Najpierw odpowiedź na pytanie "Dlaczego Greyhawk męczy?". Tak prawdę powiedziawszy to nie mam nic przeciwko Wielkiemu Miastu, Iuzowi, Ividowi i całej reszcie kompanii... Problemem jest dla mnie fakt, że ten świat jest straszliwie znany i "ograny". Ja wiem - "dobry mistrz gryuczyni każdy świat niepowtarzalnym itp. itd.", ale ja po prostu znużylem się faktem, że nagle wiele tajemnic świata przestało być tajemnicami, gracze poznali dużo i mimo, że postacie zmieniły się wielokrotnie, gracze znakomicie wiedzą już co i jak... Może to po prostu pragnienie czegoś nowego? <br />Jak napisałem, tęsknię za poprowadzeniem świata, gdzie magia będzie czymś NAPRAWDę niezwykłym, niesamowitym i przerażającym... ?eby "głupi" SCARE z 1 poziomu stał się zmorą wszystkich wojowników, rangerów, złodzieji itp... Niestety nie znam takiego "gotowego świata" (większość należy do grupy tzw. high fantasy), a na tworzenie swojego po prostu nie mam czasu... Dlatego chwilowy odskok w kierunku RAVENLOFTu, który zamierzam (trochę zgodnie ze wskazówkami twórców nie ukrywam) uczynić settingiem z WYBITNIE niską dozą magii. A potem Ghelspad... <br />Czym jest Ghelspad? To świat fantasy, który powoli podnosi się z popiołów po ?więtej Wojnie pomiędzy bogami i tytanami... <br />Ale po kolei... ?wiat stworzyli TYTANI - istoty uosabiające pierwotne cechy natury i prymitywne emocje. Posiadali oni moc TWORZENIA i dzięki niej powstał cały świat oraz wszystkie istoty. Czego zabrakło tytanom to zdolność troski o swoje twory... Gdy tytanowi znudził się kształt wybrzeża, niszczył je, nie dbając zupełnie o jego mieszkańców... Jeden z tytanów, uosabiający spryt i zdolności łowieckie potrafił tworzyć najbardziej niebezpieczne istoty, które pustoszyły całe krainy, tylko po to by stworzyć wyzwanie dla swoich zdolności łowieckich... I gdy wszystkie rasy drżały pod surowymi i chaotycznymi rządami tytanów, pojawiła się nowa nadzieja... Ze związku dwojga tytanów narodził się pierwszy bóg... Prymitywny i krwiożerczy bóg wojny i szału bojowego, ale pomimo, że charakterem bardzo przypominał swoich rodziców, miał jedną cechę, która go wyróżniała... Jego siły rosły wraz z wiarą w niego! Dlatego jako pierwszy zaczął dbać o swoich wyznawców. Z czasem pojawili się nowi bogowie - posiadający głębsze uczucia, a przede wszystkim miłość dla swoich wyznawców... <br />Ta miłość doprowadziła w końcu do ?więtej Wojny, gdy bogowie nie mogli już znieść ogromu zniszczeń i śmierci wśród swoich popleczników. Bogowie wraz ze wspierajaćymi ich armiami wyznawców stanęli naprzeciw tytanom i armiom stworzonych przez nich koszmarów. Wojna trwała latami, ale w jej efekcie tytani zostali pokonani. Niestety ponieważ posiadają cząstę kosmicznej mocy, niemożliwe było zanicie ich... Dlatego też zostali oni uwięzieni... <br />Od tych wydarzeń minęło ponad 100 lat... ?wiat powoli zapomina o okropieństwach wojny... Ale pojawiły się nowe kłopoty... Wielkie królestwo z południa - Calastia, której władca Virduk ma ambicje imperialne podbija kolejne otaczające je krainy... Armie druidów, którzy wciąż czczą tytanów podnoszą głowę, a straszliwe kulty szukają miejsca uwięzienia swoich dawnych panów i sposobów na ich uwolnienie... Potężny Dar'Tan - mag o niesamowitych mocach umknął pogromowi jaki zgotowali jego stowarzyszeniu Mithrilowi Rycerze - zakon paladynów ze wschodu ghaelspaadu i powoli rozija swoją siatkę wpływów... Z dzikich ostępów co i raz wynurzają się now eokropieństwa - pozostałości skrzywionej wyobraźni tytanów, a straszliwe Gorgony - czciciele tytanki Mormo, Pani Magii i Czarów, powoli zyskują coraz większe moce... <br />Jednym słowem - świat skazany na zgubę - czyli to co lubię <br />Przepraszam jeżeli mój post jest zbyt długi czy też zbyt chaotyczny, ale starałem się w kilku slowach jak najbardziej przybliżyć ogólną ideę Ghaelspaadu... <br /> <br />Pozdrawiam, <br />d.

