Witajcie!
Swojego czasu wpadłem na - być może szalony - pomysł zaoferowania "usług" Mistrza Gry świetlicy Stowarzyszenia Dzieciom Będzina. Wstępnie dowiedziałem się, że znalazło by się dla mnie miejsce w planie zajęć świetlicy, ale nie miałem czasu pociągnąć tego dalej. Teraz postanowiłem wrócić do pomysłu i zacząć od maila do Stowarzyszenia, w którym wyjaśniłbym, czym właściwie jest RPG i jak zamierzam zajmować czas ich podopiecznych, nim to jednak zrobię, liczę na porady mądrzejszych ode mnie
Jak widzicie w temacie, Stowarzyszenie opiekuje się dość młodymi osobami - a jak widać w linku, nierzadko są to dzieci z rozmaitymi problemami. Wierzę, że RPGi mogły by być dla nich świetną i rozwijającą zabawą, ale nie mam pojęcia, jak poprowadzić sesje dla nich, by były i Fajne, i Mądre. Myślałem o skupieniu się na aktorskim obliczu RPGów i społecznych wyzwaniach na sesji. To, o czym była by sesja, zależało by od graczy - zapytałbym ich po prostu "co chcecie przeżyć?".
Czy ktoś z Was ma podobne doświadczenia? Czy wypaliło? Co byście mi doradzili?