Kyle „Ashen” McCoy
Lat:32
Patronat: Elodoth
Plemię: Władający Żelazem
Po przemianie Ashen staje się wilkiem o popielatym jakby wiecznie pachnącym popiołem futrze (motyw pierwszej przemiany)
Koncept: „Sprawiedliwość ZAWSZE ma dwie twarze"/Dwie Twarze.
Cnota: Sprawiedliwość
Grzech: Żądza (zemsty)
Atrybuty:
Inteligencja: 3
Spryt: 3
Determinacja: 3
Siła: 2
Zręczność: 2
Wytrzymałość: 2
Prezencja: 2
Manipulacja: 3
Opanowanie: 3
Umiejętności:
Dedukcja: 2
Informatyka: 2
Okultyzm (duchy): 3
Polityka (prokuratura): 3
Rzemiosło: 2
Wykształcenie (prawo): 3
Bijatyka: 3
Prowadzenie: 1
Przetrwanie: 1
Empatia (kłamstwa): 2
Obycie: 2
Oszustwo: 2
Perswazja (negocjacje): 2
Półświatek: 1
Zastraszanie: 2
Atuty:
Status (prawnik): 3
Sprzymierzeńcy
Prokuratura (Anabelle Santiene): 2
Policja: 2
Laboratorium sądowe: 2
Fetysz - Bęben duchów: (1)
Pierwotne instynkty: 2
Harmonia: 7
Sława
Przebiegłość: 2
Honor: 1
Dary:
Podskórna woń (1)
Wyprostowanie (1)
Zniszczenie (2)
Wymuszenie prawdy (2)
Doświadczenie: 1
Historia:
Kyle urodził się w średnio zamożnej rodzinie z San Diego. Tu też się wychowywał i tu dorastał. Ojciec odszedł dosyć szybko. Kyle prawie nie pamięta ojca. Zapamiętał go jako postawnego mężczyznę z mocnym głosem. (Wojskowy stacjonował w bazie w San Diego).
Matka szybko wyszła drugi raz za mąż. Ojczym porządny facet taki „swojak”. Prowadzi własną firmę budowlaną. Kyle w niedługim czasie zyskał siostrę Jassie.
Młody McCoy od najmłodszych lat, jak tylko mógł po szkole, pomagał swojemu ojczymowi w pracy na budowie wykazując do tego całkiem niezły talent. Jednak kiedy ojczym popadł w tarapaty związane z jakimś lewym przetargiem postanowił pójść na studia prawnicze. Stwierdzając, że jak ktoś czepia się takiego porządnego faceta to trzeba coś z tym zrobić.
Studia jak to studia czas zabawy i hulanki gdyby nie problemy z narkotykami. Kyle tylko spróbował wiadomo jak to młody chłopak, jednak jego koledzy……..pogrążali się. Narkotyki robiły z nich wraki, widma, a oni tego nawet nie dostrzegali. Szczególnie kiedy dotarli do jakiegoś „niesamowitego” źródła o którym nie chcieli nic mówić, bo Kyle już nie był takim swojakiem jak nie brał tego cudu, które nazywali „Trzecim Okiem”. Po pewnym czasie narkotyk rozplenił się na całe miasto. Mówili o tym w telewizji, była to istna plaga. Kyle stracił wielu znajomych, których Trzecie Oko w taki czy w inny sposób „zjadło”. Wtedy postanowił walczyć z ludźmy odpowiedzialnymi za produkcje i rozprowadzenie Trzeciego Oka. Po studiach trafił więc do prokuratury i tu rozpoczął walkę z przestępczością zorganizowaną.
W między czasie ożenił się z Lisą (lekarką anestezjologiem) i urodziła im się Emily (Emy)
Siostra wyjechała do Los Angeles studiować grafikę komputerową, prawdziwa niespokojna dusza artystki, mówiła że chce być bliżej sztuki.
Wracając do pracy. Kyle już jako jeden z zastępców prokuratora prowadził sprawę pod kryptonimem „Birch” przeciwko dealerom narkotyków w tym osławionego „Trzeciego Oka”. Praca była stresująca, dotykała ludzkich koszmarów i zakątków, o których Kyle nawet wcześniej nie wiedział że istnieją. Zaczęły się pogróżki telefoniczne, mailowe. Grożono jego żonie i małej Emy. Zaczął widzieć rzeczy o których myślał że są tylko w bajkach. STRACH…GŁOSY…BAGNO …KOSZMARY…SMRÓD…OBCE TWARZE…….