danant ten ¶wiat o którym mówisz zalatuje plagiatem ¶wiatu wydanego jako jeden z pierwszych dodatków do D&D3ed przez SSS...

BARDZO ³adnie brzmi ten ¶wiat Ghelspad. Taka urokliwa wizja, z rozmachem. Poszukam i poczytam. Ja osobi¶cie bardzo ceniê wydawnictwa Ravenloftu. Ale nie za ich ogólne pomys³y - te domeny, mury z flaków i miêsa (to tr±ci tanim horrorem), ale za wydawnictwa dot. konkretnych monstrów. Ten ogólny klimat, który proponuje siê mistrzom do wprowadzenia na sesjach Ravenloftu jest bardzo przemy¶lany i naprawdê inteligentny. <br />Gdyby jednak wprowadziæ bez poprawek ca³y ¶wiat, to prawie analogiê mrówek hoduj±cych mszyce. Gdzie mrówki - to monstra, a mszyce to ludzie. Czyli jak owce hodowani, czasem z¿erani. <br />Ale jak mówiê, wskazówki do wprowadzania konkretnych monstrów rewelacja. Polecam Van Richten's guide to Golems/ghosts.

<!--QuoteBegin-The Raven+-->

The Raven pisze:

<!--QuoteEBegin-->danant ten świat o którym mówisz zalatuje plagiatem światu wydanego jako jeden z pierwszych dodatków do D&D3ed przez SSS...

<br /> <br />Oj Raven, Raven... "You have much to learn, young padawan..." [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img] <br />Ten plagiat i zalatywanie [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img] <br /> <br />Ghelspad to jest właśnie świat wydany pod szyldem Sword & Sorcery Studios... czyli SSS... <br /> <br />Ghelspad jest największym kontynentem na świecie zwanym również Scarred Lands... <br /> <br />Pozdrawiam Raven... [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img] <br /> <br />Pozdra

Brzmia³o znajomo Po prostu niedok³±dnie czyta³em i nie mam podstawki - jedynie 2 monster comendiumy, wiêc w nazwach geograficznych siê nie orientujê Ja na to móiê Scarred lands Fakt, Mormo powinna mnie naprowadziæ - ale o tym magu i zakonie nigdzie nie czyta³em...

Podstawka jako taka (ie. dokładny opis świata itp) ukazał się dopiero teraz (chyba tydzień temu). Wcześniej wyszło coś o nazwie Scarred Lands Gazeteer, dwa podręczniki z monstrami, Mithril - City of the Golem - opis miasta poświęconego patronowi paladynów Coreanowi, Hollowfaust - opis miasto nekromantów, Burok Torn - opis krasnoludzkiej stolicy, Wise & Wicked - zbiór ciekawszych postaci z Ghelspad, Secrets & Societies - zbiór tajnych bractw i stowarzyszeń, Relics & Rituals - coś na zasadzie Campaign Book, ale z naciskiem na magię, Divine & Defeated - bogowie i upadli tytani oraz ich wyznawcy, DM Screen - jak wynika z nazwy + dwie przygody... W najbliższych tygodniach wychodza jeszcze dwa podręczniki... <br /> <br />Pozdra

Bardzo lubiê podrêczniki SSS - szkoda ¿e s± tak trudno dostêpne w Polsce [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/sad.gif[/img] Jak dla mnie momentami s± nawet lepsze od orginalnych - tylko CR maj± czêsto ¼le obliczone...

