Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Halavar
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 25
Rejestracja: pn sty 01, 2007 6:06 pm

wt lip 29, 2008 9:43 am

Lada chwila rozpocznie się Forgotten Realms 4 edycja. W całytm internecie aż huczy od informacji (bardziej pewnych bądz mniej pewnych) dotyczących zmian jakie nadchodzą dla Faerubu, lub też już nadeszły za sprawą książek. Od kilku tygodni czytam te wszystkie informacje i doszedłem do wniosku, że WotC postanowiło dokonać ogromnej zmiany świata Forgotten Realms. Zmainy tak dużej, jakiej jeszcze nie było w momencie przechodzenie z jednej edycji na drugą, zarówno za czasów TSR jak i potem WotC. Mnie to osobiście mocno zaniepokoiło, ale wydaje mi się że wielu innych fanów FR również. Oby uzmysłowić sobie ilość i wielkość zmian dla Faerunu należy cofnąć się do początku, czyli startu kampanii FR na zasadach 3 edycji w 2001 roku (a dla Faerunu 1372 rok RD). Jak zostało wyraźnie zapisane w FRCS 5 lat w czasie rzeczywistym to 2 lata dla Faerunu. Wystarczy łatwo policzyć, że obecnie powinien być w Krainach rok 1375 RD. Tak więc 3 edycja D&D dla Krain to było tylko 3 lata. Tylko! Zaś to co przygotowało na ten czas WotC to była masa różnego rodzaju wielkich wydarzeń dla świata, począwszy do pojawienia się Miasta Cieni a skończywszy na końcu Odwrotu elfów i ustanowieniu 2 nowych państw Myth Drannor i Eaerlann. Jednak nawet to wszystko co się działo w Faerunie w przeciągu tylko tych 3 lat, to mało w porównaniu z tym, co ma się właśnie wydarzyć. Otóż z niezbyt jasnych intencji Wizardów, doszło w Faerunie do pewnego rodzaju "skoku w czasie". Nowa kampania Forgotten Realms w 4 edycji D&D zaczyna się nie w 1375 RD jakby wynikało z normalnej rachuby czasu, nawet nie jest to rok czy dwa lata później, ale 20 lat później. Jak już zapewne wiadomo, dnia 29th Tarsakh, 1385 RD Faerun doznał ogromnych wyładowań magaicznych nazwanych Spellplague. 10 lat trwania tej katastrofy są czasem, w którym to co działo się na Faerunie jest bardzo mało znane, i chyba tak miało być w założeniu dla WotC. Jednakże jest jeszcze inna sprawa, a mianowicie to, co zaszło w Faerunie między 1375 a 1385 RD. Bo wygląda na to, że Wizardzi umyślnie chcieli dokonać drastycznych zmian dla Faerunu już znacznie wcześniej i przygotowywali na to fanów w powieściach jakie wychodziły w ostatnich 2 latach. Spellplague jest ogromnym wydarzeniem dla Faerunu, ktory na pewno zmiani trochę świat Zapomnianych Krain, jednakże to co działo się przed tym również w dużym stopniu zmiania ten świat (według mnie na gorsze). Ginie cała masa różnych znanych postaci i bogów, zmianiają sie rasy, pojawiają się nowe, zachwianiu uległa sytuacja polityczno-militarna w Faerunie. To już w ogole nie jest ten piękny świat jaki można było poznać wczytując się w podręcznik FRCS na starcie 3 edycji. Owszem, zmiany dla Faerunu są potrzebne, jak najbardziej, w końcu to ma być i zawsze był żywy świat. Jednak powinno to być bardziej płynne, i mniej drastyczne niż teraz. Widać tutaj politykę WotC która ma polegać na uproszczeniu świata podobnie jak uproszczeniu uległa mechanika w 4 edycji D&D. Bardziej proste, tym samym wiecej młodszych użytkowników sięgnie po system, a potem po świat FR. Jakby nie patrzeć, nastolatek mógł się nie połapać w tej ogromnej ilości informacji o świecie. Postanowiono pozamykać pewne wątki kontynuowane jeszcze z 2 edycji i zrobić coś na kształt opcji zero, czyli świeży start po 20 latach.

A cóż sie takiego zmieniło?? W krótkich słowach wymienić można co ważniejsze wydarzenia, które według mnie są dowodami na poparcie wyżej zarysowanej tezy.

UWAGA NA SPOILERY!!


