wyniki sprzedaży prometheana są ponoć całkiem dobre. Ale wiadomo czas pokaże
P.S. Kurcze gumowy mózg fajna sprawa