Teraz weź nawet dla bogatszych codziennie sprowadzaj frykasy (towar o jednak niezbyt długim okresie przechowywania, skoro ma pieścić wybredne gusta bogatych).
To jest twoje założenie, skąd wiesz, czy nie mają takich sposobów przechowywania, który pozwala to czynić przez długi czas, bez utraty jakości?
A wytwarzanie żywności na miejscu, kiedy nie ma pól uprawnych, tylko hydroponiki i inne takie - to ogromne nakłady energii na skalę planetarną.
Znowuż - może mają źródła energii, które pozwalają to napędzać?
No i tych bogatych wcale nie musi być znacząco mało, w końcu to stolica Galaktyki!
Taki Rzym bez przerwy borykał się z problemami żywnościowymi, musiał sprowadzać żywność z prowinicji, a mimo to miasto rozwijało się. Zauważ, że nawet w dzisiejszych czasach rozwinięte państwa mają taką nadprodukcję żywności, że gdyby nie regulowanie rynku, to ceny jej by tak spadły, że mało który rolnik by się utrzymał, a i tak część plonów jest niszczona (nie wiem czy u nas, ale na Zachodzie się to praktykuje). Zaś Coruscant to stolica Galaktyki, ma dostęp do najlepszych technologii. plus jest położona pośród światów jądra, czyli innych rozwiniętych planet, pośród których mogą być takie, które żyją z tego, ze karmią stolicę
Z jednej strony masz pretensje, że w SW nie ma rewolucji w technologii, z drugiej nie dopuszczasz myśli, ze rozwój technologiczny mógł pójść na tyle daleko, że są w stanie jakoś wyżywić ten trylion.
No i tenże mechanik naprawia statek, a tu nagle zonk... nie ma jakiejś części. No i przychodzi biedny R2 do swojego pana i usiłuje mu piknięciami dać do zrozumienia, że powinien skołować uszczelkę przewodu H15 rozmiar B32/6, a ten baran oczywiście nic nie rozumie, bo nie zabrał w podróż swojego 3PO Tak, faktycznie możliwość swobodnej komunikacji faktycznie jest jednostkom R2 zbędna
Coś mi się kojarzy, że jeżeli R2 jest podłączony do komputera pokładowego, to na ma możliwośc wyświetlania na ekranie komunikatów w basicu.
Co do ewolucji technologicznej to zobacz jak wygląda świat przedstawiony w Knights of the Old Republic. Dasz wiarę, że między tym, a Nową Nadzieję Galaktyka miała kilka tysięcy lat na rozwój? On nawet nie czołga się do przodu, ten rozwój
Ok, więc skoro w KOTOR technologie są takie a takie, to jak powinny wyglądać w czasach epizodów? Statki, które nie muszą nawet skakać w nadprzestrzeń, tylko w sekundę teleportują się na miejsce?