Modern PL jaki był taki został, czyli mamy aż podstawkę. Weapons Locker już podobno szło do druku w sierpniu. Długa droga, nie ma co :wink: Tak więc chyba już nie ma co czekać. Midnight się spóźnił, ale to może wyjść jednak na dobre, poczekamy to i pewnie zobaczymy. Do Warhammera wyszło sporo dobryc...

ShadEnc pisze:

Mimo wszystko fajnie, że podstawka do Moderna ujrzała światło dzienne

To nie ulega wątpliwości

W takim wypadku najlepiej byłoby nie wydawać WL ani innych dodatków - ludzie, którym na Modernie zależy najprawdopodobniej poradzą sobie bez polskojęzycznych podręczników Bez WL na pewno można się obyć, ale zerowa, jak sądzę, szansa na wydanie w wersji pl Future czy Dark*Matter już trochę boli. No ...

nie sądzę, by wszyscy nabywcy podstawki zainwestowali w dodatek o broni. ISA chyba też się nie łudzi że WL przyciągnie kogokolwiek do Moderna. Jeśli dałoby się wydać inne pozycje z linii Moderna w dowolnej kolejności, może i coś by jeszcze z Moderna PL wyszło. Pytanie tylko kiedy, bo samo WL jest j...

ShadEnc pisze:

Gwarantuje chyba tylko dobicie linii kiepską sprzedażą dodatku.

Nie mogę się nie zgodzić Choć w sumie i tak po cichu liczę że coś się jeszcze poza WL pojawi. Kiedyś

Czyli prawie już jest. A jak wiadomo prawie robi różnicę ;) A tak na serio, sądzę, że gdyby ISA dała sobie całkiem spokój z Modernem to pewnie by się skończyło na podstawce, choć w sumie ukazanie się WL jeszcze nic nie gwarantuje. Co (i czy w ogóle) będzie dalej, zobaczymy mam nadzieję już niedługo....

Może podstawka do Moderna nie sprzedała się tak jak ISA się spodziewała, i dlatego cała linia jest przez wydawnictwo traktowana... cóż, tak jak w tej chwili? :? Nie znam wyników sprzedaży, no ale jaki może być powód, że tyle czasu od premiery na polskim rynku ukazał się tylko podręcznik podstawowy? ...

Owszem, wprowadziłeś to jako założenie, odrzucając część informacji podanych w oficjalnej wersji. Jako punkt startowy, nie posiadający przyczyny. Ot, zdarzyło się, że jakiś patriarcha nie lubi elfów. Fakt, przyczyna polegała na ciekawości, co by bylo gdyby :) Tyle, że to założenie ma jeden minus Ta...

Ale na forum ludzie nie mogą zgadywać, z jakich elementów oficjalnej wizji zrezygnowałeś Nikt nie musi nic zgadywać. Przedstawiłem jak ja widzę (chwilowo, nie trzymam się tej wizji za wszelką cenę) możliwą kwestię stosunku do elfich magów. Pokazałem chyba dokładnie że różnice względem oficjalnej we...

Przez najbliższe dni nie będę mógł brać udziału w dyskusji (net jednak nie jest wszędzie ;) , więc napiszę tylko odnośnie zarzutu "realne-nierealne". Ja tworząc scenariusze sesji czy cokolwiek w tym stylu nie trzymam się ściśle i za wszelką cenę ani oficjalnej wersji przedstawionej przez autorów Mło...

Cóż, chyba będę musiał Cię rozczarować, moja wizja na niczym specjalnie ciekawym nie bazuje. To po prostu chwilowy pomysł, z którego może cóś wyjdzie :wink: Na początku mojej znajomości z 2 ed. moja wizja była niemal dokładnie taka jak ta, którą przedstawiłeś. A aktualna niechęć kilku Kolegiów do el...

Siriel, nie wykluczam żadnego nastawienia Kolegiów do elfów, czy jako większości magów, czy jako woli patriarchów. Cytował nie będę danego Kolegium, chyba tak samo jak Ty takiego cytatu nie znajdziesz. Nie pisałem nic o ogólnej nienawiści. Teoretyzowałem, bo wziąlem na warsztat sytuację, gdzie ludzc...

Przy dosłownym rozumieniu tego zapisu każdy elf mag jest czarnoksiężnikiem i każdy krasnoludzki kowal run Tak, ale praktyka mówi, że krasnluda widzi się w innym świetle niż elfa. Elfy nie pchają się w sprawy kolegiów, ale Kolegia patrzą na to, co w granicach ich jurysdykcji robią elfi magowie. Ale ...

(i to znaczy, że leśne mają realną siłę). Ale z tego powodu, przynajmniej oficjalnie, nigdzie nie pisze że elfi magowie mają jakieś przywileje przewidziane prawem ludzi. Z tą realną siłą chodziło mi o pozycję, która pozwoliłaby elfom wymóc lub wyperswadować równe traktowanie ich magów i tych oficja...

Popatrzmy. Athel Loren, które kontroluje kawał Bretonii, mówiąc na przykład, że nie życzą sobie, żeby miasto Quenelles za bardzo się rozrastało. Tak, ale w Imperium, o którym jest tu mowa, nie ma (chyba, jeśli się mylę to popraw mnie, proszę) analogicznej sytuacji. Kontrolują kawał Bretonii, ale cz...