Psychika nie wytrzymywała. Odbijało się to na rodzinie, znajomych i całym otoczeniu. Po jednej z kolejnych awantur Lisa powiedziała, że odchodzi.
A przecież już był tak blisko, pomału układanka składająca się z tysiąca elementów zaczynała przybierać określone kształty. Jak mogła………….grrrrrGRRRRRRR!!!!!!!
I wtedy nastąpiła katastrofa. Właśnie wtedy, kiedy Lisa już wychodziła.
W ten zimowy wieczór kiedy księżyc świecił połową swojej twarzy, ktoś rzucił zapalona butelkę przez okno. To samo z drugiej strony. Dom zaczął płonąć. Kylowi puściły nerwy. Już od jakiegoś czasu podejrzewał że coś jest z nim nie tak, a teraz cała ta ukrywana prawda, uderzyła go z siłą jadącego pociągu jakby walnął prosto w ścianę……centralnie między oczy. Sprawa z Lisą, praca i jeszcze to. Tego było za wiele……AGRRRRHHHHHHH (tak nastąpiła Pierwsza Przemiana)
Obudził się jak dom, a właściwie jego resztki już dogasały. Gdzieś w kącie kwiliła Emy. Śnieg zaczął padać. Słyszał swój miarowy oddech. Swąd spalonych ciał.
Popiół, wszędzie na twarzy, ramionach, krew O K@#$%. ……..NIC NIE PAMIĘTAM……
„Emy chodź do taty. Gdzie jest mama ?” Mała była w szoku nic tylko siedziała i się bujała.
W oddali klaksony policji i straży. Co ja im powiem. Wtedy za zakrętu wyszli ONI.
Powiedzieli że obserwowali go. „Obudziła się w tobie wilcza natura i życie nabiera nowego sensu. Jesteśmy Władający Żelazem. Chodź pokarzemy Ci to i owo. Sam zdecydujesz co dalej……………..”
Dopiero później odwiedził policje i powiedział co zaszło….ekhm znaczy mniej więcej co zaszło. Niestety okazało się że Lisa spłonęła razem z bandziorami.
Stan obecny.
Kyle Ashen McCoy jest już jakiś czasu od pierwszej przemiany. Nadal prowadzi śledztwo w sprawie narkotyków i mafii zorganizowanej, tylko już na własny rachunek. Zwolnił się z prokuratury. Nie mógł dłużej narażać życia dziecka. Jednak aktywnie chodź po kryjomu współparcuje ze swoją dawną zastępczynią Anabelle Santiene (Sprzymierzeńcy, kanadyjka, która przeprowadziła się do San Diego - dlaczego akurat tutaj i dlaczego tak jak on stawia na szali własne życie aby zwalczać mafię ???).
Mała mieszka razem z dziadkami. Odwiedza ją czasem. Emily jest twarda. Pyta się czasem czy kiedyś znowu z nią zamieszka. On jednak wie że to już pieśń przeszłości. Nigdy już nie będą razem. Jego życie się zmieniło. „Tak kochanie – kłamie – kiedyś na pewno a teraz śpij……….”
Zahaczki:
Siostra Jassie
może wróciła do San Diego i okazało się, że wpadła w L.A. w nieciekawe towarzystwo, np. stała się ghulem i przeniosła się do San Diego razem ze swoim Mistrzem bo zrobiło się tu luźniej
wątek z kroniki Vampirowej.
Tak naprawdę nigdzie nie wyjechała tylko jest mega dilerką. I Kyle dowiaduje o tym. Lub alternatywnie jest małą niunią i wpada w ręce policji. "Popatrz, popatrz czy to nie siostra naszego prokuratora"
Opętana przez ducha bo jest narkomanką a Trzecie Oko ma mniej więcej działanie podobne do tego z Maxa Payna.
Córka Emily
Córkę mogą porwać. Śledzili mnie i ją porwali mimo mojej uwagi.
Córka się gdzieś w szkole wygadała o dziwnych zachowaniach tatusia i dziecko przekazało to dalej a wiadomo jak w Świecie Mroku działa zbieg okoliczności hehehe.
Ojczym
Mój ojczym rozkopał coś na budowie.
Mój ojczym prowadził nową budowę i nie spodobało się to niektórym wilkołakom proekologicznym.
Wraca sprawa tego przetargu.
Anabelle Santiene wielka niewiadoma