<!--QuoteBegin-danant+-->

danant pisze:

<!--QuoteEBegin--> (...) City of the Golem - opis miasta po¶wiêconego patronowi paladynów Coreanowi, Hollowfaust - opis miasto nekromantów (...)

<br /> <br />Mia³e¶ to d³u¿ej w rêku? Bo bardzo mnie zaciekawi³ ten fragment. Na czym polega, ¿e jedno miasto jest po¶wiêcone patronowi paladynów. Czy wszystkich paladynów? (sorry, ¿e pytam ale nie znam ¶wiata) I drugie pytanie - w skrócie na czym polega miasto nekromancerów? <br />Bêdê bardzo wdziêczny za odpowied¼!!! <br /> <br />PS <br />Kiedy¶ podczytywa³em ¶wiat Al-Quadim. Mnie siê podoba³o. A Tobie?

Nie tylko miałem to dłużej w ręku, ale mam to na własność <br /> <br />Nekro... ?eby opisać znaczenie Mithrilu trzeba sięgnąć do historii świata. Gdy bogowie starli się z tytanami, a armie ich popleczników starły się u ich stóp, stało się jasnym, że tytani uosabiający siły natury, nie mogą zostać zabici. Dlatego też bogowie postanowili ich uwięzić. Tytani dla odmiany zrozumieli, że tym, co daje moc bogom to wiara ich wyznawców. Dlatego też postanowili unicestwić wyznawców. Dumny Corean - bóg uosabiający honor, odwagę i szlachetność, stworzył tytanicznego Mithrilowego Golema, którego celem była ochrona jego wyznawców. Podczas, gdy bogowie osaczyli jednego z tytanów - najpotężniejszego z nich o imieniu Kadum - Golem przytrzymał bestię z ogon i dzięki temu bogini Belsameth dala radę wyciąć serce tytanowi, a bóg wojny Vangal cisnął ciało monstrum w najgłębsze otchłanie moża i przykuł go tam do ogromnej skały. Golem zamarł nad brzegiem morza, a wyznawcy Coreana uznali, iż jest to znak, że powinni się w tym miejscu osiedlić. Wokół stojącego na brzegu morza Golema powstala najpierw świątynia Coreana, a z czasem wokół niej powstalo wielkie miasto... Napisałem, że Mithril to miasto paladynów - owszem tak jest, tak wszyscy chcieliby, żeby było... Ale prawda jest taka, że dzielnica portowa jest we władaniu gangów i przestępców, a korupcja jest co najmniej częsta... Kilkuset Mithrilowych Rycerzy (PrC dla paladynów) oraz kilka tysięcy paladynów nie jest w stanie utrzymać porządku w tej metropolii... Dodatkowo woda morska została w wielu miejscach skażona krwią Kaduma, zabarwiona na czerwono, powoduje liczne mutacje i szaleństwo u pijących ją... <br /> <br />Co do Hollowfaust, miasta nekromantów, to miasto powstało na prochach (dosłownie) starożytnego miasta, położonego u stóp wulkanu zwanego Tronem Vangala. Dawno temu erupcja wulkanu pochłonęła całe miasto... Po kilku stuleciach, do ruin dotarło Siedmiu Pielgrzymów wraz ze swoimi uczniami. Każdy z pielgrzymów był necromantą, o wielkiej mocy i specjalizującym sie w innym aspekcie sztuki śmierci. Za pomocą ożywionych dawnych mieszkańców, oczyścili miasto z wulkanicznego pyłu a nastepnie wykorzystując liczne korytarze w drzemiącym wulkanie, zaczęli tworzyć w jego wnętrzu swoją siedzibę. Z czasem zaczęli w tamte tereny napływać uchodźcy, uciekający przed armiami tytanów i nekromanci zrozumieli, że pomimo swojej potęgi nie dadzą rady przeciwstawić się potężnym armiom kroczącym w ich kierunku. Zgodzili się by uchodźcy osiedlili się w mieście. Od tametej pory wiele się wydarzyło w mieście... Ale jedno pozostaje - to nekromanci stanowią prawo, ale trzeba pamietać, że wiekszość z nich jest neutralna lub nawet dobra.... Złych nekromantów jest tu niewielu. Strażnikami miasta są ożywione szkielety oraz stworzone przez magow golemy. Są tez Stygijczycy - elitarni wojownicy - żywi [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img] <br /> <br />To tyle po krotce... Ale się rozpisałem... Jak chcesz usłyszeć coś więcej o Scarred Lands, Hollowfaust, etc to daj znać. Napisze więcej <br /> <br />Pozdra <br /> <br />P.S. <br />Wiekszość (prawie wszyscy) paladynów wyznaje Coreana. <br />A Al-Quadim po prostu uwielbiam

