Dla mnie PP powinno się dostawać nie za ratowanie świata, ale za "relatywne" ratowanie świata. BG musi stanąć naprzeciw poważnego zagrożenia dla siebie samego, żeby udowodnić bogom, że jest wart tego PPka. Dla rycerza Graala zmasakrowanie 20 orków to nie jest jakiś heroiczny wyczyn, natomi...
Nie zgodzę się, jakby nie było "praworządnego" Boga Magii. Zapomnieli waszmościowie o Ishy? Swoją drogą Isha to na 95% jednocześnie "Pani Jeziora" :) O ile dobrze pamiętam Isha to nie tylko "matka ziemia", bogini życia i urodzaju, ale także odpowiada za magię wychodzącą...
Nie chce mi się tego wszystkiego komentować. Powiem może tylko jak był robiony oryginalny cennik Warhammera: http://i.imgur.com/6pfy7.jpg Moim zdaniem tak to wyglądało :) Każda tabelka z cenami, każda tabelka z wyliczeniami, właściwie wszystko co dotyczy ekonomii w 2 edycji Warhammera to żywy absurd...
Ja wiem, że mają materiału w bród. Pytanie czy jest on wart moich pieniędzy i to w takiej gigantycznej ilości A w II ed system ras był zasadą opcjonalną wprowadzoną w dodatkach. To był dodatek a nie rdzeń systemu. W III ed to jest rdzeń, który ma wydoić z klienta maksymalnie dużo kasy.
Jeżeli kiedyś przyjdzie po 3 edycję, nie będę się smucił. Przez prawie 3 lata zostało wydane wszystko to, czego oczekiwałem (oprócz kolejnych dodatków rasowych) od FFG. Eee? A co oni tam takiego wydali? Już do II ed mam pretensje, że mnóstwo dodatków się nie pojawiło i muszę się posiłkować informac...
Ależ gdzie tutaj dramaturgia? Ja wyraziłem swoje zdanie. Chcecie wydawać tysiące złotych za pokolorowaną i poszatkowaną II edycję to wydajcie, co mnie to? Ten post jest po to, żeby dać do myślenia komuś kto jeszcze się nie wciągnął w ten finansowy worek bez dna. Są lepsze metody na spożytkowanie tak...
Dla mnie polityka wydawcy jest nie do zniesienia. Z tego co czytałem recenzje to podręczniki są okrojone do niezbędnego minimum, żeby można było produkować masowo dodatki i zgarniać kasę. Podstawowe rasy grywalne to dla mnie jakiś żart, tak samo jak np. ilość dostępnych kolegiów na początku gry i in...
No tak jest w Bestiariuszu. To teraz popatrz na niektóre figurki z battla i na 57 stronę RG Osobiście wolę wersję ze szponami ptaka, lepiej komponują się z końskim zadem niż lwie łapy.
W II edycji gryf ma przednie kończyny ptaka, tylnie lwa I tutaj sprawa jest jasna, bo wszędzie jest tak ukazany, Problem jest z hipogryfem - raz jest taki, raz jest taki.
Ja porównuję kraje Europy do tych Staroświatowych, ale nie znowu za ostro. Nie mam innego z resztą wyboru jeśli mam określić choćby poziom technologii. Przykładowo w Bretonii używają jeszcze dymarek do wytopu, w Imperium jest już metoda wielkopiecowa. Tak samo liczba ludności. Stary Świat jest racze...
Rapier nie jest tak długi, by można było kłuć w kilkunastu :razz: Natomiast dziubanie wrogów pikami zza pierwszego szeregu to już jak najbardziej realna sprawa. Zwykła walka na miecze faktycznie nie jest za bardzo wykonalna gdy obija delikwenta więcej niż 4 osoby. Trzeba mieć miejsce do walki jednak...
Ilu przeciwników na raz może okładać jedną postać? Nigdzie w mechanice nie napisali ilu maksymalnie się zmieści. Tak bazując na własnym doświadczeniu, to raczej ciężko żeby jednego przeciwnika okładały więcej niż 3 osoby, bo trzeba mieć miejsce na machanie bronią. Mowa oczywiście o przeciwniku zajmu...
Chcesz to się baw, ja w śmiertelność paluchów nie wsadzam. Moim zdaniem jest już wystarczająco duża. To nie jest Średniowiecze RPG, tylko Warhammer RPG. Nie da się i wręcz nie powinno się nawet za bardzo zbliżać do maksymalnego realizmu, bo system będzie niegrywalny. Jak kogoś będzie zabijało jedno ...
