Skończyłem dzisiaj czytać "Jońską misję". O'Brian jak zwykle rewelacyjny, Royal Navy górą Wróciłem do "Filozofii i wszechświata" Hellera, dobrze komponuje się z przeczytaną wcześniej "Peanatemą".

"Peanatema" koniecznie! Moim zdaniem jedna z lepszych książek sci-fi w ogóle. Również polecam "Ślepowidzenie", fabularnie może odrobinę kuleje, ale pod względem "napakowania" pomysłami jest pierwszorzędne. Z Dukaja jeszcze "Perfekcyjna niedoskonałość" i "...

Skończyłem "Peanatemę" Stephensona. Dlaczego to tylko 900 stron ?! Dlaczego ?!

"Dworzec Perdido" skończony, rewelacja! Teraz czytam "Filozofię i wszechświat" Michała Hellera. Bardzo ciekawy zbiór esejów o filozofii nauki. Autor jest księdzem, filozofem, teologiem i fizykiem (kosmologiem właściwie). Naprawdę ciekawe połączenie.

Przeczytaliśmy "Wrońca"! Faktycznie szkoda, że taki krótki. Ciekawe czy zbiór opowiadań "Król bólu" kiedyś się ukaże Teraz "Dworzec Perdido" Mieville'a. Nareszcie doczekałem się wznowienia. Osiem rozdziałów za mną i jestem zachwycony.

W przypadku wspomnianych książek Umberto Eco możesz nawet paść ofiarą klęski urodzaju Chociaż to mógłby być ciekawy trop -- zamiast oklepanych smoków i trolli zająć się legendami o Ultima Thule, Lemurii, itp.

Przeczytane "Żelazna Rada" Mievilla i "Północna granica" Kresa. Ta pierwsza pozycja moim zdniem słabsza od "Blizny". Nadal jest ciekawie i orginalnie, ale jakoś nie potrafiłem przejąć się losem bohaterów. Może dlatego, że w książce dość wyraźnie widać lewicowe "zbo...

Czytam kupione niedawno w antykwaricie "Przygody dobrego wojaka Szwejka". Daaaawno się tak nie ubawiłem.

Wczoraj wieczorem przeczytałem "Dziewczynę z perłą" Tracy Chevalier. Książka naprawdę dobra, nie będę się bawił w porównywanie jej z filmem. Naprawdę ciekawie było przenieść się na chwilę do siedemnastowiecznego Delftu. Polecam.

Erykz pisze:

Twórczość Pratchetta ma to do siebie, że nie ważne w jakiej kolejności się te książki czyta. Wybieraj cokolwiek chcesz.

Aczkolwiek warto czytać kolejno książki składające sie na podcykle, wtedy przynajmniej rozumie się aluzje do poprzednich tomów.

Skończyłem czytać "Lon Nie Dyn" Mievilla. Rewelacja. Kiedyś podchodziłem do jego książek z dużą dozą scptycyzmu, ale "Blizna" i właśnie "Lon Nie Dyn" przekonały mnie, że istotnie jest to jeden z najciekawszych współczesnych pisarzy fantastycznych. Ted Chiang - Historia Twojego Życia Zbiór opowiadań ...

"Sculpture. From the Renaissance to the Present Day" wydawnictwa Taschen. Kupione razem z częścią dotyczącą antyku i średnionwiecza, ale jakoś zacząłem czytać od środka. Zadziwiająco przyjemnie się czyta, zważywszy na to, że po angielsku. No i ilustracje świetne. Oprócz tego "Sezon w piekle" Rimbaud...

Może warto po prostu zajrzeć do introligatora ?

Dla mnie Shire, to typowa Arkadia, wcale nie naciągana. A nad funkcją tego motywu w teksćie trzebaby się poważniej zastanowić, ale punkt wyjścia jest wyraźny - mamy Hobbita wyruszającego ze swojego przytulnego wiejskiego domku, w wielki zły świat.

Również polecam "Sagę o Jarlu Broniszu". Co do "Ostatniej Sagi" Marcina Mortki to miło wspominam jej lekturę - nie jest może rewelacyjna, ale na pewno warta poświęconego czasu. Żeby nie było całkiem OT, wczoraj przeczytałem drugi tom "Zadry" Piskorskiego. Bardzo dobrze napisana przygodowa powieść w ...