danant sk±d ty bierzesz te podrêczniki? Ja na Hollowfaust polujê od dawna i jeszcze nigdzie nie widzia³em...a mo¿e ty masz rodzinkê w stanach?

Mam rodzinę w Stanach, ale z nimi nie współpracuję <br />Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale w Wawce czasami można dostać coś do Scarred Lands w Strefie na ul. Pięknej albo w księgarni Bellona na Krakowskim Przedmieściu, albo w księgarni na północnej galerii Dworca Centralnego. Niestety te rzeczy są tam rzadko, żeby nie powiedziec prawie nigdy [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/sad.gif[/img] <br />Ale ostatnio korzystam z amazon.com <br /> <br />Pozdra

Zgadzam siê z danantem - Scarred Lands s± bardzo smakowitym k±skiem...a co do dostaw do wspomnianych sklepów, heh, szkoda mówiæ...tylko dziêki znajomo¶ciom mam to co mam.

danant w³a¶nei w tych sklepach siezaopatrujê - tylko ¿e kupi³em ju¿ w zasadzie wszystko co by³o dostêpne - i oprócz CC to z scarred lands tam prawie nic nie by³o ;( hmm chyba bêdê musia³ przejrzeæ ofertê amazonu...

Sk±d wzi±¶æ Scarred lands? Znam pana Kaazê od którego wszystko sobie ¶ci±gam... ?wiat ciekawy ale nie dla mnie bo wypacza moje ukochane mity greckie...poza tym gdy prawie skoñczy³em swój w³asny ¶wiat wyszed³ SS i okaza³ siê do¶æ podobny (przez to ¿e ja równie¿ jako punkt wyj¶cia wzi±³em mity) ... grrr

Podejrzewam, ¿e chodzi ?ukaszowi B. o konflikt bóstwa vs. tytani. Tak samo jak w mitach greckich zosta³o zrobione: <br />1. Tytani byli wcze¶niej ni¿ bóstwa. <br />2. Tytani byli rodzicami bóstw. <br />3. Bóstwa zbuntowa³y siê przeciwko tytanom. <br />4. Tytani zostali pokonani i uwiêzieni. <br /> <br />Mi te w³a¶nie punkty najbardziej przypominaj± greckie mity.

OK - to rozumiem... Chodzi mi o coś innego - po prostu słowo wypaczają kojarzy mi się lekko negatywnie... <br /> <br />Co do analogii to jest ona oczywista i nie ma co o niej dyskutować. <br /> <br />Pozdra

Napisa³em "wypaczaj±" poniewa¿ twórcy wycieli czê¶æ mitów i przykleili do swojego dzie³a. Jestem na takie rzeczy uczulony i lubujê siê w wyszukiwaniu rzeczy, które "twórca" zapo¿yczy³ z innych ¼róde³. <br /> Np. Greenwood do Forgotten Realms wklei³ fiñskie boginie Loviatar i Mielikki oraz sumeryjski mit o tablicach przeznaczenia (ich kradzie¿y równie¿). Nie potêpiam takich praktyk, zreszt± sam je stosujê. Tylko, ¿e warto¶æ ¶wiata i jego twórców trochê dla mnie traci. <br /> Mimo to uwa¿am Scarred Lands za najlepszy (obok Dragonstara) do tej pory ¶wiat wydany przez niezale¿n± firmê.

