Nie, konsekwencji raczej nie będzie miało - tym bardziej, że wspomniałam, że np dzielnice eta mieszczą się poza murami.
Ja nie widzę problemu w przyznaniu się do błędu, ale z drugiej strony rozumiem argument o tym, że miasta nie powinny się zmieniać jak w kalejdoskopie
--------------------------
--------------------------
Ha - to pytanie w sumie podchodzi pod temat. Czy zdarzyło wam się kiedyś uczynić bohaterem sesji jakieś miejsce/budynek? Mówię tu o atrakcjach typu Wyspa Łzy (Teardrop Island) w Ryoko Owari czy np dzielnicy cesarskiej w Otosan Uchi.
Pomysł przyszedł mi do głowy w związku z wydaniem u nas komiksu Esensja, którego bohaterem jest Warszawa.
W związku z tym zaczęłam się zastanawiać nad pomysłem kampanii osadzonej tylko i wyłącznie w jednym miejscu (ale to niestety nie z tą "wędrowną" drużyną).
Z drugiej strony miejscu można poświecić pojedyńczą sesję. Mieliście kiedyś pomysł na taką przygodę? Czy wyobrażacie tu sobie inną konwencję niż dość związany z miejscami horror?