Fajniusio. Sprawdźcie maile. pozdrawia Czarny Smoczuś.

Mogę się tu wpisać, Mistrzu Klebernie?

Ja Was uwielbiam moje Wy ewolucyjne wygibasy. Normalnie serducho mi rośnie. A ten nizioł to skąd się wziął?

Witajcie w Pracy. Dobrego kopania i przecierani szlaku mistrzom z naszej Agencji Ochrony życzę.

Ja czytam drugi tom Ragnaroku 1940 Jakuba Mortki. Świetna książka 9/10, ale nie mogę skończyć, za dużo pracy. Może teraz skończę, mam 4 dni wolnego.

Tak, Miramin. Witaj.
http://www.youtube.com/watch?v=D75xhaOm ... re=related

To jest lepsze niż Dar. To jest Uśćisk.

Trochę spam, ale co tam. Najwyżej następne ostrzeżenie dostanę.
http://www.youtube.com/watch?v=YvDK2Vjgz7A

Jesteś wielki, Shakaras. To jest muzyka jak melodia Wojny.

Hej Vobono. Miło, ze jesteś, ale nie spamuj.

Ja się zastanwiam, koleś, co Ty myslisz o połąceniu psychosamuraja z Crusaderem? Wiesz coś o tym? Zapytaj Laverisa.

Ech, witajcie w Domu. Długo nie pisałem, ale ja Was lubię, naprawdę. Także za zrąbanie mnie konkretnie [cenzura] .;) Dzięki.:) Wiecie, co? Rebel przez pewien czas zawieszał mi forum,ale już jest jest ok. Dzięki, Mody.:] Pozdrawiam wszystkich, którzy chcą się w ten pod zaopatrzyć i grają czymś innym ...

Ta wersja Svena powstała pod edycję 3.5 i jest efektem podpatrywania mistrzów mechaniki tej edycji, zarówno z polskich jak i anglojęzycznych forów. Praca, mam nadzieję, oddaje osobowość postaci, fabułę oraz wykorzystuje w pewnym stopniu możliwości mechaniki edycji 3.5. Zapraszam Was do przeczytania....

Kermorvan Knajpa jakich wiele, na jego drodze było ich już mnóstwo. Kolejna nie wzbudziła jego zainteresowania, przecież na jej dachu nie tańczyły nagie kobiety. Wszedł do środka pochylając się lekko by nie zawadzić o ościeżnicę. Co nie znaczy, że był mężczyzną szczególnie wysokim. Szczupły, szaroo...

Post jest. Nie wypada mówić, ze na Was czekam, ale czekam.

Tak więc wracajcie, ja Was proszę, z urlopu na Hawajach i innych Bahamach i wypływajmy wreszcie w ten rejs. Z mostka Locusty pozdrawia kapitan Malkh.

Jeled Malkh Morza Psy Nie dane było mu jednak tam dotrzeć, ale nie uprzedzajmy faktów. Kapitan Locusty powoli dochodził do siebie po niedawnym niepowodzeniu z Yoshi. Cóż, nie wyszło, mówi się trudno. Teraz należało zatroszczyć się o statek Morgana i, przy okazji, rozproszyć uczciwą pracą własne smu...

Jak odnieść atuty Manyshot i Greater Manyshot do atutu Penetrating Shot (Player Handbook 2)? Cytuję ten ostatni: As a Standard Action, you may attack all creatures in a 60’ Line with a single projectile weapon attack. Roll separately for each creature and special damage (i.e., Sneak Attack, Fl...

Dante Firebringer Niech Moradin błogosławi tego kto wymyślił wozy, siedzący na ławeczce stary krasnolud uśmiechnął się do tej myśli. Co z tego, że ten ktoś był podobno gnomem. W jego wieku nie uśmiechało się wędrować pieszo bez szczególnej potrzeby, co więcej wciąż czuł w nogach długą drogę, którą ...

@Asurmar - czy o to chodzi w pisanych BNach, by byli dobrzy mechanicznie? Wydaje mi się, że bardziej o to, by dać pomysł na kilka ciekawych przygód i zapadającego w pamięć NPCa. Mechanikę każdy może sobie dopisać sam Matheousie - po pierwsze przepraszam za wykorzystanie praw autorskich.:) Po drugie...

