Moim zdaniem faza nie ma odpowiednika czasowego. Jest to raczej kadr filmu, w ktorym działa dany bohater. To, że na kostkach akcji wypadło np. 7, 8 i 9 nie oznacza, że w fazach 1-6 Bohater stoi z rozdziawioną japą, tudzież widzi świat w zwolnionym tempie. Poprostu dopiero w 7 przyszedł czas na działanie, które warto pokazać widzom. Piękne pchnięcie, parada, efektowny przelot na żyrandolu (tudzież w wypadku nieudanego testu, może nie tak efektowny, ale z pewnością bardziej komiczny upadek z tegoż
). Do tego czasu postać przewija się gdzieś w tle sceny dźgając i robiąc uniki, a na pierwszym planie są inni. Przy tej interpretacji koniecznie trzeba pamiętać o możliwości przyspieszania akcji które nie są atakiem za cenę dwóch kości z późniejszych faz (znacząco zwiększa to dynamikę akcji, a może być przydatne choćby wtedy gdy część drużyny nie bierze udziału w starciu lecz np. w tym samym czasie przeszukuje pokój itp.)
Animusz jest moim zdaniem dość mylącym tłumaczeniem angielskiego terminu "Panache", który można przetłumaczyć również jako "styl". To właśnie styl decyduje jak bardzo kocha cię kamera i ile razy pojawiasz się na pierwszym planie. Możesz być gibkim, zręcznym szermierzem (Finezja np. 4), ale jeżeli walczysz mało efektownie lub poprostu przeciętnie (Animusz 1-2) to nie dziw się, że częściej jest pokazywany Eiseńczyk, który jest wprawdzie wolniejszy i mniej zgrabny, ale przy każdym jego ciosie publiczność wstrzymuje oddech, zastanawiając się ile głów tym razem rozbije (animusz np. 3)
Oczywiście jest to tylko moja interpretacja, stworzona na własne potrzeby. Jeżeli ktos potrzebuje więcej realizmu i liczenia czasu zawsze może sobie przyjądź, że cała runda to np. 10, 30 czy 60 sekund i odpwoednio podzielić ją na 10 faz.