Ale w tej chwili mówimy o mechanice Warhammera, gdzie zabić kogoś pałką nie jest wcale tak prosto, a już w szczególności gdy mówimy o BG którzy takich "pałkarzy" rozkładają w ciągu jednej rundy nawet jak atakują z zaskoczenia.
Jakby trucizny były tanie, to BG prawdopodobnie szybko by schodzili z tego świata za ich pośrednictwem To by jedynie doprowadziło do paranoi i szukania wszędzie trucizn oraz skrytobójców. Dlatego właśnie uważam, że powinny pozostać drogie.
Trutki są drogie, żeby BG czy inni nie mordowali się masowo przy ich użyciu :wink: Wysoka cena co bardziej niewykrywalnych trucizn odstrasza od trucia i zostawia trutki na "specjalne okazje". Wyobraź sobie, że gracze mają za łatwy dostęp do śliny chimery. Tym cholerstwem zabije się WSZYSTK...
Ja jestem za Taki "patch" do II ed młotka by się przydał. Zalążek i kilka moich propozycji już macie w cenniku. A cennik też będzie szlifowany zapewne w praniu jeszcze
A od kiedy bretończycy mają problemy z orkami? Przecież ich właśnie zmiatają szarżami. Ich jest po prostu dużo i rycerstwo nie może być zawsze tam gdzie jest potrzebne. Co do szarży - nawet jeśli przyjmiemy to S+1 + druzgoczący, to otrzymamy Siłę ok 6-7. Tylko, że atak konia na pewno powinien być ob...
Ja założyłem, że spora część żywności przychodzi z Bretonii :wink: Tutaj taki naprawdę dobry potencjał rolny ma Averland, Stirland i Wissenland. Reszta to praktycznie las, gdzie ile wykarczujemy - tyle mamy pod uprawę. W Bretonii na rodzinę przyjąłem 20 ha i w dodatku założyłem, że chłopskich rodzin...
Nie wliczajcie w ogóle do zarobku chłopa kosztów wyżywienia. Te koszty wyżywienia obowiązują dla konsumentów. Chłop je za darmo. Po prostu. On produkuje, on sobie zostawia na jedzenie. A nadwyżki sprzedaje. Więc nie brałem w ogóle pod uwagę za ile jedzą chłopi bo nie było takiej potrzeby. Oni sobie ...
Ja też miałem teorię, że Sigmar to jeden z synów Imperatora :wink: Wskazują na to jego ostatnie słowa "Moje dzieło jest tu skończone" czy jakoś tak, po czym odłożył koronę, wziął Ghal Maraza i poszedł w cholerę :wink: Zupełnie tak jakby to było w planie, aby założyć Imperium, doprowadzić j...
No to jak bierze 1 p od 10 kg to jest cholernie bogatą osobą przecież :) Zarabia blisko 10x tyle co chłop. Co do zarobków chłopa. 1/3 jego pola to pszenica, założyłem, że tylko ona idzie na sprzedaż (bo tyle mogę wyliczyć tylko), to w Imperium mają średnio 2,6 zk na głowę. Co się tutaj nie zgadza? R...
A na takiej, że do młyna wsypuje się ziarno i on mieli, i nikt za to nie bierze kasy bo młyn należy do wioski. A na jakiej ty stwierdziłeś, że zbroje czy broń są za tanie? :) Na tej, że to świat fantasy i tutaj potykamy się o kufry złota? Ja powiedziałem wprost, że większość cen jest tworzona metodą...
Nie do końca. W Bretonii rzadko się zdarza by ziemię posiadał ktoś inny niż szlachcic, ale w Imperium oczywiście bogaci kupcy i mieszczanie mogą sobie pozwolić na własną. Wystarczy popatrzeć na te średnie zarobki i mniej więcej widać kogo będzie stać, jak podliczymy jeszcze cenę jedzenia i innych ar...
Co do zbroi: Pełne zbroje mają o wiele więcej, bo są przecież całym zestawem i płytówka ma skórznię i kolczą pod spodem. Łuskowa ma 3 PZ, ale można ją łączyć tylko ze skórznią, więc ostatecznie ma mniej niż blacha. Saczek: To ten woreczek na jajca co się kiedyś nosiło między nogami :razz: Chyba go p...
Kończy, bo potrwa minimum kilkadziesiąt lat zanim wyjdzie z wieży Hoetha. Poza tym, "wysoki mag" = wszechmoc, graczom aż tyle się nie daje. To tak jakby mogli grać Sigmarem