- śmierć ikonicznych wręcz postaci Faerunu: Khelben Czarnokij, Halaster Blackcloak, Qilué Veladorn, Halistra Melarn, Scyllua Darkhope i inni
- śmierć bogów z różnych panteonow: głównie prawie cały drowi panteon przestał istnieć, zostały tylko Lolth i Ghaunadaur, w walce dobrych krasnoludzkich bogów ze złymi giną Gorm, Heala, Laduguer i Deep Duerra, ale też następuje śmierć jednego z najbardziej znanych bogów Faerunu Helma, poza tym ginie bóstwo Savras
- powrót boga Amaunatora (?)
- przenosiny Lolth z Otchłani do nowej siedziby na nowym planie egzystencji
- powrót Srinshee, najpotężniejszej istoty w Faerunie
- Szass Tam przejmuje władzę w Thay i urządza Nowe Porządki;)
- Promenada przechodzi w ręce wyznawców Ghaunadaura
- zmiana dobrych drowów w tzw. brązowe elfy, tym samym można wysnuć wniosek, że od teraz drow=>czyli zły=>czyli wyznawca Lolth. Bardzo duże uproszczenie jednym słowem;)
- koniec Odwrotu elfów i ponowny wzrost ich znaczenia w Faerunie poprzez odbudowanie Myth Drannor, założenie Nowego Eaerlannu i zamieszkanie City of Hope i Sildeyuir. Ledwo w FRCS opisujący stan na 1372 rok zasygnalizowano, że dopiero powoli elfy zaczynają myśleć o powrocie na Faerun, zaś kilku lat później uczestniczą w wielkiej wojnie z Demonfey i zmieniają układ sił na kontynencie przez stworzenie w zasadzie nowych państw elfich. W iście ekspresowym tempie (a na standardy długowiecznych i rozważnych w podejmowaniu decyzji elfów to dopiero) sytuacja elfów w Faerunie zmieniła się diametralnie.
- oprócz tych nowych państw "rasowych" powyżej, powstaje też trzecie - królestwo orków na północy rządzone przez Oboulda Wiele Strzał
- tzw. Twilight War czyli najazd Pomroków na Sembię
- ostateczne podbicie Untheru przez Mulhorand, tym samym państwo faraonów staje się jeszcze bardziej potężne i budzi wielki niepokój sąsiadów
- Cyric wraz z Shar spiskują przeciwko Mystrze by w 1385 RD dokonać jej zabójstwa i tym samym spowodować Spellplague
- Lathander, Sune i Tyr w odwecie za czyn Cyrica, doprowadzają do uwięzienia go na jego planie egzystencji: Najwyższym Tronie
- Azuth i Velsharoon, związani z Mystrą, po jej zabójstwie zostają przeniesieni na Plan Astralny
- w ciągu 10 lat trwania Spellplague dochodzi go gigantycznych zniszczeń w Faerunie; setki tysiecy ludzi ginie, wiele miejsc zostaje zniszczonych (np. Unther)
- wielki wzrost znaczenia Imperium Cieni
- pojawienie się w Faerunie nowego gracza na arenie polityczno-rasowej - Dragonbornów

To są tylko niektóre z wydarzeń, jakie miały miejsce ostatnimi czasy (zarówno jeśli chodzi o czas rzeczywisty jak i czas w Krainach). Nie mam dostępu do najnowszych podręczników i pozycji książkowych, ale zapewne wydarzenia tam ujęte przynoszą jeszcze więcej nowości w świecie Faerunu jakie pojawiły się między 1375 a 1385 RD. Czy nie uważacie, że WotC przesadzili z ilością i wielkością zmian w tym niezwykle popularnym świecie, jakim jest Forgotten Realms? Patrząc na "krajobraz po bitwie" czyli stan w jakim rozpocznie się nowa kampania w FR w 4 edycji (1395 RD) i porownując go z początkiem 3 edycji w FR (1372 RD) mam wrażenie, że to nie będą już te same Zapomniane Krainy jakie znaliśmy od czasów 2 edycji. Możliwe że przesadzam, w końcu nowy podręcznik FRCS do 4 edycji jeszcze nie wyszedł, ale wydaje mi się, że to nie będą już te same Krainy...

Jakby nie patrzeć, nawet Czas Klopotów będący rozgraniczeniem między 1 a 2 edycją systemu nie był aż tak rewolucyjny dla Krain, jak i dla klimatu settingu FR jak obecny przeskok edycji. Aha, mówiąc o tych ogromnych wg mnie zmianach dla FR nie mam na myśli tylko i wyłącznie trwającej 10 lat Spellplague. Czy można w takim razie, dosyć na wyrost, powiedzieć, że powstaje coś na kształy "Zapomniane Krainy ver. 2.0"?

Niewiem czy napisałem to w dobrym temacie, wydał mi się najodpowiedniejszy dla poruszonego zagadnienia, lecz jeśli pasuje gdzieś indziej, to z góry przepraszam moderatorów i proszę o przeniesienie w takim razie:)
 
Awatar użytkownika
Radnon
Szef działu
Szef działu
Posty: 4461
Rejestracja: czw maja 06, 2004 3:35 pm

wt lip 29, 2008 10:47 am

Bardzo dobre zebranie większości dość świeżych informacji z Krain w jednym miejscu. Na pewno coś takiego się przyda. Niestety do Twojej wypowiedzi Halavar wkradło się kilka błędów i rzeczy dziś już nieaktualnych lub nie związanych bezpośrednio z 4 edycją. Najważniejsze to:

1. Kampania w 4 edycji nie zaczyna się w roku 1385 czy 1395, ale znacznie później bo w 1485. Owe 100 lat ma wyjaśnić różnice między starymi Krainami a tym nowym tworem Wizardów. Prawdą jest jednak, że początkowo chodziły plotki o roku 1385, ale dość szybko to zmieniono.

2. Zabijanie kanonicznych postaci jest bardzo wyraźnie, choć część z nich (Khelben, Halaster) zginęła jeszcze w ramach edycji 3.5. Natomiast Halistra chyba dalej ma się dobrze.

3. Rebelia świtu i Amantuator to też nic nowego, pojawiło się to chyba w Power of Faerun.

4. Panteon drowów rzeczywiście został przetrzebiony, ale wygląda na to, że Wizardzi doszli do wniosku, iż nieco przesadzili (zapewne krytyka fanów swoje zrobiła) i w opublikowanej niedawno rozpisce mrocznych elfów wspominają o odkupieniu jako jednej z możliwych dróg, co pozwala sądzić, że jakaś odmiana dobrych drowów zostanie.

