- Stój szmato! - ochrona przybiegła, pistolety zalśniły im w dłoniach. - Odsuń się od dzieciaka! Słyszysz!?! - kling, kling, odbezpieczono broń. Było ich pięciu, karki szerokie jak szafy, kaprawe mordy. Nie wyglądali na takich, którzy pracują w ochronie z poczucia obowiązku, oni raczej liczyli na d...
Istnieją na tym świecie miejsca, w których rozmawia się szeptem, ze spuszczonym wzrokiem, nie pytając o imiona rozmówców. Wypowiadane wtedy słowa zmieniają oblicze świata, ranią mocniej i dosadniej niż sztylety i celniej niż dobry zabójca z karabinem snajperskim. Nikt nie pamięta tych rozmów, właści...
Dostała adres, mieszkanie, w którym ponoć ukrywał się mag, znajdowało się w samym centrum Los Angeles. W dzielnicy tak drogiej, że trzeba było być naprawdę bogatym, by chociaż myśleć, o zamieszkaniu tam, a co dopiero wynająć coś na własność. Kimkolwiek był ten mag, wiedział jak się ustawić. Clair do...
Powoli zapadał zmierzch. Claire jednak nie zauważała żadnej różnicy - za oknami i tak było już ciemno, a wszystko przez tą fatalną pogodę, która całkowicie zniszczyła jej plany i uziemiła na lotnisku. Doszło nawet do tego, że zabrakło miejsc w pobliskich hotelach, a obsługa lotniska nie mogła jej za...
Oliver David Brightmore, Priscilla Przed nimi stał największy gad jakiego kiedykolwiek widzieli, zwaliste cielsko opancerzone twardymi łuskami, kilka głów, wystających na długich, umięśnionych szyjach, z zębiskami długimi na kilkanaście centymetrów i obrzydliwym oddechem, którego odór dochodził do ...
Mieszkanie Phobosa - No dobra, zobaczymy co da się zrobić. Co innego czytać w ludzkiej głowie, a co innego grzebać w tym szajsie co pijawki mają pod łepetyną. Więc Phobos… Konkrety, czego szukać, bo nie zdziwię się, że będzie miał tam tak najebane, jak na obrazach Picassa. - Boston poprawił rozcheł...
Santa Monica, Mieszkanie Phobosa Cały wieczór, no i dobry kawałek nocy, spędził poświęcając się w całości nauce. Kolokwium z fizjologii, jednego z trudniejszych i na pewno najnudniejszym z przedmiotów na całym Uniwersytecie Medycznym Los Angeles, zbliżało się wielkimi krokami. Dla młodego Alexa zda...
Elizjum „Nawiedzony Dwór”, jak potocznie zwano należącą do Andreasa Gabora posiadłość, tej nocy stał się wampirzym Elizjum. Gospodarz tego jakże ekstrawaganckiego spotkania, na którym zjawiły się chyba wszystkie wampiry Los Angeles, od niezliczonych lat przewodził Ordo Draco w całym mieście. Przewo...
Ulice Los Angeles Późna noc okryła ulice Los Angeles ciężkim, oleistym całunem. Tylko światła przydrożnych latarni rozświetlały egipskie ciemności, które spłynęły na miasto. W powietrzu dało się wyczuć dziwne napięcie. Ciemne chmury kłębiły się na niebie, niczym szczelną kurtyną, ukrywając przed wz...
„Equilibrium”, późny wieczór. Młody mężczyzna o pociągłej, przystojnej twarzy wysiadł ze starego cadillaca coupe de ville; miał na sobie stare, znoszone spodnie od garnituru, białą koszulę i czarną kamizelę. Z kieszeni wystawała mu napoczęta flaszka taniej whiskey, dawno już zaprawiona colą, bez ni...
Oliver David Brightmore Był wściekły. Czerwona mgiełka gniewu przysłaniała mu oczy, gdy zaciskał z całych sił zęby, powstrzymując się przed wybuchem. Nie chciał wierzyć w ani jedno słowo, które wypowiadała ta zdradziecka wiedźma. Same kłamstwa, oszczerstwa… Niby dlaczego miała by mówić prawdę, skor...
Oliver David Brightmore Statki, kierowane przez ludzi Lorda Ponurego Zamku powoli ginęły im z zasięgu wzroku, ale naiwnym by było myśleć, że zaprzestaną pościgu, wszak nie było tu tak naprawdę gdzie uciekać. Mimo to, wszyscy odetchnęli z nieskrywaną ulgą, zagrożenie dalekie, było wiele lepsze od bl...
