Kupiê figurki do Warhammera Batlle. Najlepiej aby by³y to orki (ewentualnie: wysokie elfy lub krasnoludy). By³oby wspaniale gdybym móg³ to odebraæ z r±k w³asnych (na terenie Krakowa). Moj mail: <br />picasso11@interia.pl GG: 1404089 oraz tlen: picasso_skrzat@tlen.pl <br />ewentualnie zostaje PW (tyl...

Niestety jedyna diagnoza jaką postawić mogę jest to: TO BY?O SUPER!! Chociaz byloby milo gdybym ja tez sie tam pojawil... Totalny absurd podoba mi sie w niektorych tylko momentach a to opowiadanie było wspaniałe. Pierwsza część była zdecydowanie najlepsza... mógłbyś napisać jeszcze jedną, dłuższą (i...

Proste. Wie¶niak mo¿e powiedzieæ tak: S³ysza³em ¿e za tamtom gurom jest takie miejsce co na nim sie ludzie zmieniaja w potwory

Trudno jest sprawdzic czy gracz sie wczuwa ale na niektorych sa sposoby. Choæby: Gracz dba o postaæ, kartê, wszystko przepisuje kilka razy na inne rzeczy. Inne- Gracz zachowuje sie nie tak jak na codzien (czyli nie tak jak moi gracze:D) tylko jakby byl tym elfem ktory siedzi w tamtym swiecie. Bierze...

Legendy.... Hm.... W moim ¶wiecie istnieje ich pe³no (ale wiêkszo¶æ pamiêtaj± tylko moi gracze:D). S± jednak tak¿e "¿ywe" legendy. Jak naprzyk³ad (Patrz ksi±¿ki Pratchetta) Cohen. Barbarzyñca który zostaje cesarzem. Gracze spotkali siê z nim ju¿ kilkakrotnie.

Wielki Lataj±cy He³mie (Ojcze Chrzestny) to wcale nie musi nic ciekawego. Mog± przed kim¶ uciekaæ. Pój¶æ siê uleczyæ. Pój¶æ co¶ kupiæ. itp.

Zawsze musi byc klimatyczna muzyka. Czêsto przydaj± siê zas³oniête zas³ony. Niekiedy mo¿na sobie "przebudowaæ" pokoik. Kiedy robilem kampanie ktora cala dziala sie w zamku to pokoj przerobilem na lochy a w jednym z rogów ustawilem piekna (wszyscy przynajmniej tak mowili) makiete zamku. Poza tym zecz...

Ja wprowadzam humor albo wtedy kiedy misja jest niezbyt nastawiona na klimat, kiedy mam atak g³upawki, oraz kiedy chce rozladowac napiecie gdy nienaumyslnie zrobilem misje tak straszna ze gracze (a w szczegolnosci ci mlodzi) zaczynaja plakac, kulic sie, wrzeszczec i inne tego typu.

Moj najwspanialszy wyczyn byl w Warhamerze. Mianowicie poszlismy druzyna 2 graczy ktorzy graja od lat i 4 nowych (ja bylem w nowych) na jakiegos smoka (wtedy myslalem ze kazdy spokojnie bez problemow zabije smoka). Wlazimy do jego pieczary... widzimy go... dochodzi do walki.... BUM! Juz niema zaawan...

A moze cos takiego? Gracze maj± pod gro¼b± ¶mierci doprowadzic jakies wysoko postawione dziecko gdzies. Ale dziecko caly czas sie gubi, jest niegrzeczne, dzia³a na nerwy graczom przezywajac im itp.

Moj pierwszy MG wprowadzil mnie calkiem ciekawymi sesjami do RPG. Teraz jednak sam troche mistrzuje i zauwazylem jego bledy oraz to ze nie umie on wymyslic nowych misji i walkuje caly czas te stare. Teraz takze zauwazylem ze jego niegdys ciekawe dla mnie sesje polegaly glownie na rozrabywaniu wrogow...

mi tak potwornie nie przeszkadza okrucienstwo graczy jesli ich charakter na to pozwala. Co prawda nie pozwalam im na wybebeszanie kmiotka przypalanie go ³amanie mu ko¶ci, podcinanie i tego typu. Kiedy gracze zaczynaja sie tak zachowywac (a dzialo sie to u mnie pare razy) mowie ze reszta mieszkancow ...

Mêczenie graczy psychicznie... Pomysl nasunal mi sie kiedy czytalem sobie dodatek do Warm³otka-W³adca Zimy. Pisalo tam ze graczy trzeba meczyc takim czyms jak gledzenie godzinami ze jest im zimno, wokolo tylko zaspy, sa oni zmeczeni i inne tego typu. Wiadomo ¿e gracze czekaja zazwyczaj tylko na kraw...

U mnie jest tak: Wszyscy wierzymy naszemu MG. Gdy mamy zrobic jakas akcje z koscmi to mowimy co i jak a on rzuca. Ma on wielka podzielnosc uwagi wiec umie o naraz rzucac i opowiadac. Jesli rzutow jest duzo to wzywa on swego pomocnika-mlodszego brat lub ktoregos z graczy. Jednak caly czas akcja toczy...

