ndz cze 05, 2011 5:02 pm
Właśnie skończyłem w split-screenie, dało radę, choć bez szału. Przeklęte sterowanie...
Ilość Residenta w Residencie - niewielka. I odwieczne pytanie: dlaczego nie rozwalają łbów, ZANIM przeciwnik zmutuje się do rozmiarów godzilli?