„Heavens Door”, ostry, czerwony neon lśnił nad wejściem do niewielkiego pubu, na końcu sześćdziesiątej siódmej, tak mało znaczącej ulicy, że nawet nie doczekała się własnej nazwy. Niedaleko knajpy mieścił się komisariat wydziału zabójstw LAPD; policjanci po służbie byli tu częstymi gośćmi, nic tak n...
Oliver David Brightmore Wskoczył do Łodzi i miał już zamiar odetchnać z ulgą, gdy ujrzał, że ludzie Pendarica nie rezygnowali. Oliver nie miał pojęcia dlaczego i co jest tak bardzo ważne, by ryzykować swe życie, dla schwytania ich… Wsunął pistolet za pas i na tym jego możliwości się kończyły. - Ty!...
Ja z chęcią pomogę. :) World of Warcraft Miniatures Game http://entertainment.upperdeck.com/wowminis/en/ :) Połączenie karcianki (karty skilli, umiejętności i specjalni). Z bardzo fajną grą figurkową na hexowej planszy. Bardzo fajne zasady. Osobiście polecam. :) Starter kosztuje grosze... Do tego po...
Oliver David Brightmore - Panie z tyłu! Oliver nawet nie mrugnął. Pozwolił, by jego ciało zareagowało samodzielnie, zgodnie z wyuczonymi schematami. Przyklęknął na jedno kolano, pozwalając by ostrze napastnika przecięło powietrze. Wyszarpnął z jaszczura szablę i obrócił się, cały czas w kuckach, w ...
Oliver David Brightmore Stanął jak wryty, nie znajdując sił nawet by sięgnąć po broń. Jego ojciec okazał się być idiotą, a on sam nie wiele był lepszy, widząc z jaką łatwością Luterowi udało się wywieść ich w pole. Długo go tu nie było… I teraz zorientował się, jak wielki błąd popełnił w ogóle wrac...
Oliver David Brightmore Oliver szedł w milczeniu, rozglądając się bacznie na boki, nie czuł się pewnie w obecności Lutera i ludzi z wioski, nie należał już do ich świata, a póki ojciec żył, nie mógł zrobić nic, by ten świat zmienić, na lepsze. Oczyma wyobraźni widział jak do jego włości wkrada się ...
Oliver David Brightmore Łowczy Tenaka zaczął gadać coś o trzymaniu się razem i innych bzdetach. Oliver wiedział jedno, nie będzie trzymał się razem z ludźmi, którzy w imieniu głupiego bożka będą mordowali z zimną krwią. Ludzi, którzy za nic mieli jego urodzenie. Musiał dać im nauczkę, by więcej teg...
Oliver David Brightmore Wszystko stało się tak szybko. W jednej chwili stał na pokładzie, trzymając się masztu, próbując ustać na nogach, smagany lodowatym wiatrem, w drugiej usłyszał trzask, gdy jego jedyna podpora pękła w pół, a potem… wpadł do wody i od razu pochłonęły go ciemne głębiny. Lodowat...
Oliver David Brightmore Klik! Niewielka, kilkuosobowa łódka kołysała się leniwie na powierzchni fal, szary żagiel wydymał się pod wpływem chłodnego południowego wiatru. Oliver odetchnął pełną piersią, wciągając do płuc haust morskiego powietrza. Wracał do domu. Wyjechał dwa lata temu - poznać świat...
Skunka, Milo, Scatty, Hared Gończy wraz z psami wynurzyli się z miasta, niczym fala zalewając piaszczysty trakt. Głośna fala, pełna ognistego fanatyzmu i żądzy pochwycenia tych, którzy ośmielili się kpić z potęgi Oficjum. Uciekinierzy patrzyli na ten obrazek ze skraju lasu, kryjąc się pośród gęstyc...
Malcolm Metzger Okrytą płaszczem wiązkę słomy w nocnych ciemnościach z łatwością można by pomylić z leżącym na sianie człekiem, Metzger pamiętał o wszystkim, nawet zabarykadował drzwi od niewielkiej szopy, a sam skrył się z tyłu, gnieżdżąc się między deskami i jakimś starym wózkiem, pewnie używanym...
Dałem graczom wybór, by sami się mogli osadzić, tam, gdzie uważają za stosowne. Zbyt dlugo by zajęło pytanie każdego gracza "No to co lecisz za scattym czy malcolmem?" Dlatego proszę, by każdy gracz, z punktu widzenia postaci, osadził się w jednym z dwóch miejsc. Dziurze, zwanej dalej jask...