5. Prznosiny Lloth to efekt Wojny Pajęczej Królowej, więc też nic nowego. Podobnie Srinshee wróciła już jakiś czas temu. Cały Powrót elfów to też wydarzenia, które kilka lat mają. Zresztą wystarczy spojrzeć na posty w tym temacie.

6. Twilight War (jedna z głupszych rzeczy jakie w ramach FR wymyślono) też zaczęła się już jakiś czas temu, więc trudno powiedzieć na ile da się ją związać z 4 edycją.

7. Natomiast do rzeczy bezpośrednio związanych z nową edycją warto doliczyć jeszcze zniszczenie (praktycznie dosłowne) Halruaa, z której pozostało jedno latające miasto.

Reszta informacji jest ok i nie ma się do czego przyczepić.

Natomiast ogólnie mogę powiedzieć, że zgadzam się z Twoimi wnioskami co do nowego obrazu Krain. Rzeczywiście ze starym Faerunem to niewiele ma już wspólnego. Widać wyraźnie próby dostosowania starego świata do nowej mechaniki, bardzo silne uproszczenia fabularne (Faerun się polaryzuje na zasadzie Imperium Cienii i sojusznicy - Myth Drannor i sojusznicy, kwestia drowów, wykoszenie mniej jednoznacznych państw takich jak Halruaa, Sembia, Imaskar), kurczowe i nie do końca przemyślane trzymanie się koncepcji "Points of Light". Zapewne w jakimś stopniu są to Krainy 2.0 albo raczej nowy setting pod starą nazwą.

Do mnie osobiście taki obraz w żadnym razie nie trafia i zapewne w swoich kampaniach po prostu zignoruje większość tych nowych wydarzeń ze Spellplague na czele. Ewentualnie sięgnę po przygotowany swego czasu przez ekipę Candlekeep dokument sugerujący jak wykorzystać te wszystkie zmiany i jednocześnie w finale zachować stary obraz Faerunu (z Mystrą, Splotem i resztą charakterystycznych rzeczy). Po prostu uważam, że stare Zapomniane Krainy były znacznie bardziej klimatyczne.
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

wt lip 29, 2008 11:28 am

Radnon pisze:
2. Zabijanie kanonicznych postaci jest bardzo wyraźnie, choć część z nich (Khelben, Halaster) zginęła jeszcze w ramach edycji 3.5.

Ale było to podyktowane nową edycją; np. Halaster zginął próbując przeciwdziałać Spellplague.
3. Rebelia świtu i Amantuator to też nic nowego, pojawiło się to chyba w Power of Faerun.

To także wygląda na coś w stylu przygotowania do nowej edycji.
Radnon pisze:
Cały Powrót elfów to też wydarzenia, które kilka lat mają. Zresztą wystarczy spojrzeć na posty w tym temacie.

Trzymając się jednak oficjalnego przelicznika, to przez dosłownie kilka lat sytuacja elfów zmieniła się diametralnie. Wszystko po to, by można było w nowej edycji zagrać elfami i eladrinami. Zapewne jedni będą na Evermeet, a drudzy w Myth Drannor.

Powrót Bahamuta jak się okazuje też nie jest przypadkowy. Ciekawe tylko co zrobią z tieflingami. Czy podtrzymają ich rodowód z poprzednich edycji, czy dadzą im zupełni inny i będą udawać, że tak było od zawsze :/

Z tego wszystkiego co słyszę o nowych forgottenach niewiele mi się podoba, podobnie jak niewiele podoba mi się w 4e. Żałuję, że nowa polityka upraszczania wszystkiego zabija ducha RPG (i teraz także FR). Denerwuje mnie też infatylizm z jakim jest to robione. Eberron jest młodym settingiem, który można było przystosować łatwo do dzieci neostrady, do których kierowana jest nowa edycja, pozostawiając bogate i pełne światy dla starszych graczy.

Nie miałem czasu przeglądać ostatnio Candlekeep, ale jakiś czas temu była dyskusja o tym, że ludzie stamtąd nie będą potrafić pomóc graczom, którzy będą pytać o nową edycję, bo nikomu nie podobają się zmiany. Oznaczać to może w konsekwencji stworzenie alternatywnego timeline'u.

Natomiast odnośnie dobrych zmian, trzeba wymienić pozbycie się Splotów. To było głupie rozwiązanie i dawało zbyt dużo mocy jednej bogini. Jednak sposób w jaki to zrobiono był tak infantylny, że poważnie zastanawiam się, czy nie wymyślił tego jakiś 10cio latek. A można było wykorzystać całą sytuację do powrotu Mystryl do gry.
 
Awatar użytkownika
Radnon
Szef działu
Szef działu
Posty: 4461
Rejestracja: czw maja 06, 2004 3:35 pm

wt lip 29, 2008 12:27 pm

Suldarr'essalar pisze:
Ale było to podyktowane nową edycją; np. Halaster zginął próbując przeciwdziałać Spellplague.

W przypadku Halastera oraz postaci, które zginęły niedawno rzeczywiście masz rację, ale już Khelben zginął podczas odbudowy City of Hope, co związku z nową edycją chyba nie miało. Można najwyżej uznać, że był to fragment "czyszczenia Krain" z ikonicznych BN-ów. Nie jest to jednak tak oczywiste.

Suldarr'essalar pisze:
To także wygląda na coś w stylu przygotowania do nowej edycji.

Tutaj się do końca nie zgodzę. Mi to bardziej wyglądało na rozwinięcie pomysłów jeszcze z czasów AD&D. Rebelia świtu jest mało 4-edycyjna :). Oczywiście to tylko takie odczucie.