W sumie, Król Feniks z władzy nad leśnymi elfami (gdyby mu na niej faktycznie zależało, w co wątpię) nie miałby wielkiego pożytku - elfów jest w Starym Świecie chyba zbyt mało, by stanowili realną siłę. W kwestii magów, rzecznicy rodów mogliby mieć teoretycznie coś do powiedzenia, ale to rodzi całą ...

Przychylam się do zdania Siriela, różdzka byłaby raczej artefaktem o znaczącej mocy. W sumie, pamiętam, że w którymś z opowidań o Gotreku był pewien mag bawiący się różdżką wyposażoną w kawałek spaczenia, którą to używał, o ile pamiętam do jakiegoś rytuału mutacyjnego. Oczywiście mogło to służyć tyl...

Ja w kwestii pobożnych życzeń, to czekam najbardziej na Future i Dark*Matter. Na razie w sumie da się rozegrać tego typu sesje z podręcznikiem podstawowym, ale i tak sądzę że warto poczekać. Ale wiecie co, może jednak coś się ruszy, lub też będziemy mieli kolejny cud nad Wisłą (lub w okolicach :wink...

W sumie, ale Portal już wydał ładnych parę rzeczy, a w kwestii "ISA + Modern" mamy ciągle aż cały jeden podręcznik. Ciekawe kiedy ujrzymy Dark*Matter w mowie przodków? Można już chyba czarnowidzieć na całego

Jeszcze odnośnie losowania postaci, sądzę, że można spojrzeć na to jako na element kaprysu losu - bohater może mieć ambicję zostania kimś wielkim i szanowanym, ale jeśli jego szczeście było akurat na urlopie, początek kariery będzie skromniutki i ze wszech miar utrudniający osiagnięcie celu. Moim zd...

Cóż, ja sądzę że obecność takich profesji, do tego IMHO jak najbardziej grywalnych stanowi jedną z cech odróżniających Młotka od innych systemów i pogłębiają jego wyrazistość. W sumie, ile jest systemów pozwalająch poznawać realia świata gry z tylu skrajnie odmiennych punktów widzenia? A poza tym, c...

Też tak uważam. Rzeczywiście, władcy prowincji i ziem, gdzie z racji elfiego sąsiedztwa przebywają rzecznicy rodów mogą wydawać oficjalne dekrety prawne regulujące kwestie elfich magów. Im dalej, tym pewnie jest gorzej, ale władyka mający za miedzą elfią domenę zapewne zechce z góry zagwarantować el...

Sidu napisał: "Powiedzmy że trafia na jakiegoś Łowce Czarownic który w chwilach gdy BG czuje się bezpiecznie napada go i próbuje zniszczyć, albo przeszkadza mu w życiu. Ponieważ np. Łowca ma uprzedzenia do elfów jego najważniejszym celem jest zniszczenie naszego gracza...itd." A reszta ma ciekawy dy...

W sumie, też wątpię, by elfy zdecydowały sie kiedykolwiek na odwetową wojnę, gdyby łowcy czarownic szczególnie się na nich zawzięli. Bo przeciw komu by ją toczyli? Nie bili by się z łowcami, ale z Imperium. Poza tym - jak IMHO słusznie zauważył Vukodlak - krasnoludy w mig wsparłyby ludzkie armie. W ...

Tylko pozostaje pytanie, czy łowcy czarownic będą biegali za elfami po ich lasach. Samych elfów jest raczej zbyt mało by to oni z kolei "zapobiegawczo" przeganiali łowców - inna sprawa, jeśli łowca napotka elfiego maga poza jego własną domeną, wtedy wiele zależy od jego upodobań. Fanatyk i wariat i ...

łowcy czarownic mają wolną ręke w mordowaniu elfickich magów Też tak sądzę. W sumie, niejeden łowca czarownic nie odpuściliby sobie wykończenia legalnego ludzkiego maga, jeśliby tylko mógł to zrobić "czysto" - dla wielu każdy kto używa magii to sługa Mrocznych Bogów więc im wcześniej się go puści z...

Cóż, różnie się gra, znajomy mojego kumpla wynalazł całą drużynę gości, którzy swego czasu nadawali niemal wszystkim sesjom charakter targowo-handlowy , i nie chodzi tu bynajmniej o coś w stylu handlu a la Śmierć nad Rzeką Reik - cała drużyna jak jeden mąż kosiła kasę na targowiskach, nie ruszając s...

No fakt, można długo mieć tą samą postać w dobrym zdrowiu, ale generalnie rzecz ujmując, różnie się gra i różnie padają kości :wink: Postać jednego z moich graczy już na pierwszej sesji niemal przekręciła się w od drugiego czy trzeciego ciosu mutanta, ale potem ów gracz zupełnie inaczej podchodził d...

PPki w zasadzie da się bez trudu wykosić całej drużynie w przeciągu jednej sesji, ale zgadzam się, że to pewnego rodzaju "pomocnik" równowagi. BG rzadko kiedy poświęcają się w pełni pracy w charakterze przykładowego sprzedawcy owoców na targowisku (choć i tam nie tak trudno o manto :wink: ), niech w...

W pełni się z Tobą zgadzam. W zasadzie, fakt, że Drachenfels nie ma tak wyraźnie zarysowanej, "oficjalnej", otoczki jak np. Teclis może być wielkim atutem dla MG, który postać Constanta chce wykorzystać na swoich sesjach - ma tutaj absolutnie pełne pole do realizowania własnych pomysłów i dostosowan...