Historia postaci zrobiona i wysłana na gmaila. Jeśli uznasz, że nadaje się do gry to daj znać, wyślę mechanikę. No.

Przemyślałem sprawę i zgłaszam się wstępnie. Chciałbym jednak parę spraw z Tobą, Nefariusie , ustalić. Mam już gotowy koncept postaci, ale czy nie mógłbyś dopuścić do gry niektórych podręczników z edycji 3.5? Konkretnie z Eberronu? Proszę, zgódź się. Mam ciekawy pomysł, a gdybym mógł się podeprzeć j...

Wróciłem, wszycie esperalu powiodło się na 100%. I ciekaw jestem czy ktoś dostał już listę fantów...

PS. Mój cytat miesiąca:

Asurmar pisze:

Doktorze, niech mnie Pan najpierw znieczuli!!!

Wróciłem zdrowszy, dziękuję, że poczekaliście.

Wracam do gry i mam nadzieję, że Wy też nie wypadliście. Koniec ciszy na Locuście, post niedługo.

Dzięki wszystkim, już jestem. "Miło", że nic się nie ruszyło podczas mojej nieobecności. A tak serio, to nie musieliście czekać z akcją.;]

Wracam do gry, nie wiem jak Wy. I dobrej zabawy nam wszystkim życzę.

Wybaczcie chaotyczność mojej notki, ale nie mam ochoty na usystematyzowanie. Ja postaram się być Praworządny Dobry.;) Ci, którzy go widzieli, tracą wiarę w bogów. Porównać go da się może tylko ze slaadami, choć i te cechuje pewna logika rozumowania, której u Vratha brak. Heh, dobre. Zgodnie z oficj...

Załogo, do soboty mnie nie będzie. Wrócę zdrowszy i piękniejszy. Tak więc proszę mistrza, żeby jeszcze nie wypływał bo kolejny post już przecież ustaliliśmy. Dobrze, Corrick?

Niech Bogowie Morza Wam sprzyjają.

Informacja dla wszystkich zainteresowanych. Do soboty mnie nie będzie. Tak więc prośba do mistrza (który już wrócił, hurra). Jeśli będziesz mnie potrzebował to zbeeń mnie, dobrze? Nie zabijaj, daj żyć...

Skończone. Uczcijmy pamięć dzielnego Sardinhy minutą milczenia... Koniec milczenia. Czas dzielić fanty.;] W związku z tym prośba do mistrza jest następująca. Daj, bardzo prosimy, listę tego co znajdziemy przy zwłokach. Bo sępy już się zlatują.;) PS. Jednocześnie zawiadamiam wszystkich zainteresowany...

Takuan i Yuri Mag miotał się jak dzika bestia, kopał w tył, próbował uderzać łokciami, drapać duszącą go rękę. Ale czarów nie miotał, z jego ściśniętego gardła miast słów mocy dobywało się jedynie głuche charczenie. Obaj mężczyźni wkładali w walkę olbrzymi wysiłek. Sardinha okazał się być zdumiewaj...

Jeśli nie masz nic przeciwko temu to moim szefem (a może raczej współpracownikiem:P) będzie Baalzefon. Bo ma odpowiednie podejście do życia i fajne imię. A zresztą, diabelstwa lubię.

Szybko Wam poszło. No to czekamy na Kleberna.

Matheousie...

Sindarinie...

Post wisi, czekam na Waszą reakcję. Długo go pisałem, ale to trochę tak jak z butelką ketchupu. Nie używałem pióra w tej sesji od blisko tygodnia więc teraz wszystko wyskoczyło w jednym strumieniu...świadomości.;] Przyjemnego czytania życzę. Klebernie , Matheousie , Sindarinie , oto nasz czas! Dajmy...

Takuan i Yuri Gdy mag poprowadził Kompanię w kierunku gór Takuan podejrzewał najgorsze. Na przykład, żeby wymienić tu najbardziej oczywisty pomysł, który przyszedł mu do głowy, skubaniec doszedł do wniosku, że jego siły są niewystarczające. Postanowił więc przejść się z nimi kawałek by dać czas na ...

Przepraszam, że to tak długo trwało, ale dopiero dzisiaj udało nam się z Corrickiem spotkać na dłuższą rozmowę. Post będzie jutro z samego rana.

Jeśli napiszę - "Witaj w Zakonie" - to nie popełnię chyba wielkiego nadużycia.