Suldarr'essalar pisze:
Trzymając się jednak oficjalnego przelicznika, to przez dosłownie kilka lat sytuacja elfów zmieniła się diametralnie. Wszystko po to, by można było w nowej edycji zagrać elfami i eladrinami. Zapewne jedni będą na Evermeet, a drudzy w Myth Drannor.

Mi to raczej wygląda na rozwinięcie pomysłów z FRCS (gdzie ogłoszone jest zakończenie Odwrotu). Oczywiście obecnie stara się to przystosować do nowej edycji, jednocześnie jednak starając się uprościć całą kwestię elficką (np. do końca nie wiadomo jak zostanie rozwiązana sprawa podras czy obecności eladrinów, choć ci ostatni pewnie zostaną wysokimi elfami).

Co do reszty się zgadzam i spokojnie jestem w stanie się pod tym podpisać. Jedynym wyjątkiem jest sprawa Splotu, który dla mnie był (a właściwie jest) jednym z fajniejszych elementów settingu, ale to w dużym stopniu kwestia gustu i osobistych upodobań. Z rzeczy jakie mi się podobają to jestem chyba tylko w stanie wskazać odbudowę świetności Cormyru, którego wizja w edycji 3.0 jako słabego państwa niespecjalnie do mnie przemawiała.

Natomiast w pewnym stopniu cieszy mnie stanowisku ludzi z Candlekeep, miło jest wiedzieć, że niechęć do nowej wizji Zapomnianych Krain jest dość znaczna wśród licznego grona fanów.
 
Awatar użytkownika
Halavar
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 25
Rejestracja: pn sty 01, 2007 6:06 pm

wt lip 29, 2008 12:42 pm

Radnon pisze:
Niestety do Twojej wypowiedzi Halavar wkradło się kilka błędów i rzeczy dziś już nieaktualnych lub nie związanych bezpośrednio z 4 edycją.

Heh, tak to jest jak się informacje bierze tylko z internetu. Dzięki Radnon za poprawienie tych nieścisłości:) Widzę, że nie tylko ja mam negatywne nastawienie do tego za zaszło, chć może za jakiś czas okaże się, że rewolucja w D&D i FR była dobra...

Oczywiście miałem świadomość tego, że dużo informacji zawartych w moim poprzednim poście odnosi się jeszcze do edycji 3.5, jednakże wypisałem je po to, gdyż uważam je (wydarzenia między 1375 RD a samym Spellplague) za celowe działanie WotC przygotowujące FR do nowej edycji, tak jak zauważył Suldarr'essalar. Mam nieodparte wrażenie, że Wizardzi na długo przed startem 4 edycji zdecydowali o stworzeniu czegoś na kształ "Forgotten Realms ver. 2.0 i już za czasów edycji 3.5 w ostatnich podręcznikach i książkach wprowadzli coraz to większe zawirowania w świecie Faerunu, zabijając kanoniczne postaci, bogów, wprowadzając nowe twory polityczno-militarne i likwidując stare. Wszystko po to, aby właśnie owe nowe Zapomniane Krainy przystosować jakoś fabularnie. Jak dla mnie zbyt gwałtownie to sie odbyło.

Radnon pisze:
bardzo silne uproszczenia fabularne (Faerun się polaryzuje na zasadzie Imperium Cienii i sojusznicy - Myth Drannor i sojusznicy, kwestia drowów, wykoszenie mniej jednoznacznych państw takich jak Halruaa, Sembia, Imaskar), kurczowe i nie do końca przemyślane trzymanie się koncepcji "Points of Light".

Dokładnie to samo miałem na myśli, i podpisują się pod tym w pełni. Piękno Faerunu w poprzednich edycjach (głównie chodzi o 3 i 3.5) to funkcjonowanie oprócz typowo dobrych i typowo złych postaci i państw, to również cała gama "szarych" tworów. Teraz czuje się, że wszystko zostało spłaszczone do typowej konfrontacji między dobrem a złem w Faerunie. Wpierw koncepcja błyskawicznego wzrostu potęgi i liczby elfów w Faerunie zakończona utworzeniem kilku państw, poteżnych, magicznych i typowo rasowych - dobrych elfów. Zaś w opozycji do nich równie błyskawiczny wzrost potęgi Cieni które zakładają potężne, magiczne i typowo rasowe Imperium - złych Pomroków. Lustrzane odbicia czy jak? :wink:
Podobnie z drowami które stają się jeszce bardziej potężne po tym, jak Lolth zmonopolizowała drowi panteon stając się niezwykle ważną i silną boginią. Mulhorand i Thay urosły w siłę jeszcze bardziej - kolejne złe siły w Faerunie.

Radnon pisze:
7. Natomiast do rzeczy bezpośrednio związanych z nową edycją warto doliczyć jeszcze zniszczenie (praktycznie dosłowne) Halruaa, z której pozostało jedno latające miasto.

Tego to żem nie wiedział :shock: Szkoda:( Mi osobiście bardzo podobała się koncepcja państwa czarodziejów, które nie było ani po "jasnej stronie mocy" ani po "ciemnej stronie mocy" w Faerunie :wink: A teraz jeszcze tego zabraknie...

Radnon pisze:
1. Kampania w 4 edycji nie zaczyna się w roku 1385 czy 1395, ale znacznie później bo w 1485. Owe 100 lat ma wyjaśnić różnice między starymi Krainami a tym nowym tworem Wizardów. Prawdą jest jednak, że początkowo chodziły plotki o roku 1385, ale dość szybko to zmieniono.

