OK, w takim razie grajmy, bo takie czekanie w nieskończonośc też nie jest fajne, a sesja solowa wcale nie wydaje się takim złym wyjściem. Aczkolwiek od razu zaznaczam, że moje tempo postowania zbyt wielkie pewnie nie będzie, tak 1 czy 2 posty na tydzien...

Poczekamy... Wątpię żeby Asmy ot tak po prostu bez zapowiedzi zaprzestał gry, pewno ma jakiś problem z kompem czy netem, albo wyjechał gdzies niespodziewanie, i nie może teraz odpisac. Poczekamy zobaczyny...

Nasir ibn Salim al-Imani Nasir wtopiwszy się w mrok gęsto zalegający w ciasnym korytarzu latarni, zbliżył się powoli do drewnianych wrót, zza których wciąż dochodził ten dziwny, niepokojący syk. Ostrożnie nacisnąwszy klamkę, delikatnie pchnął odrzwia, które z lekkim skrzypnięciem otwarły się, ukazu...

Acha, to zmienia postać rzeczy :-) W takim razie Nasir ostrożnie podchodzi do drzwi, otwiera je powoli (jeśli mocno skrzypią to bardzo powoli) i zagląda do środka, po czym jeśli samo zajrzenie nic nie da, to po cichu wslizguje się do środka. I jeszcze jedno... lina z hakiem zostaje zawieszona na okn...

Tak więc... słysząc syk i widząc otwierające się drzwi, Nasir starając się stąpać cicho schodzi trochę w dół po schodach, po czym skryty w ciemności obserwuje zza rogu sytuację...

Nasir ibn Salim al-Imani Nasir kroczył powoli szerokimi ulicami Złotego Klifu, tonącymi w promieniach popołudniowego słońca, kierując się w stronę majaczącej na horyzoncie starej morskiej latarni. Spomiędzy fałd głęboko narzuconego na twarz kaptura, zabójca uważnie obserwował otoczenie, z wrodzoną ...

Nie, oczywiście że nie tylko. Będzie normalnym, młodym lekarzem świeżo po studiach medycznych, tyle że będącym zwolennikiem eutanazji na życzenie pacjenta, i nawet jeśli to nielegalne, tego zabiegu na wyraźne pragnienie cierpiącego człowieka dokonując (oczywiście nie czerpiąc z tego żadnych korzyści...

Dobra, tak więc zgłoszę sie jako pierwszy. :D Koncept na postac mam taki, że byłby to młody i inteligentny lekarz, dokonujacy na życzenie pacjentów eutanazji (legalnie lub nie).Te bliskie obcowanie ze śmiercią spowodowało jednak pewne zmiany w jego psychice i czasem widzi dziwne rzeczy... oczywiście...

Ok, to ja też się zgłaszam.

Zagrałbym policyjnym detektywem, kiedyś będącym jednym z najlepszych specjalistów w regionie, obecnie (po pewnym tragicznym wydarzeniu) tylko wrakiem człowieka, na „przymusowym zwolnieniu”, z problemami psychiczno-moralno-alkoholowymi

No to jak tam, kiedy wznawiamy sesję?? Bo już grubo po połowie sierpnia jest

Co by wątpliwości nie było, ja cały czas jestem chetny do gry.

Ja obecnie jestem w domu, ale 24 VII niestety znowu wyjeżdzam na jakieś 10 dni na praktyki. Ale potem na szczęście cały sierpień i wrzesień mam już wolny.

Chętnie kupiłbym Cyberpunk 2020, może także Gasnace Słońca. Powiedz mi tylko za ile, i w jaki sposób wygląda ten cały deal (płatość przelewem czy przy odbiorze?), bo dotychczas zamawiałem podreczniki tylko przez sklepy internetowe i nie wiem jak to wygląda w "bezpośrednich transakcjach".

Cień Cień skryty w mroku rzucanym przez kolumnę potężną, obserwował uważnie, jak strzała o czarnym grocie precyzyjnie i z impetem niezwykłym zagłębia się w miękką tkankę gadziego oka, a smok w agonalnej furii miota się na lewo i prawo, niszcząc i demolując cała przestronną salę, niemal doprowadzają...

No ja generalnie wróciłem już jakiś czas temu (a właściwie to komp wrócil z naprawy :razz: ), czym predzej odpisałem i jestem gotów do dalszej gry (choc informuje od razu że 3-8 VII mnie nie ma). Nef, zabij tych co grac juz nie chcą, i ruszamy dalej, w trzech też można bez problemu pograc, ewentualn...

Dobra, wiem że długo mnie nie było i nie postowałem, ale cóż, jak pisałem wyżej - wypadek losowy i ode mnie nie zależny. Ale teraz jestem jak co gotów sesję kontynuować (choć od razu zawiadamiam że 3- 8 lipca mnie nie ma), posta niedawno napisałem... myślę że jeśli nikt nie bedzie miał nic do dodani...

