No dobra, to przemianowujemy wioskę na miasto i nie zmienia się nic właściwie w ten sposób
Zresztą w moim regionie była wieś która miała chyba 1000 mieszkańców i nadal była wsią, bo nikt o prawa miejskie się nie starał, a mieszkańcom nie robiło to żadnej różnicy, bo i tak żyli z uprawy roli.
Do tematu: problemem są zarówno zaspy jak i zamiecie i mrozy, dobra, woje wioskowi nie mogą zrobić rajdu z jednej strony bo truposze są w dużych grupach(wioska/miasto jest otoczona palisadą), wypad może spowodować stratę żołnierzy(zwykły żołnierz jest na poziomie szkieleta), którzy lepiej sprawdzą się przy obronie miasta, ponadto ewentualny wypad i rozgromienie truposzy w jednym miejscu nadal nie zmienia tego, że wioskowi nie wiedzą, że śnieżyca ma obszar kilku kilometrów, myślą, że to jest po prostu bardzo mocna zima i wszędzie tak jest i uważają, że posłaniec nie ma szans, więc siedzą spokojnie i czekają na koniec zimy, z tym, że mogą nie doczekać bez pomocy BG. Samo zniszczenie kryształu to dopiero początek problemów, nadal zostaje licz i wampir który mu pomaga, dla 5 poziomowych BG to ciężki orzech do zgryzienia, ale o to mi chodzi.
Pomożesz mi w końcu z jakimś pomysłem, czy może mam napisać całą sesję abyś mógł mi powytykać trochę więcej błędów?
Wszystko jest dosyć skomplikowane, ale taki jest cel tej przygody, machina zła i intryg sięga daleko głębiej niż tylko jedno małe miasteczko i jest to materiał na całą kampanię, BG zabiją licza najwcześniej na 9 lvlu
Mają na sesji siedzieć i się dziwić: Dlaczego nagle znaleźli się 40 lat w przeszłości i co oznaczało spotkanie wampira w dworku? Kto jest liczem? Kto jest wampirem? Mają na każdą rzecz kilka możliwości i mają przeciążać mózgownice dociekaniem, które przypuszczenia są prawdziwe
Jeśli macie jakieś pomysły jakie jeszcze skomplikowane wątki można w to wprowadzić, to prosiłbym o podanie ich
Nie muszą to być arcyskomplikowane dzieła, nie wymagajcie zbyt wiele od nich
Z perspektywy MG wszystko wygląda na proste zagadki, ale gracze mają czasami problemy z prostymi rzeczami
EDIT. Gracze klepią wrogów, bo w walce mają jako takie pomysły, ale jak postawisz im zagadkę albo jakąś skomplikowaną intrygę to jest po nich
Mają pomysły odnośnie używania otoczenia jeśli jest taka możliwość itd. no i tutaj też była moja wina, teraz rzucę na nich prawdziwych przeciwników(wampira mają pokonać za 2 sesje, ciekawe czy coś wymyślą, bo w śnie na pewno im złoi skórę bez żadnego problemu aby im pokazać, że zwykłe turlanie nie pokona go) i zobaczymy jak dadzą sobie radę