OK teraz wszystko ma ręce i nogi. A więc przystąpienie Slawii do Wojny wyglądało tak:
Kilka kluczowych osób w slawijskiej generalicji sparaliżowło działania obronne na zachodniej granicy, co pozwoliło Wotanii bez większych przeszkód zająć znaczną część terytorium Slawii. Dywizje slawijskie w tej części kraju zostały rozbrojone i internowane, a ich sprzęt zarekwirowany. Później posłużono się nimi do stworzenia Slavische Wehrmacht, czyli armii slawijskiej złożonej z ochotników walczącej pod dowództwem wotańskim. Jednocześnie agenci SW przenikali na tereny pod kontrolą Morgowii, aby organizować tam antymorgawską partyzantkę. (po zajęciu tych terenów przez Morgowię)
Wraz jednak z słabnącą pozycją Rzeszy pod koniec Wojny, dowództwo SW wymówiło posłuszeństwo wotańskiemu Oberkommando i zostało rozwiązane, a jego żołnierze doczekali końca Wojny w wotańskich obozach jenieckich lub zbiegli na wschód aby przyłączyć się do armii rządowej.
Rząd slawijski w odpowiedzi na to zezwolił na przemarsz wojsk morgawskich przez Slawię. Morgawski minister spraw zagranicznych spreparował jednak tekst traktatu, z którego wynikało, że Slawia ma zostać morgawskim protektoratem. Odpowiednie klauzule, oznaczone jako tajne, zostały przesłane Alfheimowi i Akwitanii, które dążąc do odciążenia frontu, przystały na nie na konferencji morgawsko-alfheimsko-akwitańskiej w Fedorogradzie. Wydarzenie to stało się znane w świadomości Slawijczyków jako "zdrada fedorogradzka".
Jednak z morgawskimi dywizjami okupującymi de facto kraj, Slawia mogła jedynie zaakceptować istniejący stan rzeczy. Aby uniknąć jednak zbyt dużego wpływu Cara na sprawy wewnętrzne i zagraniczne Slawii, rząd slawijski udał się na wychodźstwo do Alfheimu. Był to jednocześnie symboliczny akt sprzeciwu wobec morgawskich działań w Slawii. Ewakuowano też do Alfheimu część floty i lotnictwo.
Nastąpił krwawy okres walk na terytorium Slawii. W tym czasie obie strony czyniły dużo, aby przeciągnąć Slawijczyków na swoją stronę, co nieco tylko łagodziło wojenne cierpienia narodu. Wotania i SW po jednej stronie starły się z Morgowią i slawijskimi wojskami rządowymi. O ile jednak pierwsze reprezentowały zgrany front, o tyle drugie tworzyły wzajemnie ogromne trudności w kooperacji. Car używał slawijskich korpusów do "zatykania" najniebezpieczniejszych kawałków frontu. Slawia oprotestowywała każde posunięcie Morgowii dotyczące spraw wojskowych czy też cywilnych w Slawii, utrudniała też zaopatrzenie morgawskich dywizji na swoim terytoriumm, często ukrywając magazyny z bronią, żywnością czy węglem do maszyn bojowych. Wskutek tych niesnasek i braku kooperacji, Wotania zadała w początkowej fazie walk duże straty Morgowii i wojskom slawijskim, zajmując większą część terytorium Slawii. Na tych terenach zaczęła działać kolejna, tym razem antywotańska partyzantka slawijska.
(tu jest koniec okresu Wojny Dżentelmenów; opcjonalnie: w tym momencie Wotania i Morgowia zawarły 6-miesięczne zawieszenie broni, aby odzyskać siły. Wotanii było to potrzebne, aby odeprzeć wielką ofensywę aliantów na zachodzie, Morgowia miała nadzieję na zakończenie powszechnej mobilizacji)
Wotania, aby zniechęcić partyzantów do ataków, obsadzała część magazynów i innych obiektów żołnierzami SW. Nie przewidzieli jednak, że akcje przeciw partyzantom oraz duże straty slawijskich wojsk rządowych podkopią morale ochotników z SW. To, w połączeniu z podjętą przez Morgowię kontrofensywą oraz przejęciem władzy przez ven Riera, przeważyło szalę. Dowództwo SW wymówiło lojalność Rzeszy, zaś wiele garnizonów i fortów obsadzonych przez ałogi SW po prostu poddało się Morgowii.
Rzesza była jednak daleka od upadku. Ven Rier szalał z wściekłości. Morgawska kontrofensywa, z początku rozwijająca się planowo, zakończyła się fiaskiem, gdy do walki wkroczyli nieumarli. Nastąpił tragiczny dla Slawii okres venrierowskiej okupacji, kiedy to partyzanci slawijscy zostali uznani za bandytów, a wojska wotańskie dopuszczały się wielu okrucieństw na ludności. Jednak, dzięki tradycjonalistycznym kołom w Oberkommando, represje ominęły żołnierzy którzy już znajdowali się w obozach jenieckich.
Efektem tych działań ven Riera była depolaryzacja społeczeństwa Slawii. Partyzantka antywotańska przybrała na sile. Dowództwo slawijskich wojsk rządowych zaprzestało kunktatorstwa i sprawniej koordynowało działania z armią carską. Wreszcie wielka nowa ofensywa Morgowii, korzystającej, chociaż na wąską skalę, ze zdobyczy Kuźni, na wschodzie stworzyła warunki do podjęcia analogicznych działań przez aliantów. Dni Nieumarłej Rzeszy były policzone.
...z cyklu Sensacje XIX wieku (tudu, tudum, tudum, tudum, tuu-dum
) Nie wiem czy to co nastukałem ma chociaż powierzchowny sens
więc liczę na wasze opinie