100 lat? :shock: Oni chyba powariowali:( Teraz to chyba na serio można powiedzieć, że to będą Zapomniane Krainy ver 2.0.

Suldarr'essalar pisze:
Denerwuje mnie też infatylizm z jakim jest to robione. Eberron jest młodym settingiem, który można było przystosować łatwo do dzieci neostrady, do których kierowana jest nowa edycja, pozostawiając bogate i pełne światy dla starszych graczy.

Mam podobne zdanie. Co gorsze w artykule gdzieś na oficjalnej stronie WotC w cyklu "przygotowywanie FR do nowej edycji" - Countdown to the Realms: Spellplague: The Wailing Years dano do zrozumienia, że Krainy będą inaczej wyglądać niż typowy świat fantasy, z jakim kojarzone były w poprzednich edycjach. Koniec z klasycznym fantasy z dużą ilością magii i heroizmu? Czyżby zbliżenie FR do Eberronu?
 
Awatar użytkownika
Aragathor Roaringflame
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 6202
Rejestracja: wt lis 26, 2002 5:52 pm

wt lip 29, 2008 2:24 pm

Na forum Candlekeep jest notka zawierająca komentarz Ed'a o nowej edycji.
W dużym skrócie jest to proste stwierdzenie autora że firma niszczy jego świat w celu zwiększenia zysku ignorując fakt że FR ma bardzo dużą liczbę fanów którym tak ekstremalne zmiany się nie podobają. Smutnie się czyta gdy ktoś kto tyle serca włożył w tworzenie czegoś stwierdza że to już nie jego " świat".

Wizardsi zmienili FR z high heroic, gdzie byle dziewka karczemna mogła zostać bohaterką której obawiali się najmocniejsi magowie, na low magic.
Z tego co wyczytałem FR otrzyma w nowej edycji tylko 3 książki. Może i dobrze, bo ja z całego serca mam nadzieję że WotC zbankrutuje po wydaniu 4ed.
 
Awatar użytkownika
Ardavel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 341
Rejestracja: czw kwie 03, 2008 3:26 pm

wt lip 29, 2008 2:51 pm

Hmm, co by tu dużo pisać. Zamieściliście nawet więcej argumentów, niż było mi potrzebne jakiś czas temu, by zacząć autorską kampanię w starym, dobrym 1372RD.
Mam podobne zdanie do Was, a mianowicie: 4 edycja to po prostu Roll Play, ale FR w 4 edycji to już totalna masakra.
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

wt lip 29, 2008 3:02 pm

Aragathor Roaringflame pisze:
Na forum Candlekeep jest notka zawierająca komentarz Ed'a o nowej edycji.

Możesz zarzucić linka?
 
Awatar użytkownika
Vitriol Plugawiciel
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 866
Rejestracja: pn paź 24, 2005 5:17 pm

wt lip 29, 2008 3:05 pm

W dużym skrócie jest to proste stwierdzenie autora że firma niszczy jego świat w celu zwiększenia zysku ignorując fakt że FR ma bardzo dużą liczbę fanów którym tak ekstremalne zmiany się nie podobają. Smutnie się czyta gdy ktoś kto tyle serca włożył w tworzenie czegoś stwierdza że to już nie jego " świat".

To jest po prostu okropne. Skoro sam Greenwood powiedział coś takiego, to WOTC nie zyska sympatii. Jak mogą coś takiego robić ? Najwyraźniej dzisiaj się liczy tylko kasa (wcześniej też tak było, ale przynajmniej był umiar nowych pomysłów).

Ja po prostu nie rozumiem FR 4 ed. Bardzo różnią się od pozostałych edycjii. Ja jako fan FR nie mogę znieść takich zmian. Po prostu jest tego za dużo. Śmierć krasnoludzkich bogów ? (fajnie, że Duergarzy nie mają bóstw opiekuńczych) Zgony sławnych postaci ? Zmiany ras ? Niestety to nie jest do przełknięcia i do zakceptowania.
 
Awatar użytkownika
Voaraghamanthar
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 176
Rejestracja: wt gru 18, 2007 12:43 pm

wt lip 29, 2008 3:27 pm

A ja postaram się podsumować zdanie większości i jednocześnie pokazać moje nastawienie do FR 4.0 po tych wszystkich zmianach (szopka z drowami, rzeź postaci ikonicznych i bóstw, nowe rasy pojawiające się nie wiadomo skąd, w zasadzie bezpodstawne fabularnie fajerwerki z Halruą w roli głównej itd. pewnie możnaby wymieniać jeszcze długo):

Tu spoczywa klimat settingu FR
został zamordowany przez ed 4.0
nasłaną na niego przez WotC.

Rest in peace

Nagrobek został ufundowany przez oddanych fanów settingu.
 
Awatar użytkownika
Varmus
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1443
Rejestracja: śr sty 18, 2006 5:52 pm

wt lip 29, 2008 3:43 pm

Hmm... Czytam, czytam...

Ech.

Ujmę to tak: nie mam nic przeciwko 4th Edition. Ba, uważam, że uproszczenie mechaniki to dobry pomysł. 3.x jest skomplikowane, zagmatwane i niemożliwe do kontroli mocy postaci - otwiera to drogę dla podziału na "nubów" i "pałerów", bez urazy dla powergamerów Forum. W 4th edition nawet ktoś zielony może wykręcić wcale niezłą postać, ba, stworzyć wymarzoną postać, która będzie całkiem skuteczna w walce, co w 3.x jest czasami niemożliwe. Zresztą, w 4th ed. i tak można powerować, spytajcie Wampirka, z którym ostatnio gadałem :P

Forgotten Realms nigdy nie był moim ukochanym światem. Lubiłem go, ale jednocześnie nie lubiłem za jego monopol. Za kojarzenie D&D tylko i wyłącznie z FR, co przysłaniało wiele innych, fajnych settingów, których dotąd nie byłem w stanie dobrze poznać, bo zamiast wydawać do nich pody, wydawano kolejne książki do FR.