U mnie wzruszajace bylo kiedy paru graczy rzucilo sie prosto w ogien aby uratowac swego kumpla. Zadnemu nie udalo sie przezyc poza temu ktorego ratowali. Ale i tak bylo to bardzo wzruszajace.

Ja gram od 4 lat. Pierwsze RPG w ktore gralem byl to Warhammer. Wprowadzila mnie w jego tajniki starsza siostra wprowadzona a jego tajniki przez przyjaciela wprowadzonego w jego tajniki przez kuzyna itd.. Gralem przez krotki czas w Earthdowna a na koniec przezucilem sie na DnD (o Warhammerze nie zap...

Napisz te historie tych mi³o¶ci. Uwa¿am za zwariowane wariactwo postaci która zwariowa³a tylko dlatego ¿e jej mi³o¶æ umar³a. Co innego gdyby umar³a w jego obronie lub co¶. Ale homoseksualistka elfka to mi sie nie podoba. Myslalem ze elfy nie zwykle sa ochac inaczej. Ale coz moge sie mylic.

niezle calkiem to forum. A co do tego ¿e poszukujecie osób które by³yby chêtne to ja siê zg³aszam.

heh po prostu powiedzmy ka¿dy bêdzie mia³ jakie¶ wa¿ne sprawy i powody do trzymania siê z reszt± dru¿yny.

Ja graczom nie pokazuje ¿adnego (prawie) wyniku rzutów dlatego ¿e psuj± one czasem grê która z mówienia "Atakuje go" zmienia siê na mówienie "rzucam czy trafi³em". Gracze ufaj± mi wiêc nie ma problemów.

Jesli chodzi o mnie to sluzby porzadkowe nie zawsze wnosza porzadek. Np. stra¿ miejska lubi sobie "czasem" "troche" wypic. Ale lekarze s± zawsze trze¼wi gdy¿ s± to kap³ani a kap³anom nie wypada siê upijaæ. Vern napisa³ gdzie¶ tam u góry co¶ o kanalarzach... ja tam bym ich raczej nazwa³ czy¶cicielami...

Ja zmieniam postaæ wtedy kiedy jest po prostu za mocna. Nie lubiê graæ kim¶ kto rozwali po momencie ka¿dego atakuj±cego go potwora. Moi gracze natomiast robia dziwna rzecz. Mianowicie jak im siê zrobi kartê to przepisuj± j± dok³adnie do notatników na komputery dbaj± o nie i wogule ale po paru misjac...

Ja tam czêsto wprowadzam sny które tylko doprowadzaj± graczy do zdenerwowania, lekkiego strachu lub/i paniki a tak naprawde nic nie znacza. Ale nie chodzi w nich o to ze lubie sie znecac nad graczami ale o to ¿e wtedy zaczynaj± my¶leæ (tzn.1 gracz chce sie tylko bic 2czestujesz go paroma snami ktore...

U mnie to siê odbywa tak: Na pocz±tku soczysty opis jednak pomija siê zbyt du¿o takich malutkich szczegó³ów których normalnie by siênie zobaczy³o bez dok³adniejszych ogêdzin. Pó¼niej zale¿y od akcji. Je¶li wszystko jest spokojnie i gracze powiedzmy chc± przeszukaæ pomieszczenie opisujê dok³adnie ca³...

Figurki? No co¿ u¿ywam ich w dwóch wypadkach. Pierwszy: Kiedy graczom bardzo zale¿y na graniu figurkami Drugi: Kiedy gracze nie umiej± sobie wyobraziæ ¿e ork stoi 4 metry przed nimi i nie da siê go przeskoczyæ z miejsca. Ja sam na ogó³ nie u¿ywam figurek zbyt chêtnie.

Tiaaa.... <br />U mnie gracze opisuj± to mniej wiêcej tak: "To ja go tnê" z tym szczegó³em ¿e opisuj± dok³adnie jak go tn± (czyt. w co, pod jakim k±tem, czym, itp.) A ja im potem zwykle opiowiadam o rozbryzgu krwi (czyt. jak zareagowa³ ork na tniêcie). A gdzie¶tam czasami lataj± kostki.

Wiesz.. Hodzi³o mi raczej o to ¿e masz napisaæ o ich miastach (jak s± zbudowane, z czego i co zawsze w nich jest) a nie o tym co napisa³e¶. ALe i tak dzieki. A tak przy okazji napisz cos o ich miastach.

Jakby nikt siê nie domy¶li³ mój nick pochodzi od pewnego malarz (je¶li siê jeszcze nie domy¶lili¶cie to glupio) a 11 jest od mojej "szczesliwej" (nigdy nie przyniosla mi szczescia) liczby.

Je¶li nie patrzecie na dawne notki to ja przypomnê: Wolê przyk³ady piosenek (chod¼by mia³yby byæ krasnoludzkie:) ni¿ krytykowanie ich. Oczywi¶cie niezabraniam krytykowaæ piosenek ale wolê twórczo¶æ. <br />A tak wogule to popatrzycie sobie teraz na wkurzaj±ce piosnki krasnoludzkie. Mo¿e kto¶ je zna a...

a mo¿e jednak podaæ parê przyk³adów