Hmm, nie za bardzo rozumiem o co chodzi z tym ożywaniem, w końcu odpisałem w sesji, czekam teraz na odpis MG. :D Ale w sumie dobrze że teraz Asmy wyjeżdza (szkoda tylko że na tak długo), bo mnie też od środy na tydzień nie ma, więc chyba trzeba oficjalną przerwę zrobić. W sumie lepej teraz, niż w śr...

Nathael "Ilfryt" Demoniczne pazury Nathaela uderzały rytmicznie o drewniany blat karczemnego stołu, tworząc w nim coraz głębsze wyżłobienia, zaś jego czerwone oczy odczytywały po raz kolejny już tekst wiersza, który odnalazł w swym zawiniątku. W serce genasiego wdzierało się coraz więcej wątpliwośc...

Nasir ibn Salim al-Imani Nasir wziął duży łyk czerwonego wina ze swego kielicha, popijając po obfitym i wystawnym śniadaniu, które dzisiejszego ranka przygotował dla nich ich władający czarną magią gospodarz. Zaserwowany im soczyste mięso, świeży chleb i warzywa były po tak długim czasie istną uczt...

Cień Cień bezszelestnie przemykał przez kolejne pogrążone w mroku korytarze i komnaty zapomnianej elfickiej cytadeli, niestrudzenie podążając w kierunku z którego wciąż dochodziły te niezwykle osobliwe odgłosy. Dłoń jego kurczowo zaciskała się na drzewcu łuku, oczy uważnie lustrowały otoczenie, a o...

Tak, aktywność spadła bo nie mam kompa od 2 tygodni :cry: Generalnie wydawało mi się że na wszystkich sesjach napisałem w komentarzach że mnie nie ma, byłem przekonany że tu też, cóż, pomyliłem się. Mam nadzieje że w tym tygodniu komputer wróci z naprawy i będę mógł wrócić do gry, ale obiecać nieste...

Ech, komputer się zespul, poszedl do naprawy, nie mam pojęcia kiedy będzie... mam nadzieję że w miarę szybko. Póki co nie mam stalego dostepu do neta, (pisze teraz od kumpla) więc nie mam też jak postować. :cry: Jak się bedzie to przedlużać a ja nic mądrego nie wymyśllę, to pozostawiam MG decyzję co...

Ech, komputer się zespul, poszedl do naprawy, nie mam pojęcia kiedy będzie... mam nadzieję że w miarę szybko. Póki co nie mam stalego dostepu do neta, (pisze teraz od kumpla) więc nie mam też jak postować. :cry: Jak się bedzie to przedlużać a ja nic mądrego nie wymyśllę, to pozostawiam MG decyzję co...

Cień Cień gestem dłoni nakazał swym towarzyszom zachować cisze, sam zaś zamarł w bezruchu, nasłuchując w skupieniu odgłosów dobiegających z podziemnego korytarza. W oddali wciąż rozbrzmiewało jeszcze dalekie echo ryku jaszczura, które niczym fala przetoczyło się przez tunele oraz… wciąż ten s...

Sorry, że tak długo nie odpisuje, ale cóz... Juwenalia Ale dzisiaj już raczej się nigdzie nie wybieram, toteż pod wieczór powinien sie post pojawić. I myślę że nie ma co przeadzać, trzy dni to w końcu nie taka długa przerwa... Ale i tak sorry że wczesniej nie uprzedziłem o "nieobecności".

Nathael "Ilfryt" Czerwony blask zachodzącego słońca wlewał się przez brudne szyby zrujnowanego budynku, położnego gdzieś w calimportańskich slumsach, oświetlając skrzywioną w grymasie strachu i zmęczenia twarz uciekającego mężczyzny. Ubrany w stare łachany człowiek utykał wyraźnie na jedną nogę, mi...

Cień Cień ostrożnie przedzierał się poprzez wysoką trawę i gęste zarośla, którymi bujnie obrosły tereny dawnej elfickiej cytadeli, niestrudzenie podążając wgłąb ruin. Trzymając dłoń na naciągniętej cięciwie łuku, lustrował uważnie okolicę, gotów błyskawicznie wypuścić strzałę w bestię jaką czy potw...

Cień Cień nałożywszy strzałę na cięciwę swego łuku z drzewa czarnego dębu, wolnym krokiem ruszył w stronę elfickich ruin, by wraz z harfiarską drużyną, stawić czoła wielkiej bestii, co bezprawnie we władanie wzięła to starożytne miejsce. Postawić zdołał jeno tylko kilka kroków, gdy usłyszał głos el...

Nasir ibn Salim al-Imani Nasir wpatrzył się w ogień tańczący w kominku, który jak zwykle w domu kultysty żarzył się dużym płomieniem, wsłuchując się uważnie w opowieść demonologa, oczyma wyobraźni niemal widząc opisywane przez niego wydarzenia. Utonął myślami w tej epickiej i pełnej mistycyzmu opow...

Azrael Azrael szybował z prędkością niezwykłą pośród szarego nieboskłonu, wysoko ponad martwymi równinami Krainy Śmierci. Szaleńczy lot zdawał się trwać już wieki całe, trudno było oszacować czas czy odległość wśród monotonni szarości. Zmęczenie wraz z każdym kolejnym machnięciem skrzydeł stopniowo...