A według mnie nie obniża to w żaden sposób mojej oceny. Uważam, że korzystanie z dobrych wzorców (nie mówię o plagiatach), a w szczególności z takiego dobra kulturowego jakim są mity - nieważne greckie, rzymskie, skandynawskie czy celtyckie... Poza tym tu nie zostało nic "zerżnięte" a raczej nazwałbym to inspiracją. <br /> <br />A Scarred Lands jest według mnie najlepszym światem nie tylko z nie-WotC, ale również bije na głowę FR, swoją spójnością, historią i pomysłowością. Czytając go nie odnosi się wrażenia przeglądania śmietnika, do którego wrzucono wszystko co może się dobrze sprzedawać (przepraszam wszystkich wielbicieli FR za ostre słowa, ale chyba mam prawo do swojej opinii ). <br /> <br />Dragonstar - niezłe, ale za bardzo "kosmiczne" jak dla mnie [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img] <br /> <br />Pozdra

<!--QuoteBegin-danant+-->

danant pisze:

<!--QuoteEBegin-->(...) korzystanie z dobrych wzorców (nie mówiê o plagiatach), a w szczególno¶ci z takiego dobra kulturowego jakim s± mity - niewa¿ne greckie, rzymskie, skandynawskie czy celtyckie... Poza tym tu nie zosta³o nic "zer¿niête" a raczej nazwa³bym to inspiracj±. <br />(...)

<br /> <br />Kiedy jest mowa o inspirowaniu siê konkretn± mitologi± albo kultur±, to te¿ mi to nie przeszkadza. Tym bardziej, ¿e na przyk³ad mitologia germañska oraz demonologia ¶redniowieczna ludów germañskich i celtyckich wspaniale komponuj± siê z klasycznymi settingami fantasy. Ale bywa te¿ tak, ¿e mamy do czynienia z papk±. Na kupê pozrzucane s± ¿ywcem wyrwane elementy ró¿nych kultur, nazwy geograficzne, pomys³y na miasta i pañstwa. To mnie odrzuca. Przy okazji Ravenloftu gawêdzili¶my sobie trochê na ten temat. Spotka³em siê z opini±, ¿e ten miszmasz nazw i elementów wzbogaca ca³o¶æ danego ¶wiata. Mnie to nie pasuje. Miasto z nazw± niemiecko brzmi±c±. Obok miasto z nazw± s³owiañsk± - w dodatku pokraczn± i budz±c± u S³owian u¶miech. Dalej co¶ z w³oska brzmi±ce i to wszystko w zasiêgu góra 100 km. <br />Wzorem ¶wietnie robionej inspiracji jest... Tolkien (wiem! kto¶ powie - znowu?!). Zosta³y wziête przeró¿ne elementy, ale ich kompozycja zosta³a dokonana w ramach nowego ¶wiata o wyrazi¶cie oryginalnej strukturze. Poszczególne elementy zyska³y now± rangê, której nie mia³y w ¼ród³owej kulturze. Na przyk³ad elfy i trolle. W skandynawskich mitach i opowie¶ciach by³y pomniejszymi istotami magicznymi, za¶ w nowym ¶wiecie sta³y siê (zw³aszcza elfy) istotami kluczowymi dla rozumienia ¶wiata. <br />Czysto technicznie rzecz bior±c, inspiracjê od r¿niêcia odró¿nia zazwyczaj fakt, ¿e autor który kopiuje zazwyczaj nie jest w stanie wymy¶liæ nowego jêzyka dla swego settingu. Choæby brzmienia s³ów. A zatem kopia wyznania Thora to po prostu Thor, tylko wyznawany przez jaki¶ inny lud - albo niestety takich samych wikingów. Choæ ten przyk³ad nie jest najlepszy, bo wikingowie jako kultura wspaniale pasuj± do ¶wiata klasycznej fantasy. Ale we¼my dowolne wyznanie staroegipskie. Mo¿na sobie wyobraziæ bóstwo o g³owie Szakala (to by³ chyba Amon?) ale autor r¿n±cy a nie inspiruj±cy, zapewne we¼mie i oryginalne imiê bóstwa i skopiuje ca³y "antourage " i generalnie ca³o¶æ.

Ale weźmy dowolne wyznanie staroegipskie. Można sobie wyobrazić bóstwo o głowie Szakala (to był chyba Amon?) ale autor rżnący a nie inspirujący, zapewne weźmie i oryginalne imię bóstwa i skopiuje cały "antourage " i generalnie całość.

