To się bardzo cieszę. Że jest zaskoczenie. Dokładnie tak się powinny czuć postacie zostające wplątane w planarną podróż wbrew swojej woli. I spotykające się z sytuacjami i mocami, które ich przerastają.
Co do pytań.
Pamiętacie wszystko z pierwszego rozdziału i wszystkie urywki, które wcześniej o sobie pamiętaliście. Natomiast nie do końca musicie być pewni, co z tego wszystkiego jest snem, a co jawą.
Czujecie, że to co teraz się rozgrywa jest realne, bardzo realne. Ale mogą pojawić się nieścisłości. Rzeczy, które nie będą się wam zgadzać albo po prostu niepokój wywołany dziwną obecnością postaci diabłów, które dopiero co pamiętacie z dużo mniej przyjemnych okoliczności.
Rozegranie tego zależy od waszych umiejętności i chęci zabawy w tym kierunku.
Taka mała incepcja
Pozwalam Wam tutaj na bardzo dużą swobodę od całkowitego niedowierzania i brutalnego roztrzaskania tej sceny jako wizji/snu do pełnego zawierzenia i kontynuowania zagłębiania się w nią. Konsekwencje poznacie po fakcie.