Ale Faerun miał swoją magię.

Ale teraz... Srsly, wtf is that shit?! Facepalm.

FR zostało skrzywdzone, oszpecone, zniszczone. Użyłbym gorszych słów, ale nie warto za to warna dostać.

Uproszczenie mechaniki było dobrym krokiem. Ale Krainy, w Wizardowskiej - A raczej Hasbrowskiej! - pogoni za forsą zostały zniszczone.

Obrazek
 
Awatar użytkownika
Myrkull
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 454
Rejestracja: wt gru 12, 2006 6:18 pm

czw sie 07, 2008 4:40 pm

Tak swoją droga to ja nie wiem czy właśnie się nie przeliczyli, jakieś dzieci neostrady jak ich nazwaliście może i to kupią, ale jak już widać duża część fandomu jest oburzona zmianami (bo to nie są tylko zmiany to już nie jest FR) i jak dla mnie powinna nawet produkty zbojkotować wystawiając im dodatkowo ocenę poniżej krytyki. Szczerze życzę finansowej klapy i bardzo by mnie rozbawiła sytuacja w której Wizardzi w 5 edycji cofają się w czasie. ;D
Obym był prorokiem.
 
Awatar użytkownika
Salantor
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 386
Rejestracja: sob sie 02, 2008 11:18 pm

czw sie 07, 2008 5:06 pm

Jak widać zdanie jest jedno i nie zostanie zmienione. To dobrze.
A skoro nowa wizja Faerunu jest nie do przyjęcia i tak wiele osób się burzy, może wykorzystać prostą metodę i stworzyć petycję, pod którą spróbujemy zebrać podpisy podobnie myślących i całość prześlemy bądź przedstawimy WotC? Przynajmniej będzie wyraźniej widać sprzeciw niezadowolonych.
 
Awatar użytkownika
Vitriol Plugawiciel
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 866
Rejestracja: pn paź 24, 2005 5:17 pm

czw sie 07, 2008 5:28 pm

Salantor pisze:
może wykorzystać prostą metodę i stworzyć petycję, pod którą spróbujemy zebrać podpisy podobnie myślących i całość prześlemy bądź przedstawimy WotC? Przynajmniej będzie wyraźniej widać sprzeciw niezadowolonych.

Spodziewałem się takiego pomysłu, lecz niestety myśle, że to nic nie da. WOTC nie będzie się liczyć z naszym niezadowoleniem. Co możemy, my mieszkańcy Polski zdziałać przeciwko firmie o międzynarodowych zasięgach ? :(
 
Falvin

czw sie 07, 2008 6:50 pm

A gdyby tak stworzyć właśnie międzynarodową stronkę, gdzie w niezwykle uniwersalnym języku (czyt. angielskim ;)) przedstawiłoby się swoją petycję? :P Tylko żeby nie było, trzeba by blokować podpisy na jedno IP żeby nie posądzali że kilkakrotnie można podpisać petycję. :P
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

czw sie 07, 2008 6:53 pm

Taka petycja powstała dawno temu i sporo osób się pod nią podpisało. Efekt jaki jest, każdy widzi.
 
Awatar użytkownika
Santeri
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 40
Rejestracja: czw maja 17, 2007 10:43 am

czw sie 07, 2008 7:07 pm

To może ja znajde w tym całym 4 edycyjnym szambie jakieś smakowite nieprzetrawione resztki.

Harluaa-to mój (i mojej siostry także) ulubiony kraj i boleje nad jego zniszczenie zwłaszcza w tak idiotyczny sposób (IMHO to samo co Harluee powinno spotkać również Thay lub Evermeet) ale myśląc logicznie-mamy kraj w którym co trzeci obywatel posiada dar magii. Mieszka w nim półtora miliona rozumnych istot. W takim wypadku pół miliona to magowie. Z taką siła Harluaa mogłaby bardzo łatwo podbic cały Faerun może z wyjatkiem Thay zwłaszcza że oprócz magii posiada również namiastki technologii. Co prawda nie każdy maga włada zakleciami 9 kręgu ale-przyjmując że taką moc jest w stanie rozwinać co 500 to i tak jest ich 10000. IMHO Obcięcię choć odrobine Harluii było potrzebne chociaż niemal calkowite jej zniszczenie to totalna głupota.
 
Awatar użytkownika
Myrkull
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 454
Rejestracja: wt gru 12, 2006 6:18 pm

czw sie 07, 2008 11:11 pm

Santeri ale ta magiczność, fantastyczność i częsty brak logiki to były właśnie cechy w jakiś sposób wyróżniające FR.
I mi też niektóre zmiany się podobają (wreszcie Elminster jest rozsądny i ciekawy), jednak to już nie FR, to świat z zupełnie innym klimatem. A dla mnie to bzdura, wziąć rozbudowany świat w dodatku najpopularniejszy wśród oficjalnych i zupełnie go przerobić, zamiast zrobić nowy setting.
 