<br /> <br />Moim zdaniem to jest Anubis, ale mogę się mylić. I faktycznie - wykorzystanie calego egipskiego panteonu w FR, praktycznie w niezmienionym składzie i nazwami, troche mnie obrzydza... <br /> <br />Generalnie zgadzam się z Twoją wypowiedzią (może poza kawałkiem z Ravenloftem - uwielbiam ten setting [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img] ) i dlatego nie rozumiem caly czas wypowiedzi ?ukasza - w Scarred Lands wziety zostal straszliwie okrojony szkielet mitów greckich (zasadniczo konflikt pomiędzy bogami i ich rodzicami tytanami - to wszystko). A caly setting ma jak sam określiłes "swój własny język" i jest absolutnie oryginalny . <br /> <br />A oryginalność należy cenić... <br /> <br />Pozdra

Szakalog³owe bóstwo egipskie to Anubis. <br /> <br />A co do FR i egipskich bóstw (jak równie¿ mezopotamskich), to nie s± one natywne dla tego settingu. S± przybyszami z innego wymiaru i pocz±tkowo przebywali tylko w postaci awatarów. Dopiero Time of Troubles zmieni³o ich status i s± pe³noprawnymi bóstawami w tym settingu. Jednak nadal ich g³ównym settingiem jest inny wymiar.

<!--QuoteBegin-Darklord+-->

Darklord pisze:

<!--QuoteEBegin-->Szakalogłowe bóstwo egipskie to Anubis. <br /> <br />A co do FR i egipskich bóstw (jak również mezopotamskich), to nie są one natywne dla tego settingu. Są przybyszami z innego wymiaru i początkowo przebywali tylko w postaci awatarów. Dopiero Time of Troubles zmieniło ich status i są pełnoprawnymi bóstawami w tym settingu. Jednak nadal ich głównym settingiem jest inny wymiar.

<br /> <br />Hehehehe - dobre usprawiedliwienie dla ściagania i braku pomysłów - Czasy Niepokoju (Time of Troubles) - czyli hmmm... co się nie sprawdzało można zmienić dzięki kataklizmowi, albo zamieszaniom wśród bogów. Zawsze żałowałem tego wydarzenia i śmierci Wielkiej Trojki - Bhaala, Myrkula, Bane... Swoją drogą skoro powrócił Pan Tyranii, może powróciłaby reszta? <br /> <br />I sorry Darklord, ale nadal uważam wykorzystanie panteony egipskiego jako miernotę i brak pomysłowości kolegow z TSR i później WotC. Nie dam się raczej przekonać, że jest to posunięcie conajmniej MARNE... (niezależnie od pochodzenia panteonu - BTW, wiem, że pochodzi spoza Toril - moje obrzydzenie do FR nie ma nic wspólnego z nieznajomością tegoż settingu - ZNAJ SWEGO WROGA, jak uczono w KGB [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img] ) <br /> <br />Pozdra

No có¿, nikt nie zmusza nas do lubienia czy nie lubienia danego settingu. Ja jedynie "o¶wieci³em" sprawê osobom, które byæ mo¿e o tym nie wiedz±. <br /> <br />A co do pozosta³ej dwójki bóstw, to s± zostawione furtki do ich wskrzeszenia. Kto chce znajdzie i wykorzysta je...Byæ mo¿e tak¿e sami twórcy.

Moim zdaniem twórcy FR dobrze zrobili przemosz±c ca³y panteon egipski w prawie niezmienionej formie. Lepiej wzi±¶æ ca³o¶æ mitów ni¿ bawiæ siê w wycinanki. <br /> Nastêpna zaleta: nie trzeba uczyæ siê imion nowych bogów, poznawaæ kto jest od czego itd. a tak wystarczy powiedzieæ Ra i wszystko jasne. <br /> No i rzecz ostatnia: na mnie wiêksze wra¿enie robi Anubis, podparty tysi±cami lat egipskiej historii ni¿ jaki¶ jego odpowiednik wymy¶lony przez wspó³czesnego amerykañskiego autora wychowanego na MTV. <br /> Dla mnie wymy¶leni na potrzeby rpg bogowie nie maj± takiej "si³y". <br /> S± oczywi¶cie wyj±tki, w powy¿szej wypowiedzi chodzi³o mi o ludzkich bogów. Bogowie orków czy gnomów (URDLEN!!!) to ju¿ inna historia.

