Sądzę, że to bardziej 'krwawa' gra niż na ten przykła Wysokie Napięcie. Jest tu sporo interakcji. Grałem w Settlersów kilkadziesiat razy (głównie z tymi samymi osobami) i gra nam sie nie nudzi, między innymi dlatego, że bez przerwy wybuchają konflikty, a gracze zawiązuja dłuższe, bądź krótsze sojusz...