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 261
Rejestracja: ndz lis 18, 2007 4:16 pm

ndz sie 10, 2008 7:40 pm

Sam się zastanawiałem nad kupnem opisu świata do 4 ed., ale czytając powyższe notki dalej poprowadzę swoją kampanię w 3.5. IMHO czy nie uważacie, że Faerun po Spellplague stał się jakby światem postapokaliptycznym? Miliony zabitych ludzi, zniszczone imperia... To już IMO nie jest radosny heroic...
 
Awatar użytkownika
Santeri
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 40
Rejestracja: czw maja 17, 2007 10:43 am

ndz sie 10, 2008 8:04 pm

Może zróbmy taki mały konkursik.
Jak według was powinny wylądać nowe krainy w 4 edycji z uwzględnieniem aspektów polityczno-gospodarczo-geograficznych oraz religijnych ażeby było lepiej niż to wymyślili wizzardzi?
 
Awatar użytkownika
Ardavel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 341
Rejestracja: czw kwie 03, 2008 3:26 pm

ndz sie 10, 2008 8:13 pm

Santeri pisze:
Może zróbmy taki mały konkursik.
Jak według was powinny wylądać nowe krainy w 4 edycji z uwzględnieniem aspektów polityczno-gospodarczo-geograficznych oraz religijnych ażeby było lepiej niż to wymyślili wizzardzi?
Daj nam tylko czas, bo Wizardzi robili to dość długo, a zatrudniony był sztab ludzi.
 
Awatar użytkownika
Salantor
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 386
Rejestracja: sob sie 02, 2008 11:18 pm

ndz sie 10, 2008 8:57 pm

Tak z pół roku ciągłej pracy styknie? Czy o sześć miesięcy za mało?
 
Awatar użytkownika
Santeri
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 40
Rejestracja: czw maja 17, 2007 10:43 am

ndz sie 10, 2008 9:52 pm

Daj nam tylko czas, bo Wizardzi robili to dość długo, a zatrudniony był sztab ludzi.


Fakt źle się wyraziłem-bynajmniej nie chodzi mi o napisanie nowego settingu a o uzasadnienie narzekań typu "skok o 100 lat jest za duży i zły bo jest zły i za duży", "krainy są złe bo są inne niż były" albo "Spellplague to zuo". Po prostu skoro komuś nie podobają się zbyt gwałtowne zmiany i w jego mniemaniu FR 4-edycji można jedynie spuścić w sedesie niech napiszę jak powinno być aby nie wysyłać szlachetnego systemu z tradycjami w tą jakże haniebną kanalizacyjną podróż.

Moim zdaniem Czarodzieje z Wybrzeża przesadzili ze Spellplague (wie ktoś jak to przetłumaczyć?) zwłaszcza jeśli chodzi o przetasowania w panteonie. Zabicie Mystry (swoją drogą to najczęsciej ginące bostwo w FR) oraz bóstw pomniejszych było całkowicie niepotrzebne-to właśnie ogrom wyznań nadawał Zapomnianym krainom ich klimat. Panteonowe zmiany można było wprowadzić bez wielkich fajerwerków ot Auril wyssała esecnję Ulutiu do końca, Selune odzyskała status wiekszego bóstwa, okazało się że Fenmarel Mestarine chce obalić zarówno Loth jak i Collerona, Garagos zabił Czerwoną Rycerkę itd. itp.
Pomysł z wysadzeniem Hallruaa też wydaje się bezsensowny Halruaańczycy zamiast ginąć powinni raczej otworzyć się na świat zewnętrzny i napodboje.
Dragonborni to dla mnie totalny idiotyzm-ich wogóle bym wywalił nie zastępując niczym nowym.
Ogólnie moja koncepcja idealnego 4 edycyjnego Faerunu to taki w którym zaszły tylko drobne zmiany z Timelinem przesuniętym maksymalnie o 20 lat w przód.
 
Awatar użytkownika
Radnon
Szef działu
Szef działu
Posty: 4461
Rejestracja: czw maja 06, 2004 3:35 pm

ndz sie 10, 2008 10:43 pm

Na Zachodzie już jakiś czas temu pojawiło się kilka inicjatyw mających na celu napisanie nowego timeline`u licząc mniej więcej od roku 1374/1375, np. to co tworzą na The Realms Vault. Do tej pory nie widziałem jeszcze żadnego gotowego projektu tego rodzaju, ale znając życie to tylko kwestia czasu i niedługo pewnie będzie można przeczytać kompletne opracowania.

Natomiast jeśli miałbym się zabawić w opisanie w kilku słowach jakie powinny być według mnie Krainy, to wskazałbym chyba na dwa okresy w tym settingu, które najbardziej mi odpowiadają. Pierwszy z nich to mniej więcej lata 1369-1370. Z jednej strony jest to po zakończeniu porządków związanych z Czasem Niepokoju (panteon jest ustabilizowany, w samym Faerunie też spokój) a z drugiej przed zmianami jakie przyniosła 3 edycja (Powrót Bane`a, Milczenie Lloth, Pomroki itp.). Krótko mówiąc to FR wyraźnie w duchu AD&D. Drugi okres na jaki bym wskazał to czas po odbudowanie Myth Drannor, ale jeszcze przed City of Hope. Klimat kreowany w tym szczytowym okresie Powrotu elfów, przesiąknięty historią i patrzeniem w przeszłość bardzo mi się podobał.
 