DANANT: <br /> w swoich wypowiedziach na temat SS celowo troszeczkê przegina³em . Postanowi³em zadzia³aæ jako hamulec dla twojego entuzjazmu wobec tego ¶wiata. Jak widaæ z nik³ym skutkiem...

Cel tak samo niezrozumiały co dziwny i bezsensowny (żeby nie powiedzieć więcej...)... Możesz działać jako hamulec dla swojego dziecka chorego na anginę, które koniecznie chce zjeść loda... <br /> <br />A skutek marny, bo marna argumentacja... <br /> <br />"Wycinanie" jak to nazwałeś można znaleźć WSZęDZIE - niezalęznie czy będą to "Twoje ukochane" mity greckie, czy czyjeś inne "ukochane" mity, czy nazwy geograficzne (Ravenloft, Warhammer, 7th Seas etc.), czy bogowie (Forgotten - najlepszy przykład, Scarred Lands - to Twój przykład, moim zdaniem naciągany i nadinterpretowany), magia (odwołania do magii z różnych kultur), potwory (praktycznie wszystkie pochodzą z jakichś mitów - medusa, pegaz, smoki, hydra, o golemie nie wspominając). <br /> <br />Nie rozumiem Twojego postępowania, ale proszę, żebyś zamiast "prób hamowania" mnie lubi kogo innego spośród dyskutantów, skupił się na merytoryczności dyskusji, a nie na "przeginactwie... <br /> <br />Pozdra

oj, ale¿ jeste¶my przewra¿liwieni... Nie mam zamiaru nikogo wkurzaæ. <br />A co do dziecka to jak ju¿ bêdê jakie¶ mia³ ( oby jak najpó¼niej ) to dam mu na imiê Danant ( wynagrodzi mi jak doro¶nie). <br /> So be it. <br /> Czyta³em ostatnio podrêcznik do SS "Vigil watch, warrens of the ratmen" i dos³ownie opad³y mi rêce. Jest to po prostu lekko zmodyfikowana rasa warhammerowskich Skavenów. S± nawet takie same klany i monstrum (Rat ogre). Dla mnie pora¿ka. <br /> Jestem ciekaw opinii na temat tego podrêcznika.

No cóż, nie bez powodu niektórzy porównują SL do "młotka".

oj, ależ jesteśmy przewrażliwieni... Nie mam zamiaru nikogo wkurzać

<br /> <br />Nie jestem przewrażliwiony, tym bardziej nie wkurzyłem się... Nie lubię po prostu krytykowania czegoś "dla zasady". Nikogo nie zmuszam do lubienia SS, chociaż uważam, że jest godny polecenia. <br /> <br />

A co do dziecka to jak już będę jakieś miał ( oby jak najpóźniej ) to dam mu na imię Danant ( wynagrodzi mi jak dorośnie).

<br /> <br />Obawiam się, że według polskiego prawa nie da rady <br /> <br />

Czytałem ostatnio podręcznik do SS "Vigil watch, warrens of the ratmen" i dosłownie opadły mi ręce. Jest to po prostu lekko zmodyfikowana rasa warhammerowskich Skavenów. Są nawet takie same klany i monstrum (Rat ogre).

<br /> <br />Zgadzam się - Slithern sa zerżnięci ze skavenów, z mocno zmodyfikowaną psychiką i systemami wartości. Jednak mnie to nie przeszkadza - Skaveni byli jedną z tych rzeczy, dla których niemal 14 lat temu zacząłem grać w RPG. <br /> <br />

Dla mnie porażka.

<br /> <br />Dla mnie nie - Slithern są tylko jedną setną procenta całości świata Scarred Lands. Polecam nadal, a do ?ukasza nie żywiłem i nie żywię żadnych żali i pretensji. <br /> <br />Pozdra <br /> <br />P.S. <br />Moje uwielbienie do Scarred Lands pozostało niezachwiane <br /> Jestem ciekaw opinii na temat tego podręcznika.[/quote]