Skoro temat zmienił się i nie rozmawiamy już o "Scars of Mirrodin" to i ja się dopiszę...
Mi autentycznie marzy się powrót do korzeni. Blok Mirage (Mirage, Wheatherlight, Visions) był jednym z najbardziej klimatycznych w historii magica i miał naprawdę cudne karty. A jeszcze bardziej ucieszyłbym się z bloku w klimacie tysiąca i jednej nocy - coś na kształt Arabian Nights.
Co raczej po 11 września jest mało prawdopodobne...
Co do Mirrodin - był to IMO najmniej klimatyczny blok w całej historii magica. Nudny, ze źle przetestowanymi kartami (bany) i dodatkowo - z jedną talią dominującą. Bardzo żałuję decyzji Wizardów o reanimacji tegoż bloku. Wynudzi mnie na równi z Zendikarem i Alarą, chociaż tam przynajmniej jest klimat, a artefaktycznych światów z Mirrodina nie trawię. Jedyna nadzieja na ciekawe karty i wielki powrót talii kontrolnych (blue?), choć obawiam się, że znowu wszyscy będą grali affką.
Czyżby WOTC zabrakło pomysłów? Hmm...