W bibliotece wrocławskiej polibudy również można znaleźć półkę zasypaną starociami, również gratka dla osób biegle znających rosyjski, ale nie tylko, czasem można znaleźć coś interesującego po naszemu.

We Wrocławiu polecam antykwariat "Szarlatan" na Szczytnickiej, mieszkam parę kroków od niego :D Książki kupować uwielbiam, z bibliotek korzystam rzadko. W bibliotece w moim liceum było sporo książek Lema, często pierwsze, drugie wydania, do dzisiaj zapach starej książki kojarzy mi się z "Opowieściam...

Ja robiłem swoją prezentację maturalną pod tytułem "Różne wizje świata w literaturze s-f" na podstawie "Diuny" Franka Herberta, "Wehikułu Czasu" H. G. Wellsa, "Czarnych Oceanów" i "Perfekcyjnej niedoskonałości" Jacka Dukaja. Wybierając bibliografię myślałem jeszcze o "Powrocie z gwiazd" Lema, "Exten...

Oprócz pozycji, które wymieniłem w swoim poprzednim poście, dostępny jest cykl "Mroczne materie" Pullmana, dzisiaj w Empiku widziałem :D "Miasto szaleńców i świętych" VanderMeera i cykl (nie pamiętam jego nazwy) autorstwa Naomi Novik powinny być do dostania w sklepach internetowych. Jeśli chodzi o s...

Ja ze swojej strony mogę polecić "Wieki światła" i "Dom burz" MacLeoda, "Zadrę" Piskorskiego (na razie ukazał się jeden tom). Komiks "Pierwsza brygada" też warto chociaż przejrzeć. W "Lodzie" Dukaja również wiele steampunkowych motywów się pojawia (Nikola Tesla!), ale jakoś nigdy nie myślałem o tej ...

"Grę anioła" przeczytałem jeszcze w święta. To prawda, że jest słabsza od "Cienia wiatru", ale mimo wszystko uważam ją za wartą przeczytania. Zafon w dalszym ciągu potrafi czytelnika oczarować. Treaz powtórka z "Siekierezady" i "Oliver Twist" w orginale. Czaję się na "Bliznę" Mievilla ii "Moje wielk...

A skoro czytałeś - jak ma sie "zadrowy" ether do przemysłu opartego na eterze w Wiekach światła? Czytałem obie książki, więc może ja odpowiem. W "Zadrze" eter jest właściwie dekoracją. Mamy eterowe bramy do alernatywnej Europy, Napoleon dzięki eterowej broni nie przegrał pod Lipskiem, ale właściwie...

"Historia twojego życia" Teda Chianga. Bardzo ciekawy zbiór opowiadań, s-f głównie, naprawdę dobre pomysły i ambitne podejście. W tzw. międzyczasie drugi tom "Rapsodii świdnickiej", autorstwa świetnego choć niedocenianego Władysława Jana Grabskiego.

Skończyłem czytać "Piekło pocztowe" i muszę przyznać, że to jedna z najlepszych pozycji w dorobku Pratchetta. Ciekawa intryga, dużo typowego dla autora humoru i barwni bohaterowie. Polecam. Obecnie czytam "Ślepowidzenie" Wattsa i na razie jest bardzo dobrze. Powieść wygląda na kawałek solidnego hard...

U mnie na tapecie "Piekło pocztowe", czyli najnowszy Pratchett, a potem albo i równolegle "Ślepowidzenie" Wattsa.

Czytam "Wszystko jest poezją" Stachury na przemian z "Martwymi duszami" Gogola. Jestem zachwycony szczególnie poczuciem humoru tego ostatniego.

Zainspirowany piosenką Jacka Kaczmarskiego czytam "Diabła kulawego" A. R. Lesage'a i jak na razie nie żałuję.

Skończyłem "Całą jaskrawość" Stachury i jak zwykle jestem zadziwiony jego umięjętnością opowiadania o rzeczach zwykłych w niezwykle zajmujący sposób. Teraz "Poezje" Leśmiana.

Skończyłem czytać "Akwafortę" K. J. Bishop i mam mieszane uczucia, trudno mi teraz cokolwiek konkretnego napisać, może z czasem odczucia mi się sprecyzują. Teraz "Cała jaskrawość", czyli fascynacji Stachurą ciąg dalszy.

Jestem w trakcie lektury "Akwaforty" K. J. Bishop. Póki co jest całkiem ciekawie.