Wydawało jej się, że już sama to już umie i pomocy nie potrzebuje. Że jej wyobraźnia i pomysły wystarczą, a ja nie chciałem za bardzo narzucać własnych pomysłów i ograniczeń. Może to był błąd?
Nie bądź zbyt surowy
Jesteś osobą, która jest starsza, ma już trochę doświadczenia w RPG - jest jasne, że sesje nowych i młodych MG nie będą tak dobre jak te, w które miałeś okazję grać. Myślę, że w tym momencie należy się przede wszystkim cieszyć, że nie brakuje im zapału i nie boją się wyzwań.
Karm ich książkami, filmami, grami, dobrymi scenariuszami. Jeśli możesz, poproś jak najwięcej doświadczonych MG o poprowadzenie czegoś - granie u różnych osób i w różnych konwencjach jest bardzo rozwijające. Skupiliśmy się w tym wątku od razu na byciu MG, ale jest też przecież doświadczenie jako gracz, które również przekłada się na mistrzowanie. Jeśli jest taka możliwość, zrób skład mieszany, w sesji u dobrego MG - po to, żeby zobaczyli, jak można odgrywać swoją postać i w jaki sposób inni radzą sobie z trudnościami na sesji.
I ostatnia, bardzo istotna rzecz: prawdopodobnie to, co Twoi niepełnoletni wymyślą, nie będzie dobre. Możliwe wręcz, że będzie wyjątkowo paskudne... Czy jesteś przygotowany na ewentualną irytację, myślenie "co za szajs", załamywanie rąk, wzdychanie i rozbijanie się o brak zrozumienia? Czy jesteś w stanie zapewnić konstruktywny krytycyzm, który nie będzie zniechęcający i podszyty przekonaniem o własnej wyższości jako gracza, MG i osoby starszej od nich? Czy umiesz oprzeć się pokusie narzucania swoich pomysłów "bo są lepsze i to jest jasne"? Czy umiesz zaakceptować fakt, że dla Ciebie - jako osoby otrzaskanej z RPG - pewne rzeczy mogą być nieciekawe i niefajne, ale im mogą sprawiać niesamowitą frajdę?
W mistrzowaniu dla osób w wieku 11-12 lat (i współprowadzeniu drużyny harcerskiej) najtrudniejsze dla mnie było właśnie powyższe. Moje własne podejście... O swoich młodych graczy się nie martw: na pewno sobie poradzą, jeśli dasz im wystarczająco dużo czasu. Przede wszystkim daj im te wszystkie okazje, by zrobić coś fajnego i nie przejmuj się za bardzo