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 261
Rejestracja: ndz lis 18, 2007 4:16 pm

pn sie 11, 2008 11:55 am

Radnon +1

Dodałbym jeszcze możliwość popsucia szyków Untherowi (Ningal wybrańcem Selune, pomoc którejś z potęg - może Myth Drannor?; elfy pomogłyby chcąc zaprzestać ekspansji Mulhorandu), lub rozłam zhentów na wyznawców Bane'a i Cyrica - Malark wybrańcem? :razz:
 
Awatar użytkownika
Darmagon
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 63
Rejestracja: sob maja 19, 2007 9:33 pm

ndz paź 26, 2008 3:22 pm

może Myth Drannor?; elfy pomogłyby chcąc zaprzestać ekspansji Mulhorandu

Ekspansja Mulhorandu z tego co mi wiadomo zostanie zatrzymana, bo zostanie on w znacznym stopniu zniszczony przez Spellplauqe.
Cyrica - Malark wybrańcem?

wybrańcem Cyrika jest Malik i nie zapowiada się, żeby został nim ktoś inny.
Ningal wybrańcem Selune

Jak dla mnie mogłoby powrócić Selunarra i mógłby nim zostać któryś z tamtejszych arcymagów albo arcykapłanów :). Powrót tego miasta byłby bardzo przyjemny w związku z przechyleniem szali - Pomrok i Sarrukh chyba już za dużo mieszają - Selunarra, Miasto Nadziei i odrodzone, ale słabsze niż kiedyś Myth Drannor mogłyby temu zaradzić.

Jak dla mnie Faerun w 4 edycji mógłby mieć wspomniane przez Radnona elfickie i magiczne krainy, a w miastach typu Sembia czy Wrota Baldura - świat jak po wojnie atomowej - przetrwali tylko nieliczni, którzy chodząc po ruinach szukają ocalałych i z tymi którzy przetrwali tworzą grupy które walczą o przetrwanie :wink: . A na północy panują orki pod przywództwem Oboulda.
 
Wizzzard
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 187
Rejestracja: sob lis 13, 2004 4:15 pm

ndz paź 26, 2008 5:12 pm

Darmagon pisze:
Ekspansja Mulhorandu z tego co mi wiadomo zostanie zatrzymana, bo zostanie on w znacznym stopniu zniszczony przez Spellplauqe.

Zamiast Mulhorandu jest teraz High Imaskar.
 
Awatar użytkownika
shakh
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 207
Rejestracja: pn mar 01, 2004 2:38 am

wt lis 04, 2008 8:17 pm

Wizzzard pisze:
Darmagon pisze:
Ekspansja Mulhorandu z tego co mi wiadomo zostanie zatrzymana, bo zostanie on w znacznym stopniu zniszczony przez Spellplauqe.

Zamiast Mulhorandu jest teraz High Imaskar.


Czy możesz to rozwinąć w maksymalny wynikajacy z twojej wiedzy na ten temat sposób bardzo mnie interesuje historia Imascari po 1372 a choć kilka razy próbowałem nikt nie raczył mi nic na ten temat napisać
 
Zarrow
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 271
Rejestracja: sob mar 26, 2005 11:52 pm

wt lis 04, 2008 8:41 pm

shakh pisze:
Czy możesz to rozwinąć w maksymalny wynikajacy z twojej wiedzy na ten temat sposób bardzo mnie interesuje historia Imascari po 1372 a choć kilka razy próbowałem nikt nie raczył mi nic na ten temat napisać

Pomogę w tej kwesti, jeśli można, tyle ile mogę.

High Immaskar jest akurat bardzo fajnym elementem nowej edycji. Powstał na terenach dawnego Mulhorandu. Region jest dosyć mocno zfirdowo-zatokowo-zjeziorowany, dużo wody wcinającej się w ląd. Immaskari podzielili się na 2 społeczności-High immaksar i Deep Immaskar. Deep Immaskar był przez pewien czas zależny od HI, ale teraz stanął na nogi. Siedząc pod ziemą mocno go porąbało, zrobił się paranoidalny i węszący spiski gdzie popadnie. Utrzymuje kontakty tylko z HI. Póki co ich stosunki są poprawne ale kto to wie-tym bardziej że w Deep Immaskarze miesza jakiś czarodziej z dawnego Mulhorandu, który przybył do Faerunu z planarnej wędrówki i miał zonka jak zobaczył co zobaczył.
Sam Immaskar zaś zbanował niewolnictwo, zintegrował ziemie dawnego Mulhorandu, (cyz raczje resztek), jakoś przekonał do siebie rodowitych mieszkańców, zawarł kilka sojuszy i zbudował jedna z fajniejszych faeruńskich metropolii, Skyclave. Taka wielka szpiczasta wieża przypominająca kopiec termitów, ale ładniejsza. Sterczy chyba na z dwa-trzy kilometry nad ziemią. Immaskari latają sobie korzystając z magicznie wyhodowanych ważek, które mają podczepione gondole. Sama wieża zaś jest w środku większa niż na zewnątrz dzieki magii. Władza jest w równowadze rozłożona miedzy cesarzową i kilka ciał (Lord artificers i cała reszta). Purpurowy Pałac (czy jak to się zwie) został częściowo odbudowany. I ogólnie wydaje się, że Immaskari nieźle wymiatają. Ale Pomrokowi do pięt i tak nie dorastają. To tyle na szybko, ale raczej więcej informacji na razie na ten temat nie ma.
 
Awatar użytkownika
Darmagon
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 63
Rejestracja: sob maja 19, 2007 9:33 pm

wt lis 04, 2008 9:57 pm

A wiadomo coś może na temat bóstw, które wyznają nowi Imaskari ? Czy są to bóstwa Mulhorandu albo Mystra ?

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości